Audiohobby.pl

Audio => Lampy => Wątek zaczęty przez: Dudeck w 28-10-2008, 12:24

Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Dudeck w 28-10-2008, 12:24
zawsze ewoluuje w stronę "lampy" ?
Czy "lampa" to wyższa forma "słuchania" i trzeba z czasem do niej dorosnąć by to pojąć ?
Kto decyduje się na "lampę" ?  
Osoba o wyrafinowanym słuchu , klient z grubym portfelem czy zwykły ... esteta ?

No właśnie - zapraszam do pogadanki .

Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 28-10-2008, 14:17
Zdecydowanie wyewulowalem w kierunku lampy :) I to raczej SET.
Nie wazam sie za ani jedno ani drugie ani trzecie, ale lampa po prostu w 90% przypadków jest bardziej interesujaca od tranzystora....szczerze mowiac nie slyszalem jeszcze ŻADNEGO tranzystora ktry by zagral lepiej od dobrej lampy.
Moge polecić 2A3 i 845 z 300B trzeba juz troche bardzej uwazać. Jezeli konstruktor rozwiązal urzadzenie w sposób zapewniający dynamiczne granie to kilka 300B wzmakow tez slyszalem takich ze nie mam najmniejszych uwag.
Porownywalismy juz kilka dobrych(uznanych za takie) tranzystorów z lapami(tanszymi najcześciej) i co tu duzo mowić tranzystorom brakuje energetyczności w takich porownaniach najczęściej.
Oczywiście zdarzaja sie wpadki i na 845(słyszalem) i pewnie na 2A3 tez sie znajdzie, ale generalnie są to znakomite urzadzenia i jezeli nie przeszkadza Ci problem eksploatacji(koniecznosć wymiany lamp mocy co kilka lat) to goraco polecam.
Sam w tej chwili gram na 2A3.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 28-10-2008, 14:20
Dudeck....pozostae jeszcze kwestia(istotna) doboru glośnikow. Wyżej skuteczne grają najczesciej zywiejwiec to akurat plus, ale trzeba miec swiadomosć ze taka 2A3 to 8-16ohm i to przy efektywności nie niższej niz 90dB. Oczywiscie z bardziej pradożernymi zestawmai tez zagra ale nie wycisniemy z takiego zestawienia maxa.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 28-10-2008, 14:22
....a z trzeciej strony u kumpla 2A3 gra z Klischami Heresy(4ohm) i dynamika rozsadza.
W kazdym razie jak dla mnie lampe wypinam tylko w letnie gorące wieczory....w tym okresie mozna przezyć na np. GC :)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 28-10-2008, 15:07
Nie jestem przekonany, czy to ewolucja... Myślę, że zorientowanie się na lampy wynika raczej z rozczarowania CD najogólniej rzecz ujmując, a konkretniej - z próby "zhumanizowania" w jakiś sposób tego brzmienia. Przy czym uważam też, że to często zbyt pochopne decyzje, ponieważ jestem zdania, że to wina nie tyle samego CD, ile "taniej", tudzież źle zaprojektowanej elektroniki. Okazuje się, że można "zmontować" całkiem dobre systemy oparte na CD i tranzystorach. Nie twierdzę oczywiście, że lampy są zle, wręcz przeciwnie. Ale dobrze "zestrojonemu" systemowi tranzystorowemu też nie można nic zarzucić.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Arek_50 w 28-10-2008, 15:30
Suchalem wiele lamp..tak tylko SET - z ta lampa moglbym zyc  .ALe mam NVA : ))) i nie odczuwam tesknoty.

Nigdy jeszcze nie zdarzylo mi sie  zniesmaczyc jakas plyta .Wkladam i nie zauwazam jak czas biegnie.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Dudeck w 28-10-2008, 15:41
Ale coś w tym chyba jest na rzeczy - nie załączone ... a już gra :)
The Experience two .
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 28-10-2008, 16:23
Paweł,

twoje słowa to 100% nieprawdy,
lampa to prawdziwszy, szybszy, bardziej dynamiczny dźwięk
ale jak ma się misję, tak jak ty, to trzeba ją realizować :)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Dudeck w 28-10-2008, 16:23
">> XYZPawel, 2008-10-28 16:18:18"

O ! Rękawica rzucona - kto podniesie ?
:)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 28-10-2008, 16:41
To nie rękawica, tylko jakaś kupa na chodniku...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 28-10-2008, 16:41
"Często mała moc"...
"Większe zniekształcenia liniowe".....
"Cała reszta wypowiedzi"...... zupełnie chybiona + według wypowiedzi: "naturalny dźwięk"..... Czyżby "silicon" był najbardziej naturalną drogą?... Nie odpowiadaj...XYZPaweł - >Lampy nadawcze czasem są wykorzystywane jako wzmacniacze mocy m.cz.. Choć jest to moc znacznie mniejsza....Mała moc powiadasz? - czy 500 TYSIĘCY WATÓW wystarczy na określenie średniej mocy??
http://www.oldradio.com/archives/hardware/WE-320Atubeb.jpg"500 kilowatt transmitter"  :))            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 28-10-2008, 16:50
To żeby jeszcze nie szukać opisu powyższej lampy:http://www.oldradio.com/archives/hardware/WE320A.htm
http://www.oldradio.com/archives/hardware/WE-320Atubeb.jpg
~~"Czy audiofil .....zawsze ewoluuje w stronę "lampy" ?" -> Nie.
"Czy "lampa" to wyższa forma "słuchania" i trzeba z czasem do niej dorosnąć by to pojąć ?" -> Lampa jest "inną" "formą" słuchania. Nie trzeba dorastać.
"Kto decyduje się na "lampę" ? " -> Osoby szukające "inności" dźwięku, pojęcie zbyt szerokie do opisu...
"Osoba o wyrafinowanym słuchu , klient z grubym portfelem czy zwykły ... esteta ?" - > Dlaczego wyłącznie "oni"??...:)Gab            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Dudeck w 28-10-2008, 17:04
Często słyszę , że "lampa" posiada swój koloryt dźwięku - specyficzny i charakterystyczny dla niej i tylko dla niej - i to się ceni ( ponoć ) .
Są zarzuty , że "lampa" jest obciążona zbyt dużą wielkością zniekształceń nieliniowych ( wykresy + opis techniczny urządzenia ) .
O ile duże zniekształcenia w zkresie średnicy ( charakterystyczne hrrr hrrrr ) lub wysokich ( jakby metaliczny wydźwięk ) jest niepożądany o tyle zniekształcenia te na basie ( często kilkunastoprocentowe i więcej ) są jak najbardziej akceptowalne .... bowiem niektórzy słysząc je nie kojarzą z nimi .
Bas jest przez nie nie zniekształcony jak w/w średnica tylko zmienia jakby swój koloryt a ten jest już w naszym odczuciu ok .

A więc to nie ów koloryt owych "lamp" jest taki pożądany tylko ..... .
:)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 28-10-2008, 17:08
Dudeck,

obserwuję bardzo ciekawe zjawisko
kiedy dochodzi do dyskusji nt lampa vs tranzystor, to argumenty są często takie "lampa jest ciepła i muląca, wprowadza zniekształcenia, etc. a za to tranzystor, tylko mówimy o dobrym tranzystorze oczywiście ....."

dlaczego tranzystory są lepsze i gorsze, a każda lampa zazwyczaj taka sama? :)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: cocor2007 w 28-10-2008, 17:10
>> Dudeck, 2008-10-28 16:23:52
">> XYZPawel, 2008-10-28 16:18:18"

O ! Rękawica rzucona - kto podniesie ?


Zima idzie, będzie jak znalazł :)

Paweł,
ja sie z lampą zetknąlem nie przy sprzęcie audio tylko lata temu na próbie rockowej kapeli. Pamiętam jak dziś, gdy gitarzysta przepiął się z SS na lampowego VTLa. To dopiero zabrzmiało i zabrali sie za nagrywanie.
Tak samo w domu, jak bardziej pasuje mi z lampą, to na nic całe komplety rękawic, szalików i onuc :)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 28-10-2008, 17:14
Dudeck. Wzma lampowy(dobry) postawiony przy tranzystorze gra tak jakby to tranzystor byl styereotypową "lampa".
W opinii wielu osob wzmak lampowy to ciepły misio, lekko spowolniony z rozmięklym basem :)
A przy dobrym SET okazue sie ze wiekszość tranzystorow tak gra....dodatkowo występuje w tranzystorach(nawet bardzo drogich) efekt nalecialości i lekkiego splaszczenia gradacji dynamiki. Czasami jest to bardziej czasami nniej dokuczliwe.
Jednym z lepszych tranzystorów jakie slyszalem byl wzmak Metaxasa - facet wie co robi. Porównywaliśmy bezpośrednio z Gryhonem Anthileonem i Gryphon owszem górowal potegą brzmienia ale już dynamiką nie koneicznie.
Pomijam bas, bo test odbywal sie na trudnych do wysterowania paczkach i taka aletrownia jak Gryphon bas prowadziła bez zarzutu. Barwy, ich róznorodnosc oraz ogolne poczucie realizmu na koryzść Metaxasa(Solitaire zdaje się).
Po cześci wiem o co ludziom chodzi, bo przeszlo 10 lat temu bylem uzytkownikiem 36W wzmaka na EL34(pp)....i tam faktycznie bylo misiowo kolorowo i ogólnie "przyjaxnie".
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 28-10-2008, 17:21
>> Dudeck, 2008-10-28 17:04:40:"A więc to nie ów koloryt owych "lamp" jest taki pożądany tylko ....." tylko "wstrzelenie się" w wymiary elektrod i odległość pomiędzy nimi... Do tego mniej więcej to dąży...  :)>> magus, 2008-10-28 17:08:22:"dlaczego tranzystory są lepsze i gorsze, a każda lampa zazwyczaj taka sama? :)"  Tranzystory ogranicza zastosowany materiał półprzewodnika (krzem, german, arsenek galu...)
Lampa lampie zaś nie równa... :))
Mam przestać?  :))            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: cocor2007 w 28-10-2008, 17:30
Jakos tak się składa , że nalepszy dźwięk jaki słyszałem, zawsze pochodził z zestawów z piecem lampowym.
Nawet Halcro mnie nie zachwyciło, a np. BAT z Legacy jak najbardziej. SET czy PP - w obydwu ukladach można znaleźć udane konstrukcje grające żywym, otwartym dźwiękiem (Klimo, Bonasus - z tych co znam dobrze) albo przyciemnionym i zaokrąglonym na skrajach pasma ( JJ, Synthesis).
Z piecyków SS najmilej wspominam pre/power Brystona - modelu juz nie pomnę, ale kosztowało to cos koło 35 kzł.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 28-10-2008, 17:34
>> cocor2007, 2008-10-28 17:30:12"Jakos tak się składa , że nalepszy dźwięk jaki słyszałem, zawsze pochodził z zestawów z piecem lampowym."Ja na pewno nie zapomnę łagodnego dźwięku i nagrzewania się lamp w czarno-białym TV, daaaaawno temu.
To było moje pierwsze spotkanie z lampą.:)            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 28-10-2008, 17:35
Gabriel,

no ja własnie ironicznie pisałem :)

oczywiście, to co napisałem nie odnosi się do teorii Pawła (czy też faktów :) ), który twierdzi, że wszystkie tranzystory grają równie dobrze, a wszystkie lampy równie źle
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: cocor2007 w 28-10-2008, 17:37

Gabriel,
U mnie też - konkretnie Topaz :)
I jeszcze ten zapach rozgrzanej izolacji :)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 28-10-2008, 18:20
@magusStąd właśnie moje "Mam przestać? :))":))
@cocor2007"Gabriel,
U mnie też - konkretnie Topaz :)
I jeszcze ten zapach rozgrzanej izolacji :)"Nooo... i moje pierwsze porażenie prądem w życiu..., drugie było od pioruna.:)))             ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 28-10-2008, 19:03
Paweł,

To po co pisałeś o tych zniekształceniach w lampie, skoro nie mają znaczenia?
Żeby nie wyglądało, że piszesz nie na temat i że wcinasz się niepotrzebnie w kolejny wątek?
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 28-10-2008, 19:21
">> magus, 2008-10-28 17:35:52
>oczywiście, to co napisałem nie odnosi się do teorii Pawła (czy też faktów :) ), który twierdzi, że wszystkie >tranzystory grają równie dobrze, a wszystkie lampy równie źleNigdzie nie napisałem, że lampy grają źle.W większości ślepych testów są NIEROZRÓŻNIALNE z tranami, ale są ślepe testy, gdzie są rózróżnialne... bo mają charakterystykę częstotliwościową walniętą (odchyłki +-1 dB), problemy z wysterowaniem kolumn.Wszystko co piszecie, to są WASZE WRAŻENIA i mity. Faktów tam nie ma, ja piszę o faktach. Może ktoś je zakwestionuje ?!!?Bo pisanie: masz 100% nieracji jest śmieszne. Fakty, panowie, fakty się liczą :))"
Faktem jaki ja widzę niemal w każdej wypowiedzi XYZPaweł jest najpierw zaprzeczanie wszystkim i wszystkiemu, na wielu tematach, potem zaś w razie czego następują "wyjaśnienia" że to jednak zamiar trochę inny itd...IMO oczywiście :)            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: cocor2007 w 28-10-2008, 19:38
Panowie,

nie róbmy kolejnego wątku o XYZPawle !

Może ktoś wskaże te charakterystyczne cechy lampy, których brakuje tranzystorowi ? Skąd się bierze to wrażenie otwartości , szybkości, większej dynamiki i wypełnienia dźwięku ? Tylko w prostych słowach proszę, bo ja nie jestem techniczny :)

Paweł, tylko nie wyjeżdżaj z nieparzystymi, proszę :)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 28-10-2008, 19:42
To ja wyjade, z PARZYSTYMI...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 28-10-2008, 19:56
Paweł,

jak tam? fajnie rozwala się kolejny wątek?
ty czerpiesz przyjemność z rozwalania, czy raczej cierpisz, jak nie rozwalasz?
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 28-10-2008, 20:02
>> cocor2007, 2008-10-28 19:38:01
".........Może ktoś wskaże te charakterystyczne cechy lampy, których brakuje tranzystorowi ? Skąd się bierze to wrażenie otwartości , szybkości, większej dynamiki i wypełnienia dźwięku ? Tylko w prostych słowach proszę, bo ja nie jestem techniczny :)............."@cocor2007Brzmienie w ogólnym pojęciu, druga harmoniczna, czasem trzecia, jednak bez takiego "potopu" jak w tranzystorze... liniowość...........................Jednak jeszcze (chyba)  nikt wyraźnie nie napisał w tych wszystkich porównywaniach, że ten dźwięk lampowy to nie tylko lampa z wszystkimi swoimi zaletami i wadami, jej warunki pracy w danym układzie, lecz na dźwięk wzmacniacza lampowego wpływa bardzo mocno TRANSFORMATOR WYJŚCIOWY. Nie tylko obcinanie pasma przenoszenia częstotliwości ale przede wszystkim NASYCENIE SIĘ RDZENIA takiego transformatora, ten rdzeń wtedy nie jest już w stanie przenieść więcej.....
Stąd właśnie wynika ten dźwięk lampowców -> lampa + nasycenie transformatora.Dawniej bywały też wzmacniacze tranzystorowe z autotransformatorem wyjściowym...ale to już poboczna droga..  transformatory we wzmacniaczach tranzystorowych były też używane jako odwracacze fazy sygnału (inwertery), wyeliminowano je poprzez "pojawienie się" końcowych stopni przeciwsobnych zrealizowanych na tranzystorach bipolarnych o odmiennym typie przewodnictwa: "negatywny" NPN oraz "pozytywny" PNP.
XYZPaweł - właśnie widzę...:)
            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: cocor2007 w 28-10-2008, 20:06
>> XYZPawel, 2008-10-28 19:45:13
Lampa to dziwna moda i to wszystko


Ale ta moda trwa juz kilkadziesiąt lat! Dlaczego lampy nie umarły śmiercia natutalną, skoro tyle w nich technicznych niedomagań ?
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: cocor2007 w 28-10-2008, 20:11
Gabriel,

a jak jest z trzymaniem parametrów w funkcji temperatury w lampie i tranie?

