Audiohobby.pl
Audio => Kable i akcesoria => Wątek zaczęty przez: zepter w 17-01-2023, 11:36
-
Tak sobie pomyślałem nad zrobieniem przewodów sygnałowych RCA. Przewody miały by zastąpić wysłużone dołączone do zestawu elementów wieży Technics z lat 1993r. Kupiłem na próbę kabel RCA Vitalco i wygląda i działa jak dla mnie super.
Ale pomyślałem że mogę kupić kabel na metry i do tego wtyki RCA i sam sobie polutować i dopasować odpowiednie długości.
Kabel jaki mi wpadł w oko to KLOTZ IY205 i do tego jakieś w miarę budżetowe wtyki RCA.
https://pl.aliexpress.com/item/33050006730.html?spm=a2g0o.cart.0.0.13d0452cUS2ogr&mp=1&gatewayAdapt=glo2pol
Co panowie o tym myślą.
-
Te wtyczki mają jedną wadę - część do której podłączasz we wtyku masę przewodu nie stanowi jednolitej całości z częścią, która wchodzi na gniazdo. Obie się we wtyczce ze sobą stykają, są zaciśnięte, ale mimo wszystko nie ma stałego połączenia.
Kręcenie wtyczką, wkładanie i wyjmowanie, brud i wilgoć - to może zniszczyć to połączenie co może skutkować zakłóceniami.
Piszę z własnego doświadczenia. zwyczajnie mi trzeszczało w głośnikach z tego powodu.
Na 10 takich wtyczek raz miałem takie zjawisko i zacząłem ich unikać na rzecz wtyczek robionych z jednego kawałka metalu. Np. takich, ale i wiele innych podobnie jest robionych.
-
Dziękuję za odpowiedź. Pewnie wszystkie tanie są dzielone dla oszczędności i zejścia z ceny. Szukam czegoś budżetowego. Będę miał to na uwadze.
-
Czy takie kable do budżetowych przewodów RCA wystarczą .
https://allegro.pl/oferta/klotz-iy205-podwojny-kabel-przewod-stereo-do-rca-5891057348
https://allegro.pl/oferta/sommer-onyx-2025-mkii-przewod-stereo-sygnalowy-5848586789
Zapytam was bo kabli nie będę mógł zwrócić.
Może coś polecicie w podobnej cenie.
Złącza też po taniości.
https://pl.aliexpress.com/item/1005003728120472.html?spm=a2g0o.cart.0.0.35dd452cXr0urR&mp=1&gatewayAdapt=glo2pol
Mam do zrobienia 10 przewodów RCA i szukam oszczędności.
A może kupić 10 takich przewodów Vitalco gotowych i sobie głowy nie zawracać.
-
Jak kabel nie ma zaznaczone wyraźnie, ze jest OFC to ja nie kupuję.
-
Krzychu, jedno pytanie. Czy podobają Ci się bardziej nagrania nagrane w latach 70 i 80, czy ich najnowsze wersje? (podchwytliwe).
-
Dla ścisłości, mnie kable nie grają :)
Chodzi mi o jakość wykonania.
Jak nie ma oznaczenia OFC to można trafić nawet na aluminiowe kable miedziowane.
Łamliwe to i fatalnie się lutuje, łatwo koroduje.
Kabel uczciwie oznaczony OFC powinien być łatwy w lutowaniu i nie korodujący.
-
Są tacy którym nawet domieszka ołowiu gra:
https://highfidelity.pl/@listy-4373&lang=
-
Krzychu dał odpowiedź CELUJĄCĄ :) .
Nie mam zamiaru rozpoczynać kablowej gównoburzy, więc już nie będę nic pisał.
-
Dobrze że zapytałem. Bo nie zwróciłem uwagi że przy kablu KLOTZ IY205 nikt się nie chwali że jest OFC .
Za to przy Sommer Cable SC-Onyx 2025 jest informacja że jest OFC co prawda nie każdy ją zamieszcza ale na stronie producenta znalazłem kartę techniczną.
Jednak trzeba być czujnym . Powiedzenie ,, Kto pyta nie błądzi " sprawdza się.
Nie mogę zrozumieć że kablu Sommer podają taką informację.
Construction : LI2YDY2x0,25mm²
a niżej
AWG (audio) : 24
A AWG 24 to 0.205 mm2. Ale przy moich zastosowaniach to pewnie bez znaczenia.
Przemyślę jeszcze złącza RCA które wybrałem.
Gdy bym miał pewność że są z jednego kawałka na co zwrócił uwagę Krzysztof. To by mi w zupełności wystarczyły.
Oczywiście widać że część mocująca ekran i izolację kabla jest dolutowana ale to nie jest problemem.
Krzysztof czy to w tym miejscu zaznaczonym na czerwono było łączenie u ciebie w tamtych wtyczkach.
Chodziło mi o te z ostatniego zdjęcia.
Te nowe ( ciemne ) wyglądają trochę lepiej z naciskiem na trochę.
-
Problem jest w innym miejscu oznaczonym na niebiesko. To ta cześć nie jest jednolita z częścią, która jest masą wtyczki. Niestety na zdjęciu tego nie widać ale zapewniam Cię, że w tej wtyczce jest wada, o której wspominałem.
Oczywiście to nie jest tak, ze każda wtyczka tak wykonana jest zła.
Moje doświadczenia jednak mnie zniechęciły do nich, a lubię święty spokój.
Szczególnie w makaronie pierdyliona kabli z tyłu mojego sprzętu :)
-
A ta część o której piszesz nie jest przypadkiem lutowana do części zewnętrznej. jeżeli tak to nie powinien występować problem z połączeniem.
