Audiohobby.pl

Projekt 3way Seas / OB midrange

Krs47

  • 1037 / 5900
  • Ekspert
11-09-2008, 19:31
To nie do końca tak, Behringer umożliwia kalibrowanie poziomu sygnału wyjściowego na pojedyńcze wyjścia ale nie ma takiej funkcji jak proste pre regulujące głośnośc dla wszystkich kanałów jednocześnie. Trzeba mu podac sygnał z pre i regulowac glośnośc właśnie przez to urządzenie. Roziwązaniem zamiast osobnego DAC`a i pre jest np. DAC w stylu Benchmarka, który ma regulacje głośnosci na frontowym panelu, więc bez problemu może pełnic rolę pre. Dodatkowo Benchmark jest zbalansowany a tylko takie urządzenia biorę pod uwagę do współpracy z Behringerem. Znaczącym minusem jest IMHO za wysoka cena, chociaż jeśli jest na prawdę tak rewelacyjny jak o nim piszą może warto stworzyc "studyjne" kombo Benchmark + Behringer...

Btw. z tego co wiem "komplikacja" toru w postaci jednego, czy nawet dwóch doatkowych elementów (jeśli uzywaliśmy integry) jest niczym w porównaniu do zalet aktywnego podziału bas/środek. Nie wiem czy czytałeś wątek misiomora o niskich podziałach w 3way. Jeśli nie to zerknij i zobacz co się dzieje przy pasywnej filtracji woofera w 3way cewkami o bardzo dużych wartościach...

http://audiohobby.pl/topic/1/1074/1

Dodatkowo aktywna filtracja pozwala na uzyskanie  lepszego jakościowo basu ze względu na bezpośrednią współpracę odseparowanej końcówki mocy z głośnikiem basowym. Więcej jest tutaj:

http://audio.com.pl/pics/Kursy/Biamping_kontra_biwiring.pdf

H.P.

  • 166 / 5903
  • Aktywny użytkownik
11-09-2008, 22:10
Dośc dużo w temacie aktywności kolumn zostało powiedziane też tutaj-http://www.audiostereo.pl/KOLUMNY_AKTYWNE_20343.html
http://www.audiostereo.pl/Konstrukcja_z_aktywnym_dolem_37479.html

second_edition

  • 249 / 5849
  • Aktywny użytkownik
11-09-2008, 23:14
myślałem o benchmarku - ale z drugiej strony jestem bardziej niż zadowolony z mojego DACa który też jest zbalansowany.... ale dobrze - co by nie robić niepotrzebnych dygresji... Rozumiem, że ten Bechinger będzie płenił rolę zwrotki dla całego dołu i tu się zaprogramuje podział dla dołu natomiast podział góra - średnie będzie realizowana prostą już zwrotką przy kolumnie? Rozumiem, ze paraetry podziału będzie można elastycznie dobierać i np korygować w zależności od akustyki pomieszczenia? to by była zaleta - ale nie wiem jakieś parametry będą mogły tu coś poprawić...
jedyne co mnie przeraża w tym to skomplikowanie i niemożność przerzucania sprzętu;))) no i co, tylko żródła będę sobie mógł zmieniać i preampy?;)))
co do doboru końcówek to czy powinny być one takie same? czy różnica w ich sposobie grania, czułości, imepdancji wejściowej itd może mieć spore znaczenie dla zestrojenia kolumny?

Krs47

  • 1037 / 5900
  • Ekspert
12-09-2008, 10:23
>> second_edition, 2008-09-11 23:14:38
jedyne co mnie przeraża w tym to skomplikowanie i niemożność przerzucania sprzętu;))) no i co, tylko żródła będę sobie mógł zmieniać i preampy?;)))

Jest zupełnie odwrotnie, masz więcej elemntów, które możesz wymieniac i więcej możliwości kształtowania brzmienia. Możesz sobie wymieniac nie tylko źródła i preampy ale również obie końcowki. Końcówki absolutnie nie muszą byc takie same, na bas coś mocnego i wydajnego, a środek/górę można napędzac czymś delikatniejszym (dla tych co lubią może byc lampa).