co się złego dzieje z sygnałem po nasyceniu się rdzenia trafo ?
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 28-10-2008, 20:16
@cocor2007"Ale ta moda trwa juz kilkadziesiąt lat! Dlaczego lampy nie umarły śmiercia natutalną, skoro tyle w nich technicznych niedomagań ?"@cocor2007
Tutaj ta moja odpowiedź może przy okazji ale zawiera bardzo waży aspekt "życia lamp":Dopóki będzie istnieć przynajmniej możliwość wybuchu wojny atomowej, dopóty lampy elektronowe będą produkowane nadal. Przynajmniej te militarne.
Lampy elektronowe nie są wrażliwe na EMP - impuls elektromagnetyczny,  pojawia się przy każdym wybuchu atomowym, jednak niektóre "bombki" mogą być "delikatnie" bardziej nastawione na działanie jako broń energetyczna.To że w układach lampowych chętnie i często wykorzystuje się lampy w wykonaniu militarnym - cóż, czemu nie, skoro są one obecne na rynku..
Gab
            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 28-10-2008, 21:02
 >> cocor2007, 2008-10-28 20:11:56
"Gabriel,
a jak jest z trzymaniem parametrów w funkcji temperatury w lampie i tranie?
co się złego dzieje z sygnałem po nasyceniu się rdzenia trafo ?"
Trzymanie parametrów lampy patrząc od strony temperatury w bańce:
wszelkie charakterystyki lampy są wyznaczane w trakcie pracy lampy, więc już po nagrzaniu (wszystkiego :):)Trzymanie charakterystyki lampy zależy od utrzymania się w niej podciśnienia na odpowiednio wysokim poziomie, zależy też od stopnia wyparowania warstwy nałożonej na katodę - w celu polepszenia pracy takiego "działka elektronowego" jakim jest katoda, no bo strumień elektronów emitowany jest właśnie przez katodę lampy.
Warstwa naniesiona na katodę wyparuje za bardzo lub ciśnienie w lampie się zwiększy - wówczas emisja lampy spada.
W przypadku lamp żarzonych bezpośrednio - grzejnik "robi" za katodę. Katoda podgrzewana grzejnikiem działa jak stabilizator ciepła - jednocześnie stabilizując  emisję.W przypadku gdy "wie się co się robi" można minimalnie podwyższyć napięcie zasilające żarnik lampy - to na pewien czas da nam wzrost emisji - nawet do wartości znamionowej.  Ale tylko na pewien czas  :))Własności lampy zależą też od utrzymania ustalonej pozycji i odległości pomiędzy elektrodami - więc lepiej jednak nie potrząsać lampą :)
W kineskopach można jeszcze ostatecznie "przestrzelić" wszystko impulsem, czasem pomaga... czasem nie....:) Nad utrzymaniem czystości "gazowej" w lampie czuwa getter - pochłania gazy - właściwie to opary. Używa się tutaj baru napylonego na szklaną bańkę lampy - wygląda jak lusterko :) Jeżeli się za bardzo nasyci - emisja lampy zaczyna powoli spadać - poprzez wzrost ciśnienia...Zaznaczam tutaj, że lampa nie przestaje grać na zasadzie gra - i już za chwilę - nie gra.
Wyjątkiem jest przepalenie żarnika czy zbicie lampy, zwarcie pomiędzy elektrodami.Transformator wyjściowy - jeżeli uzwojenia: pierwotne i wtórne jak również rdzeń transformatora - zostało to wszystko zaprojektowane do przeniesienia mniejszej mocy (poprzez strumień pola magnetycznego) niż podaje ją na uzwojenie pierwotne lampa - wówczas rdzeń nasyca się i wynikiem jest coś w rodzaju "twardego kompresora" czy może bardziej - "limitera" - oczywiście dla sygnałów zmiennych w czasie - tutaj sygnał audio.
Transformator nie posiada też 100% sprawności. Generalnie im mniej przenoszonej energii zamienia się w ciepło a im więcej możemy odebrać na uzwojeniu wtórnym tym lepiej. Takie proste ale obrazo twórcze wyjaśnienie.Dlatego właśnie należy unikać sterowania wzmacniacza lampowego sygnałem ciągłym(!)  przy regulatorze głośności ustawionym na max....W przypadku głośnego słuchania muzyki nasycenie się rdzenia transformatora zdarza się raz na jakiś czas ale jest zauważalne w postaci właśnie "brzmienia lampowego" - "przycinania" - dlatego właśnie bardzo chętnie z pieców lampowych korzystają gitarzyści. A moc takiego piecyka to często w okolicach 15W.. a nawet mniej..:)Jeżeli końcówki uzwojenia wtórnego przy dużej przenoszonej mocy zostaną zwarte - a cały układ nie będzie zabezpieczony przed przeciążeniem (bezpiecznik) - wówczas cały transformator ulegnie przeciążeniu, co może doprowadzić nawet do jego przepalenia...W czasie pracy - transformator może być "ciepły". Ważnym jest nie przekraczanie mocy strat samej lampy i nie przeciążanie jej ani transformatora wyjściowego.Gab            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 28-10-2008, 21:21
@XYZPawełKto robi te lampy??? - ten kto umie :)))Dla przykładu:http://www.youtube.com/watch?v=gl-QMuUQhVM
:))Przy okazji pokażesz mi tranzystor wykonany z czegoś nowego?.... Nowszego niż german, krzem, arsenek.....Pomijam zabawy w nanotechnologię.... i...."wzmacniacze magnetyczne" :))))
To było oczywiście pytanie retoryczne.Gab
            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: nygus w 28-10-2008, 21:24
Są zniekształcenia i zniekształcenia. IMHO mózg bez problemu skoryguje sobie liniowe nawet kilka procent, ale z nieliniowymi nie da rady, nawet jak są <0.01% (dlatego je słychać). A tranzystory mają więcej nieliniowych - parametry tranzystora się zmieniają od temperatury, czyli np. od sygnału jaki przez nie płynie i jaki płynął przed chwilą...


---
"OBEY", "CONFORM", "MARRY AND REPRODUCE", "CONSUME", "WATCH TELEVISION"
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: nygus w 28-10-2008, 21:27
...mniejsze niz 0.01% (dlatego je słychać). A taki tranzystor jest nieliniowy, chociażby z tego powodu, ze paramtery trana zależą od temperatury, a temperatura trana zalezy od sygnału jaki przewodzi i od sygnału jaki przewodził przed chwilą... itd.
---
"OBEY", "CONFORM", "MARRY AND REPRODUCE", "CONSUME", "WATCH TELEVISION"
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: cocor2007 w 28-10-2008, 21:45
Paweł,

możesz wkleic jakieś przykładowe wykresy ?
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 28-10-2008, 21:48
@nygus
dodam jeszcze że stabilność temperaturową tranzystor otrzymuje wyłącznie po zapewnieniu przyzwoitych warunków pracy - konkretnie polaryzacji.
Na rysunku numer 1 poniżej - kiedyś już wstawiony przeze mnie gdzieś obok na forum układ prostego wzmacniacza prądowego dla małego głośnika.
Na drugim zdjęciu wklejonym przez "AWS303" pokazany jest właśnie przedwzmacniacz posiadający rozbudowaną polaryzację. Już wiem nawet gdzie to jest.
Cały fragment wątku od strony:   http://audiohobby.pl/topic/4/321/43Ten pierwszy układ ma warunki pracy dobrane pod wzmocnienie prądu, warunki pracy dobrane pod wzmocnienie napięciowe dla tego układu - czyli np. przedwzmacniacz można tez łatwo dobrać, ale zwróćcie uwagę na polaryzację bazy tego tranzystora - jest tylko jeden rezystor.
To co widać na zdjęciu 2 czyli - dokładając dodatkowy rezystor od polaryzacji i przeliczając/dobierając warunki pracy ZDECYDOWANIE poprawiamy stabilność temperaturową całego układu, jednocześnie uniezależniając się od stopnia wzmocnienia zastosowanego tranzystora.
Przy LAMPACH aż takich jazd za bardzo nie ma...
Więc są różnice i ułatwienia pomiędzy lampa a tranzystorem? - Są  :):)            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...Od lewej Rys 1
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 28-10-2008, 22:07
@XYZPaweł"Lampa jest bardziej nieliniowa niż tran, wystarczy obejrzeć jakikolwiek wykres zniekształceń lampy i trana."Dlatego właśnie przy projektowaniu wzmacniaczy audio patrzymy na wykresy charakterystyk użytych lamp, aby właśnie punkt pracy lampy umieścić na liniowym odcinku jej charakterystyki. Warunków uzyskania dobrego dźwięku z lampy i z tranzystora jest więcej.... Nie tutaj o tym.Tylko co to ma aż tak bardzo wspólnego do:"Temat: Czy audiofil .....
zawsze ewoluuje w stronę "lampy" ?
Czy "lampa" to wyższa forma "słuchania" i trzeba z czasem do niej dorosnąć by to pojąć ?
Kto decyduje się na "lampę" ?
Osoba o wyrafinowanym słuchu , klient z grubym portfelem czy zwykły ... esteta ?"Za bardzo schodzimy z tematu...w stronę projektowania - nawet samych lamp.....Wróćmy w stronę powodów - mniej technicznych może.... Gab            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 29-10-2008, 00:14
Hehhh :))Cytat z powyższego linku:"a góra łączy energetyczność z lekką słodyczą."  Link wstawiony przez XYZPaweł :)Czyżbyś Pawle jednak się nawrócił na jedyną i słuszną drogę?...... To nie w Twoim stylu.. Eeeeee nie wieżę...  :)next:"Ma on przyzwoitą dynamikę na poziomie 114 dB"
Nooooo, przyzwoity ten "tani" tranzystor ( "tani" <- w odniesieniu do tranzystor a lampa wg Pawła) ECC82 i "droga" lampa? - raczej dobra lampa. Drogie to są parowane z serii choćby National Gold Line - nawet wspomniana wcześniej ECC82 z zamiennikiem 12AU7A.Kopiuj / wklej to jednak nie ta droga....Ale dzięki za linki, poczytam później.
            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 29-10-2008, 00:16
.......- w odniesieniu do tranzystor a lampa wg Pawła.ECC82 i "droga" lampa? - raczej dobra lampa. Drogie to są parowane z serii choćby National Gold Line.Kopiuj / wklej to jednak nie ta droga....Ale dzięki za linki, poczytam później.Hmmm, coś tnie..
            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 29-10-2008, 00:46
No no no, nie dość że pułapki to jeszcze czujność.. :)
Wykresy na stronach dla audiofilów to lepsza droga na dojście do wniosków na dźwięk urządzeń pomijając "lekkie słodycze" opisane gdzieś w środku? Czy może wszystkie graja tak samo, lampa - tranzystor?
Może lepiej jednak patrząc na wykres dobrej lampy zmienić wszystko w torze na urządzenia lampowe?...
A może w czasie co niektórych pomiarów pomylili       f i l t r y ?Więc co powiesz Pawle na temat tych dwóch urządzeń patrząc wyłącznie na wykresy?
Dobre są te urządzenia czy złe? Jak zagra lampa w połączeniu z tranzystorem, jaki będzie dźwięk? Jak to zagra?
Zduszone będzie czy może nie - zakres dynamiczny w końcu nie mały.. podobno...
No a co na to wszystko jeszcze można powiedzieć, jeżeli miedź na PCB nie jest beztlenowa, są różnice w jej grubości, szerokości pomiędzy ścieżkami? Może zmieniono sam laminat w którejś z serii? Przez pomyłkę na taki do obwodów w.cz. I w trakcie produkcji PCB wypadkowa błędów w szerokościach/grubościach (dopuszczalnych) "robi" za filtr? - inny niż obliczono/symulowano?  Zależne przecież od egzemplarza jaki testujemy... Prawda?Może podczas cięcia PCB przed wstawieniem elementów i przed włożeniem matrycy w łapki podajnika do "fali" ktoś zahaczył ostrzem akurat o ścieżkę od kondensatorka przeciw wzbudzeniowego a całość zakleił "PASSED"?
Wzmacniacz będzie grał, ale co z wykresem?? To jednak warto przechodzić całkowicie na tranzystory/lampy i dlaczego - no bo o tym jest przecież ten cały temat.. ?            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 29-10-2008, 08:52
Pawel, OK. THD jak rozumeim powinny prowadzic do ujednolicenia barwy. I tak sie naczęsciej dziejw w ....konstrukcach tranzystorowych.
Objawia sie to tym ze przestaemy odbierac instrumenty drewniane jak drewniane, blaszane jak laszane. Bas stae sie jednobarwną "czestotliwoscią" - nekiedy na szcześce dobrze kontrolowaną :)
Uwagi te nie dotyczą rzecz jasna wszytskich tranzystorowców....ale gro sposród legitymujących sie teoretycznie nizszymi thd od lamp tak własnie gra. Byś moze wplyw na to maja thd wyzszych rzędów ktorych to lampy z tego co wiem produkują znacznie mniej z kolei.
Inna srawa to dynamika jej skoki i znów pojawia sie ten sam numer...lampy sa czesto gesto dynamiczniejsze. Końcowka mocy za 15-220Kzl sporadycznie podskoczy takiemu np 3,5W SunAudio SV2A3 kosztujacemu pewnie 50%.

Kompatybilnosć z zestwami - i tu tranzystory podobają mi się bardziej :)

Uwazam ze wszystkei zjawiska akustyczne mozna opisac naukowo, ale obecnie dostępne środki/narzędzia mowia najczesciej tyle co o przyśpieszeniu auta jego kolor.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 29-10-2008, 09:03
lancaster,
>Uwazam ze wszystkei zjawiska akustyczne mozna opisac naukowo, ale obecnie dostępne środki/narzędzia mowia najczesciej tyle co o przyśpieszeniu auta jego kolor.

dokładnie - wystarczy poczytać Rehdego.
np. jego wyjaśnienia dotyczące pomiarów basu
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 29-10-2008, 09:12
hehe, wklepalo mi sie 220Kzl...no bez przesady....mialo być 20Kzl....zaledwie ;)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 29-10-2008, 09:59
Paweł, ale w dobrym SET dxwięk nie jest ładniejszy, tylko bardziej zróznicowany. Poczynając od barwy a konczac na dynamice.....chyba ze przyjmiemy ze lampa tak inteligentnie dorabia thd :)

Znieksztalcenia raczej powinny usredniać(poprzez stalą "nalecialosć").

Oczywiscie ze wykresy nie klamią. teraz tylko wystarczy zacząć mierzyć to co odbiera ucho a nie to co mierza przyrządy kreślace te wykresy :)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Dudeck w 29-10-2008, 10:09
Panowie ( niektórzy ) , w nawiązaniu do wcześniejszych waszych ( niektórych ) wpisów - może kłócić się nam nie wypada , ale to dobrze , że jest różne podejście do tematu i różne zajęte stanowiska .
Na podstawie tego wszystkiego każdy z nas sam sobie dojdzie do własnych wniosków a te wasze pomogą w jego zajęciu .

Moje zdanie - dyskusja przebiega właściwym torem , fajnie się czyta , są rzeczowe argumentacje każdej ze stron - tak trzymać i niech temat się rozwija nadal :)

Pozdrawiam wszystkich , Dudeck .


Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 29-10-2008, 10:11
>> XYZPawel, 2008-10-29 09:29:27

>Przypominam, że w ślepych testach wiele lampowców jest taka sama w ślepych testach.

wielu Pawłów, to osoby statystycznie niewiele się różniące - o przeciętnej inteligencji, przeciętnym słuchu, przeciętnym guście muzycznym, etc.

czy należysz do kategorii "wielu Pawłów"?
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 29-10-2008, 10:21
>> XYZPawel, 2008-10-29 10:19:12
>> magus, 2008-10-29 10:11:11
>czy należysz do kategorii "wielu Pawłów"?

Z punktu widzenia kosmity pewno tak :))

WSZYSTKO JASNE!!!!

w świecie dźwięku JESTEŚ KOSMITĄ :)
zwyczajnie słyszysz, że gra

nie ma się czego wstydzić, każdy jest jaki jest
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: vector w 29-10-2008, 10:57
XYZPawel

Proponuje sie zapoznac:
http://www.audionote.co.uk/articles/tech_amp_peak_01.shtml
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 29-10-2008, 11:14
Paweł,

mówisz, że lepszym sposobem dyskusji jest odsyłanie do wyników ślepych testów zamieszczanych w sieci oraz rzucanie ogólnych stwierdzeń typu "wszystko jest wszystkim"?

co kto lubi....
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: vector w 29-10-2008, 11:17
XYZPawel,

Komentarz....hmm.....
...to moze ostatnie zdanie z tego artykulu....

w wolnym tlumaczeniu..."lampy potrafia robic cos, czego nie potrafia tranzystory"......:)

Jesli chodzi o wyjasnienia techniczne to musisz juz zapoznac sie z artykulem. Wkleilem akurat ten artykul bo zauwazylem, ze zagadnienia techniczne sa dla Ciebie wazne.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 29-10-2008, 11:36
Pawel, na lampach jezeli cos jest kiepsko nagrane to tez kiepsko brzmi(albo kiepsciej niz dobra realizacja inaczej rzecz ujmujac :))
nstrumenty graą szerokim pasmem a nie jedną wybraną częstotliwoscią. I jesli na np. tranzystorze slychac szara naleciaosć od basu do niemal gory....serio porownywaliśmy kilka koncowek za ok 15-20Kzl z dobrymi lampami i akufejs nie akufejs, klell nie kell większość spłaszcza dynamikę, gubi barwy, albo jedno i drugie.