-
W tym sęk, że nie jest lutowania. Tylko zaciskania.
-
Mam takie wtyczki sprzed 10, 20 i 30 lat, znaczy tak montowana masa i tylko w naprawdę tandetnych można obserwować taki efekt ja pisze Krzysztof. Napewno nie stwierdziłem tego we wtyczkach, które są raz włożone do gniazda i tak sobie tam siedzą przez wiele lat. Warunkiem tego jest konstrukcja wtyczki i samego gniazda, a o to trudno w tanich sprzętach, choć zdarzają się wyjątki. Gniazda mają mieć styki gorące wykonane w formie tulejki, a nie dwóch ledwo stykających drucików. Z powodu tych ułomności staram się stosować, wszędzie gdzie mogę, połączenie XLR.
Kable robię sam, bo takich nie można tanio kupić gotowych, a moje są w cenie zakupu materiałów.
Kilka razy pisałem o ich konstrukcji, przypomnę że przewód mikrofonowy symetryczny (np. 2x0,25 + ekran) w cinchach łączę gorący z gorącym, masę z masą, od strony wyjścia urządzenia łączę ekran z masą, a od strony wejścia urządzenia ekran jest rozłączony. W skrócie, taki przewód jest kierunkowy i to da się usłyszeć :).
-
Takie przewody gotowe stosuje do podłączeń-różnej długości.
https://allegro.pl/oferta/kabel-przewod-2x-rca-2xrca-chinch-czarny-5m-10567025533?fromVariant=10567028930 (https://allegro.pl/oferta/kabel-przewod-2x-rca-2xrca-chinch-czarny-5m-10567025533?fromVariant=10567028930)
-
Wypróbuj antykable:
(https://www.tnt-audio.com/jpg/anti_cables_ics.jpg)
-
Gdzie można kupić takie właśnie antykable-?
-
będzie zajebiaszcza antymuzyka....dźwięki bez dźwięków......
-
Kable raczej pozostaną takie -Sommer Cable SC-Onyx 2025 - Przemyślę jeszcze wtyki RCA ale po przeczytaniu tego co tu napisaliście .
To wszystkie które będą pokroju takich co wcześniej zamieszczałem zdjęcia czy takich jak tu na zdjęciach to wszystkie są tej samej budowy i są wciskane w oprawę masy. Ale fajnie że was zapytałem bo dowiedziałem się coś nie coś o budowie takich złączy . I to że są też toczone z całości.
Ja potrzebuję to mojego zestawu z fotki poniżej zrobić sobie nowe przewody RCA i tam raczej budżetowe kabelki mi wystarczą. Ale też nie chciał bym kupić jakiegoś badziewia co tylko wygląda. Miej więcej wiem na co zwrócić uwagę.
Zastanawia mnie jeszcze z czego zrobione są te wtyki. Czy są stalowe, mosiężne czy miedziane i pokryte jak piszą sprzedawcy 24 karatowym złotem. To raczej bym między bajki włożył. Ale z czego jest wykonane złącze.
Wydaje mi się że stal lub mosiądz. Miedź jest mało sprężysta i by mogła się po paru razach rozgiąć na obwódce masy.
A stalowe miało by problem z lutowaniem jak by straciło to złoto którym jest pokryte.
Czy moderator może obrócić zdjęcie z audio sprzętem. Dziękuję.
Ale to już luźna rozmowa i ciekawość tylko
-
Jeśli dobrze widzę przez okulary to sprzęt Technicsa-?
-
Okulary dobrze dobrane. Technics ulubiona marka na tym forum :-)
-
Okulary dobrze dobrane. Technics ulubiona marka na tym forum :-)
Czyli jeszcze nie muszę iść do optyka po nowe okulary.Fajnie poznać wirtualnie kolegę co ma"ulubiona marka na tym forum"-też posiadam zestaw Technicsa-:))))
-
Technics ulubiona marka na tym forum :-)
Bo kiedyś w tym kraju obecne były tylko dwie marki - Unitra i Technics
Niektórym tak zostało...
-
Technics ulubiona marka na tym forum :-)
Bo kiedyś w tym kraju obecne były tylko dwie marki - Unitra i Technics
Niektórym tak zostało...
Z Unitrą już dawno po rozwodzie- hehehe..... Technicsa tylko kiedyś oglądałem w sklepie z elektroniką PEWEX. Jakie tam były piękne i ponętne ekspedientki-och i ach......
Teraz kupiłem aby się nausznie przekonać jak on "pięknie potrafi zamulać" i ma we wzmacniaczu wentylatorek-:)))
W ten sposób mogłem trochę floty zostawić w pugilaresie bo nie musiałem lampowego wzmacniaka-:))))
-
Technicsa tylko kiedyś oglądałem w sklepie z elektroniką PEWEX. Jakie tam były piękne i ponętne ekspedientki-och i ach......
Wizyta w Pewexie to było jak podróż za zachodnią zagranicę bez paszportu (o który też nie było łatwo).
I stąd mniemanie że Technics jest jedyną godna firmą audio na świecie.
Pamiętam jak brat kolegi przywiózł w latach 80-tych z Niemiec wzmacniacz Denon.
Nie miał lampek (tylko jedna dioda), jakiś taki skromny - na wygląd zero startu do Technisca a nawet do Unitry.
Ale jak zagrał...
-
Okulary dobrze dobrane. Technics ulubiona marka na tym forum :-)
Miło mi też poznać.
Na wstępie zaznaczę że dzięki panom z tego forum a głownie z działu magnetofony. Naprawiłem i przywróciłem do żywych moje urządzenia w szczególności moje magnetofony. Zawszę o tym pamiętam bo są teraz w stanie idealnym jak na swoje 30 lat.
