Audiohobby.pl

Muzyka psychodelicznej witezianki.

Cornholio

  • 1117 / 5901
  • Ekspert
24-01-2009, 23:43
Ściągnąłem dzisiaj nielegalnie z internetu płytę "Żywiołaka". I ze wstydem muszę przyznać, że dość mi się spodobało :(
Dziewuchy wydzierają się przyjemnie, bębny bębnią. Liryki z prasłowiańskim w formie podtekstem seksualnym. Fajne.
Co sądzicie o tego typu stylizowanym ethno?

dong

  • 541 / 6073
  • Ekspert
26-01-2009, 10:58
^Cornholio
> Ściągnąłem dzisiaj nielegalnie z internetu płytę "Żywiołaka". I ze wstydem muszę przyznać, że dość mi się spodobało :(
> Dziewuchy wydzierają się przyjemnie, bębny bębnią. Liryki z prasłowiańskim w formie podtekstem seksualnym. Fajne.
>Co sądzicie o tego typu stylizowanym ethno?

Dlaczego ze wstydem? pewnie dlatego, że nielegalnie?  ;-)

Mnie propozycje Żywiołaka, jak również pokrewnej stylistycznie i kadrowo Kapeli ze Wsi Warszawa nie przekonują. Może dlatego, że jest to łączenie inspiracji ludowych z tymi nurtami współczesnej muzyki popularnej, które są mi w zasadzie obojętne; a może po prostu nie trafia w mój gust. Natomiast w świecie robi karierę większą od paru ciekawszych jak dla mnie wykonawców polskiej sceny "folkowej" (nie lubię tego terminu... ale etykietka się przyjęła). Szanuję Żywiołaka za próby wykreowania nowego brzmienia, ale osobiście
wolę już pionierskie dla całego nurtu zespoły typu Orkiestra Św.Mikołaja (wciąż zresztą ładnie się rozwijająca) czy Zespół Polski.

Za to naprawdę nowatorskie, twórcze i znakomite muzycznie wyjście od tradycji etnicznej do nowoczesności udało się kwartetowi Kwadrofonik na "Folklove". Polecam!