Audiohobby.pl

Dylemat kablarski

ultrafast70

  • 2 / 5762
  • Nowy użytkownik
12-02-2009, 09:38
W jaki sposób kable wpływają na dźwięk ?
Od razu zaznaczam, że Jestem zadowolony z dźwięku u siebie w domu :-)

Posiadany system:
Meridian 508.20
Thule IA60
Audio Physic Spark, pierwsza wersja i uważam najlepsza.

Okablowanie całości zakupiłem wraz ze wzmacniaczem.
 Kimber 4TC głośnikowy, przewód łączący CD player ze wzmacniaczem to jakiś niedrogi kabelek Eagle.

Tak jak pisałem, jestem zadowolony z brzmienia, ale może jakiś mały prezencik sobie zrobić ?;-)

lancaster

  • Gość
12-02-2009, 09:48
Monsignore, jak jestes zadowolony to po co kombinować ?:)))

Ze znanych mi kabli ktre miałyby szanse zagrać u ciebie mozesz spróbowac DNM Reson uwazam - bardzo dobry i niedrogi.....ale Kibbery również uwazam za dobre kable.


Tylko zeby nie wpadli tu antykablarze bo dadza ci popalic za taki watek :))




lancaster

  • Gość
12-02-2009, 09:59
sorki, ultrafast mialo być :)

Dudeck

  • 5101 / 6071
  • Ekspert
12-02-2009, 10:45
Kable raz jeszcze ? Czemu nie .

Najlepszą rzeczą jaką każdy powinien zrobić jest następująca - w "sprawie kabli" nigdy nie zasięgaj rady innych , zawsze samodzielnie dojdź do konkretnych wniosków - doswiadczalnie .
Usłyszysz - zmieniaj i dobieraj ; nie usłyszysz - zostaw jakiś zwykły solidny żeby tylko miał dobry kontakt i się nie rozlatywał .
Pozdrawiam , Dudeck .

ultrafast70

  • 2 / 5762
  • Nowy użytkownik
12-02-2009, 12:56
Jak już pisałem z Kimbera jestem zadowolony.
Chodzi mi raczej o jakiegoś miłego oku pytonika :)
Zastanawiam się nad Argentum. Orientujecie się odnośnie dostępności  ?
Czy można wypożyczyć na odsłuch ?

Dudeck

  • 5101 / 6071
  • Ekspert
13-02-2009, 14:15

antos

  • 104 / 6064
  • Aktywny użytkownik
16-02-2009, 07:51
 Moje dotychczasowe doświadczenia z 4TC są raczej dobre poza tym że "ładnie" filtruje bas czyli że jest go mniej. W dudniących systemach napewno będzie poprawa, natomiast brakuje mu masy i wypełnienia. Porównywałem go też bezpośrednio z Velum i niestety słychać ograniczenia ale cena Kimbera jest śmieszna porównując cenę Veluma.
Ogólnie wolę tańszy model Kimbera czyli 4PR, jednak jak zwykle wszystko zalezy od preferencji.
Słuchałem klonów Sparków i potrafiły zadudnić na słabym kablu więc myslę że TC jest optymalnym wyborem w tej klasie cenowej. A może spróbować czegoś ze srebrem ?
 :-)

lancaster

  • Gość
16-02-2009, 08:13
antos, szczerze...dało sie przesiaść z powrotem na Kimbera czy byla masakra?

antos

  • 104 / 6064
  • Aktywny użytkownik
16-02-2009, 11:54
Lancaster...szczerze :) raczej masakra.... to jest zupełnie inna klasa brzmienia...osłuchy o których mowa były na AS, kable Velum Alka Rachwalda...Kimbera przywiezlismy my. Z Kimberem owszem grało to jakoś można powiedzieć poprawnie ale nie spodziewałem się aż takiej zmiany w całym pasmie po wpięciu Veluma, okazało się że system z Velum gra dobrze zarówno z MPM jak i Gainclonem w zasadzie po wpięciu GC nie było zadnego dyskomfortu czy pogorszenia , z PrePM monobloki grały prawie identycznie jak GC (szok) zmiany ale to niuanse....jednynie co to to że GC pogubił się w końcówce perkusji Mangera z czym MPM (jednak na GM70) nie miały problemu ale dotyczy to głośności na granicy wytrzymałości bólowej. Kimber owszem ok ale nie spodziewałbym się cudów, na początek może być, warto jednak wypozyczyć coś innego i sprawdzić. Velum jest super ale kogo stać na kable za 8 tyś?...:)

tak nawiasem :
Preamp pana Maćka jest wart każdych pieniędzy, ratował już niejedne odsłuchy kiedy brakowało basu czy coś było nie tak, zawsze jego wpięcie dodawało klasy i dynamiki barwy...
Ostatnio walczyłem z Pre NR3 ale się poddałem , natomiast po włozeniu kilku garści BC, BG, i innych do pre Nad`a uzyskałem lepszy efekt. teraz już wiem dla czego dobre preampy kosztują majątek.....:)
 :-)

lancaster

  • Gość
17-02-2009, 11:08
Antos, dzięki. Moj kontakt z Velumem tez jest bardzo pozytywny... dźwiekowo bardzo OK.
Stać nie stać ciekawe konstrukcje.

No to o kablach było o wzmakach bylo, o preampie tez....a jak sie Art kolumny spisały koniec końców ?

antos

  • 104 / 6064
  • Aktywny użytkownik
18-02-2009, 13:38
 ART`y zapamiętałem raczej pozytywnie, był w tym dzwięku jakiś medzik , pomijając poluzowany i lekko snujący się po zbyt małym pokoiku bas reszta pasma miała niesamowitą barwę i rzekłbym słodycz....przeciwieństwo dzwięku suchego , technicznego.... Yamahy grały bardzo poprawnie czasem ostro i zywiołowo a ART`y były ich zupełnym przeciwieństwem muzyka czarowała i poruszała sposobem prezentacji...
Czułem że pan redaktor był lekko rozczarowany faktem iż kolumny nie pokażą pełni swoich mozliwości w tak małym pomieszczeniu. Prywatny pokój odsłuchowy red. Rachwalda jest pod każdym względem odpowiedniejszy dla tych monitorów na moje oko wiekszy, przynajmiej dwa razy wyzszy i lepiej wytłumiony.
Yamahy nie robią sobie wiele z gabarytów pokoju a ART`y muszą mieć najlepiej ze 30 m kw aby pokzać pełnie mozliwości.
 :-)

lancaster

  • Gość
18-02-2009, 13:44
Antos no spodziewam sie ze 26 cm Seas w b-r to raczej potrzebuje miejsca zeby sie rozpedzic :)))
Medzik, barwa, slodycz....musze to zapamiętac :)))
Z Twojego opisu wynika ze troche....ten...no....tego....mulą ?:)

antos

  • 104 / 6064
  • Aktywny użytkownik
18-02-2009, 15:47
 No :)...... nie powiedziałbym że mulą..... raczej eksponują skraje pasma niż średnicę,hmmm czy zamulone?  ciepłe może... bardziej takie ładne miłe granie przyprawione plastrem  miodu akacjowego ;). Ze względu na bas wyelimonwalismy je z odsłuchu pierwszego dnia....pewnie nie słusznie....
 :-)