Wielkim plusem est natomiast możliwośc wysterowania tym klasycznego burczybasa o efektywności 85dB/4ohm....tyle ze mnei taie paczki nie interesuja(też są nudne dla mnie :) - co chyba nie znaczy ze mniej podbarwione ?)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 29-10-2008, 11:45
Pawel, sorki ale teza ze wszytskie CD playery czy wzmaki graą tak samo jest z moich doswiadczeń(rownież DIY) mocno naciagana :)
a rozumiem ze dowody znajdą sie an wszystko....na UFO, na duchy, na Yeti, na żywe ryby z puszki pewnie też...
....albo inaczej....metody pomiarowe jezeli bedą wiarygodne(odzwierciedlające procesy zachodzace w realnych żywych warunkach) bedą OK. Na razie nie są.
Co mi daje np. pomiar spl na osi ? Sluchasz w yen sposób ze kanał lewy i prawy masz umieszczone na wprost kanaów sluchowych ? Dosć malo to komfortowe by bylo :)
Jak oenisz pomiarowo szybkosć zestawu głośnikowego i jego mozliwości w dziedzinie kreowania przestrzeni ? ak ocenisz mozliwość oddania gwaltownych skoków dynamiki ?
Nie mowiac o podbarwieniach pomieszczeń w jakich zestawy pracują. Zbyt duze wytlumienie sprawia ze dxwiek stae sie "martwy"...czyli nudny...to tez oznaka naturalnosci i tego ze system pokazuje to co znajduje sie na plycie ?:)
Podobnie rzecz ma sie z thd. Być moze ejest tak ze 1 i 2 są mneij slyszalne i bardziej akceptowalne fizologicznie niż wyższych rzedów...a tych z kolei tranzystory nam nie szczedzą.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 29-10-2008, 11:51
Pawel, moze jeszcze inaczej.
Jakie sa Twoje doswiadczenia odnośnie porownan CD, wzmacniaczy, zestawow gosnikowych, kabli ?
Moze nie wszystko naraz :)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: majkel w 29-10-2008, 11:58
Bardzo prosty test - bierzemy oryginalną płytkę lampucery, poprawiamy warunki zasilania w kilku miejscach, następnie bierzemy kilka podwójnych wzmacniaczy operacyjnych o superniskich zniekształceniach i bawimy się w zgadywanki, ślepe testy, itp. Ja jestem gotowy na test na mnie, poćwiczyć można na: OPA2228, LM4562, LME49720, AD8599, parka LT1028, parka AD797, itd. itp. Zapraszam do not aplikacyjnych w kwestii parametrów THD i IMD w celu rozwiania wątpliwości. Potem sceptyk posłucha sam, może coś usłyszy?
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: aasat w 29-10-2008, 12:03
Też kiedyś byłem sceptykiem, że wszystkie wzmacniacze słuchawkowe grają tak samo, aż do czasu odsłuchów u Rafaell\'a, porównanie dotyczyło 2 wzmacniaczy Lake People 99/2 oraz Beyerdynamic A1

Lake People 99/2

Frequency range:     0 Hz ... 150 kHz (-3 dB)
             0 Hz … 50 kHz (-0,5 dB)
Slew Rate:    > 8V / usec
Dynamic range:    > 118 dB (A-wtd)
Noise:    < -90 dBu (A-wtd)
THD+N:    < 0,0016 %
Crosstalk:    < -100 / -90 dB (@ 1 / 15 kHz)


Beyerdynamic A1
- Frequency response………………………..1 Hz – 100 kHz (-1 dB)
- T.H.D……………………………………………….0.001% at 170 mW / 250 Ω
- Channel separation………………………...>89 dB
- Output power………………………………… 100 mW / 600 Ω, 170 mW / 250 Ω, 150 mW / 30 Ω
- Unweighted signal-to-noise ratio……>100 dB

Jak widać parametry wysokie w obydwu, z technicznego punktu widzenia powinny grać tak samo
Jednak np słuchaniu nagrań fortepianiu dźwięk na Lake People był o wiele lepszy bardziej dynamiczny "żywy", ślepy test przechodziłem w 100%, a nie uważam, ze mam jakiś wybitny słuch. Różnica była bardzo wyraźna



Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 29-10-2008, 12:03
makel, to moze rownolegle wykonac 2 projekty ? Bo ja z kolei widzę an wyjsciu triodę :)
sam aaplikacja CSow moze byc przeciez identyczna.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: mark11 w 29-10-2008, 12:08
>> lancaster, 2008-10-29 11:51:27
Marku mam pytanie zasadnicze po co takie testy głuchemu, bo ja nie wiem.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: majkel w 29-10-2008, 12:10
@lancaster, mam już niemal finalny pomysł na prostą modyfikację mini-lampucery, hi-end DAC z innego wątku to ma być coś innego. ;) Wykorzystamy doświadczenia z własnych prób przecież. :) Pisałem tam o 2 sztukach CS4397, żeby dać po jednym na kanał, mogą pracować w takim trybie, powinno być lepiej z punktu widzenia THD+N i separacji kanałów.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 29-10-2008, 12:37
mark, myslę ze to raczej brak doświadczeń.
Kiedy porownujesz niektore wzmaki to faktycznie trzeba na rzęsach stawac zeby uslyszeć rznice....albo sa tak niewielkie ze szkoda sobie glowę zawracać....wogole ciężko obecnie o urzadzenia z "duszą"
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: mark11 w 29-10-2008, 13:05
>> lancaster, 2008-10-29 12:37:29
Mam na składzie oprócz głównego systemu jeszcze sporo niesprzedanych urządzeń.
Po wpięciu końcówki tranzystorowej NADa S200 zamiast Suna na 2A3 naprawdę trzeba osoby z upośledzonym słuchem żeby je pomylić, tak diametralnie różnie grają w jednakowym przecież systemie odniesienia. Ale to był "gruby" przykład, wczoraj dotarł do mnie cyfrowy Transparent Reference i w porównaniu do najtańszego, drobniutkiego Furutecha F61 to jest to łatwa do wychwycenia różnica. Celowo nie piszę, że gra gorzej lub lepiej tylko po prostu inaczej.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: majkel w 29-10-2008, 13:31
XYZPawel, czy wymiana op-ampa spowoduje zmianę głośności?
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: gotyk1 w 29-10-2008, 13:32
PawelXYZ zgadzam się z Tobą jeśli chodzi o niewielki wpływ kabli na dźwięk, zgadzam się, że jeśli diametralnie chcemy zmienić brzmienie zestawu to najpierw trzeba zacząć od akustyki pokoju i kolumn a nie od kabelków (wiem to z własnego doświadczenia), ALE JEŚLI CHODZI BRAK RÓŻNIC DŹWIĘKOWYCH MIĘDZY CDKAMI/ WZMACNIACZAMI TO SIĘ NIE ZGADZAM ZUPEŁNIE.
Nie wiem jak można takie rzeczy wypisywać, czy wg Ciebie nie ma różnicy brzmienia między klockami z góry i z dołu katalogu? Bo nie łapię
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 29-10-2008, 13:36
Pawełk

poczytaj też innych, zamiast jedynie upajać się własną nieomylnością
kilka postów wcześniej dostałeś sporo informacji skąd biorą się różnice i jak mają się do ludzkiego słuchu owe charakterystyki

jeszcze całkiem niedawno wszyscy byli w 100% przekonani, że światło rozchodzi się po linii prostej
było to oczywiste, bo tak wskazywały pomiary i tzw. zdrowy rozsądek
ale czasy się zmieniły, a w raz z nimi pomiary i zdrowy rozsądek
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 29-10-2008, 13:47
Paweł,

gdzie te informacje? no wyżej, wyżej.... :)

w dodatku te informacje są o ..... lampach :)))
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 29-10-2008, 13:48
aha,

gdybyś nie wiedział - w dżwięku nie chodzi o myślenie, tylko słyszenie
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: mark11 w 29-10-2008, 13:51
XYZPawel, 2008-10-29 13:16:26
Paweł dobrze, że użyłeś tego znaku :)
Niekoniecznie trzeba żonglować całymi urządzeniami żeby wyłowić różnice w dźwięku jakie wnoszą do systemu.
Natomiast co powiesz na zmianę w dźwięku pojawiającą się po odwróceniu wtyczki kabla zasilającego w gniazdku. Tutaj nie ma mowy o różnicach w głośności i.t.p. i i.t.d., a gra przecież to samo urządzenie, tylko że nieco inaczej :)

"Tam jest "bogate" brzmienie :))"
Czy mógłbyś mi przybliżyć co rozumiesz przez słowo "bogate"?
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: cojest w 29-10-2008, 14:59
w trakcie czytania tych wątków miedzy Pawlem i "resztą" zwolennikow tranzystorów przypomniała mi się teoria nieoznaczonośći heisenberga:] ... Pawle: wykresy nie są żadną obiektywną informacją o dzwięku jaki wydobywa się z wzmacniacza. To tylko informacja o tym w jaki sposób urządzenie pomiarowe tworzy reprezentacje tego dzwięku w postaci wykresu. Często takie informacje są kompletnie bezużyteczne. Bo jakie to ma znaczenie ,że na wykresie jest "tak" skoro słychać ,że jest inaczej. Dla nas obiektywną informacją byłby wykres ,który rysuje nasz mózg przetwarzający dane ,które wpadają przez ucho...

pozdro,
m.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: cojest w 29-10-2008, 14:59
przepraszam nie zwolenników tranzystorów tylko lamp oczywiście:]
pozdro,
m.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: majkel w 29-10-2008, 15:29
U mnie to złudzenie jakieś strasznie powtarzalne jest przy wymianie elementów tudzież kabli.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 29-10-2008, 15:30
Paweł,

pomyśleć można wszystko
ale najlepiej myślenie wykorzystywać do budowania urządzeń
a jak się je testuje, to myślenie dobrze wyłączyć, a zacząć słuchać
szczerze polecam - efekty potrafią być zadziwiające
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: cocor2007 w 29-10-2008, 15:38
Paweł,

powiedzmy, że powoli zaczynam Twoje teorie traktować poważnie. Wytypuj mi jakis zestaw (CD+wzmak+kable) dostępny w sklepach, który według Ciebie gra super , nie do odróznienia od topowych wg. rankingów klocków. Przytaszczę do domu, jak zagra zajebiście - sprzedaję moje urządzenia. Z zaoszczędzej kasy masz 10%.
Czekam na propozycje.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: aasat w 29-10-2008, 15:46
>> cocor2007, 2008-10-29 15:38:30

Wg Pawła KAŻDY odtwarzacz CD gra tak samo, na allegro używane są już od 20zł

Czy jednak jest jakaś dolna granica cenowa?

Jeżeli liczy się tylko żeby odtwarzacz CD był sprawny to w takim razie powinien grać równie dobrze jak Nagra CDC

Szokująca prawda :)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 29-10-2008, 15:50
A propos tzw. ślepych testów

zastanawiam, jak w tę teorię Pawła wpasowują się historie z głośnikami Klipsch czy Rehdeko (Alteki pewnie też)
tzn. kolumny te wielokrotnie były opisywane jako grające tragicznie wręcz, a potem okazywało się, że przeważnie były podpięte do kiepskiej elektroniki, którą bezlitośnie obnażały (tzn. według klasycznie audiofilskich standardów był to niejednokrotnie sprzęt określany jako świetny :) )

domyślam się, że tutaj mówimy już o autosugestii wręcz chorobliwej :))
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: cocor2007 w 29-10-2008, 15:53
aasat,

używek nie biorę pod uwagę, mogą byc uszkodzone, grzebane, z dopalaczami  thd ( albo thc, jeden czort :) )

Im tańszy zestaw Pawła tym więcej zarobi !
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Dudeck w 29-10-2008, 16:09
">> XYZPawel, 2008-10-29 16:06:39
Ludzie którzy słuchali tych kolumn to potwierdzają, że są lepsze od takich Grand Utopi, na przykład :)"

Hmm , to już podpada pod inkwizycję :)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: cocor2007 w 29-10-2008, 16:10
>> XYZPawel, 2008-10-29 16:06:39
>> cocor2007, 2008-10-29 15:38:30
>Czekam na propozycje.

Nie ma praktycznie znaczenia co. Wzmak dobieraj mocą :)

Paweł,
rozczarowałeś mnie ! To moc ma znaczenie dla dźwięku? Tzn. wzmacniacze jednak sie różnią ? Eee, to w dupie mam , nie zmieniam jak mam dobierać i wybierać po raz kolejny.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: aasat w 29-10-2008, 16:19
>> XYZPawel, 2008-10-29 16:06:39
Ja sprzedałem IC (MIT), Audiomecę Obsession - i kupiłem taniego Marantza i byle jaki kabel.

Można się zapytać dlaczego Marantza? czy to nie jest firma która szerzy "propagandę audiofilska" ? :)

Nie chce najeżdzać zbytnio kolegi, tylko interesuje mnie gdzie jest ta dolna akceptowalna granica?
Bo rozumiem, że od jakiegoś poziomu cenowego (technicznego) wszystkie odtwarzacze CD graja tak samo

Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 29-10-2008, 16:54
to jest argument!
coś jest świetne, bo kasuje coś innego, co jest drogie :))
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 29-10-2008, 17:22
"Po wpięciu końcówki tranzystorowej NADa S200 zamiast Suna na 2A3 naprawdę trzeba osoby z upośledzonym słuchem żeby je pomylić, tak diametralnie różnie grają w jednakowym przecież systemie odniesienia. Ale to był "gruby" przykład, wczoraj dotarł do mnie cyfrowy Transparent Reference i w porównaniu do najtańszego, drobniutkiego Furutecha F61 to jest to łatwa do wychwycenia różnica."

mark, to napisz chociaż ktorego wzmaka sluchasz i ktory kabel zostaje w systemie :)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 29-10-2008, 19:09
XYZPawełMoje wcześniejsze wypowiedzi wyraźnie dotyczyły linków i przykładów wklejonych przez Ciebie, w pierwszej nie zauważyłeś  mojej uwagi że czegoś jeszcze tam brakuje.
Moja druga wypowiedź zawierała podpowiedzi na temat nie tyle szacowania brzmienia wzmacniacza oparte o wykresy lecz według Ciebie o "absolutne" ukazanie, że wykresy i symulacje mówią wszystko o dźwięku w sposób perfekcyjnie przejrzysty i trafny. Zawsze. Pomimo różnic. Choćby jednostkowych.
Dźwięk pomimo zmierzonych różnic nie musi być zauważalnie odmienny w urządzeniach z tej samej serii.
Wypadkowe zmiany w indukcyjności ścieżek na PCB (nawet 1cm prostej ścieżki ma określoną indukcyjność jak najbardziej możliwą do zmierzenia), pojemności pomiędzy ścieżkami, rezystancji i tłumieniu choćby dla użytego laminatu miedź/PTFE -  bynajmniej nie ograniczają się do GHz, lecz dla każdego jednostkowego wyrobu są jak najbardziej mierzalne (choć czasem jest to trudne), co mogą ukazać wykresy - efekt pomiarów lub symulacji.
Wyniki symulacji nie zawsze muszą zgodzić się pomiarami rzeczywistymi w 100%. Pomiar nigdy nie będzie absolutnie dokładny a nawet bardzo drobne różnice pomiędzy urządzeniami z tej samej serii zawsze będą istnieć.
Rozrzuty w mierzonych parametrach elementów zdarzają się zawsze i zależne są choćby od temperatury panującej w pomieszczeniu gdzie dokonuje się pomiaru..
Zaś że powłoka miedziana 35µm różni się od 100µm - chyba każdy nawet widzi.
Wszystkie ewentualne przypadki opisane przeze mnie nie dotyczą oczywiście wszystkich urządzeń. Przeprowadzone pomiary - nawet te przytoczone przez Ciebie - nawet te ultra dokładne dotyczą konkretnie jednej sztuki i warunków, w których przeprowadzono pomiar, zaś podane parametry znamionowe urządzeń najczęściej określa norma - najczęściej "zakładowa".Mnie osobiście przy cięciu "talerzykami" dużego arkusza PCB z naniesioną soldermaską i napisami - na pojedyncze płytki PCB nigdy nie zdarzyło się  przejechać "talerzykiem" po ścieżkach (a nawet wysypać elementów z PCB przy wkładaniu wszystkiego w "łapki" podajnika do "fali" :) choć z linii cięcia zejść zawsze "talerzyk" może, to chciałem Tobie wyraźnie pokazać że takie absolutne wierzenie w pomiary i wykresy prowadzi do wiedzy na temat tego, co dzieje się w mierzonym układzie. Nie mówi zaś z 100% pewnością o samym dźwięku i zmianach jakie do niego wnosi urządzenie i inne urządzenia z tej samej nawet serii.Czy wynik pomiaru pokazujący oscylacje na ponad akustycznych we wzmacniaczu potwierdzi to co słychać w głośnikach? Może nie słychać oscylacji? Może efektem wystąpienia oscylacji są inne objawy niż zmiana barwy dźwięku?Pomiary i wykresy przytoczone przez Ciebie na przykładzie wzmacniacza nie podają metody przeprowadzenia pomiaru. Pomiary podano w sposób ogólny, tak jakby ten wzmacniacz był monofoniczny...
Jakie parametry S/N wykazał pomiar oddzielnie dla kanału "L" i  "P" ?
Jakie wartości mierzonej dynamiki pokazuje pomiar po zastosowaniu  filtru A ?Widziałeś Pawle wyniki pomiarów dynamiki i zniekształceń mojego DAC. Nawet podpowiedziałeś mi że te nierówności pomiędzy kanałami to być może wina błędu pomiaru.Jak widzisz nawet przedstawiony przez Ciebie przykład podaje zbyt mało danych, a Ty jeszcze twierdzisz że te podane  parametry mówią o wzmacniaczu absolutnie wszystko....
A jeżeli ten wzmacniacz będziemy odsłuchiwać w warunkach tropikalnych? - przy wyższej temperaturze parametry użytych elementów się zmienią - coś stanie się z charakterystykami?
Jak widzisz pomiary w wybranym momencie, warunkach nie ukazują wszystkiego... lecz mówią wiele. Wiesz Pawle co jest najbardziej ciekawego w tych wszystkich pomiarach?
!
Najciekawsze jest właśnie to, że są one przeprowadzane w warunkach często sztucznych, przy sztucznym obciążeniu, przy sztucznych sygnałach pomiarowych.
!
Wzmacniacz podczas pomiarów może wykazywać fantastyczne odpowiedzi w testach, jednak w warunkach odsłuchowych może się zwyczajnie wzbudzić.Radzę jeszcze poczytać o pomiarach i wnioskach jakie możemy wyciągnąć z tych pomiarów i wykresów, do czego zazwyczaj służą i komu...Więc Pawle kłóć się dalej.....,  ja zaś idę teraz na spacer (czytać "pub" :)
A jutro wieczorem posłucham sobie dwóch fajnych koncertów na winylu.
~~
Zaś moja odpowiedź na pytania będące tematem brzmi:  nie zawsze :)
~~
Prywatne życie nie kończy się na zawziętej wymianie zdań na forum.. w każdym temacie... każdego dnia...  przynajmniej moje.Bezpiecznej drogi wszystkim życzę (1 listopad):)Gab .............^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: mark11 w 29-10-2008, 20:50
>> lancaster, 2008-10-29 17:22:39
Marku roboczy zestaw tworzy oczywiście Sun. Kabelek coax pomiędzy transportem, a DACiem to Transparent. Wiem czytając "wywody" Pawła, że to tylko autosugestia zadecydowała o takim wyborze ale trudno jakoś muszę tego słuchać i się męczyć.
Chociaż może jeszcze raz dzisiaj sprawdzę czy to gra jednak tak samo, tak na wszelki wypadek :)
Jakby co Sun, Transparent i reszta będzie do wzięcia :)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 29-10-2008, 22:04
widzisz Paweł,