Behringer miałby służyc do wykonania podziału dół/środek, czyli odfiltrowania sygnału dla basowca filtrem low pass i ofiltrownia filtrem high pass sygnału dla środka. Podział środek góra tak jak pisałem wolałbym wykonac pasywnie, lepsza ochrona gwizdka i jedna końcówka mocy mniej. Dodatkowo za pomocą Behringera można wprowadzac korektę charakterystyki częstotliwościowej, co może by bardzo użyteczne przy sygnale dla średniaka w OB.

Rick

  • 34 / 5887
  • Użytkownik
12-09-2008, 10:47
Bardzo interesujący temat.
Cały czas myśle o zaaplikowaniu w OB gl. średniotonowego i wysokotonowego.
Jeśli chodzi o użycie Behringera to raczej do prób i testów, w celu ustalenia prawidłowego podziału, wzmocnienia itd.
Zdecydowanie szybciej i łatwiej można to zrobić na tym urządzeniu niż żmudnie dobierać elementy w filtrach na opach.
Potem można się już bawić z docelowa zwrotnicą aktywną (hiend):)

Krs47

  • 1037 / 5900
  • Ekspert
12-09-2008, 11:07
Rick wstępnie to mogę zwrotką aktywną w kompie to zgrac :) Behringer ma IMHO wystarczające parametry by nie degradowac dźwięku, a oferuje przy tym opcję korekcji pasma przenoszenia i opóźnień fazowych. Jeżeli rzeczywiście znacząca korekta charakterystyki przetwarzania średniaka w OB będzie potrzebna raczej ciężko będzie zastąpic urządzenia w stylu DCX2496... Nie czuję się na siłach żeby zaprojektowac zwrotke aktywną z wbudowaną korekcją jak np. w Orionach.

Z resztą opcja aktywnej korekcji dołu średniaka i zejście z podziałem w okolice 180-200 Hz wydaje mi się atrakcyja. Pozbywamy się wtedy niemal całkowicie rezonansów obudowy basowca na środku, a skoro Linkwitz stosuje W22EX001 od 120Hz nie sądze żeby były jakiekolwiek problemy wychyleniowe ER18RNX z jednym 8calowcem i podziałem nawet niższym, w okolicach 150Hz...

mordensiur

  • 934 / 5818
  • Ekspert
13-09-2008, 12:54
http://www.musicanddesign.com/

Polecam stronkę a zwłaszcza ABCDipole:) Miłej lektury.

Krs47

  • 1037 / 5900
  • Ekspert
13-09-2008, 17:26
Dziękuję za link :) Czytałem o tym programie (ABCDipole) na HT Guide, na pewno przestudiuję stronkę.

bartek_z

  • 404 / 5902
  • Zaawansowany użytkownik
13-09-2008, 22:03
>> Rick, 2008-09-12 10:47:40
Bardzo interesujący temat.
Cały czas myśle o zaaplikowaniu w OB gl. średniotonowego i wysokotonowego.
Jeśli chodzi o użycie Behringera to raczej do prób i testów, w celu ustalenia prawidłowego podziału, wzmocnienia itd.
Zdecydowanie szybciej i łatwiej można to zrobić na tym urządzeniu niż żmudnie dobierać elementy w filtrach na opach.
Potem można się już bawić z docelowa zwrotnicą aktywną (hiend):)