Ale zawszę dziwi mnie to jak ludzie reagują i nie tylko tu na słowo Technics pisząc Śmietniks i że to w ogóle nie gra że szkoda to w domu trzymać.
Ale to tak jak bym sąsiadowi wmawiał aby sprzedał swojego Volkswagena i kupił Mercedesa bo szkoda tym jeździć.
A przecież wszyscy jesteśmy zakochani w tym co mamy. I należy doceniać to że lubimy te starocie.
Co w ty jest złego że mam Technicsa RS BX501 a inny ma Nakamichi Dragon.
Mam też Marantza 4240 ale i tak lubię mojego Technicsa.
-
Bardzo fajny Technics RS BX501 i nie trzeba ganiać do niego aby posłuchać drugiej strony kasety magnetofonowej-:)))
Tej firmy z autoreversem nie posiadam , mam Sony/Pionieer co obracają właśnie.Chyba te osoby co piszą o Technicsach
że nie graja itp nie zrozumieli idei producenta. Teraz mamy pokolenie głuchych chyba i ogłupiałych przez internet jednak. Jak nie przywali dźwiękiem po membranach w kolumnach to kiepskie.Wiele takich filmików jest YT. Po za tym jak się zapytać czemu technics kiepsko gra to nie potrafią wytłumaczyć dlaczego.Odbiegłem od tematu-czasami może warto....
Nie dotyczy to kolegi Zepter- "Teraz mamy pokolenie głuchych chyba i ogłupiałych przez internet jednak"
-
Ale zawszę dziwi mnie to jak ludzie reagują i nie tylko tu na słowo Technics pisząc Śmietniks i że to w ogóle nie gra że szkoda to w domu trzymać.
Śmietniks jest śmietniks oczywiście trzeba czytać pomiędzy wierszami... zbyt dużo ich posiadalem ( od tych najdrozszych do tych najtańszych) by nie wyrobić sobie własnego zdania o tych magnetofonach. A to że sobie tak mówię to jest tylko moja sprawa. Tak jak na Naki mowię padaki a na Nady ... szkarady. I co wtedy, będziesz dalej się oburzał? Nie o to chodzi w tym hobby. To tak na szybko odemnie. Ponad to temat chyba tyczy się połączeń kablowych a nie tak uwielbianej marki sprzętu (sarkazm) ;-)
-
Mam też Marantza 4240 ale i tak lubię mojego Technicsa.
Piękny amplituner!
Koniecznie wymień decka Technicsa na bardziej pasujący do Marantza np.
(http://vintageelectronics.betamaxcollectors.com/images/marantzcassettedeckmodel5200_1.jpg)
:-)
-
Audiotone wywołany do odpowiedzi. A to między innymi dzięki tobie moje audio ma się dobrze. Ja się nie oburzam tylko tak napisałem moje zdanie. Starałem się delikatnie napisać że się nie zgadzam z tym że coś jest gorsze bo gra gorzej.
Ale zgoda że nie temat o wyższości jednej marki nad inną.
Bsw widziałem już tego deka nawet o nim kiedyś myślałem. Może jeszcze raz pomyślę . Więc taka dyskusja ma sens. Bo odnajdujemy nowe ścieżki naszej drogi w audio.
-
Co od kabli to używam zwykłych oryginalnych czasem firmówek różnych firm.
W dawnych czasach robiliśmy różne kable, na różnych wtyczkach i różnicy .... nie było...ale wiara czyni cuda, czasem uszy odrastają nowe.....
-
Poruszyłem temat kabli RCA bo lubię szukać problemów i pomierzyłem moje kable multimetrem i miały różny wyniki . Kable Vitalco miały najmniejszą oporność . Te oryginalne Technicsa niektóre były porównywalne z Vitalco ale niektóre w jednym kanale odbiegały od tego co prezentowały te fabryczne nie uszkodzone. I tak sobie pomierzyłem wszystkie i stwierdziłem że niektóre są po prostu uszkodzone . Bo jakie by nie były to oba kanały muszą być równe.
Poszukam wyników bo je zapisałem to zamieszczę tu . To powiecie czy to jest problem czy tak z tym żyć.
-
Nie no jak różnice są to zrób nowe, ale nie daj sie nabierać na złote, diamentowe czy zrobione przez starożytnych egipcjan..........
Weź normalne wtyki jednoczęściowe, normalny przewód jak pisał Artek i po kłopocie
-
Hammer mówiąc jednoczęściowe masz na myśli takie jak Krzysztof proponował ? . Bo o te co ja pokazywałem nie są jednoczęściowe z uwagi na wciskaną część do lutowania z obudową masy . Tak?
-
tak. zwykłe jednoczęściowe najlepsze, zawsze co się skręca czy styka to jakoś niepewne na 100 %.
W przewodach sygnałowych i torach audio im mniej punktów styku tym lepiej.
Oczywiście to ideał. ale ....jest co jest.
-
Jeszcze jedna rzecz. W złączach Nakamichi przewód środkowy tzw. gorący jest przykręcany nie lepszym rozwiązaniem jest murowane połączenie.
-
Jeszcze jedna rzecz. W złączach Nakamichi przewód środkowy tzw. gorący jest przykręcany nie lepszym rozwiązaniem jest murowane połączenie.
najlepsze zalutowane, jak się da zalutuj i po kłopocie.
Kwestia materiału nie wszystko da się zlutowac.
-
Z lutowaniem nie powinno być problemu. No chyba że plastikowe złącze. U mnie w pracy w niektórych złączach są obudowy metalizowane. Niby plastikowe a są przewodzące. Bo co tam może być co się nie pokutuje . Teraz to i aluminium można lutować.