a ja tam lubię bez zwrotnicy, albo z maksymalnie uproszczoną :))

do Linkwitza nic nie mam - raczej do twojej argumentacji :)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: rochu w 29-10-2008, 22:33
Najlepsza zwrotnica to brak zwrotnicy.
Ot co.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 30-10-2008, 00:13
Paweł, nie bądxmy tacy skromni. Kolumna Linkwitza tez nie jest idealna bo brakuje jej supertweetera ciągnącego do 60KHz....gdyby basowce zamknąc w B-R to dostaniemy niższe zejscie i pozbędziemy sie pewnie kilku opampów ze zwrotnicy :)
Sorki, ale dooki nie uslysze doputy nie uwierzę. Zbyt wiele slyszalem "nowoczesnych" glośnikow grajacych nienaturalnie żeby jakiekolwiek nazwisko stanowilo dla mnie jakikolwiek dowód jakosci dxwieku.
Choc mozesz być pewien ze jesli konstrukcja przypadnie mi do gustu to będe o tym wspominal przy kazdej nadarzajacej sie okazji :)
Ne mam nic przeciwko temu - serio.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: rochu w 30-10-2008, 00:36
Ja tam mam proste marzenie i nazywa sie Lowther.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 30-10-2008, 03:56
XYZPawełOjjj Pawle - znowu albo nie przeczytałeś dokładnie co napisałem albo nie rozumiesz co napisałem. Z akcentem na to ostatnie.Pokazałeś to już tutaj wiele razy, wiele razy też wyciągając część czyjejś wypowiedzi z kontekstu odwracając uwagę od właściwego wyjaśnienia/pytania postawionego Tobie.Znowu wykresy? - usiądź chwilę i przeczytaj raz jeszcze to co napisałem o wykresach. Bardzo dokładnie i uważnie tym razem.Zwróć uwagę raz jeszcze na to co napisałem na temat metody pomiaru i w jakich warunkach ten pomiar jest wykonywany. Z akcentem na zachowanie się wzmacniacza podczas sterowania go sygnałem sztucznym, jednolitym tonem i przy sztucznym obciążeniu.Znowu omijasz wszystko, wszystkie nawet najbardziej dokładne wyjaśnienia. Znowu mieszasz się w swoich wyjaśnieniach, znowu uparcie nawracasz na swoje, znowu uparcie niszczysz ludziom kolejny wątek.Uparcie zaprzeczasz wszystkim i wszystkiemu, nawet zaprzeczając sobie, w razie czego piszesz wyjaśnienia że chodziło o coś innego itp."Sorry, ale porównaj sobie wykresy RÓŻNYCH wzmaków, wyglądają jakby pochodziły od jednego... " - ty chyba naprawdę nie rozumiesz co wcześniej napisałem. A czy widziałeś WSZYSTKIE pomiary tych wzmacniaczy? Widziałeś wykresy o których wspomniałem wcześniej?? - Pytanie czysto retoryczne.Wyglądają......  Znowu nawrót na jedna śpiewkę. Znowu wklejasz jakieś linki, znowu nie podajesz wyjaśnień zarzucając innym brak podawania komentarzy... Zwróciłeś już uwagę, że od początku wyjaśniam Tobie czy innym wszystko w sposób czysto techniczny? Podpierając się nawet dowodami matematycznymi. Dowodami których żaden skrajny audiofil nie jest w stanie podważyć.
Zamiast dokończyć to co kiedyś obiecałem innym poświęciłem Tobie już za wiele czasu wyjaśniając niemalże od każdej strony te kilka prostych zagadnień.To że lubisz prowokować i niszczyć ludziom niemal każdy wątek po kolei - wiedzą już wszyscy. To że mnie to w niczym nie rusza - wiedzą już wszyscy, od dość dawna :)
To że nadal będziesz wtrącał się niemal wszędzie - wiedzą już wszyscy.Wątek?Właśnie zniszczyłeś kolejny.Gratuluję uporu w zaprzeczaniu nawet swoim wcześniejszym wypowiedziom.Jaka będzie Twoja odpowiedź - wiedzą już wszyscy od dawna.
            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 30-10-2008, 07:11
>> XYZPawel, 2008-10-29 23:14:25
>> magus, 2008-10-29 22:04:00
>a ja tam lubię bez zwrotnicy, albo z maksymalnie uproszczoną :))

>To jest utopia, kolejny mit audiofilski, zwrotnica to jest zło KONIECZNE, niestety nie ma idealnych głośników, więc trzeba do
>każdego pasma dobierać odpowiedni głośnik, a pasmo w którym głośnik sobie nie radzi, trzeba wycinać, niestety nie można
>skutecznie wyciąć filtrem 6dB na oktawę, dlatego najlepiej stosować 24 dB/okt, co w kolumnach pasywnych jest problemem,
>ale w aktywnych już nie :)

wiesz Paweł jaka jest między nami różnica?
że to, co ja widziałem i słyszałem dla ciebie jest niewyobrażalną utopią :)
a najsmutniejsze, że ja wcale nie słyszałem tak wiele
ot po prostu co co warto usłyszeć, nie podniecając się nazwiskami autorytetów, wykresami, czy cenami
polecam!
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 30-10-2008, 07:58
P.S.
A mam jeszcze wiele ciekawych rzeczy do usłyszenia
w tym również .... własne kolumny, których jeszcze nie słyszałem :))

więc, Paweł - nadal dużo czytaj, ale najlepiej ze zrozumieniem - wtedy masz szansę dowiedzieć się o wielu ciekawych sprzętach
i wtedy najlepiej idź posłuchać - straszna frajda, mówię ci :)
(być może nawet większa, niż powtarzanie ciągle tej samej mantry w internecie)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 30-10-2008, 08:04
Powiedzcie, czy w latach "nowożytnych" nastąpił jakiś wyraźny postęp w konstrukcjach wzmacniaczy lampowych? Znacie jakieś "wybitne" sprzęty lampowe z lat 70\' i 80\'? Są jakieś wzmacniacze lampowe z tych czasów warte uwagi?
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 30-10-2008, 09:24
oj Pawciu, Pawciu,

zrób jeszcze "Kukurykuuuuuuuuuuuuu!! :)

Tylko.... (uwaga, uwaga - podpowiedź) po francusku :))
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 30-10-2008, 10:53
Paweł,
Nie nadymaj się tak :)
Zapewniam cię, że mówię o realnym produkcie - to nie żaden mit
W dodatku kilka osób z czytających ten wątek go słyszało :)
Ba! Przynajmniej jeden z nich go posiada :))
Zazdrościmy mu bardzo, ale to taka zdrowa zazdrość jest - koleżeńska
A najbardziej cieszymy się, że komuś udało się zrobić rzecz, która według tobie podobnych jest niemożliwa
Bo tak im wychodzi z teorii :))
A konstruktor też oparł się na teorii i .... zrobił!
Tylko wiesz co? On nie poprzestał na internetowych charakterystykach i troszkę bardziej niż ty zgłębił temat
Miał odwagę myśleć po swojemu, a nie utartymi ścieżkami typu "THD mniejsze niż ileś i wystarczy"
Ale przede wszystkim ten gość .... słuchał.
I zastanawiał się, co w dźwięku jest tak naprawdę istotne i co robi różnicę

A ty nadal upierasz się, że odpowiednie THD to wszystko czego trzeba?
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 30-10-2008, 12:13
>> XYZPawel, 2008-10-30 11:52:55
>> magus, 2008-10-30 10:53:22
>Zapewniam cię, że mówię o realnym produkcie - to nie żaden mit

>Nadal nie wiem co TO jest... Dowiem się w końcu ?

Tak od razu? Najpierw szydzisz bezlitośnie, a teraz "dawaj"? :)

Poza tym, z doświadczenia wiem, że nie przyjmiesz tego z pokorą.
Nie z takim teoretykiem jak ty ciągnęła się wielotygodniowa dyskusja. Mówię serio, facet jest naprawdę niezły. W dodatku praktyk - i podobno jego głośniki potrafią bardzo zaskoczyć in plus (nie słyszałem, jedynie powtarzam). Ale niestety, był równie zapiekły w swoich przekonaniach, jak ty - nie da się i już. Dopiero po kilku miesiącach zaczął się otwierać na pewne sprawy. Pewnie musiało minąć trochę czasu - wiesz zachowanie twarzy, honoru, te sprawy. Ale wcale nie jestem pewien, czy wymiękł już na tyle, żeby zabrać dupę w troki i pojechać i posłuchać.


>A najbardziej cieszymy się, że komuś udało się zrobić rzecz, która według tobie podobnych jest niemożliwa
>Bo tak im wychodzi z teorii :))

>To o czym ja piszę, to nie jest teoria, pomiary to jest jak najbardziej PRAKTYKA, tyle że nie audiofilska...

Paweł, już kilka razy w tym wątku napisano - nie sztuką jest pomierzyć. Sztuką jest wiedzieć co pomierzyć i jak pomierzyć, żeby pomiary były miarodajne i oddawały w przybliżeniu choćby to, słyszy człowiek.

No i nie wiem, czy pomiary to praktyka audiofilska, ale zapewniam cię, że konstruktorzy mierzą - tylko ci gorsi mierzą to, co chce zobaczyć rynek, a ci lepsi to, co pomaga lepiej odtworzyć dźwięk.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: cocor2007 w 30-10-2008, 12:42
Łojeeezuusie ! Łolinkwitzu !

nuda i brak audiofilskiej ekscytacji ?

Wg mnie tylko nuda Pawle, ekscytacja 10/10 :)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: majkel w 30-10-2008, 12:53
Panowie, zostawcie XYZPawla w spokoju. Przecież napisał do czego zmierza - ma być nudno i bezbarwnie. Do tego wystarczą superniskie THD, duża moc i wyrównane pasmo. I już się można delektować wiernością nagraniu. Do tego wystarczy być prorokiem, aby się domyślić, że w studio właśnie tak to brzmiało po drugiej stronie mikrofonu w czasie nagrania. Jeszcze jak ktoś mi powie, że nudno i bezbarwnie brzmią żywe instrumenty, to już mam wizję hi-fi XXI wieku, która do masteringu w stylu loudness war pasuje jak ulał. Co kto lubi.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: majkel w 30-10-2008, 13:00
A skąd ja mam wiedzieć, że dana płyta ma brzmieć nudno?
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 30-10-2008, 13:05
Paweł,

skoro masz wątpliwości co do Linkwitza, to po co go kopiujesz?


a co do pomiarów - np. takie coś....
myślisz, że to "może zagrać" ?
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: majkel w 30-10-2008, 13:40
Odpowiadasz na wpis
>> XYZPawel, 2008-10-30 13:27:24
>> majkel, 2008-10-30 13:00:48
>A skąd ja mam wiedzieć, że dana płyta ma brzmieć nudno?

>Spytaj się na informacji nudnych płyt

Spodziewam się usłyszeć w słuchawce Twój głos. Jednak sobie odpuszczę, bo jak iść do wróżki, to do jakiejś bardziej renomowanej.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 30-10-2008, 13:46
>> XYZPawel, 2008-10-30 13:30:34
>> magus, 2008-10-30 13:05:00
>skoro masz wątpliwości co do Linkwitza, to po co go kopiujesz?

>Brawo za czytanie ze zrozumieniem :)))

>Ja go nie kopiuję... i nie mam wątpliwości co do Linkwitza... Co zażywasz ? LSD, trawka ?

z mojej strony jeszcze większe brawko dla pana?
a co zażywam, to nie twoj zasrany interes chyba?

>a co do pomiarów - np. takie coś....

>A co TO jest ?!? Pokaż mi pomiary, które Ci podałem, i innych kolumn w tych samych warunkach, to Ci powiem, które zabrzmią najlepiej.

:)))))))

i wszystko jasne! :))
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 30-10-2008, 13:53
...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Dudeck w 30-10-2008, 14:10
Łąka dlatego jest ładniejsza od murawy stadionu , że jest różnorodna właśnie .
Tym nie mniej - Panowie , proponuję zrobić przerwę do wieczora aby się wyciszyć i zrelaksować nieco :)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 30-10-2008, 14:12
Pawełku,
mówisz że tekst o LSD świadczy o mocnych nerwach? :)

ja ci tylko i po prostu mówię, że to nie twój zasrany interes :))))

a co do argumentów...
wkleiłem ci powyżej, ale ty po prostu nie wiesz o co chodzi, biedaku
bo przeciętny producent sprzętu audio takich pomiarów nie pokazuje (nie robi?) - i bardzo dobrze, bo by się klienci odkochali :))
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: majkel w 30-10-2008, 14:12
Odpowiadasz na wpis
>> XYZPawel, 2008-10-30 13:30:34
>> magus, 2008-10-30 13:05:00
>skoro masz wątpliwości co do Linkwitza, to po co go kopiujesz?

>Co zażywasz ? LSD, trawka ?

No wreszcie jakiś ciekawy temat. :)) XYZPawel, jaka jest Twoja ulubiona pozycja erotyczna? Tylko nie pisz, że nie pamiętasz, bo to dawno było.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 30-10-2008, 14:29
Pawełku,

ten konkretny wykres BARDZO WIELE mówi :)
oczywiście, nie o całych kolumnach, ale już on sam jest niezwykle obiecujący
tylko trzeba chcieć zrozumieć (co wcale nie jest trudne, serio)

wkleiłbym ci inne, naprawdę fajne - tylko po co?
jak się ma misję, to tak jakby założyć końskie okulary...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 30-10-2008, 14:32
Pawełku,

sugerowanie komukolwiek, że coś zażywa tylko dlatego, że się go nie zrozumiało, to zwyczajny objaw głupoty
co nie zmienia faktu, że to nie twój zasrany interes co biorę :))
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 30-10-2008, 14:40
magus, te wykresy to prawda, czy jakaś ściema?...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 30-10-2008, 14:45
Sabor,
nic nie kombinowałem, z ręką na sercu - jedynie usunąłem nazwę
a głośniki grają po prostu ..... brak słów!

zostawię na razie zagadke bez odpowiedzi
może niech lancaster potwierdzi i powie co to jest :))
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 30-10-2008, 14:46
P.S.
żeby było jasne - to są wykresy robione przez samego producenta, więc sceptycyzm jest absolutnie zrozumiały
ale głośniki grają tak, że nie czujesz potrzeby go sprawdzać :)))
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 30-10-2008, 14:58
Nooo... to ja teraz musze znaleźć jakiś instrument i zrobić podobną próbę...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: majkel w 30-10-2008, 15:13
XYZPawel, ja mam wykształcenie elektroniczne i tak czytając wpisy, magus robi wrażenie lepiej poinformowanego elektronicznie od Ciebie.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 30-10-2008, 15:14
Pawełek,

ależ gdzie ja się podniecam - pokazałem ci coś ciekawego moim zdaniem, ale nic tam nie dojrzałeś.
a Sabor na przykład wręcz przeciwnie. i to bez roztłumaczania :))
ale nie martw się - takich jak ty jest więcej. a dokładnie większość :)

ja już podjąłem próbę poważnej rozmowy z tobą - dalej nie ma sensu
teraz już wiemy, że o konstruowaniu wiesz tyle, co pan z punktu naprawy telewizorów
i to nawet nie wstyd, tylko że ty również słyszysz tyle co przecietny Kowalski z ulicy

jak na razie skutecznie dowodzisz jednego - po zmroku wszystkie koty są szare :))
daj już spokój, bo ludzie się z ciebie śmieją, serio ...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: majkel w 30-10-2008, 15:17
magus, ale dyskusja nie ma wcale na celu nauczenie kogoś czegoś, bo jak szkoła nie dała rady, to my tym bardziej jesteśmy bezsilni. Chodzi o to, że ktoś może taki wątek przeczytać i dać się nabrać na "argumenty" i "wykształcenie".
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 30-10-2008, 15:24
majkel,

myślałem, że jak facet nie słucha, tylko kieruje się wzrokiem, to mu coś podpowiem
zwyczajnie się pomyliłem
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: majkel w 30-10-2008, 15:25
Ze wzrokiem pewnie podobnie jak ze słuchem. Zuważ na ile pytań nam nie odpowiedział, pominąwszy te, na które odpowiedział obraźliwie. W sumie i tak jestem miły, że zrzucam problem przemilczeń na karb niezauważenia.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 30-10-2008, 16:34
Pawełku,.

zaczynam się martwić o ciebie
napisałem ci kilkakrotnie, że ten wykres nie mówi wszystkiego
czyżbyś nie czytał?

ale nie zadam ci pytania w twoim stylu a\'la Palikot
składam to na karb.... szarówki za oknami?
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: majkel w 30-10-2008, 16:51
Odpowiadasz na wpis
>> XYZPawel, 2008-10-30 16:18:41
>> majkel, 2008-10-30 15:13:16
>XYZPawel, ja mam wykształcenie elektroniczne i tak czytając wpisy, magus robi wrażenie lepiej >poinformowanego elektronicznie od Ciebie.

