Audiohobby.pl
Audio => Kable i akcesoria => Wątek zaczęty przez: thomsen w 06-08-2024, 23:21
-
Od razu pisze że nie chce tu jakiś herezji pisać tylko pisze tak jak to słysze na moim sprzęcie. Mam wzmak Rotel A 10 ,cd Denon CDRW-1500, jakiś minidisk sony i kolumny Mirage N 90i. Jeszcze niedawno miałem to wszystko spięte interkonektorami Albedo Blue(srebrne) i Ricable Primus. Albedo stoi po jakieś 5 albo 6 stów a Ricable po jakieś 4 z hakiem. Obydwa te interkonektory grały tak że wygładzały kontury, ocieplały dzwięk. Jako że miałem przygode z deckiem Akai więc kupiłem zwykłe kabelki miedziane za 5 zł. Odłączyłem albedo i ricable a włączyłem te miedziane. Napewno dzwięk jest bardziej ostry i troche mniej wysokich tonów ale z drugiej strony nie wiem jak się to fachowo nazywa ale selektywność, poukładanie sceny muzycznej jest zupełnie inne, stereo też jest inne i nie mówie że żle. Tylko inne. Kiedyś na konkurencyjnym forum audio czytałem że audiofile dzielą się na słuchaczy sprzętu i słuchaczy kabli. Do jakich ja się zaliczam to nie wiem ;)
-
Czy usłyszałbyś te wszystkie zmiany gdyby ktoś zmieniał te kable a ty nie wiedział który akurat siedzi wpięty? Dałbyś za to chociaż rękę?
:) Nie piszę tego złośliwie :)
--- przy czym jeżeli słychać różnicę pomiędzy normalnym-miedzianym za dychę (czy też piątaka) a jakimś co to zwie się np: Filum maximum. To najczęściej oznacza że ten drugi jest do ......
Ew. jest OK i potrzebny taki audiofilowi żeby prostować dźwięk ze sprzętu stworzonego za pomocą magicznych opisów i praw fizycznych które jeszcze nie są znane nauce- ale one są na bank :) Większość tych nieznanych dotyczy dźwięku ma się rozumieć
-
Oczywiście że bym usłyszał różnice. One grają zupełnie inaczej i ja już nie pisze czy gorzej czy lepiej ale brzmią inaczej. Tak jak napisałem Albedo i Ricable mają bardzo wygładzone kontury i grają ciepło. Miedziaki za 5 zł grają ostro(choć bez przesady) i z mniejszą ilością wysokich tonów.
Nie wiem czy to jest Filum maximum i dlaczego ten drugi jest do .... ??? One grają inaczej. Tego się nie da oszukać.
-
Hmm...Nie spotkałem się jeszcze z sytuacją aby kable srebrne, lub posrebrzane, grały cieplej i mniej ostro niż kable miedziane. Z moich doświadczeń wynika, że jest zwykle zupełnie odwrotnie.
Dodam tylko, że ostatnio testowałem kable za 1700 zł a obecnie testuję kable za 12 zł :-)
https://www.czakmusic.pl/van-damme-268-027-060-tour-grade-classic-xke-starq,3,9190,29486 (https://www.czakmusic.pl/van-damme-268-027-060-tour-grade-classic-xke-starq,3,9190,29486)
-
a obecnie testuję kable za 12 zł :-)
Ściemniasz, zrobisz parkę, wtyki, konfekcję i już bliżej 100Pln bedzie. A jak doliczysz koszty R&D to już różnica będzie niewielka ;)
-
Ale sam kabelek jest za 12 . Można też za 8. :-)
Ale do stówy może dojść razem z wtykami.
Mam do Benchmarka podłączonego jednocześnie tego Van Damme na XLR i Monster Sigma po RCA.
Sigma jest troszkę lepsza jeżeli chodzi o przestrzeń ale Van Damme jest lepszy na basie. Przełączam sobie pilotem "w locie" i oczywiście zrównoważam głośność w PASS-ie.
-
Hmm...Nie spotkałem się jeszcze z sytuacją aby kable srebrne, lub posrebrzane, grały cieplej i mniej ostro niż kable miedziane. Z moich doświadczeń wynika, że jest zwykle zupełnie odwrotnie.
Dodam tylko, że ostatnio testowałem kable za 1700 zł a obecnie testuję kable za 12 zł :-)
Dochodzi tu też pewnie kwestia sprzętu. Mam zmagazynowany wzmak Densen Beat-100 ,wysoki model, audiofilski który gra bardzo ciepło i jak będe miał kiedyś czas to wyjme go z szafy i podłącze pod te srebrne kable albedo i te ricable i zobacze. Bo na tą chwile mam system pod rotel A 10.
-
obecnie testuję kable za 12 zł :-)
Kurna- gdzie wy bierzecie takie drogie kable?
:)
Żartuję troszkę ale takie za 12 mogą być całkiem spoko :)
A co do tych wszystkich kabli :) Ja tam kiedyś (nie tak dawno) wpadłem na pomysł jak to sprawdzić które są najlepsze. Do głowy wpadł mi taki idiotyczny z punktu widzenia >audiofilskiego< sposób. Zamiast wczytywać się w fantastyczne opisy popełniane przez ludzi z absolutnie niewiarygodnym słuchem, takich co to odróżniają w brzmieniu kabel RCA od światłowodu którymi podajemy sygnał. No więc wpadłem na pomysł użycia dobrze znanego oprogramowania RMAA :)
Idea prosta- podłączam kabel X -zapisuję cyferki z wyników. Ponawiam pomiar z kablem Y i porównuję >cyferki<
Chyba dobrze kombinuję co? No i gdy wynik kabla X wraz z całym systemem wychodzi np. THD 0.00013 a kabla Y 0.00015 no to jasne jest że kabel X jest o niebo lepszy :)
U mnie najlepszymi okazały się kabelki własnej produkcji - kabel z metra - który kiedyś tutaj na forum mi polecono.
Wychodzi wprawdzie nieco więcej niż 12 zeta za komplet- ale tragedii nie ma :) Na bank daleko choćby do 1500.
Bardzo dobrze wypadł też kabelek stary-japoński- wyglądający jak podróba kiepskiego chińskiego. Z ciekawości zajrzałem do wtyczki po uprzedniej walce z plastikiem obudowy. W środku było po JEDNEJ cieniutkiej żyłce, pojedyńczy drucik a bolec wtyczki to wytłoczka z blachy cieńszej jak na ekologicznej puszce.