Przede wszystkim to nie recenzja tylko raczej krótki opis. HD820 mogły jeszcze nie być wygrzane a mój Benchmark z pewnością nie jest high-endem pośród wzmacniaczy słuchawkowych, chociaż ja jestem z niego zadowolony.
Tak czy inaczej, HD820 i HD600 miały równe szanse ponieważ Benchmark ma dwa wyjścia słuchawkowe. Moje wrażenia dotyczą konkretnego zestawu sprzętowego i odsłuchu na tych kilku płytach, których miałem okazję posłuchać. Być może z innym sprzętem, inną muzyką, różnice pomiędzy HD820 i HD600 będą inne, aczkolwiek nie przypuszczam.
HD820 to dosyć duże słuchawki. Dobrze wykończone i w sposób estetyczny "podane", w zgrabnym i eleganckim pudełku. W komplecie dwa kabelki, jeden standardowy a drugi zbalansowany. Całość robi wrażenie sprzętu "high-tech"
Nie są to słuchawki, w stosunku do mojej głowy ;-) ,specjalnie wygodne. Miałem wrażenie ciągłego dociskania pałąka od góry. Być może nie potrafię tego ustawić ale na razie jest jak jest.
HD820 grają minimalnie głośniej od HD600. Wystarczy jednak mały (obrazowo: 5 minut na tarczy zegara) ruch potencjometrem aby słuchawki grały z podobną głośnością.
Sprawa druga - dźwięk. HD820 ma podkreślone skraje pasma. To co pierwsze rzuca się w uszy, w porównaniu do HD600, to większy bas. Schodzi niżej i jest całkiem rozsądnie kontrolowany ale jest jego zwyczajnie więcej. Mam wrażenie, że trochę za dużo. Średnica....hmmm.... miałem wrażenie pewnej krzykliwości wokali. To nie było zbyt naturalne. Oczekiwałem też w wokalu więcej barw. Wysokie są OK ale są one dla mnie lekko szkliste. Ogólnie, przestrzeń w HD820 jest zdecydowanie większa niż w przypadku HD600 ale przestrzeń to przecież nie wszystko.
HD600 dla mnie grają dźwiękiem bardziej zrównoważonym i bardziej wyrafinowanym, z lepszymi barwami. Jednak "motoryka, dynamika i przestrzeń" są atutami HD820 ponieważ HD600 przy HD820 sprawiają wrażenie słuchawek bardziej "powściągliwych". HD820 to, moim zdaniem, słuchawki do rocka i elektroniki. Do sterowania ich chyba bardziej nadają się wzmacniacze o lampowej sygnaturze dźwięku niż wzmacniacze neutralne o konotacjach studyjnych.
W planach mamy jeszcze odsłuchy w docelowym systemie, z wzmacniaczem hybrydowym Hi-Fi Man EF100 (już po dłuższym wygrzaniu), więc dopiero wtedy napiszę końcową recenzję. Na razie, w stosunku do HD820, jestem na "nie" ale to może się oczywiście zmienić, więc proszę, na razie, psów na HD820 nie wieszać :-)
P.S. Nie miałem możliwości bezpośredniego porównania HD800 z HD820 ale te pierwsze wspominam zdecydowanie lepiej.