@ michel:
Ja w liceum też miałem przerwę od DM na korzyść RATM, Pearl Jamu, Soundgardenu, downset, Biohazardu, Metalliki, Dog Eat Dog, House of Pain, Body Count, Prodigy itp.
Dokładnie tak samo, plus punk, reggae i amerykanski hip hop (miałem w klasie w 1989 chłopaka ze stanów - fanatyka Tony Locka, Run DMC, Public Enemy, Beastie Boys i NWA.)
Do DM wróciłem po paru latach i słucham sporo do dziś.
.....................................................................................
Pozdrawiam - nigi.