-
najlepsze zalutowane, jak się da zalutuj i po kłopocie.
A jak ktoś jest uczulony na opary lutowia to najlepszym wyjściem jest zgrzewanie kabli. Jest w tym jakaś logika, bo nie ma oparów i nie wprowadza się do połączenia dodatkowego czynnika, cyny.
Muszę kiedyś spróbować takiego zabiegu i przetestować.
-
Dopiero jak się przespałem po bardzo ciężkiej nocce, to dotarło do mnie, że przecież, by dobrze i w osi zlutować wtyki RCA trzeba użyć jakiegoś starego gniazda RCA. Może być bez styków, aby miało dziurkę w osi, wtykamy w nie wtyczkę i lutujemy. Takim zabiegiem podczas grzania nie tracimy osiowości trzpienia wtyku.
Tak właściwie to stosuję zawsze taki myk.
Co do wtyków dwuczęściowych, to zgrzewanie uchwytu kabla jest jak najbardziej, o ile nie lepiej. ;)
-
Arturze tak sobie próbowałem wyobrazić to co napisałeś z tym zgrzewaniem.
"" Co do wtyków dwuczęściowych, to zgrzewanie uchwytu kabla jest jak najbardziej, o ile nie lepiej. ;) ""
Ale dopóki nie dopatrzyłem się uśmiechu to nie mogłem sobie tego wyobrazić.
-
Same wtyki dwuczęściowe nie są takie BE, jak się ich używa ostrożnie.
Nigdy nie zgrzewałem ani przewodów ani wtyków, więc nie jestem w stanie nic powiedzieć o takiej aplikacji.
Zgrzewarkę mam, na przeszkodzie jedynie stoi brak dedykowanych elektrod, jak je dorobię to zgrzeję, zmierzę, porównam z lutowanymi i coś napiszę.
-
Można samemu robić przewody audio .Mnie się już nie chce jednak wolę kupić gotowce takie które będą odpowiadały mi , tyle w temacie tym.Że to pisanie niczego nie wnosi do tematu , ale za to jestem aktywny na forum i ranne przeglądanie co ciekawego lub kontynuacja jakiego tematu do czytania-:)))
Powodzenia i sprawnych przewodów sygnałowych życzę tym co sami je robią-:))))
-
Wojtku, kabli audio, różnego formatu i pokroju zrobiłem w swoim marnym życiu ok. 2 do 3 tysięcy. Czasem dziennie kilkadziesiąt. Nie mam żadnych oporów przed robieniem kabli własnoręcznie, wręcz przy takich zajęciach odpoczywam.
Ale wpadłem na "nowy" pomysł - zgrzewanie, więc go tu zaproponowałem.
Do kupnych, sklepowych mam pewną awersję, kilka razy się naciąłem. Nowe prosto z pudełka i już uszkodzone, co z tego, że mogłem je oddać, jak godzina czy więcej czasu w plecy, a za dojazd też nikt się nie wychylał by oddać.
Po zrobieniu własnym mam pewność, że taki kabel dobrze działa.
PS. "nowy" nie koniecznie, bo już wiedziałem o takim połączeniu w połowie lat 80, ale nie było okazji spróbować.
-
Widocznie te co kupuję są sprawne. Raz połączone siędzą nie ciągnę ich jak psa za ogon-:))) Przewody to robiłem tzn. lutowanie, wtyczka, cyna przewód w "socjaliźmie" -bo taka była super gospodarka-:))) Teraz jest kapitalizm więc trzeba kupować aby dodatnia wartość trafiała do kieszeni kapitalisty.
Widocznie z wiekiem człowiek zaczyna być czasami wygodny- hehehe....
-
raczej leniwy.....
-
Pioter nie przesadzaj, na starość to nawet Annunakom się nie chce. :):):)
-
Byli wczoraj i powiedzieli ze oddadzą troche złota na cicnche do powlekania.....
-
Uwielbiam to forum :) jest to chyba ostatnie audiofilskie miejsce gdzie można napisać „kable nie grają” i nie wylecieć z listy użytkowników :)
Dla mnie grają. Kupiłem srebrne Albedo - jestem zawiedziony, kupiłem miedziane Kondo - jestem wkurzony, wróciłem do Audioquesta ze szpuli - gra muzyka. Ale kable grają, serio. Myślę nad Transparentem, itd itd itd
-
I łeb Ci pęknie od tego kombinowania, ciesz sie życiem i walcz z próchnicą .......a najlepiej grają energetyczne.... serio, wystarczy w pola iść cisza spokój i tylko słychać jak prund gania.........
W kablach to pewnie izolacja zatrzymuje nuty.......im lepsza tym więcej zostaje, a jak kiepska to sp.....ją po kątach........
-
Ged, jeśli ktoś Ci napisze, że kable nie grają to, piszę z całkowitą odpowiedzialnością, wie co pisze :).
Warunkiem tego jest poprawne złożenie i konfiguracja takiego przewodu. W skład takiej wchodzi odpowiednie dobranie z wartościami obliczeniowymi i pomiarowymi pojemności, impedancji, indukcyjności kompletu przyrządów, t.j. źródła->wtyczki wyjścia->przewodu->wtyczki wejścia->odbiornika.
Jeśli choć jedna z tych składowych nie jest spełniona, to kable zaczynają grać -> po prostu. :)
Jest to moje własne doświadczenie wyniesione z techniki radiowej, gdzie nie było żadną tajemnicą strojenie gen. heterodyny pojemnością czy indukcyjnością przewodu połączeniowego. Polecam teorię radiotechniki, naprawdę dużo tam praktyki. ;)
-
To jest tak samo jak domorośli audiodebile wstawiaja podstawki do scalaków wyjściowych, wymieniaja na inne modele i zachwyty że są zmiany...owszem, tyle że nie zmieniono do nowego scalaka jego prawidłowej aplikacji i nie przebadano choćby na oscyloskopie czy została zachowana płaska ch-ka w paśmie przynajmniej słyszalym...a tu cos podbije bas i ojjejku basu wiecej hahahahhaha.