IMO jak robić to wszystko w odgrodzie, sam do niedawna kombinowałem w podobny sposób, żeby bas jednak puścić z OZ, ale poza tym, że ratuje się w ten sposób efektywność to nie ma w tym większego sensu. Sprawa zasadnicza - OB można nie lubić. Dla kogoś to jest fajne, że cyt "nie ma kompresji", ale razem z tym nie ma też głębokiej sceny. Oczywiscie można się kłócić, że tak powinno własnie być, sratatata,  - to jak dyskusja o wyższości świąt Bożego Narodzenia nas Wielkanocą - do niczego to nie prowadzi. OB mocno wszystko przybliża, oczywiście wyciągając przy tym przy tym masę szczegółów (nie tyle je pokazując, co właśnie wyciągając do przodu bo na dobrym OZ one nie sa zamazane, tylko nie tak dobitnie podane) ale wcale nie trzeba tego lubić. Natomiast jeśli komuś to odpowiada to bez sensu jest bas zostawić w OZ. Uzyskamy bliską scenę , dużą dynamikę i dużą szczegółowosć środka i do tego oszczędnie dozowany bas. Jeśli całość zrobimy w OZ to nie będzie przeszkadzać, bo i środek będzie oszczednie dozowany i cała scena umieszczona daleko za kolumnami i taki oszczędny bas będzie OK, ale nie bez powodu nikt nie oferuje kolumn z basem  OZ i środku w odgrodzie.
Jeśli już to zrobiłbym odwrotnie, bo bas z OB daje jedną obiektywną korzyść, nad którą jak nad ósmym cudem świata rozpływał sie mój kolega WaldemarK - rzeczywiscie nie ma problemów z dudnieniem, w OZ mozna stosować różne sztuczki, ale i tak znajdzie sie pomieszczenie, gdzie zaczną się wzbudzać fale stojące. Mozna więc zrobić stosunkowo mały woofer w odgrodzie (powiedzmy 25 cm), do tego 18stka na środek w OZ i całośc będzie miała jeszcze ręce i nogi, ale w drugą stronę to jest ślepa uliczka.

konto_usuniete

  • 0 / 5419
  • Nowy użytkownik
13-09-2008, 22:33
Bartek

Niejako wywolany do tablicy wtrace swoje trzy grosze....
Nie zgodze sie z tym ze OB buduje scene w sposob jaki opisales. Znasz dobrze moje preferencje jesli chodzi o stereofonie - w koncu sporo razem pracowlismy.
Ja w swoich OB mam stereofonie dokladnie taka jak lubie- scena budowana za linia glosnikow i wybudowana gleboko...
Jestem przekonany a jest to przekonanie poparte doswiadczeniem ze OB jako takie nie ma specjalnego znaczenia jesli chodzi o budowanie sceny IMO jest to kwestia zwrotnicy .


Co zas sie tyczy sredniotonowki w OB tez bede twierdzil ze rowiazanie to ma wiecej zalet jak wad .
Obudowa - jaka by nie byla i czym by nie byla wytlumiona zawsze bedzie powodowac odbicia , ktore z opoznieniem wracaja na membrane i kaszaniac dzwiek .


To ze nikt nie oferuje komercyjnie takiego czy innego rozwiazania nie jest argumentem. Kto jak kto ale Ty doskonale o tym wiesz...


Pozdrowka

WaldeK

Rafaell

  • 5033 / 5897
  • Ekspert
13-09-2008, 23:45
>Co zas sie tyczy sredniotonowki w OB tez bede twierdzil ze rowiazanie to ma wiecej zalet jak wad .
>Obudowa - jaka by nie byla i czym by nie byla wytlumiona zawsze bedzie powodowac odbicia , ktore z opoznieniem >wracaja na membrane i kaszaniac dzwiek .