I zgodnie z tematem:
Napisz, z punktu widzenia elektronika, dlaczego to lampy są lepsze od tranów. Czekam z niecierpliwością :)


Napisałem już, nie wiem czy w tym wątku. Trioda zasadniczo produkuje drugą i trzecią harmoniczną, tranzystor całe widmo w nieskończoność, tylko z malejącą amplitudą. Jesteś edukowany elektronicznie, więc znasz charakterystyki przejściowe tranzystorów i lamp, znasz wzór Langmuira, umiesz podnieść sinus do n-tej potęgi, a także rozpisać funkcję przenoszenia triody i tranzystora na szereg Taylora. Wnioski są proste - w lampie nie ma wyższych harmonicznych. Możesz zapytać - czy one są w paśmie akustyczym? Nie wszystkie, ale tu znowu kłania się wzór na sinus sumy i różnicy kątów, z którego wynika tzw. efekt dudnienia na przykład, o którym było na fizyce pewnie jeszcze w szkole średniej. Powinno wyniknąć z niego, iż wysokie harmoniczne pogą wygenerować śmiecie w niskim paśmie o bardzo dziwnych przebiegach, a to może być słychać. Itd.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 30-10-2008, 17:43
XYZPawełPiszesz:
"Oj, skromnością nie grzeszysz, ale ok. Piszesz pokrętnie, rozwlekle i często nie na temat. Nie dziw się, że Ci odpowiadam półgębkiem.
Pokaż jakieś wykresy, które pokazuję Twoją prawdę o wzmakach i napisz dlaczego.
I nie niszcz wątku"Widzisz, ja piszę może rozwlekle ale dlatego by przedstawić opisywany problem z nieco szerszej perspektywy i naprowadzić w ten sposób na konkretny temat tak aby nie napisać zwyczajnie krótko i wprost że jest tak i tak. A potem pytania, pytania, nieporozumienia.Widzisz, pomimo że piszę rozwlekle - piszę bardzo na temat, zawsze. Ty zaś piszesz wszystko nie czytając tego o co kilka razy Ciebie już proszono i napisano jako odpowiedź na Twoje "zarzuty" czy pytania, a podpierasz się wyłącznie teoriami i to nie swoimi lecz teoriami leżącymi gdzieś na linkowanych przez Ciebie stronach. Pokazałem Tobie wykresy i obliczenia, wyjaśniałem wiele razy dlaczego Twoje podejście do konkretnego tematu było skierowane nie w tą stronę co powinno.Chcesz wykresów? - przeczytaj dokładnie co wcześniej pisałem o wykresach. Dokładnie.Nie niszcz wątku... - no dobra, jak chcesz - mnie Twoje wszelkie wypowiedzi nie ruszają, stąd ode mnie nie usłyszysz tutaj prostego ""!@#%""   czy bardziej wyszukanego  "&^%$#@!"   :)Piszesz:
""Oj, skromnością nie grzeszysz, ale ok."     Chyba jednak piszę skromnie bo zdaje się że kiedyś albo nie doczytałeś, albo nie załapałeś co pisałem że jakby to napisać.. stoję po drugiej stronie przysłowiowej barykady.... i Twoje teorie jak i wszelkie skrajności audiofilskie mnie nijak nie ruszają i nawet nie napawają żalem że coś takiego ktoś pisze i jeszcze w to wierzy, zaś to co napisałem jako wyjaśnienia to nie teorie z podlinkowanych stron, lecz opisanie problemu i błędnej interpretacji.Jednak jest to forum hobbystyczne i nie każdy interesuje się technicznymi sprawami projektowania sprzętu, i nie czyta wyjaśnień zaobserwowanego zjawiska bo zwyczajnie robić tego nie musi.Nadal patrząc na wykres jakby to powiedzieć "ujednolicony" będziesz opisywał cały wzmacniacz i zrównywał prawie wszystkie do niego? Nadal nie zauważał będziesz choćby nierównomierności w kanałach wzmacniacza? - na pomiarach mojego DAC zauważyłeś przecież nierównomierności. A wyniki pomiarów były podane dla kanału lewego i dla kanału prawego. Nawet wyniki z pomiaru ważonego. Gdzie w przytoczonym wcześniej przez Ciebie linku są wyniki pomiaru oddzielnie dla kanału lewego i prawego, gdzie są wyniki dla pomiarów ważonych?
Nie czytałeś co pisałem tutaj we wcześniejszych postach? Aż tak rwiesz do klawiatury aby komuś dojechać i nie masz czasu na czytanie?
W końcu tutaj Ciebie nie zbanują za wpisy, prawda?....Skoro tak rozlegle znasz temat, może pomagałbyś czasem innym osobom proszącym o poradę na działach DIY, teoria to nie wszystko przecież, trzeba jeszcze połączyć teorię z praktyką i doświadczeniem. Przecież wciąż zarzucasz innym podpieranie się teoriami z kosmosu.
Moje życie prywatne nie polega też na przesiadywaniu cały czas na forum i odpowiadaniu na każdy wpis i pytanie. Możesz sprawdzić teraz wszystkie Swoje wpisy w wyszukiwarce autorów i porównać je z moimi wpisami. Czymś się różnią?
Może nawet i piszę obszernie, ale to taki nawyk jeszcze ze szkół i studiów gdzie moi wykładowcy byli bardzo oszczędni w słowach wyjaśnienia tematu, gdybym ja był nauczycielem to jednak wyjaśniałbym to wszystko w mniej sztuczny, suchy i krótki sposób.Wykazywać się tutaj niczym nie muszę, wystarczy że tutaj na audiohobby ktoś mi czasem napisze że pomogłem mu rozwiązać niejasności czy naprowadzić na miejsce gdzie w układzie może być uszkodzenie.Nadal uważasz że wszystkie wzmacniacze graja tak samo? A co możesz powiedzieć o różnicach pomiędzy użytymi we wzmacniaczu tranzystorami BC108 i BC 413 względem BC560? Tak po ludzku, bez podawania parametrów z katalogu.Albo inny prosty przykład, łatwy do zrealizowania: w przedwzmacniaczu mikrofonowym o wzmocnieniu równym 100 - prosty i skuteczny układ nieodwracający - w miejsce bipolarnego 5534 wstawiasz 741.
Jakie pasmo przenoszenia będzie miał ten przedwzmacniacz?, zmieni się coś jeszcze?
            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 30-10-2008, 17:45
XYZPaweł - "Napisz, z punktu widzenia elektronika, dlaczego to lampy są lepsze od tranów. Czekam z niecierpliwością :)"Dokładnie o tym pisałem kilka postów wcześniej. Dokładnie o tym. Nie czytałeś?
            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 30-10-2008, 18:12
Panowie,
Swoją drogą, to Paweł stawia ciekawe wyzwanie
Mówi coś takiego: "Udowodnij, że murzyn znacząco różni się od białego sądząc po rozmiarze kołnierzyka"
(oczywiście, nie wolno analizować nawet budowy ich ciała, że o kolorze skóry nie wspomnę)
Kto się podejmuje? :))
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 30-10-2008, 18:13
XYZPaweł - "Żadnego wyjaśnienia opartego na jakichś dowodach nie widziałem. Cały czas kręcisz się wokół nieistotnych spraw. "Wiesz, jeszcze będąc poza granicami Polski zastanawiałem się kim może być osoba od "Mój golf idzie lepiej..." o ile to nie był bot.
XYZPaweł, nie bądź taki skromny, już Tobie wklejam to co napisałem:"@cocor2007"Ale ta moda trwa juz kilkadziesiąt lat! Dlaczego lampy nie umarły śmiercia natutalną, skoro tyle w nich technicznych niedomagań ?"@cocor2007
Tutaj ta moja odpowiedź może przy okazji ale zawiera bardzo waży aspekt "życia lamp":Dopóki będzie istnieć przynajmniej możliwość wybuchu wojny atomowej, dopóty lampy elektronowe będą produkowane nadal. Przynajmniej te militarne.
Lampy elektronowe nie są wrażliwe na EMP - impuls elektromagnetyczny, pojawia się przy każdym wybuchu atomowym, jednak niektóre "bombki" mogą być "delikatnie" bardziej nastawione na działanie jako broń energetyczna.To że w układach lampowych chętnie i często wykorzystuje się lampy w wykonaniu militarnym - cóż, czemu nie, skoro są one obecne na rynku.."
Jednym zaś z dowodów o które wciąż prosisz jest proste pytanie a właściwie proste doświadczenie, które Tobie chwilę temu zadałem. Tutaj nie tylko wykresy pokażą wiele lecz sama próba odsłuchowa, nie wspominając nawet o notach producentów. Czyżbyś poprawiał projektantów układów scalonych?Czytaj uważnie bo znowu zaciąłeś się na jednym swoim wytłumaczeniu, że trzymamy się odpowiedzi, która nigdy nie jest zbieżna z Twoją.Zaś co do potwierdzenia praktycznego tego co napisałem wyżej a nawet wcześniej o wyższości lamp nad półprzewodnikami - wybacz, ale mam nadzieję że zrozumiesz, że nie posiadam atomówki na zapleczu.
            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: cocor2007 w 30-10-2008, 18:33
Ożeszwmordęjeża, stoooop!

Sabor zadał fajne pytanie, ktoś śledził ten rynek w XX wieku ? A może najlepsze projekty są z lat 50-60 ?

>> Sabor, 2008-10-30 08:04:19
Powiedzcie, czy w latach "nowożytnych" nastąpił jakiś wyraźny postęp w konstrukcjach wzmacniaczy lampowych? Znacie jakieś "wybitne" sprzęty lampowe z lat 70\' i 80\'? Są jakieś wzmacniacze lampowe z tych czasów warte uwagi?
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: cocor2007 w 30-10-2008, 18:38
Paweł,

Na Linkwitza Wszechpasmowego !  Wiemy, JUŻ wiemy! czekamy na ORIONA !  :)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 30-10-2008, 18:38
>> cocor2007, 2008-10-30 18:33:02
Ożeszwmordęjeża, stoooop!Sabor zadał fajne pytanie, ktoś śledził ten rynek w XX wieku ? A może najlepsze projekty są z lat 50-60 ?
MARK III firmy DYNACO ?   (\'60 te):)            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: cocor2007 w 30-10-2008, 18:49
cuś takiego ?

http://gregsta.republika.pl/dynaco/dynaco_menu.html
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: cocor2007 w 30-10-2008, 18:57
Dynaco ST-70

Year Introduced 1959
Price $99.95 kit,  $129.95 assembled

Po ile wtedy były zielone ?
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 30-10-2008, 19:00
@cocor2007 raczej to:
zdjęcie na górze
http://www.cliffhiker.com/collection/collection.htmdodatkowo schematy... na:http://www.one-electron.com/FC_Consumer.html
szukaj:
Dynaco Mark III amplifier schematic, manual w/schematic
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~@XYZPaweł zapytałeś:
"Napisz, z punktu widzenia elektronika, dlaczego to lampy są lepsze od tranów. Czekam z niecierpliwością :)"Coś niejasnego w mojej wypowiedzi i wypowiedzi Majkela?
Majkela wypowiedź kilka wpisów wyżej czytałeś, moja uproszczona mocno wypowiedź nieco wcześniej brzmiała:
"Brzmienie w ogólnym pojęciu, druga harmoniczna, czasem trzecia, jednak bez takiego "potopu" jak w tranzystorze... " Uhhh - moja wina, użyłem przenośni.. moja wina..  :)XYZPaweł - myślałem, że niektóre techniczne aspekty znasz, zupełnie oczywiste sprawy - nawet ze szkoły. Zwłaszcza że przedstawiasz teorie i czyjeś wykresy...
To tak na temat twojego zarzutu że źle się Tobie czyta pewne moje teksty, w który po prostu piszę i nie oczekuję na odpowiedź, bo to chyba jasne co napisałem i nikt tego nawet nie próbował podważyć.Zaś pisząc częste choć obszerne ale wymagające tego często wyjaśnienia słyszę od Ciebie że są zbyt rozległe i zawiłe (?)Jak chcesz - jakby co to jednak ze względu na Twoją uwagę nie będę niczego za bardzo opisywał wzorami, żeby przypadkiem nie utrudnić czytania jeszcze bardziej.I po prostu napiszę że "kondensator dla audio jest jak opornik." - choć oczywiście zależy to od częstotliwości...No i XYZPaweł - jeszcze nie odpowiedziałeś na moje powyższe pytanie o tranzystory i przedwzmacniacz mikrofonowy, nie wspominając nawet o wcześniejszych.
Pomożesz kolegom w DIY czasem? Teoria to nie wszystko...  :)XYZPaweł - a doczytałeś jeszcze że z cocor2007 rozmarzyliśmy sie wcześniej o starych dobrych czasach - i że dla mnie to było wspomnienie pierwszego porażenia prądem w życiu? Ostatnie i zarazem drugie było od pioruna... TOOO były jazdy  :)) Hehh.. :))Dobra, poniżej rozpisałem kiedyś wyjaśnienie - tutaj jeden ze wzorów na "kondensator" Lancaster - poznajesz?  :)            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: cocor2007 w 30-10-2008, 19:40
>> Sabor, 2008-10-30 08:04:19
Powiedzcie, czy w latach "nowożytnych" nastąpił jakiś wyraźny postęp w konstrukcjach wzmacniaczy lampowych?

Na konstruowaniu sie nie znam, ale patrząc na zdjęcia, widać , że jest postęp w montażu elementów:)


fot.1 - Dynaco MKIII,  fot.2 -Dynaco ST-70,  fot.3 - polska współczesna konstrukcja
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 30-10-2008, 19:49
Miałem nadzieję, że przez pół wieku nauczyliśmy się więcej, niż ładnie układać kabelki...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: cocor2007 w 30-10-2008, 19:56
Sabor,

no to podsumowałeś  wątek :)  niczym..., a zresztą niech wilk w lesie siedzi ;-)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 30-10-2008, 20:09
@cocor2007Wiesz, ja tak patrząc teraz na to co robiono kiedyś - wklejone przez Ciebie zdjęcia, i na to co dla przykładu sam robiłem ręcznie - nawet gdy najpierw matryca z PCB przeszła przez maszynkę do lutowania "na fali" czy jeszcze wcześniej maszyna musiała "nałożyć" elementy micro SMD na płytę - to jednak brakuje mi tego wszystkiego w nowych sprzętach co było podstawą kiedyś - to całkowicie ręczne wykonanie urządzenia - od ręcznego rozrysowania ścieżek do trawienia (za pomocą fotochemii), poprzez własnoręczne układanie wszystkiego i ręczne lutowanie...Według mnie to właśnie powoduje wyższość (przynajmniej w niektórych aspektach) niektórych konstrukcji lampowych i samych lamp nad ogólnie pojętym "krzemem".Właśnie brak mi czasem tej prawie w całości ręcznej produkcji.... prawie wszystko kiedyś robiono ręcznie. Prawie wszystko.    A dzisiaj? - produkcja na ilość - "martwa, taśmowa".
Ja raczej... nie miałbym cierpliwości w ręcznym lutowaniu wszystkiego na SMD czy nawet micro SMD.... choć w razie czego nawet ścieżki pod SMD z większym rozstawem jestem w stanie nanieść na powłokę miedzianą na PCB ręcznie,   jednak.....            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 30-10-2008, 20:21
>> cocor2007, 2008-10-30 19:56:06
Sabor,
no to podsumowałeś wątek  niczym..., a zresztą niech wilk w lesie siedzi ;-)

Proszę mi tu nic nie tego, no, jak mu tam... imputować
Po prostu ciekawy jestem, czy ceny niektórych wspólczesnych konstrukcji lampowych są w jakiś sposób usprawiedliwione. Czy przypadkiem wśród znacznie tańszych "vintagów" nie można znaleźć jakiegoś przyzwoitego wzmacniacza - wszak tak właśnie jest wśród wzmacniaczy tranzystorowych - wiele starszych konstrukcji gra wyśmienicie do dziś, zwalając w kibel wiele "współczesnych" konstrukcji...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 30-10-2008, 20:39
Ja rzuciłem kiedyś wyzwanie, że najtańszym lampowcem pobiję każdego trana