W sumie Artur wyczerpał temat i napisał jak ma być
Kable nie grają tylko same z siebie w wypadku jak została idealnie dobrane ich parametry, tzn musza być przeźroczyste akustycznie, reszta to tylko bzdety i samoautosugestia.
-
raczej leniwy.....
Czy ten wpis powyżej dotyczy mnie-?
-
Nie wiem czy Wy tak macie, ale ja dziwny jestem i mam tak, że w rozmowie na jakiś temat, do łba mi przychodzi zupełnie inny temat. Z tym też tak jest.
W rozmowie telefonicznej z kolegą z dalekiego Krakowa (albo dzieś obok), do łba mi szczeliła myśl, że przecież większością przyczyn złego grania muzyki, jest jakość styków gniazd i wtyczek audio.
Fajnie by było gdyby te były najwyższej jakości, ale życie i klimat mamy jaki mamy, więc proponuję sprawdzić to u siebie i ewentualnie poszukać mechanicznie pasujących, ale jakościowo doskonałych.
W gniazdach mają być pełne tulejki, a nie z dwóch drucików, we wtyczkach kołki z pełnego drutu, a nie tulejka z cienkiej blaszki stalowej pokrytej czymś w złotym kolorze.
Możliwości mamy bardzo dużo, a to "neutriki", a to "amfenole" lub podobne, uznanych firm studyjnych. Wbrew pozorom wcale nie jest to wielki wydatek, bo zdrowie psychiczne jest bezcenne. ;) Przewody uznanych studyjnych firm kablowych też nie są wcale drogie, patrząc na ceny akcesoriów firm "ałdiobilskich".
-
Nie wiem czy Wy tak macie, ale ja dziwny jestem i mam tak, że w rozmowie na jakiś temat, do łba mi przychodzi zupełnie inny temat. Z tym też tak jest.
W rozmowie telefonicznej z kolegą z dalekiego Krakowa (albo dzieś obok), do łba mi szczeliła myśl, że przecież większością przyczyn złego grania muzyki, jest jakość styków gniazd i wtyczek audio.
Fajnie by było gdyby te były najwyższej jakości, ale życie i klimat mamy jaki mamy, więc proponuję sprawdzić to u siebie i ewentualnie poszukać mechanicznie pasujących, ale jakościowo doskonałych.
W gniazdach mają być pełne tulejki, a nie z dwóch drucików, we wtyczkach kołki z pełnego drutu, a nie tulejka z cienkiej blaszki stalowej pokrytej czymś w złotym kolorze.
Możliwości mamy bardzo dużo, a to "neutriki", a to "amfenole" lub podobne, uznanych firm studyjnych. Wbrew pozorom wcale nie jest to wielki wydatek, bo zdrowie psychiczne jest bezcenne. ;) Przewody uznanych studyjnych firm kablowych też nie są wcale drogie, patrząc na ceny akcesoriów firm "ałdiobilskich".
Taaa, a rozmowa dotyczyła ? stabilizacji silników i? skosu 3 d głowicy..... no to pięknie ...a Ty myślałeś o stykach .......
Coś mi się wydaje że najlepiej będzie na stałe polutować kable w sprzętach i po kłopocie....na sztywno połączyć !
-
Przesuwam wpis kol. Hammera z zakładki magnetofonowej:
Coś pisaliśmy o kablach i złaczkach ......po prostu ŁAŁ.....
https://pl.aliexpress.com/item/32982117697.html?spm=a2g0o.ppclist.product.34.fdd4sErxsErxvy&pdp_npi=2%40dis%21PLN%21372%2C35%20z%C5%82%21242%2C00%20z%C5%82%21%21%21%21%21%40211b58ef16770525279857908e8d7e%2166804797074%21btf&_t=pvid%3A5754f323-8581-4f76-a45e-bbba204d6437&afTraceInfo=32982117697__pc__pcBridgePPC__xxxxxx__1677052528&gatewayAdapt=glo2pol
https://pl.aliexpress.com/item/1005002996513053.html?spm=a2g0o.detail.0.0.33203a20ns2ZJX&gps-id=pcDetailBottomMoreThisSeller&scm=1007.13339.291025.0&scm_id=1007.13339.291025.0&scm-url=1007.13339.291025.0&pvid=2a5e9fab-3ad8-4fde-a24b-08049905c2dc&_t=gps-id%3ApcDetailBottomMoreThisSeller%2Cscm-url%3A1007.13339.291025.0%2Cpvid%3A2a5e9fab-3ad8-4fde-a24b-08049905c2dc%2Ctpp_buckets%3A668%232846%238110%231995&pdp_ext_f=%7B%22sku_id%22%3A%2212000023129836168%22%2C%22sceneId%22%3A%223339%22%7D&pdp_npi=3%40dis%21PLN%2148.61%2131.62%21%21%21%21%21%400b0a23a716770550506716524ec1fe%2112000023129836168%21rec%21PL%21&gatewayAdapt=glo2pol
kabli nie brakuje...