Nie zgadzam się z tym do końca zrobiłem wytłumienie interferencji z trzech warstw specjalnej fizeliny opis tutaj
http://audiohobby.pl/topic/4/578/1   wpis z 2008-05-04 / 18:34 Jeszcze więcej dobroci wprowadziła 3" średniotonowa kopułka  http://www.gattiweb.com/images/dynaudio/d76af_data.pdf mająca płaską charakterystykę pod szerokim kątem promieniowania. Fakt wąska ścianka której nie mam też by poprawiła dźwięk, ale nie sądzę że tak znacznie jak pracujące do tej pory w poziomym układzie d\'Apolito dwa średniotonowce (aktualnie jest tylko w kolumnie jedna 100W średniotonowa kopułka) lepsza była lokalizacja kierunkowa przy d\'Apolito



Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

bartek_z

  • 404 / 5902
  • Zaawansowany użytkownik
14-09-2008, 01:30
WaldeK

1. Scena jest wybudowana głeboko - fakt, ale nie specjalnie za linią głośników, a przynajmniej nie tak daleko jak z obudową. Do tego sposób kreowania przestrzeni - zdecydowanie nie ma to nic wspólnego z realizmem, na realu nie ma tego "rozlania" sie po całym pokoju - nie wiem jak to bardziej precyzyjnie określić, ale wiesz o co mi chodzi.  No, chyba że wdałeś się w JK, dostałeś nową wiedzę od B i zrobiłeś coś, co rozwiązuje te problemy ;-) Ale trzeba z tym uważać, bo z relacji MW wynika, że stan JK jest już naprawdę cieżki i wymaga leczenia.

2. Może i będzie wracać na membranę i kaszanić dźwięk (de facto szystko zalezy od wytłumienia i objętości obudowy - o czym zapewne wiesz) ale i OB nie jest idealne pod tym względem - całkowity brak tłumienia bezwładności membrany. Co jest bardziej szkodliwe? A wacek wie tak naprawdę. Nie wiem ile tej wspaniałej rozdzielczości OB to są zniekształcenia dograne przez nie trzymaną niczym za pysk membranę a ile szczegółów zjada spowalniana powietrzem zamkniętym w obudowie membrana.

Kolejna sprawa - to, że nie ma obudowy nie znaczy że nie masz kolejnych problemów. Po pierwsze stabilność głosników. U- i H-frame częsciowo rozwiązuje problem, ale dodaje kolejne powierzchnie drgające. Po drugie - właśnie -  deska też wibruje i to nie koniecznie tak jak chcesz, im szersza tym gorsza. Ale też ze względu na straty na basie masz do ogarnięcia o wiele większe wibracje. Nie dość, że dramatycznie zwiększasz masę drgającą to jeszcze ze względu na małą efektywność do głośników doprowadzasz znacznie większą moc, żeby uzyskać podobne natężenie dźwięku. Zwiększasz amplitudę, zwiększasz oddzialywanie głosników na deskę. W zyciu nie zgodzę sie, że OB ma więcej zalet niż wad, ewentualnie mogę przyjąc, że podobnie jak w przypadku niektórych lamp są to zniekształcenia milsze dla ucha, ale w kategoriach obiektywnych tak czy siak masz jakiś problem.  
 
Żeby stwierdzić który jest większy trzebaby mieć porównanie z tym jak brzmiały instrumenty podczas nagrywania i mozna tutaj filozofować do następnej gwiazdki albo nawet obesranej śmierci. Dla mnie choć jazz rock i kameralistyka wypada zdumiewająco to duze składy z odgrody są przerysowaną karykaturą realnej muzyki. Można się podniecać, że słychać wszystko dobitnie, czytelnie, mozna się nad tym spuszczać, ale ja się dość w życiu kwitów naprzerzucałem i naskrobałem smyczkiem kiedy w ramach oszczędzania kasy (za którą później chodziło się łoic browary na zamiast isć na religie) zajumałem kalafonię kontabasistom, mnie to nie rusza, aczkolwiek rozumiem, że dla kogoś to może być właśnie kwintesenscja wszystkiego. Dlatego raczej wolę mówić ze coś ma sens, a nie że ma więcej zalet niż wad.  