Żadnych odważnych nie było

Kwestia wyjaśniona: Lampy górą!!!!
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 30-10-2008, 20:43
To taka sama moda, jak na samochody, czy motocykle... Sranie w banie. W którym to momencie przestano produkować urządzenia lampowe i kiedy to zaczęto produkować je znów, bo tak nakazała moda? Bo jakoś nie kojarze...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: cocor2007 w 30-10-2008, 20:59
W kwestii wyższości lampek nad tranem

ja już wybrałem  4 x 6CA7  , push gull :)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: iwok w 30-10-2008, 21:01
Słuchanie muzyki to w zasadzie też moda.
Do tego zupełnie bezużyteczna.
;-)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 30-10-2008, 21:07
iwok,
z całą sympatia, ale tu się z tobą zgodzić nie mogę
słuchanie, a jeszcze bardziej granie, muzyki otwiera umysł jak nic innego
pod warunkiem oczywiście, że się naprawdę słucha muzyki, a nie "fajnych piosenek"
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: cojest w 30-10-2008, 21:24
mysle ,ze kolekcjonowanie muzyki jest tez waznym kontekstem;] zestawianie ze soba roznych gatunkow, znajdowanie \'wspolnej sciezki\' w na pierwszy rzut oka zupelnie roznych gatunkach itp. mnie to na przyklad ogromnie cieszy dlatego planuje zakupic sobie zestaw z mikserem do porownywania, nakaldania na siebie utworow.

pozdro,
m.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 30-10-2008, 21:47