https://pl.aliexpress.com/item/4000064808500.html?spm=a2g0o.detail.1000013.5.40036925uS4j0V&gps-id=pcDetailBottomMoreThisSeller&scm=1007.13339.291025.0&scm_id=1007.13339.291025.0&scm-url=1007.13339.291025.0&pvid=a4c725ae-0e44-44a3-b5dc-e5b3ac77344f&_t=gps-id:pcDetailBottomMoreThisSeller,scm-url:1007.13339.291025.0,pvid:a4c725ae-0e44-44a3-b5dc-e5b3ac77344f,tpp_buckets:668%232846%238110%231995&pdp_ext_f=%7B%22sku_id%22%3A%2210000000166102729%22%2C%22sceneId%22%3A%223339%22%7D&pdp_npi=3%40dis%21PLN%21173.02%21121.12%21%21%21%21%21%402101c84f16770552517596643e074f%2110000000166102729%21rec%21PL%21
i gotowce piękne
https://pl.aliexpress.com/item/4001354714621.html?spm=a2g0o.detail.1000023.15.6f237b76DWZ423&gatewayAdapt=glo2pol
mozna tez i sieciówke sobie zafundować
https://pl.aliexpress.com/item/32989511975.html?spm=a2g0o.detail.1000023.2.40036925dscpgm&gatewayAdapt=glo2pol
i audiofilizm gotowy....... już nie wklejam głośnikowych bo błowa rozbolała mnie od nadmiaru miedzi i sreberka.
No na koniec może jeszcze takai docisk....
https://pl.aliexpress.com/item/1005001620900741.html?spm=a2g0o.detail.100009.6.40036925L5IH1r&gps-id=pcDetailLeftTopSell&scm=1007.13482.271138.0&scm_id=1007.13482.271138.0&scm-url=1007.13482.271138.0&pvid=46e1c949-5e63-4661-8774-e23891720e9d&_t=gps-id%3ApcDetailLeftTopSell%2Cscm-url%3A1007.13482.271138.0%2Cpvid%3A46e1c949-5e63-4661-8774-e23891720e9d%2Ctpp_buckets%3A668%232846%238110%231995&pdp_ext_f=%7B%22sku_id%22%3A%2212000016844132903%22%2C%22sceneId%22%3A%223482%22%7D&pdp_npi=3%40dis%21PLN%21114.4%2180.09%21%21%21%21%21%400b0a172716770553928234788ea40b%2112000016844132903%21rec%21PL%21&gatewayAdapt=glo2pol
i tyle ..
-
Dziękujemy Tow. Gustaw.
-
W gniazdach mają być pełne tulejki, a nie z dwóch drucików, we wtyczkach kołki z pełnego drutu, a nie tulejka z cienkiej blaszki stalowej pokrytej czymś w złotym kolorze.
Noo- ja to nawet zlepiłem parę kabli na przewodach które poleciłeś :)
Dobre są- wszystko gra i nic się nie zjarało hehehe.
W sumie to o tulejki idzie.
Dlaczego tulejka nie może być ? a ma być pełny drut?
No bo ja zrobiłem właśnie z tulejek- a raczej z kawałków rury z brązu (z żelazem pokrytym czymś żółtym nie ma nic wspólnego) tak bolce jak i zewnętrzny styk-obejmę czy jak to zwać. Wymiary zminimalizowałem żeby pojemności antyadiofilskich nie miały :) za dużo. No im mniejsze tym lepiej prawda?
(w sumie taka wypasiona wielowarstwowa kilogramowa wtyczka audiofilska to pewno trochę ma hahahah)
Wziąść zlutować na krótko to od dawna mój ideał połączeń ale wszędzie się nie da hahahaha dlatego taką misterną robotę zrobiłem.
Jeden to mi w sumie niechcący pełny >bolec< wyszedł bo ten brąz fajnie się lutuje i wciągnęło cynę do środka. Ale w sumie jak by co to wszystkie można tak załatwić.
Drugi zaś to celowo koniec bolca zaklepałem żeby wyszło fajnie na okrągło i szkodliwe promieniowanie nie wnikało do środka.
Tudzież żeby audiofilskie składniki sygnału nie uciekły na zewnątrz. Takie tam działanie podobne do zaślepek na gniazdka :)
Przy czym mój miernik pojemności ledwie zauważał że na kablu pojawiły się takie dziwadła i w zasadzie cały czas pokazywał katalogową pojemność samego przewodu.
ed; rurki o odpowiednich średnicach zakupiłem oczywiście w audiofilskim sklepie- OBI :) Mają je z metra ale cena okrutna, audiofilska ma się rozumieć :) coś koło 5 eu od metra. Wyjdzie jakieś 50? wtyczek
-
coś koło 5 eu od metra. Wyjdzie jakieś 50? wtyczek
Ale nie liczysz pracy "łałdiofila, pasjonaty, producenta"? Za samo powietrze do oddychania przy zrobieniu takich wtyczek, zapłacisz dodatkowo 500 ojro. ;)
A poważniej, to mogę się przyglądać na technikę studyjną, właśnie stamtąd takie patenty wybieram :).
-
No to to poza konkursem :) Powietrze to jeszcze pryszcz ale wysiłek intelektualny włożony w projekt i moja praca bezcenna jest. Gdyby ktoś chciał kupić to 10k eu to promocyjna cena :) Jak za darmo heheh
-oczywiście to cennik audiofilski- taką promocję można dostać gdy ktoś udowodni że audiofil i usłyszy że na moich kablach gra inaczej :)
Wskazane żeby zauważył że jest lepiej a papierów od specjalistów przynosić nie musi- wystarczy słowna deklaracja.
A co do reszty - znaczy tych zwykłych ludzi co to nie słyszą częstotliwości 1Mhz zasilacza który przyczepiłem do gramofonu to zawsze można pogadać :) Chociaż ja leń okrutny jestem.
-- Jednak ja poważnie pytałem o rdzenie wtyczek :) Taka tulejka w radiówce coś by mogła zmienić- jak myślę- ale to tak na czuja tylko.