3. Full OZ ma sens, full OB też, ale OB na środku i OZ na basie nie ma. Pomieszanie z poplątaniem, zresztą razem słuchaliśmy tego typu wydumki i sam wiesz jak miał sie dól do reszty.  No, chyba , ze za wszelką cenę chcesz ratować efektywność, ale dla mnie osobiście to nie ma znaczenia. Full OZ jest spójna choć moze się nie podobać, ale połaczenie basu z OZ i góry z OB to porażka. No, niech ci będzie - nawet uznajmy to za lepsze rozwiązanie - no to po jakiego wacka psuć to basem z OZ? Żeby dogonić w sensie dynamicznym środek i tak musisz dać duzy woofer albo i dwa, to jest gol do własnej bramki, czegoś takiego nie ustawisz ani w 14 metrach a nawet w nie każdych 30 metrach (zapewne pamiętasz Warszawę). Dużo pomoże ustawienie woofera bokiem, ale nie wyeliminuje całkowicie problemu. Pomijając kwestię trudnych pomieszczeń i zostając przy problemie równowagi dynamicznej to możesz też użyc bardziej dynamiczny, jakiś estradowopochodny głosnik, ale takim to się dól kończy przynajmniej pól oktawy wyzej niż powinien. W sumie, znam takich co im to nie przeszkadza, ale dla zdecydowanej większości ludzi to niedpuszczalne. Jedyny myk to efektywność jak koniecznie potrzebujesz więcej niż 85 dB to rzeczywiscie masz problem, ale tego to potrzebują tylko zwolennicy SET, a takich to stać na to żeby sobie zrobić bas aktywny.

4. Akurat to że nikt nie oferuje tego komercyjnie jest w tym przypadku argumentem. OB nie robią firmy, które kierują się wyłącznie zyskiem, może z wyjątkiem Jamo, ale Jamo też akurat miewało w przeszłosci przebłyski. Linkwitz, Gradient, raczej nie wydaje mi się, że oszczędzają na skrzynkach, nie stosują OZ na basie, bo w ten sposób rozwalasz spójność. Na poziomie OB raczej w ogóle nie ma mowy o zadnych kompromisach, te kilka firm które to robi to robi to na pewno z przekonania, tak samo jak niektórzy z przekonania robią OZ.

5. Masz scenę jaką lubisz - heh, nie obraź się, ale po drodze już lubiłeś tyle rzeczy, i tak często popadałeś w skrajnosci, że wolę się zdać na własny, choć możliwe że zdrowo przetrącony alkoholem rozum. Moje doświadczenia z odgrodami pozostawiły mi mieszane uczucia i to jak sam pamiętasz były one takie od początku, jakoś nie powaliło mnie to wszystko na kolana i w dalszym ciągu nie powala. Barwa - o ile użyte są te same głosniki to jest porównywalna, rozdzielczość - to co pisałem wcześniej - pewne rzeczy są zaznaczone bardziej dobitnie, ale i w OZ je słychać, scena - za blisko ryja, przestrzeń - conajmniej dziwna, choć niewątpliwie robi wrażenie i w pierwszym momencie prawie nie daje szans OZ, na dłuższą metę jednak wolę OZ, bas - rzeczywiscie tutaj oprócz wielkich gabarytów i ceny głośników same plusy, aczkolwiek i OZ nadąża, pasuje charakterem o ile środek też jest w OZ. Specjalnie sobie porównałem na tych samych głosnikach odgrodę 50 cm i kompozytową obudowę. Jest jescze kilka innych rzeczy - brak stabilności źródel pozornych, kiepskie działanie w bliskim polu - czytałem w paru miejscach, ze to typowe cechy odgrody, ale tutaj jeszcze wstrzymuje się z ostatecznymi wnioskami - być może na tym własnie polega trudność spłodzenia dobrego OB, jak aż tak daleko nie gmerałem, zniechęciłem sie dużo wcześniej.

