Opery - jak słuchamy, jak wartościujemy?

[Egon@]

Verdi - Un Giorno Di Regno - wspaniała, ktoś w ogóle o niej słyszał?

[Cypis]

Trochę nie w temacie. Słyszałem, że opera to taka forma artystyczna, gdzie gdy po 3 godzinach spojrzysz na zegarek to się okazuje że upłynęło dopiero 15 min.

A jedyna opera jaka znam to w wersji na mobile i PC. Zazwyczaj jej nie słucham tylko używam. Oceniam ją bardzo dobrze. Zdecydowanie przed IE ale porównywalnie do Firefoxa.

;)

[Egon@]

Do opery rośniemy - jak grzyby po deszczu. Tylko niektórzy mają pecha, i nie natrafiają na Verdiego i Rossiniego.

[Egon@]

Od roku zatopiłem się w operę - ileż mnie ona zachwyca, co wkurwia.

[Gustaw]

Słuchanie opery na sprzęcie audio powinno być prawnie zakazane pod karą biczowania, wytaplania w smole a następnie wrzucenia do pierza.

W przeciwnym wypadku to kastrat a nie opera.

Opera to jak współczesna muzyka filmowa. Koniecznie obraz plus dźwięk. Jeżeli w nieznanym języku to koniecznie z napisami. Opera to wizja i muzyka. Sama muzyka to tylko pół opery.

Opera w domowym zaciszu? Owszem, jako proteza. Minimum projektor 1080p, 100 calowy ekran + b.dobry sprzęt audio czyli....audiofilskie kino domowe :-)

[lukasiakoszust]

Opera na CD .... nieżle

to tak jakbyś  słuchał  na sprzęcie  audio filmu niemego

albo inne porównanie

jakbys Egon kupił sobie soundtrack z filmu porno i słuchał  jak meloman

[4m]

Dokładnie, hehe hehe :) Miliony melomanów słuchających muzyki operowej z cd muszą się mylić! A może to z nas tacy melomani jak z koziej dudy trąba... :)

[lukasiakoszust]

z Ciebie napewno :)