Vinylvoid daje już do polizania każdemu :-D Ale tymczasem znalazłem takie COŚ.
I teraz dręczy mnie pytanie. Czy to był pokaz dla słuchaczy specjalnej troski, czy filmujący miał jakis telefon i dlatego tak fatalnie brzmi.
Wszystko jedno - co by to nie było, to rodzaj muzyki dobrany do sprzetu który jak rozumiem ma aspiracje hi-endowe a na pewno do wysokiej klasy hi-fi jest jakims nieporozumieniem. Kto im wogóle pozwolił puścić jakś gówniany remix elektroniczny, jakies buczenie i kwekanie??? Co to k... było?!
Byliscie tam? Słyszeliście te porażkę? Czy to naprawde tak fatalnie brzmiało? Kolumny po cztery kafle za sztukę i muzyka jak z telefonów dla przygłupich blokersów z gimnazjum.