Jak pamiętasz były nawet takie rozwazania, zeby zdjąć tylną ściankę z Alf, koniec końców po doświadczeniach które przeprowadziłem samodzielnie całkowicie odrzuciłem ten pomysł. Do tego choć jak zapewne wiesz z innych rozmów forma do Alf jest zalewana od tyłu, można dokleić tylną ściankę, a można też zrobić U-frame, co prawda trzebaby dać drugi woofer i zrezygnować jeszcze z kilku dB, ale byłoby to jak najbardziej wykonalne, gdybym tylko uznał, że to jest rzeczywiście na tyle fajne, że opłaci się zapakować jeszcze dwa kolejne woofery, zjechać z impedancją do 4 R, a ten co jest bas jakoś dramatycznie odstawał charakterem od reszty pasma to miałbyś pierwszą w świecie kompozytową odgrodę. A tak jest dupa panie Ferdku ;-)

Miałem dylemat, ale koniec końców zostalem przy OZ - a jak się tobie podoba OB to spoko. Żeby być uczciwym to muszę przyznać, ze mi też się różne rzeczy w życiu podobały, niektórych z nich wstydzę się z perspektywy czasu, np. znajomości z pewnym wielbicielem owiec, ale tym bardziej własnie dlatego nie powiem że coś co akurat uważam za lepsze takie własnie jest - kto wie czy za 10 lat to będzie nadal moje stanowisko. Jedno jednak jest pewne - jak robisz zestaw dynamiczny i szczegółowy to bas nie może być z innej bajki, jak to śpiewał jeden taki zakręcony koleś - nie mieszaj ogórków z dżemem i o tym własnie piszę - a obudowy na takie kombinowane kolumny to leżą u mnie i się własnie kurzą. Nie da rady, żeby był wilk syty i owca cała.

Pzdr!
B.



bartek_z

  • 404 / 5902
  • Zaawansowany użytkownik
14-09-2008, 01:42
Rafaell - problemu fal wracających na membranę wewnątrz obudowy to się nie pozbędziesz, musiałbyś je całkowicie wytłmić, możesz jednak - tak jak wszystko - sprowadzić do rozsądnego poziomiu, przy którym ucho daje się nabrać. Ale - tak jak pisałem, deska też nie jest pozbawiona wad, sama wpada tez w wbracje i trzęsie calym głośnikiem, co mocniejsze fale odbijają się od ścian pomieszczenia i też wracają na membrany, które to z kolei pozbawione pneumatycznego zawieszenia sa na takie rzeczy bardziej podatne (a jakie mocne potrafią te fale być to czasem czuc, jak się kanapa trzęsie) a do tego jeszcze dochodzi bezwład membrany. Tyle, że zniekształcenia wynikające z bezwładności akurat są "miłe" dla ucha, bo są niejako przedłużeniem impulsów właściwych, a słaba skrzynka to żyje własnym życiem, wpada we własne rezonanse, które ujednolicają barwę dźwięku, spłaszczają scenę i zamazują detale, ale jeśli obudowa jest mocna (i tutaj niestety są ograniczenia wagowo-gabarytowe, nie da się niestety zrobić czegoś co ma mieć dwa 40 - centymetrowe woofery z kamienia, bo później nikt tego nie podniesie) to pozostaje właściwie tylko problem powracania fal na membranę i nie sądzę, żeby był on poważniejszy niż wszystkie te rzeczy które dotyczą OB.

Lenny

  • 70 / 5869
  • Użytkownik
14-09-2008, 10:15
1. "Scena jest wybudowana głeboko - fakt, ale nie specjalnie za linią głośników..."
Skąd to przekonanie, że to akurat "przypadłość" dipoli ? Ilu takich zespołów słuchałeś ? Ja nie narzekam, podobnie jak Waldemar. Linkwitz też nic ostatnio nie pisze że mu muzycy za bardzo po domu łażą.


