(Nie mylić z przebojami!!!)
Myślę o rzeczach zapadających w pamięć nie dlatego, że lansowano je w radiu przez długie miesiące, ale dlatego, że są prawdziwie piękne, chwytające za serce (czy co tam kto ma). Za każdym razem kiedy się takiego tematu słucha ma się odczucie, że każda nutka trafia nas w ten czuły punkt służący do odbioru muzyki i wywołuje niezwykle silne emocje (a nie tylko tupanie nogą)
Na początek temat, na którego wersję cyfrową czekałem całe lata
"First Light" Freddie Hubbarda
(dla niecierpliwych: intro trwa tylko nieco ponad minutę :) )
http://w910.wrzuta.pl/audio/4GUau9a2AeI/freddie_hubbard_-_first_light