Wróciłem do tematu robiąc odpoczynek od Sony.
Zastanowiłem się i myślę, że wniosek "kaseta Panasa jest uwalona" jest jednak nieuprawniony/nieprecyzyjny.
Mamy standard przesuwu taśmy, który wynosi 4,762 cm/s [1,875 cala/s]. Można zapewne założyć, że producenci magnetofonów budowali urządzenia tak aby były zgodne z przyjętymi standardami - wymiar kasety, rozstawy, prędkość przesuwu.
Tak więc mając kasetę Panasonica, która w opisie jawnie ma 4,75cm/s jeśli włożymy ją do decka, który ma przesuw 4,762 cm/s powinniśmy mieć odczyt o ok 7,5Hz wyższy - oczywiście przy założeniu, że deck ma dokładnie 4,762, a kaseta została nagrana dokładnie 4,75. Oczywiście zawsze mamy odchylenia po obydwu stronach.
Tu niestety pojawia się problem, bo nie wiadomo jaki błąd ma kaseta, jeśli założymy że prawie żaden to B100 powinien pokazać właśnie okolice 3007Hz jeśli chodziłby idealnie w punkt 4,762.
Dlaczego kaseta Panasonica jest nagrana w 4,75 cm/s jest dla mnie tajemnicą.
Myślę, że właśnie z tego wynikają dość szerokie normy w serwisówkach.
Oczywiście jeszcze zweryfikuję kwarc u siebie na oscyloskopie aby mieć większą pewność, że jest OK lub skorygować
Dodatkowo kupiłem kasetę ABEX TCC-112 aby sobie zweryfikować jak to wygląda - wynik w załączeniu. Kaseta jest jeszcze lepsza niż Panas, wynik jak w Dragonie :) Najwyraźniej mam egzemplarz, który mam bardzo mały przebieg, trzyma się w zakresie 0,015-0,018
Reasumując, to kaseta testowa jest super aby sprawdzić W/F, tutaj żadne taniochy się nie sprawdzą. Odnośnie prędkości, to jeśli coś wypada poza normę w serwisówce, to trzeba się przyjrzeć, inne kilku Hz odchylenia nie muszą oznaczać problemu z magnetofonem.
I jeszcze słowo na koniec - patrząc na wyniki Abexa (kupiony na eBay, wysyłka z Chin) jestem pewny, że to oryginał. Ma tak niski w/f własny, że nie wierzę, że miałaby to być podróba.