W papierach mojego wzmaka pisze że on chyba do 150kHz może sięgnąć - ale w końcu jako wzmacniacz radiowy długich fal nie robi. W zwykłym audio sygnale to chyba ujdzie- ale to też na czuja :) Myślę że największe znaczenie ma pewny kontakt i jak najmniejsze straty na wszelkich połączeniach.
Dlatego te rurki z brązu w oko mi wpadły. Gdyby je jeszcze ozłocił hehehe Bo to jednak raz na ruski rok trochę trzeba będzie przeczochrać na wszelki wypadek jakim proszkiem polerskim - na sucho.
-
Jednak ja poważnie pytałem o rdzenie wtyczek :) Taka tulejka w radiówce coś by mogła zmienić- jak myślę- ale to tak na czuja tylko.
Otóż różnica między połączeniem "tulejowanym", a połączeniem "drutowym" jest taka, że w tym pierwszym styk jest na całości powierzchni, a w drugim styk jest punktowy. Czy tulejki stykowe będą sprężyste czy też nie, jest kompletnie bez znaczenia, przy tak wielkiej różnicy powierzchni obu połączeń.
Różnica ta powoduje pogorszenie przewodzenia sygnału dla połączenia "drutowego". W jakim stopniu, to musicie ocenić sami.
Styki drutowe, dla producentów są bardzo wygodne ze względu na cenę.
Na obrazku, po lewej połączenie "tulejowane".
-
A ja sobie myśle że w sprzęcie amatorskim domowym nie ma to znaczenia, za to w sprzęcie studyjnym przy nagrywaniu sesji np muzyki poważnej ogromne no i tyle.
-
Właściwie to kupiłem, ale jakby w prezencie dostałem. To chyba na otarcie łez po tej zimie. ;););)
A chodzi o przewody sygnałowe właśnie. 2x po 30cm TRS (Wtyk-Rean/Kabel-Cordial), 1x 1m TRS (Amphenol/ProfiKabel) i 12x 180cm TS (Cordial/Cordial). Są super no i taniocha, dzięki Piotrek.
-
Jak tam rezystancje, indukcje, pojemności i czy ma na to wpływ przesilenie wiosenne?
Za tydzień zapoluje na ten masowy kabel, grubość ok 1,5 cm wiązkowy, może do gramofonu na mase ?
-
Straszny LEŃ mnie ogarnął.
Na pewno kiedyś się zabiorę za to. :(
Q....fa, chyba przesilenie wiosenne mnie wzięło.
-
Nie żeby mi się nie chciało, lenie mi przeszły. Wiosenne przesilenie pozostało :(.
Na fotce wyniki pomiarów, wartości zmierzone (wartości po przeliczeniu na m). 1-kabel ze sklepu muzycznego, 6szt, 30cm za 30pln. 2-kabel Rean/Cordial, 3-kabel Amphenol/ProfiKabel, 4-kabel Cordial/Cordial, 5-samoróbka wtyczki chińskie/BeldenProfiCables.
Wnioski oczywiście wyciągacie sami ;).
-
Hehehe
Jakiś takie małe liczby ci wyszły w tej samoróbie :) Normalnie wyjdzie że pomiędzy połączonymi gniazdami nie ma kabla -hahahaha
Będzie grać- tylko jak audiofilowi wytłumaczyć?
-
Te 13mR to ten gorszy kabel, lepszy ma 5mR. Mierzone kilka razy, jest powtarzalnie.
Na pierwszej fotce kable pomiarowe są zwarte.
-
-
Cóż, są dwie szkoły, jedna mówi "nie dawaj zarabiać złodziejom", druga natomiast coś o głupocie, d...ie i wazelinie.
-
Oporność ic wielkiego znaczenia nie ma. W większości urzdzeń ma wejściu i tak jest rezystor w szereg z sygnałem tak z 1kohm. Jak już bym na coś patrzył to na pojemności czy skuteczność ekranu.
-
Jacku, zwróć uwagę na odkręcenie potencjometru głośności. Jeśli jest najciszej to często jest to np.: ok. 50kR, zależnie od wartości potencjometru głośności, jeśli jest najgłośniej to jest odpowiednio mniej. Fakt nigdy nie jest to zero.
Dlatego nic nie napisałem, że rezystancja Rdc ma jakieś szczególne znaczenie, ale wspomniana pojemność też nie ma większego znaczenia. Jeśli są to rozsądne wartości. Większe znaczenie ma za to impedancja Rac.
Nic też nie piszę o różnych układach wejściowych. Przypomnę, piszemy o przewodach sygnałowych "IC", nisko-napięciowych, nisko-prądowych.
-
Polecam przewody typu (RCA-RCA- interkonekt) firmy "Chord Company" (seria Clerway Analogue) w różnych długościach porządny kabel w niskiej cenie, na początek jest świetny. Wstydu nie ma nawet w wyższej stawce ;-)
Dobre kable, za nie duże pieniądze. https://chord.co.uk/
-
Jestem właśnie po zakupie kilkunastu metrów przewodu ekranowanego o fajnych parametrach.
Mam zamiar go wykorzystać do wymiany kabelków do głowic w moim Philips'ie N-4512/4, a jak się sprawdzi w nim, to myślę też o zastosowaniu ich w nowym projekcie zainicjowanym przez kolegę Judasz94.
Poniżej większość danych tego przewodu.
-
Szkoda, że nie ma obok pomiarów wymienianego kabelka - pomiary w takich samych warunkach byłyby dobre dla porównań.