XYZPaweł:Ty nadal świadomie wycinasz wypowiedzi ludzi z kontekstu, gdzie przed wyciętą przez Ciebie częścią było jeszcze sporo pisane.... nie tylko przeze mnie.Całość twoich wypowiedzi świadczy o Twoim zamiarze ciągłej negacji, gdzie podejrzewam nie jesteś już w stanie rozpoznać różnic pomiędzy skrajnym "audiofilizmem" a
podstawami elektroniki, elektrotechniki i miernictwa.Co odpowiedziałeś w tej kwestii harmonicznych? Nadal nie widzisz różnicy pomiędzy powstawaniem harmonicznych w lampie i powstawania harmonicznych w tranzystorze.
Różnica jest znacząca.Pisanie tego wiele razy specjalnie dla Ciebie - mnie już się nie chce, odrzucasz nie tylko skrajny "audiofilizm" lecz nawet hurtem odrzucasz prawa elektrotechniki. Znowu, znowu, znowu...Ja byłem na tyle cierpliwy, że odpowiadałem na Twoje pytania w sposób prosty, uprzejmy i często podparty dowodami, które podobno sam tak zaciekle bronisz... Pamiętasz Swoje wypowiedzi na temat dołączania 2 rezystorków na wejście wzmacniacza lampowego?... wypowiedzi na tematy kabli?..."A Twoje gadki nie są zawiłe dlatego, że zbyt techniczne... Nie..., trochę chaotyczne po prostu."Moje odpowiedzi są dla Ciebie zbyt trudne w czytaniu i zrozumieniu. Ty jeszcze nie wiesz czym jest pojęcie chaosu w elektronice analogowej.Chaotycznymi są Twoje wypowiedzi i odpowiedzi. Chaos wynika ze sprzeczności teorii i dowodów które przedstawiasz w każdym niemal wątku.Co przedstawia ten prosty wzór rozpisany przeze mnie powyżej? Czy to nazywasz chaotyczną gadką? Dla ułatwienia a jednocześnie abyś znowu nie wyciągnął czegoś z kontekstu napiszę Tobie że to część wzorów dla obliczeń stopnia lampowego (ten był opracowany przeze mnie dla przykładu dla pewnej osoby z tego forum).
Konkretnie jest to wzór na obliczenie minimalnej pojemności kondensatora bocznikującego rezystor katodowy dla dolnej częstotliwości granicznej, względem rezystora katodowego stopnia lampowego dla przyjętej wcześniej dolnej częstotliwości granicznej stopnia lampowego przy danej już wartości rezystancji rezystora katodowego. Kondensator ten stanowi zwarcie do masy katody dla przebiegów zmiennych. Zaś rezystor katodowy jest jednocześnie częścią prądowego ujemnego sprzężenia zwrotnego. Szczególnie zauważalne zjawisko bez kondensatora bocznikującego.Trudne w odczytaniu? Być może dla większości uczestników tego forum. W żaden sposób nie ma to jednak wpływu na ich wiedzę i doświadczenie w innych dziedzinach, w których mogą być ekspertami.Prawdziwą wiedzę audio nie czerpie się z podawania linków. Linki do opracowań innych ludzi to Twoja wizytówka, a raczej jej część.Zamierzam za niedługo dokończyć wątek o kablach przedstawiając konkretne rozpiski wzorów pod konkretne dane i sytuacje.
Również i tam będziesz zaprzeczał prawom jakimi rządzi się od lat elektrotechnika?"Techniczna wiedza na najwyższym poziomie plus bardzo kompetentne pomiary, a nie jak ten żart z Audionote :) ubawiłem się setnie :)))"
A wcześniej przypadkiem nie Ty to napisałeś?:"  >> Gabriel, 2008-10-29 00:14:04
>Hehhh :))
>Cytat z powyższego linku:
>"a góra łączy energetyczność z lekką słodyczą." Link wstawiony przez XYZPaweł :)
>Czyżbyś Pawle jednak się nawrócił na jedyną i słuszną drogę?...... To nie w Twoim stylu.. Eeeeee nie wieżę... :)I słusznie. Jedyne sensowne rzeczy w tych linkach to wykresy :))) "Nadal prowokacyjne zaprzeczanie wszystkiemu i wszystkim, często nawet sobie?Nawet nie odpowiedziałeś na żadne moje i innych wcześniejsze pytania, nawet to ostatnie moje z przedwzmacniaczem mikrofonowym - odpowiadam Ci zatem:
tutaj po wstawieniu 741 w miejsce 5534 przy wzmocnieniu równym 100 i klasycznym układzie wzmacniacza nieodwracającego - pasmo przenoszenia przedwzmacniacza z 741 spadnie z 1MHz przy wzmocnieniu równym 1 do około 10 kHz przy wzmocnieniu równym 100. Wynika to z wewnętrznej kompensacji częstotliwościowej wzmacniacza operacyjnego 741, ponadto szumy będą już wyraźnie słyszalne - szczególnie w cichych fragmentach przekazu.
BC108 i BC413 - pomijając iż odwrotnie wobec BC560 są to tranzystory o negatywnym typie przewodnictwa, pomijając nawet to że BC413 pomimo katalogowego opisu szumiał strasznie, to BC560 jest bardzo niskoszumny. Analogia do tranzystorów i wzmacniaczy stosowanych powszechnie. Jakieś spostrzeżenia do tranzystorów parowanych MAT2 i MAT3 ??To jest ewidentny dowód na różnice we wzmacniaczach - nie tylko operacyjnych.
XYZPaweł - Twoje słowa zaprzeczenia są nic nie warte a wieczne unikanie odpowiedzi, wyciąganie z kontekstu, wklejanie czyichś wykresów, linków   to tylko prowokacyjne generowanie wpisów.Mało tego obrażasz ludzi nie wiedząc nawet czym się zajmują, gdzie pracują, pracowali. To tak nawiasem do faktu iż są na forach audio projektanci i wykonawcy tych "zabawek". Nie tylko hobbyści.Pomocy szukaj w innym miejscu niż fora audio.Wybacz ale wszelka rozmowa z Tobą nie wnosi nic oprócz Twojego generowania obraźliwych wpisów.Wklejanie przykładów Twoich wypowiedzi w celu ukazania Twojej działalności i powyższych faktów jest nie potrzebnym generowaniem objętości forum.A pytania zadane Tobie nie doczekały się rzeczowych odpowiedzi z Twojej strony.            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 30-10-2008, 21:53
Gabriel, podziwiam Twoją cierpliwość...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 30-10-2008, 22:58
@saborjest niewzruszona.
            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 31-10-2008, 00:23
XYZPawełPiszę:"XYZPaweł - myślałem, że niektóre techniczne aspekty znasz, zupełnie oczywiste sprawy - nawet ze szkoły. Zwłaszcza że przedstawiasz teorie i czyjeś wykresy..."Odpowiadasz:"Nigdy nie twierdziłem, że jestem jakimś ekspertem DIY, gdzie to wyczytałeś ?""Szczerze mówiąc nie wiem do czego zmierzasz.
Ja jestem elektronikiem, ze średnim wykształceniem, ale szkoła miała wysoki poziom."Noo rzeczywiście ekspertem DIY Audio nie jesteś, Twoje zaprzeczenia podstawowych praw elektrotechniki które to prawa ja jeszcze pamiętam z 1 klasy technikum elektronicznego mówią też wiele o Tobie.Na forum audiohobby nie będziesz już miał czym żywić swojego zawyżonego ego.Pozdrawiam serdecznie,Gab
            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 31-10-2008, 05:30
Na początek i po pierwsze:"Moje zdanie - dyskusja przebiega właściwym torem , fajnie się czyta , są rzeczowe argumentacje każdej ze stron - tak trzymać i niech temat się rozwija nadal :)Pozdrawiam wszystkich , Dudeck ."Po drugie:"taa, szkoda, że nie odniosłeś się do moich odpowiedzi.
Jakim to prawom zaprzeczyłem ?!? I gdzie ?!?
również pozdrawiam i więcej precyzji życzę w życiu, na pewno Ci się przyda :)"Dzięki za pozdrowienia, zdrowie zawsze się przyda, no i ta bezsenność....ehhh...
Precyzję osiągnąłem lata temu, jeszcze w podstawówce, gdy mały zegarek elektroniczny przerobiłem na nadajnik radiowy. Fale średnie.
~~~~~~~~~~~~
Odpowiadasz na wpis
>> Sabor, 2008-10-30 21:53:20
Gabriel, podziwiam Twoją cierpliwość... :)@SaborJest niewzruszona.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~XYZPawel  -  muszę Cię jeszcze raz zmartwić:Na forum audiohobby nie będziesz już miał czym żywić swojego zawyżonego ego.Pozdrawiam serdecznie,GabWięc jazda:
~~
XYZPawel Pytałeś , więc uprzejmie i krótko odpowiadam bez wyciągania z kontekstu, a twórca tematu nie ma nic przeciwko więc:"taa, szkoda, że nie odniosłeś się do moich odpowiedzi."#Więc do czyich?:">Moje odpowiedzi są dla Ciebie zbyt trudne w czytaniu i zrozumieniu. pochlebiasz sobie..."Tutaj mam rację ponieważ:"Mało tego obrażasz ludzi nie wiedząc nawet czym się zajmują, gdzie pracują, pracowali. To tak nawiasem do faktu iż są na forach audio projektanci i wykonawcy tych "zabawek". Nie tylko hobbyści."
~~~~~~~~~
"tak to już jest, gdy człowiek styka się z nową wiedzą :) Ale nie przejmuj się ;) Chłoń ją :))""Nigdy nie twierdziłem, że jestem jakimś ekspertem DIY, gdzie to wyczytałeś ?"
"Szczerze mówiąc nie wiem do czego zmierzasz.
Ja jestem elektronikiem, ze średnim wykształceniem, ale szkoła miała wysoki poziom.":#"XYZPaweł - myślałem, że niektóre techniczne aspekty znasz, zupełnie oczywiste sprawy - nawet ze szkoły. Zwłaszcza że przedstawiasz teorie i czyjeś wykresy...
To tak na temat twojego zarzutu że źle się Tobie czyta pewne moje teksty, w który po prostu piszę i nie oczekuję na odpowiedź, bo to chyba jasne co napisałem i nikt tego nawet nie próbował podważyć.
Zaś pisząc częste choć obszerne ale wymagające tego często wyjaśnienia słyszę od Ciebie że są zbyt rozległe i zawiłe (?)
Jak chcesz - jakby co to jednak ze względu na Twoją uwagę nie będę niczego za bardzo opisywał wzorami, żeby przypadkiem nie utrudnić czytania jeszcze bardziej."
"Ale odpowiedz na moje pytania."#Ja:  "Odpowiadam:"
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"również pozdrawiam i więcej precyzji życzę w życiu, na pewno Ci się przyda :)"">a wieczne unikanie odpowiedzi,
tak, unikam odpowiadania na bezsensowne pytania: np. o rezystory przy lampach. Bo one NIC nie wnoszą do dyskusji." Wnoszą, wnoszą... :
"Konkretnie jest to wzór na obliczenie minimalnej pojemności kondensatora bocznikującego rezystor katodowy dla dolnej częstotliwości granicznej, względem rezystora katodowego stopnia lampowego dla przyjętej wcześniej dolnej częstotliwości granicznej stopnia lampowego przy danej już wartości rezystancji rezystora katodowego. Kondensator ten stanowi zwarcie do masy katody dla przebiegów zmiennych. Zaś rezystor katodowy jest jednocześnie częścią prądowego ujemnego sprzężenia zwrotnego. Szczególnie zauważalne zjawisko bez kondensatora bocznikującego."I są konsekwencją braku Twojej odpowiedzi na moje proste pytanie:"Co przedstawia ten prosty wzór rozpisany przeze mnie powyżej? Czy to nazywasz chaotyczną gadką? Dla ułatwienia a jednocześnie abyś znowu nie wyciągnął czegoś z kontekstu napiszę Tobie że to część wzorów dla obliczeń stopnia lampowego (ten był opracowany przeze mnie dla przykładu dla pewnej osoby z tego forum)."#To i zdjęcie poniżej - to jest moja precyzja opisu względem konkretnej wyżej opisanej sytuacji:
~
Czy ten opis naprawy jest precyzyjny? Tak tylko pytam :) :Zakładam, że pasek napędowy talerza nie jest zbyt naciągnięty, rolka silnika, bieżnia i tuleja łożyska talerza są czyste, oś talerza i tulejka łożyska zostały nasmarowane. Smar do mechanizmów precyzyjnych itp.
Silnik PRM-33-1,5 ma wystarczająco duży moment obrotowy, ale konieczna będzie dokładna regulacja prędkości na płytce głównej.
~
Zakładam, że silnik PRM-33-1,5 jest nowy lub przynajmniej nie jest zużyty.
Zakładam, że wymieniając elektrolity i pozostałe elementy od razu założyłeś nowy silnik. Warto sprawdzić stary. Jest szansa że zadziała.
~
Zaczynamy od sprawdzenia napięcia zmiennego na uzwojeniu wtórnym transformatora. Znamionowe to 15,6V. Potem sprawdź napięcia oznaczone w coraz dalszych częściach schematu. Na dużej diodzie zener\'a powinno być około 10V.
~
Sprawdź napięcia podawane na fotorezystory, napięcia na tranzystorach. Najlepiej sprawdź jak wyglądają napięcia w punktach pomiarowych oznaczonych na schemacie. Niewielkie odstępstwa to niemalże norma. Choćby z tego powodu, że elementy dręczy tolerancja wartości.
Z racji tego, że zasilacz wygląda tak jak wygląda – rezystory nagrzewają się. Zwróć uwagę na moc tych rezystorów.
~
Sprawdź jakie napięcia podawane są na silnik przy ustawieniu 33 1/3 obrotów oraz 45 obrotów.
Na oryginalnym silniku PRM-33-1,9 powinny być napięcia bardzo bliskie wartościom odpowiednio 1,9V dla 33 1/3 obrotów i 2,6V dla 45 obrotów.
Uwaga: na silniku PRM-33-1,5 napięcia będą się delikatnie różnić od powyższych.
Sprawdź czy żarówki przy fotorezystorach są na 24V a ich ustawienie jest poprawne. Sprawdź przełączniki od prędkości obrotów (Isostat).
~
Jeszcze raz sprawdź rezystory - czy nie są ukruszone, czy wartości elementów są odpowiednie
a tranzystory, diody czy kondensatorki nie są wlutowane "odwrotnie" lub nie mają przebicia.
Sprawdź, czy ścieżki nie maja pęknięć, sprawdź kable, luty (zimny lut często jest niewidoczny dla oka) Sprawdź a najlepiej wymień potencjometr liniowy 2k2 (ten na przodzie gramofonu), ewentualnie przemyj go choćby spirytusem. Sprawdź rezystory nastawne na płycie - mogą „zarywać”.
~
Zwróć uwagę na kondensator w generatorze, o którym mówiłem wcześniej > C11 10uF - odpowiada za częstotliwość generatora - może mieć znaczną upływność lub po prostu jest już suchy. Najczęściej jedno i drugie a wtedy generator pracuje na innej częstotliwości.
Ten układ działa na zasadzie porównywania częstotliwości sygnału z generatora wzorcowego (ten z C11) z częstotliwością sygnału powstałego w fotoelemencie.
Efekt - układ „ze śmigłem” mimo zapewnienia jakiejś tam stabilizacji obrotów nie ustali ich na właściwej wartości. Nie ma szans.
~
Sprawdź rezystor R10 (220 Ohm) przy T4 (BD135). Możesz tam nawet znaleźć BC211 a rezystor o wartości 100 ohm :)
Tranzystor ten można wymienić na mocniejszy np. BD140 (+ radiator) wtedy R10 można usunąć. Zwiększy to moment obrotowy silnika.
Najczęściej drobne niedopatrzenie wnosi wredny błąd > np. ten podeschnięty kondensator C11.
~
Regulacja prędkości rezystorami nastawnymi na płycie:
Są tam 3 potencjometry montażowe: P1, P2 i P3. P1,P2 > ustawiasz nimi prędkość obrotów tak aby stroboskop pokazywał nieruchome paski. Potencjometr na płycie czołowej gramofonu ustaw na „0”. W czasie regulacji przełączaj często 33/45. Ustawisz dokładniej.
Regulacja jest dość żmudna. P1 ustawia 33 1/3 obr, P2 ustawia 45 obr. P3 ustawia napięcia na fotorezystorze. Na łączówce Ł24 ustaw 9V - fotorezystor przysłonięty skrzydełkiem śmigła. Po oświetleniu powinno być tam około 1V.
~
Hmmm, w razie czego pozostaje jeszcze naprawa w wersji hard core o_O#A to jest precyzyjne?:
"Nagrywaj na wejście liniowe w laptopie (zrzut 1), ale pamiętaj o wyciszeniu pozostałych wejść - zmniejszą się szumy i śmieci. Nagrywanie ustaw na stereo (zrzut 2).
Nagrywaj sygnał z wyjścia wzmacniacza korekcyjnego (krzywa RIAA);
Jeżeli masz tylko wzmacniacz liniowy sygnału z wkładki (np. na 5532 + kilka rezystorów) to korekcję RIAA możesz znaleźć w Audacity > Efekty >> Korekcja graficzna i wybierasz RIAA (zrzut 3).
Pamiętaj tylko o zmniejszeniu wzmocnienia przed korekcją > zaznaczasz kawałek nagrania lub całość
dalej > Efekty >> Wzmacniaj i zmniejszasz wzmocnienie. W ten sposób unikniesz przesterów.
Każde działanie możesz cofnąć."Albo to co napisałem choćby o regulacji głośności podczas ślepego testu:
http://audiohobby.pl/topic/1/331/2
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"Jakim to prawom zaprzeczyłem ?!? I gdzie ?!?"#Może tym?:"Prawdziwi audiofile nie siedzą na forum tylko pieszczą swój swój sprzęta audio, a melomani słuchają wtedy muzyki :P"#Więc kim Ty jesteś?  :)))"odnoszę się tylko do inwektyw gagacka, bo widzę, że tutaj robi taką samą trzodę jak na audiostereo (razem z discomaniacem). Ci faceci to jest jedna wielka inwektywa i wycieczka osobista."Czyli Twoje wpisy mogę zaliczyć tak jak i pozostali zrobili do poniższych:"W sumie to się nie dziwię, że jak chce się zaistnieć i nie ma się nic do powiedzenia, to nerwy puszczają... Ale wtedy lepiej sobie odpuścić "dyskusję".""Jakie nie masz o czym pisać, to nie pisz.""Brawo za czytanie ze zrozumieniem :)))">Prawdziwą wiedzę audio nie czerpie się z podawania linków."Ja nie czerpię wiedzy z podawania linków", ja czytam mądrych ludzi. A Ty naucz się pisać z sensem."  
Przeczytał po: "1 minuta szukania...""To zrób sobie ślepy test :) W sieci jest opis, można kasę wygrać, chyba 5 kz$...
Poczytaj moje "o mnie".""W ślepym teście, z wyrównanymi poziomami (różnica mniejsz niż 0.2dB) różnica nie isnieje. Oprócz niektórych wzmaków lampowych ze zwalonymi charakterystykami +-1dB.""Nie można porównywać wzmaków (CD itd.) na niewyrównanych poziomach, wtedy zawsze będą się różniły.""Dlaczego więc część ślepych testów pokazuje różnice ?"
#Właśnie??  :))"ja herezi nie opowiadam, a Ty ?"#BTW:
"Wykresy nie kłamią."
#Na moje pytanie:"Pomiary i wykresy przytoczone przez Ciebie na przykładzie wzmacniacza nie podają metody przeprowadzenia pomiaru. Pomiary podano w sposób ogólny, tak jakby ten wzmacniacz był monofoniczny...
Jakie parametry S/N wykazał pomiar oddzielnie dla kanału "L" i "P" ?
Jakie wartości mierzonej dynamiki pokazuje pomiar po zastosowaniu filtru A ?
Widziałeś Pawle wyniki pomiarów dynamiki i zniekształceń mojego DAC. Nawet podpowiedziałeś mi że te nierówności pomiędzy kanałami to być może wina błędu pomiaru."
#odpowiadasz:"Sorry, ale porównaj sobie wykresy RÓŻNYCH wzmaków, wyglądają jakby pochodziły od jednego..."
jednocześnie uparcie twierdzisz w innym miejscu że:"Chyba sam tego nie przejrzałeś, bo na tym wykresie NIC nie widać, co jest na skali i o co chodzi ?!?
Nie rozumiesz ponadto, że na podstawie jednego wykresu NIC nie można powiedzieć." #Jest to IMO najlepsza część Twojej twórczości.... :))))"Nigdzie nie napisałem, że lampy grają źle.":
#Może jednak dla przykładu tutaj:
"Czy grają tak samo już napisałem, czasami tak, czasami nie. Lampa im głośniej tym więcej zniekształceń... To może być słychać w postaci, np. zmiany barwy."
"Niee, tak się może wydawać, bo lampa bardziej dodaje charmoniczne do oryginału, i się WYDAJE że dźwięk jest bogatszy. Bo jest, ale o NOWE składowe :)"
"Oprócz lampowców oczywiście, tam są spore zawirowania charakterystyki (zależnie od trudności impedancyjnych kolumn) i duże thd. Tam jest "bogate" brzmienie :)""To tyle w kwestii rzekomej przewagi lampy nad tranami...""A trany są nudne, tylko to jest nagrane... (upraszczając z punktu widzenia człowieka). Jak jest kiepsko nagrane, to będzie kiepsko brzmieć.""Wykres nr kabel ekranowany 4 metry. Wykresy są IDENTYCZNE. A pojemność i impedancja kabla zwiększyła się czterokrotnie...""Są setki ślepych testów kabli: WSZYSTKIE wykazują brak różnic międy kalblami. Nie ma ŻADNEGO, który by potwierdził, że są różnice.""Szczególnie, że zmiana wzmaków, CD i kabli generalnie NIC nie zmienia w dźwięku ;)""I nie niszcz wątku." :)) To było nawet zabawne :)#Ten matematyczny test wystarczy? Reszta w innym czasie.:
http://audiohobby.pl/topic/4/1517/6
#BTW:
"Ja nie jestem specjalistą od kontrowersji, właśnie tacy mnie mylnie za takiego biorą... Ja tylko szerzę zdrowy rozsądek w audio, który kiedyś straciłem i niedawno odzyskałem."
"Wykresy nie kłamią."
"Ja jestem elektronikiem, ze średnim wykształceniem, ale szkoła miała wysoki poziom.""Wszystkie opinie i recenzje Orionów jakie czytałem były jeśli nie pisane na kolanach, to prawie ;)
To mi wystarczy. Być może są jakieś lepsze głośniki, ale gdzie są lepsze konstrukcje w tej cenie.";)) Dobre :)">> lancaster, 2008-10-18 14:33:15
>Kablem MOGĄ(i najczęsciej mają) mieć wplyw na DŹWIĘK.
>Kabel ma takie same parametry RLC jak każdy inny filtr.
>Niektóre wzmaki czy ogólniej rzecz biorąc układy wyjsciowe nei lubią np. dużych pojemności. Neiktórym nie sluży >indukcyjność(brzmieniowo).E, tam. To są najczęściej tak małe parametry, że nie mają wpływu na dźwięk, a jak mają, to po co kupować kable za setki zł lub tysiące? Lepiej kupić kondensatorek za 20 groszy...""Jeśli zjawisko jest mierzalne i w granicach postrzegania człowieka, to nie ma o czym gadać, wpływ na dźwięk jest."">Witam. Chciałbym zakupić jakiś "lepszy" kabelek sygnałowy chodzi o kabel, który będzie grał z dużą ilością >szczegółów,
To zostaw ten, który masz. Zapewniam Cię, że żaden szczegół Ci nie ucieknie. ""ak dowodzą badania naukowe i ślepe testy CD, wzmaki, kable i audiovoodoo nie mają swojego dźwięku (chyba, że celowo jest np. zwichrowana charakterystyka), są przezroczyste dla dźwięku."
"
"zrób taki eksperyment: posłuchaj jednych kabli, potem drugich, znajdź jeden element (np. słodkie wysokie, na jakimś fragmencie muzyki), który różni te kable, następnie przełącz na drugi kabel... znajdziesz tam ten sam element :)""Obecnie praktycznie każdy wzmacniacz jest dobry... Ma niskie zniekształcenia liniowe i nieliniowe. Pomijam oczywiście kwiestie mocy, bo tańsze wzmaki tutaj niedomagają.""Jasne, tylko co powiesz na to, że te wykresiki świetnie wyjaśniają to co jest w ślepych testach: jeśli wzmaki mają takie same parametry: w ślepym teście są nieodróżnialne, jeśli są większe różnice pomiarowe: w ślepych testach są odróżnialne..."Nooo, zwłaszcza ten:"bardzo mądre, tylko że współczesne wzmaki nie szumią "strasznie", musiałbyś ich słuchać z uchem przy tweeterze, może wtedy byś odróżnił jeden od drugiego...":"Nie ma praktycznie znaczenia co. Wzmak dobieraj mocą :)""Tak jak ja myślą ludzie, którzy mają faktyczną wiedzę o elektronice (np. Linkwitz). Ich sobie poczytaj.""Obecnie praktycznie każdy wzmacniacz jest dobry... Ma niskie zniekształcenia liniowe i nieliniowe. Pomijam oczywiście kwiestie mocy, bo tańsze wzmaki tutaj niedomagają.