2. "Może i będzie wracać na membranę i kaszanić dźwięk (de facto szystko zalezy od wytłumienia i objętości obudowy - o czym zapewne wiesz) ale i OB nie jest idealne pod tym względem - całkowity brak tłumienia bezwładności membrany..."

Za kontrolę nad membraną odpowiada napęd. I włożenie głośnika w dipol nie pogarsza chyba nagle jego właściwości. Brak energii z drugiej strony membrany wyłażącej po chwili z powrotem jest dla mnie jednoznacznie na plus! Brak "tłumienia" przez "puchę" od tyłu - przecież jedyny tego efekt to mniejsza Fs przy dipolu niż w zamkniętej (brak dodania masy membrany i masy powietrza w obudowie). Zwiększanie się dobroci głośnika w zamkniętej to moim zdaniem raczej właśnie pogarszanie tłumienia układu rezonansowego.

Co do drgania ścianek - one drgają i tu i tu. Nawet jeśli użyjesz dużej dechy - jej powierzchnia i tak będzie mniejsza niż cała powierzchnia OZ. Więc to aden argument dla OZ czy "burczybasa".

Co do wytumienia w zamknietej - nikt jeszcze nie wymyślił sposobu, który zapewniłby to całkowicie. Zwłaszcza że mocne tłumienie wewnętrzne powoduje oddanie energii z tylnej strony membrany nie od razu, a dopiero po chwili. Jeśli dobrze pamiętam - Joachim Gerhard nazwał to kiedyś "brzmieniem walenia kiełbasą w miękką sofę".


3. "Full OZ ma sens, full OB też, ale OB na środku i OZ na basie nie ma..."

Kwestia kasy i wielkości pomieszczenia. Dostajesz po prostu część zalet za mniej wyżeczeń. Kasy - bo do odgrody tzreba dużo powierzchni drgającej - to kosztuje. Wielkość - bo dipol na basie potrzebuje duuużo miejsca z tyłu. Jak zrobisz długą i wąską OZ na dole to już tak wiele nie trzeba. Dodatkowo jeśli zrobisz podział w okolicach bafle step, to moc promieniowana przez cały zespół w różnych częstotliwościach jest zdecydowanie bardziej wyrównana. To jest jedna z ogromnych zalet dipola.

4. "Akurat to że nikt nie oferuje tego komercyjnie jest w tym przypadku argumentem..."
Dla mnie też nie, w żadną stronę, w Twoją też. Przecież mówimy o DIY.

Podsumowując - myślę że ten projekt to bardzo ciekawy pomysł i mocno mu kibicuję! Średek z dipola będzie malina :) a na basie niczego nie ryzykujemy - stosując sprawdzone rozwiązanie.


Lenny

konto_usuniete

  • 0 / 5419
  • Nowy użytkownik
14-09-2008, 11:18
AD.1 i AD.5

Bez obrazy , ale na moje podejscie do stereofonii i moich w tym wzgledzie upodobania to nigdy nie narzekales - ani za czasow jak uzywales projektowanych przez mnie kolumn MinimaAudio ani jak dla Ciebie projektowalem Bete  , stara Alfe czy kilka innych rzeczy typu OpusAudio Wowczas nie kwestionowales ani mojej wiedzy ani podejscia ani doswiadczenia . Wiec drwiny i porownywanie do JK IMO sa teraz nie na miejscu

Skoro pisze ze U MNIE scena jest budowana ZA LINIA GLOSNIKOW to tak jest Wpadnij kiedys posluchac to bedzie pewnosc ze obaj wiemy o czym piszemy .