-
Krzychu, jak tylko znajdę oryginalne kabelki z filipka, to je tu porównam (może być problem, bo robiłem porządki). Teraz w filipku są rzeczone w silikonie od "Ukraińca", gra dość fajnie, ale chęć doświadczeń dźwiękowych czasem bierze górę.
Zauważ, że te nie mają żadnej izolacji. Będę je musiał wsadzić w jakąś izolację.
PS.1: Ciekawie wygląda sprawa impedancji dla 1kHz w odniesieniu do innych częstotliwości. Ok. 4x mniej (mierzyłem kilka razy) zastanawia. Jeszcze się nie spotkałem z takim pomiarem w innych kablach.
PS.2: Sprawa się wyjaśniła ! Miernik DT-9935 nieskalibrowany, po kalibracji pokazuje zupełnie inne wartości. Pokażę później. I nadal nie mogę namierzyć chińskiego mili-omomierza, dzieś sie skubaniec poszet mierzyć na boku ;).
PS.3: Zapowiada się całkiem nieźle. Nowy kabelek wykazuje zupełnie inne wartości niż ten od "Ukraińca". N.p.: Rdc dla nowego to 0,12R, a dla tego starszego 0,8R. Siedmiokrotna różnica to już coś ciekawego.
-
Ponieważ pomiary tak małych wartości nie są prostą sprawą, dlatego wspomniałem, że warte porównania są pomiary w tych samych warunkach.
Ja również mam DT-9935 ale gdybym nawet zmierzył taki sam odcinek jakiegoś kabla, to wyniki nie mogłyby zostać porównane z Twoimi.
To nie są złe mierniki, ale nie do końca wierzę w bezwzględne wyniki ich pomiarów.
-
pomyłka
-
Niestety, nie znalazłem oryginalnych kabli z Philips'a N-4512/4. Zmierzyłem za to kable od DW_radio (w silikonie, 25cmx4, nie mam odcinka 1m) i te najnowsze (w ekranie, 1m), które też pochodzą z zapasów wojskowych.
Zapis, jak zwykle ołówkiem na kartce ;).
Wyniki mocno mnie zastanawiają, bo o ile impedancja jest w miarę OK, to już pojemność i indukcyjność trochę mniej. Pomiary robiłem "CEM DT-9935" i "Fluke 8840A", nadal nie znalazłem chińskiego omomierza. :(
-
Ponieważ źródło sygnału to niskoimpedancyjna głowica, a odcinek kabelka jest w miarę krótki, to kwestiami pojemności i indukcyjności w Twoim wypadku w ogóle bym się nie przejmował.
Chyba większe znaczenie będzie miała jakość i skuteczność ekranu.
Takie jest moje zdanie.
-
Zajrzałem do tematu Philips'a i tamte, oryginalne przewody miały ok. 400pF, więc z tymi nowymi nawet nie mają startu. Pisałem tam o dźwięku przed i po zmianie okablowania z oryginału na "silikonowe". Poprawa była
Będzie okazja kolejny raz zajrzeć do filipka, bo coś znowu niedomaga. Ale to już w jego temacie.
-
400 pF to faktycznie sporo, nie dziwie się, że to mogło mieć wpływ na brzmienie.
-
Pamiętam z metrologii, a potwierdzają to filmiki z AGH, że małe rezystancję powinno mierzyć się mostkiem rezystancyjnym Wheatstone'a lub Thompson'a. A w rzeczywistości wystarczy dobry miernik małych oporności z pomiarem 4-ro przewodowym tzw. złączem Kelvin'a.
Widocznie mój Fluke 8840A jest dość dobrze skalibrowany, bo po znalezieniu chińskiego mierniczka i zmierzeniu powyższych kabelków, nie ma żadnej różnicy. Piszę o pomiarze R (Rdc), bo jedyny miernik Z (Rac) jakim dysponuję to DM9935 i do niego nie mam teraz innego porównania.
Wracając do pomiarów R, to między "silikonowym", a bez izolacji, mimo tej samej grubości przewodu "gorącego", pięciokrotna różnica dyskwalifikuje "silikonowy" z tego zastosowania (Philips N-4512/4).
-
Ja tak z ciekawości :)
Gdzie schował się miernik?
hehehehe
-
Po tych całych porządkach postawiłem wielkie pudło pod nowym biurkiem i tam wśród innych przydasiów był też mierniczek, a dopiero kilka dni temu zajrzałem tam. hihi
-
Tym razem w roli głównej coś dla "słyszących", przewody DIY RCA 75cm, wtyki Rean/Neutrik, kabel Huber+Suhner RG316D alt. Kabel dwu-ekranowy, 0,2R/m, ekrany i żyła miedź/srebro. Towarzystwo dodatkowe to RMAA 6.4.5, znana karta zintegrowana Azalia Realtek ALC889 i zworki Fostex spinające wejście z wyjściem. Pomiary robione w 24bit-96kHz, wykresy na fotce, lewy górny "pasmo" przewód vs. zworki, lewy dolny "szumy" przewód vs. zworki, prawy górny to "spectrum" zworek, prawy dolny "spectrum" przewodu.
Nie wiem dlaczego nie widzę dużej różnicy w tych pomiarach, oprócz zworek w "szumach", 50Hz -81dB, a przewód -89dB.
Darowałem sobie wykresy wszystkich parametrów, ale i tam nie widzę żadnej różnicy.
A może jednak dodam resztę ;).
-
Dla widoczności całego wykresu poprawiłem troszkę dwa ostatnie wykresy, w sensie przesunąłem w dół o jakieś 30dB.
W pliku RMAA6H+Srg316Dalt.htm jest błąd, szczyty dwóch ostatnich wykresów zachodzą za górną belkę okna.
Trzeba było prawidłowo ustawić RMAA 6.4.5. :)