Audiohobby.pl
Audio => Magnetofony kasetowe => Magnetofony => Marantz => Wątek zaczęty przez: Pancerek w 19-05-2025, 12:10
-
Wpadł mi ostatnio ( że śmietnika) Marantz SD530. Standardowo paski do wymiany. Ogólne czyszczenie i doprowadzenie do stanu co by pozwoliło go uruchomić w celach testowych. Ogólnie działa ale do wymiany jest tulejka gumowa na silniku dowijania taśmy. Może ktoś podpowie czego szukać lub gdzie takie coś zdobyć. Oryginalna była już praktycznie zniszczona i rozsypała się przy próbie demontażu.
-
Wracając do tego modelu mam kolejne pytanie.
Włączając magnetofon po jakiejś przerwie i dając play diody kanałów mam na max. Po niecałej minucie wraca do normy i zachowują się już prawidłowo, lub nie dając od razu play i odczekawszy nie całą minute jest ok. Może to być wina kondensatorów?
-
Wracając do tego modelu mam kolejne pytanie.
Włączając magnetofon po jakiejś przerwie i dając play diody kanałów mam na max. Po niecałej minucie wraca do normy i zachowują się już prawidłowo, lub nie dając od razu play i odczekawszy nie całą minute jest ok. Może to być wina kondensatorów?
Przypadek dość dziwny. Ale może to być objaw wyschniętych kondów. Jeśli to samo objawia się w obu kanałach to obstawiałbym kondy w zasilaniu. Trzeba sprawdzić napięcia zasilania toru audio i czy nie występują zbyt dużo tętnienia.
-
Trzeba sprawdzić napięcia zasilania toru audio i czy nie występują zbyt dużo tętnienia.
To w tym temacie raczej polegnę. Zapewne po 40 latach miały prawo stracić swoje parametry. Może się skuszę na wymianę wszystkich i dopiero regulacje.
-
Miało być... " zbyt duże tętnienia " :-)
Wystarczy pomierzyć miernikiem. W miejscu gdzie mamy stałe napięcie ( w zasilaniu), mierzysz napięcie przemienne. Będą wartości rzędu mV...przemiennego. Im mniejsze tym lepiej. To tak najprościej.
-
Kolejne pytanie w sprawie mechanizmu. Czy trzeba czymś posmarwac te ścieżki czy wystarczy je dobrze umyć?
Jeszcze pytanie w sprawie tego silniczka. Silnik jak silnik powinien obracać się lekko czly czas, ten obraca się zero-jedynkowo, jest opór później lekko, i znowu z oporem. Nie wiem czy on powinien obracać się cały czas w jedną stronę czy dziala tam i z powrotem. Dodam, że ten silniczek jest od autorewersu.
-
Umyj ipą, te styki. Możesz przeczyścić je za pomocą takich szczoteczek z włókna szklanego. Dobrze usuwają tlenki z powierzchni styku. A silniki to zależy od konstrukcji, bywa że mają takie skokowe "obroty". Już w jakimś to miałem identycznie.
-
czyste można polizać wazeliną
-
bywa że mają takie skokowe "obroty"
Z autorewersem nnie było problemu więc zostawiam tak jak jest, nie będę do niego zagadał bo jeszcze przestanie działać. Obstawiam że porusza się tyko do przodu i do tyłu w ograniczonym zakresie.
-
czyste można polizać wazeliną
A jak ma kiepski smak? (żart)
Mam techniczną to troszkę liznę.
-
czyste można polizać wazeliną
A jak ma kiepski smak? (żart)
Mam techniczną to troszkę liznę.
oj.... powiedzmy nawilżyć aby suche nie było a nie zasmarować
-
Chodzi o samo zabezpieczenie przed utlenianiem się styku i gromadzeniem się nowych tlenków na powierzchni.
-
Chodzi o samo zabezpieczenie przed utlenianiem się styku i gromadzeniem się nowych tlenków na powierzchni.
Dziękuję za poradę
-
Chodzi o samo zabezpieczenie przed utlenianiem się styku i gromadzeniem się nowych tlenków na powierzchni.
Dziękuję za poradę
Spoko. Niema sprawy. ;-)