AD.2 Drgania..... Podstawowym powodem powstawania drgan obudowy w OZ czy BR jest fakt sprezania/rozprezania powietrza w danej objetosci OB tego nie ma wiec problem praktycznie nie wystepuje Drgania powstajace na skutek bezwladnosci membrany sa pomijalnie male i  u mnie akurat  nie stanowia problemu
Odpowiednio zbudowna obudowa naprawde daje rade

..."Dla mnie choć jazz rock i kameralistyka wypada zdumiewająco to duze składy z odgrody są przerysowaną karykaturą realnej muzyki. "...
To ze u Ciebie na Twojej konstrukcji wystepuja takie a nie inne zjawiska wcale nie oznacza ze jest to regula obowiazujaca wszystkie inne konstrukcje . Jeszcze raz powtorze co juz tu napisalem a co i Tobie wielokrotnie powtarzalem Chcac zrobic dobra kolumne trzeba umiec zlokalizowac problem i TRZEBA UMIEC go rozwiazac
IMO zwotnica jest tu kluczowym problemem. Ja sobie z tym problemem poradzilem . Przeciez doskonale wiesz ze dany zestaw glosnikow moze nawet w tej samej obudowie zagrac diametralnie roznie i ze tak naprawde takie rzeczy jak stereofonia czy barwa zaleza od zwrotnicy ...

..."Nie dość, że dramatycznie zwiększasz masę drgającą to jeszcze ze względu na małą efektywność do głośników doprowadzasz znacznie większą moc, żeby uzyskać podobne natężenie dźwięku. Zwiększasz amplitudę, zwiększasz oddzialywanie głosników na deskę."

Jakies nieporozumienie lub niezrozumienie zasady dzialania OB ! W koncu po cos daje sie tam glosniki o efektywnosci powyzej 95dB i duzej SD Zauwaz ze glosniki takie maja zazwyczaj smieszne Xmax U mnie drgania membrany sa ledwo wyczuwalne a o tym zeby byly widoczne to nawet mowy nie ma(oczywiscie mowimy o akceptowalnych w domowych warunkach natezeniach dzwieku)

AD.3
To ze eksperymentalna konstrukcja  typu OZ na basie i OB na srodku , ktorej kiedys u mnie sluchales nie byla 100% spojna to fakt . Tylko ze fakty trzeba wlasciwie zinterpretowac... Weglowa 18-tka ScanSPeaka w OB i Peerlees SDS w OZ... Ten Peerles nigdy nie byl demonem szybkosci i dynamiki... wiec IMO takie zestawienie juz na starcie bylo pod tym wzgledem skazane na porazke. Zreszta nie to bylo wowczas celem mojego eksperymentu Chcialem po prostu zbadac jak gra OB  Chocby na srodku , bo nie mielismy wowczas odpowiedniego glosnika zeby OB sprawdzic na basie...


..."No, niech ci będzie - nawet uznajmy to za lepsze rozwiązanie - no to po jakiego wacka psuć to basem z OZ? Żeby dogonić w sensie dynamicznym środek i tak musisz dać duzy woofer albo i dwa, to jest gol do własnej bramki, czegoś takiego nie ustawisz ani w 14 metrach a nawet w nie każdych 30 metrach"...

Ja swoich OB slucham wlasnie w malym 14 metrowym pomieszczeniu.... A po co psuc basem z OZ? Coz, sam dla siebie bym tego nie zrobil ale nie kazdy lubi w malym pomieszczeniu paczki o szerokosci 40cm... Ale sadze ze z DOBRYM  22 czy 25 cm glosnikiem basowym takie rozwiazanie moze miec sens Ale zeby bylo o czym gadac trzeba by to sprawdzic . Jak wiesz niezbyt lubie rozmowy , takie jak ta o zasilaczach impulsowych podczas jakiegos wyjazdu , gdzie zaden z nas nie mial pojecia o czym mowi aleognista  dyskusja byla na kilka godzin....


..." Żeby być uczciwym to muszę przyznać, ze mi też się różne rzeczy w życiu podobały, niektórych z nich wstydzę się z perspektywy czasu, np. znajomości z pewnym wielbicielem owiec,"...


A ja nie wstydze sie rzeczy ktore robilem w DOBREJ WIERZE  , Z takich bledow staram sie po prostu wyciagac wnioski .





WaldeK