W ślepym teście, z wyrównanymi poziomami (różnica mniejsz niż 0.2dB) różnica nie isnieje. Oprócz niektórych wzmaków lampowych ze zwalonymi charakterystykami +-1dB.
Wszystki różnice jakie słyszymy na CD i wzmakach pochodzą z różnicy POZIOMÓW ogólnych, różnica pomiędzy 0,2dB - 1 dB jest mylnie odbierana przez człowieka jako różnica w jakości a nie głośności. Wystarczy precyzyjnie ustawić głośność i voila !: różnica znika. Co jest logiczne, bo skąd ma pochodzić jeśli parametry ma takie same ?":"Niee, tak się może wydawać, bo lampa bardziej dodaje charmoniczne do oryginału, i się WYDAJE że dźwięk jest bogatszy. Bo jest, ale o NOWE składowe :)""Jeśli ktoś lubi lampy, to OK, w końcu jego wybór. Ale niech nie pisze, że dźwięk jest bardziej prawdziwy. Bo to jest nieprawda. Dźwięk może być ładniejszy, ale nieprawdziwy.":)) Niezłe :))>> Gabriel, 2008-10-19 00:19:07
>Karta audio ma bardzo małą impedancję wyjścia, stąd trzeba by było moooooooocno się postarać, aby kable >wpływały na nią."ak dowodzą badania naukowe i ślepe testy CD, wzmaki, kable i audiovoodoo nie mają swojego dźwięku (chyba, że celowo jest np. zwichrowana charakterystyka), są przezroczyste dla dźwięku.":"Tak samo jak współczesne CD... Pomijam dziwadła lampowe.
Te harmoniczne to Ci dobrze wyszły ? Wygląda mi to na błąd pomiaru.":#@XYZPaweł
Wyszły wyszły.
4 x mierzyłem, a to chwilę trwa.
Podobno TDA1543 czasem tak ma nie wiem jak mój bo to TDA1543A - EIAJ.
No i konwersja I/U na rezystorach całość zas 8V."Chcesz powiedzieć, że wiatr nie zmienia temperatury ?!? Wyłacz wiatrak na swoim procku w kompie, przecież temperatura nie spradnie..."
"Ok. To może prościej: wiatr OBNIŻA temperaturę, w sposób widoczny, co można zmierzyć termometrem."#No, zwłaszcza w siódmym rdzeniu "Cell".
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"Jasne, szkoda, że w praktyce tego nie widać. Wciąż nie obejrzałeś moich wykresów :) Lepiej tłuc głupie slogany."#Może takie jak Twoje ?:""Bo ja BYŁEM audiofilem, słyszałem kable, CD i wzmaki. Miałem 4 CD i 4 wmaki. Zapewne byłem w awangardzie audiofili w Polsce, na początku lat 90 mało kto o tym słyszał: "audiofil ? a nie pedofil ? ;)". "Magazyn hi-fi", kultowe pismo audiofilskie czytałem od 2 numeru.""Mylisz się. Nie mam nic wspólnego z fanatykami audiofili. Oni są w stanie zabić każdego kto ma inne zdanie. Dobrym przykładem jest Audiostereo. Ilość agresji skierowanej przeciwko takim jak ja jest niesamowita.
Ja tylko konsekwentnie staram się krzewić naukowe podejście do sprawy. Spokojnie, bez agresji, czasami tylko używam ironii. Ostatnia wojna na AS wynikła z tego, że zostałem zaatakowany i po raz pierwszy postanowiłem się bronić, metodami agresora. I za to dostałem bana :))
I gdzie tu fanatyzm ?""Napisałem: w audio: tutaj teoria i praktyka się spotyka, nie ma tajemnic. W przeciwieństwie do twierdzeń audiofili. No może jeszcze trochę tego zostało w kwestii interakcji kolumna - pomieszczenie.""Wykres nr kabel ekranowany 4 metry. Wykresy są IDENTYCZNE. A pojemność i impedancja kabla zwiększyła się czterokrotnie...
Przy urządzeniach lampowych byłby problem, ale właśnie dlatego je lubicie. Ten romantyczny dźwięk..."">> lancaster, 2008-10-18 14:33:15
>Kablem MOGĄ(i najczęsciej mają) mieć wplyw na DŹWIĘK.
>Kabel ma takie same parametry RLC jak każdy inny filtr.
>Niektóre wzmaki czy ogólniej rzecz biorąc układy wyjsciowe nei lubią np. dużych pojemności. Neiktórym nie sluży >indukcyjność(brzmieniowo).
E, tam. To są najczęściej tak małe parametry, że nie mają wpływu na dźwięk, a jak mają, to po co kupować kable za setki zł lub tysiące? Lepiej kupić kondensatorek za 20 groszy..."
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
#Tak przy okazji wtrącę:
Lepiej jednak kupić rezystorek za 20 groszy i wpiąć go równolegle.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"Audiofile jakoś mnie nie przyjemnie rozczarować: brak argumentów maskują agresją :))"
#Taką?:"AS to jest getto dla takich jak Ty i innych uprzejmych kolegów. TAM Wasze poglądy są CHRONIONE. Możecie tam do woli rozprawiać o brzmieniu wtyczek i kontaktów.
Czy się mylę, czy kolegę Ryka też stamtąd "wyjebali" ?""Bana dostałem na tydzień, ale szczerze mówiąc wkurzyło mnie to, byle kto nie będzie mi mówił co mam gadać, a kopnąć psa co gryzie moją łydkę też chyba mam prawo ?!? Ale, jak się okazało, niektóre pieski są pod ochroną... Tylko dlaczego nie mają odpowiedniej obroży ?!?
Więc wolę pisać tam, gdzie nikt mi paluszkiem nie będzie groził... :))
Nie musimy się zgadzać, ale gnoić też nie ?!?"#Nieco zamaskowane:
">> magus, 2008-10-17 12:57:25
>ale my to wiemy - czytaliśmy twoje potyczki na AS.
teoretycznie to jest inne forum..."
"W końcu ma to być przeciwwaga dla AS. To niech będzie :)"
~~~~~~~~~~~~~~~
>Unikasz odpowiedzi na kłopotliwe pytania, ignorujesz niewygodne tezy, a gdy tylko cokolwiek takiego się pojawi, >znikasz w ogóle, albo przenosisz swoje wywody do innego wątku, dalej męcząc ten sam temat...
"Eee, może coś przeoczyłem ale gdzie są te kłopotliwe pytania ?"#Tutaj:"Przy okazji pokażesz mi tranzystor wykonany z czegoś nowego?.... Nowszego niż german, krzem, arsenek.....Pomijam zabawy w nanotechnologię.... i...."wzmacniacze magnetyczne" :))))"No i XYZPaweł - jeszcze nie odpowiedziałeś na moje powyższe pytanie o tranzystory i przedwzmacniacz mikrofonowy, nie wspominając nawet o wcześniejszych.
Pomożesz kolegom w DIY czasem? Teoria to nie wszystko... :)"zaczynam się martwić o ciebie
napisałem ci kilkakrotnie, że ten wykres nie mówi wszystkiego
czyżbyś nie czytał?"#Pytasz:
"Żadnego wyjaśnienia opartego na jakichś dowodach nie widziałem. Cały czas kręcisz się wokół nieistotnych spraw. "
To czym są te pomiary o które pytam?:Czy wynik pomiaru pokazujący oscylacje na ponad akustycznych we wzmacniaczu potwierdzi to co słychać w głośnikach? Może nie słychać oscylacji? Może efektem wystąpienia oscylacji są inne objawy niż zmiana barwy dźwięku?
Pomiary i wykresy przytoczone przez Ciebie na przykładzie wzmacniacza nie podają metody przeprowadzenia pomiaru. Pomiary podano w sposób ogólny, tak jakby ten wzmacniacz był monofoniczny...
Jakie parametry S/N wykazał pomiar oddzielnie dla kanału "L" i "P" ?
Jakie wartości mierzonej dynamiki pokazuje pomiar po zastosowaniu filtru A ?
Wiesz Pawle co jest najbardziej ciekawego w tych wszystkich pomiarach?
!
Najciekawsze jest właśnie to, że są one przeprowadzane w warunkach często sztucznych, przy sztucznym obciążeniu, przy sztucznych sygnałach pomiarowych.
!
Wzmacniacz podczas pomiarów może wykazywać fantastyczne odpowiedzi w testach, jednak w warunkach odsłuchowych może się zwyczajnie wzbudzić."Sorry, ale porównaj sobie wykresy RÓŻNYCH wzmaków, wyglądają jakby pochodziły od jednego... " - ty chyba naprawdę nie rozumiesz co wcześniej napisałem. A czy widziałeś WSZYSTKIE pomiary tych wzmacniaczy? Widziałeś wykresy o których wspomniałem wcześniej??Zwróciłeś już uwagę, że od początku wyjaśniam Tobie czy innym wszystko w sposób czysto techniczny? Podpierając się nawet dowodami matematycznymi. Dowodami których żaden skrajny audiofil nie jest w stanie podważyć.A co możesz powiedzieć o różnicach pomiędzy użytymi we wzmacniaczu tranzystorami BC108 i BC 413 względem BC560? Tak po ludzku, bez podawania parametrów z katalogu.Albo inny prosty przykład, łatwy do zrealizowania: w przedwzmacniaczu mikrofonowym o wzmocnieniu równym 100 - prosty i skuteczny układ nieodwracający - w miejsce bipolarnego 5534 wstawiasz 741.
Jakie pasmo przenoszenia będzie miał ten przedwzmacniacz?, zmieni się coś jeszcze?#Na to pytanie odpowiadasz swoim, które brzmi:
"Wiesz elektronika zrobiła postęp od tych 40 lat, kiedy to wprowadzono 741... W lampach nie, ale w opampach tak. Słyszałeś o OPA2134 ? Szumi jak cholera ;)"#Tylko gdzie ta odpowiedź na moje pytanie?Jednym zaś z dowodów o które wciąż prosisz jest proste pytanie a właściwie proste doświadczenie, które Tobie chwilę temu zadałem. Tutaj nie tylko wykresy pokażą wiele lecz sama próba odsłuchowa, nie wspominając nawet o notach producentów. Czyżbyś poprawiał projektantów układów scalonych?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"Są setki ślepych testów kabli: WSZYSTKIE wykazują brak różnic międy kalblami. Nie ma ŻADNEGO, który by potwierdził, że są różnice."Których zjawisk nie przyjmuję ? Jeśli zjawisko jest mierzalne i w granicach postrzegania człowieka, to nie ma o czym gadać, wpływ na dźwięk jest. W pozostałych przypadkach to bajki.Jeden DAC od drugiego się różni, ale dla analizatora... Nie dla człowieka. Chyba, że na tranzystorach :) Te są tragiczne."Ja nie czerpię wiedzy z podawania linków", ja czytam mądrych ludzi. A Ty naucz się pisać z sensem."
"Żadnego wyjaśnienia opartego na jakichś dowodach nie widziałem. Cały czas kręcisz się wokół nieistotnych spraw. "
"A konkretnego argumentu ŻADNEGO :)))" - no niby nie do mnie ale proszę, masz:#Wybacz, nie jestem audiofilem :)  Dobry ten mój sens i wykazanie że jednak są różnice? :"Gdzieś wcześniej pisałem, że brzmienie można właściwie w dużym zakresie i dość płynnie regulować.
Niemal w każdym wzmacniaczu LAMPOWYM.
Wracając do zagadnienia wpływu pojemności między żyłowej kabla sygnałowego audio na tłumienie pewnego zakresu częstotliwości:
Tutaj filtr powstały z połączenia rezystancji: wyjście np. CD a wejście wzmacniacza + pojemność między - żyłowa kabla sygnałowego audio to filtr dolnoprzepustowy o łagodnej charakterystyce..
Teraz musicie uwierzyć mi na słowo. Jutro rozpiszę dokładnie wzór i dodam kilka szkiców dla pełnego "ogarnięcia" tematu.
Generalnie wychodzi ciekawa właściwość takiego filtru:
Aby osłabić pewien zakres częstotliwości dla ułatwienia 10kHz - w sumie już syczące dźwięki filtr taki trzeba dostroić.
Jeżeli ustawimy sobie konkretną wartość tłumienia jaką potrzebujemy uzyskać przy już danej pojemności między - żyłowej kabla sygnałowego audio,
tak aby wpływ kabla (a właściwie kondensatora) był już odczuwalny (minus kilka dB) wówczas wyjdzie nam że potrzebujemy wymaganą rezystancję o jakiejś tam wartości.
Na razie musicie (nie musicie) mi wierzyć, ale mając ten sam kabel o danej pojemności między - żyłowej większe tłumienie dla założonego zakresu częstotliwości będzie się mocno zwiększać w momencie gdy rezystancja wyjściowa tutaj CD i wzmacniacza będą mieć coraz wyższą wartość :)
Najgorszy (a może najlepszy) przypadek to obydwie wartości tych rezystancji są bardzooo duże. Wtedy możemy uzyskać już duże tłumienie.
Mówimy o lampowym sprzęcie CD + lampowy wzmacniacz :)
@Sabor
Przy lampach - gdy rezystor siatkowy stopnia lampowego na triodzie ma wartość 100kΩ wówczas kondensator podpięty na wejściu dla uzyskania już dość równomiernego wzmocnienia od częstotliwości 16Hz musi mieć wartość 100nF. Przy tranzystorze i scalaku jest tak samo.
Jeszcze raz:
16Hz i 1MΩ potrzebujemy 10nF (nano)
16Hz i 100kΩ potrzebujemy 100nF (nano)
16Hz i 10kΩ potrzebujemy 1uF (mikro)
16Hz i 1kΩ potrzebujemy 10uF (mikro)
Mam nadzieję, że już to widać.
Rezystancja wyjściowa wzmacniacza to około 6 Ω (choć z tym jest różnie) rezystancja cewek połączonych głośników w zestawie to około 6-8Ω (też różnie)
Trochę mało, ale impedancje (prąd zmienny) nie koniecznie są już tak małe.
Więc we wzmacniaczu i kolumnach (cewki) mamy rezystancje rzędu pojedynczych Ω
Wyjście lampowe CD i wejście wzmacniacza lampowego to już nie 6 Ω lecz 1000000 Ω do 10000000 Ω czyli duuużo więcej.
Więc do otrzymania niezłego filtru potrzebujemy dość niskiej wartości kondensatora (kabelek) no i przy długości kabla powiedzmy 1m czy więcej taka pojemność jest już baaardzo wystarczająca do "zrobienia" filtra.
Cały system lampowy + transformator na wyjściu wzmaka = sporo parzystych harmonicznych + nasycenie transformatora + filtr z kabla = KABLE GRAJĄ :)
A właściwie tłumią od góry a całość leje miodem i mlekiem po głośnikach i uszach słuchaczy :)
Te kombinacje z dokładaniem rezystora na wejściu wzmacniacza równolegle do masy są po to aby wypadkowa rezystancji wzmacniacza i tego rezystora była mniejsza.
Co da nam mniejsze tłumienie filtru (filtra?)Resztę dopiszę i dorysuję jutro, jak zdążę jeszcze jutro to wstawię oddzielny temat na forum z dokładnym rozpisaniem wzoru i szkicami co, gdzie i jak.""Zero agumentów i jakieś takie: gdzieś, coś, che, che, che po kątach."
#- nie było to co prawda do mnie ale masz poniżej skoro prosisz:
Ponadto: "Ciekawa jest ta Wasza zdolność do unikania rzeczywistości :)"
#Taaa, zwłaszcza moja.... :"Wpiąłem na pająka prosto w DSP TDA1543A.
Działa fajnie i czysto tylko pomiary mówią mi coś innego:
Harmoniczne całkowite na poziomie:
Lewy: 0,717% Prawy 0,222%
Harmoniczne całkowite (sygnał ważony) + szumy na poziomie:
Lewy: 0,715% Prawy: 0,243%.
Dynamika:
Lewy: 90,8dB Prawy: 90,5dB
Dynamika (ważony):
Lewy: 92,1dBA Prawy: 90.6dBA
Odstęp Sygnał / Szum:
Lewy: -84,3dB Prawy: -91,0dB
Odstęp Sygnał / Szum ważony:
Lewy: -89,4dBA Prawy: -93,6dBA"
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"Wzmaki oczywiście w ramach swoich mocy. Łatwo odróżnisz przesterowany wzmak :)"
"Generalnie zapraszam do lektury mojego "o sobie", a później do rzeczowej dyskusji, bo na razie nie mogę się doczekać takowej..."
"Ja nie czerpię wiedzy z podawania linków", ja czytam mądrych ludzi. A Ty naucz się pisać z sensem." "A brzmienie w ogólnym pojęciu" - to jest jakaś odpowiedź, dowód ?!? Żarty :)))"
"A konkretnego argumentu ŻADNEGO :)))"# - no niby nie do mnie ale proszę, masz, te są dobre?:"Tutaj pisałem o lampowym wyjściu / lampowym wejściu, not OpAmp więc
"w,,,ć" efekt millera :)
W swoim CD nie mam lamp na wyjściu (jeszcze) i nie używam chwilowo(?) wzmacniacza hybrydowego stąd mogę mieć takie kable jak pisałem wcześniej."
"Jednak jeszcze (chyba) nikt wyraźnie nie napisał w tych wszystkich porównywaniach, że ten dźwięk lampowy to nie tylko lampa z wszystkimi swoimi zaletami i wadami, jej warunki pracy w danym układzie, lecz na dźwięk wzmacniacza lampowego wpływa bardzo mocno TRANSFORMATOR WYJŚCIOWY. Nie tylko obcinanie pasma przenoszenia częstotliwości ale przede wszystkim NASYCENIE SIĘ RDZENIA takiego transformatora, ten rdzeń wtedy nie jest już w stanie przenieść więcej.....
Stąd właśnie wynika ten dźwięk lampowców -> lampa + nasycenie transformatora."">> cocor2007, 2008-10-28 20:11:56
"Gabriel,
a jak jest z trzymaniem parametrów w funkcji temperatury w lampie i tranie?
co się złego dzieje z sygnałem po nasyceniu się rdzenia trafo ?""Żadnego wyjaśnienia opartego na jakichś dowodach nie widziałem. Cały czas kręcisz się wokół nieistotnych spraw. "  
#Przecież pisałeś:
"Nigdy nie twierdziłem, że jestem jakimś ekspertem DIY, gdzie to wyczytałeś ?"
"Szczerze mówiąc nie wiem do czego zmierzasz.
Ja jestem elektronikiem, ze średnim wykształceniem, ale szkoła miała wysoki poziom."#To nie są istotne sprawy? Powiedziałbym, że to są podstawy, :"Trzymanie parametrów lampy patrząc od strony temperatury w bańce:
wszelkie charakterystyki lampy są wyznaczane w trakcie pracy lampy, więc już po nagrzaniu (wszystkiego :)
:)
Trzymanie charakterystyki lampy zależy od utrzymania się w niej podciśnienia na odpowiednio wysokim poziomie, zależy też od stopnia wyparowania warstwy nałożonej na katodę - w celu polepszenia pracy takiego "działka elektronowego" jakim jest katoda, no bo strumień elektronów emitowany jest właśnie przez katodę lampy.
Warstwa naniesiona na katodę wyparuje za bardzo lub ciśnienie w lampie się zwiększy - wówczas emisja lampy spada.
W przypadku lamp żarzonych bezpośrednio - grzejnik "robi" za katodę. Katoda podgrzewana grzejnikiem działa jak stabilizator ciepła - jednocześnie stabilizując emisję.
W przypadku gdy "wie się co się robi" można minimalnie podwyższyć napięcie zasilające żarnik lampy - to na pewien czas da nam wzrost emisji - nawet do wartości znamionowej. Ale tylko na pewien czas :))
Własności lampy zależą też od utrzymania ustalonej pozycji i odległości pomiędzy elektrodami - więc lepiej jednak nie potrząsać lampą :)
W kineskopach można jeszcze ostatecznie "przestrzelić" wszystko impulsem, czasem pomaga... czasem nie....:)
Nad utrzymaniem czystości "gazowej" w lampie czuwa getter - pochłania gazy - właściwie to opary. Używa się tutaj baru napylonego na szklaną bańkę lampy - wygląda jak lusterko :) Jeżeli się za bardzo nasyci - emisja lampy zaczyna powoli spadać - poprzez wzrost ciśnienia...
Zaznaczam tutaj, że lampa nie przestaje grać na zasadzie gra - i już za chwilę - nie gra.
Wyjątkiem jest przepalenie żarnika czy zbicie lampy, zwarcie pomiędzy elektrodami.
Transformator wyjściowy - jeżeli uzwojenia: pierwotne i wtórne jak również rdzeń transformatora - zostało to wszystko zaprojektowane do przeniesienia mniejszej mocy (poprzez strumień pola magnetycznego) niż podaje ją na uzwojenie pierwotne lampa - wówczas rdzeń nasyca się i wynikiem jest coś w rodzaju "twardego kompresora" czy może bardziej - "limitera" - oczywiście dla sygnałów zmiennych w czasie - tutaj sygnał audio.
Transformator nie posiada też 100% sprawności. Generalnie im mniej przenoszonej energii zamienia się w ciepło a im więcej możemy odebrać na uzwojeniu wtórnym tym lepiej. Takie proste ale obrazo twórcze wyjaśnienie.
Dlatego właśnie należy unikać sterowania wzmacniacza lampowego sygnałem ciągłym(!) przy regulatorze głośności ustawionym na max....
W przypadku głośnego słuchania muzyki nasycenie się rdzenia transformatora zdarza się raz na jakiś czas ale jest zauważalne w postaci właśnie "brzmienia lampowego" - "przycinania" - dlatego właśnie bardzo chętnie z pieców lampowych korzystają gitarzyści. A moc takiego piecyka to często w okolicach 15W.. a nawet mniej..
:)
Jeżeli końcówki uzwojenia wtórnego przy dużej przenoszonej mocy zostaną zwarte - a cały układ nie będzie zabezpieczony przed przeciążeniem (bezpiecznik) - wówczas cały transformator ulegnie przeciążeniu, co może doprowadzić nawet do jego przepalenia...
W czasie pracy - transformator może być "ciepły".
Ważnym jest nie przekraczanie mocy strat samej lampy i nie przeciążanie jej ani transformatora wyjściowego."
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"Ty mnie pierwszy nieładnie zaczepiłeś mówiąc, że nie rozumiem Twoich "mądrych" wypowiedzi, otóż nie są, lepiej skorzystaj z wiedzy mądrzejszych, poczytaj linki, które zapodałem."#No, zajadle bardzo, tak gdzieś od połowy strony:    :)http://audiohobby.pl/topic/2/1529/2wiesz nie czuję się urażony:">> Gabriel, 2008-10-20 12:38:06
>Sprzęt klasy High End budowany jest w oparciu o jak najbardziej skrajne założenia i sposób ich realizacji.
>Nawet jeżeli w środku siedzi tylko scalak, kilka elementów, zasilacz i złącza.To są Twoje pobożne życzenia. Np. "audiofilskie" kondensatory wcale nie mają wąskiej tolerancji.
Można powiedzieć, że mam super hajendową zwrotnicę/korektor do kolumn. Bo rezystory 1% (0,20 gr), i kondensatory polipropylenowe 2% (0,4$), tylko ceny jakoś nie są... ;)"
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Na koniec nieśmiertelne:"Poczytaj moje "o mnie"............
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Odpowiadasz na wpis
>> Sabor, 2008-10-30 21:53:20
Gabriel, podziwiam Twoją cierpliwość... :)@SaborJest niewzruszona.
            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 31-10-2008, 09:49


Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Dudeck w 31-10-2008, 10:03
">> Gabriel, 2008-10-31 05:30:10
Na początek i po pierwsze:"

Nie wiem jak mam się odnieść do tego mojego zdania , które tu zostało wstawione w formie cytatu - napisałem go bowiem na początku trwania dyskusji , gdzie każdy z Was spokojnie ( jeszcze ) starał się argumentować swoje racje i rzeczowo podchodził do sprawy w temacie .
Naprawdę nie było moim zamiarem w najmniejszym stopniu "napuszczaniu" jednych na drugich i zachęcaniu do wytaczania kolejnych dział jeden na drugiego ku uciesze innych .
Nawet mi to na myśl nie przyszło , zapewniam .
Darek.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 31-10-2008, 11:51
A tak a propos ślepych testów.

Żaden ślepy test nie jest w stanie udowodnić że nie słychać różnicy. Może jedynie udowodnić, że biorący w nim udział nie słyszą różnicy (zawsze gdzieś na świecie może się trafić ktoś kto tą różnicę słyszy). Natomiast gdyby ktoś taką różnicę w ślepym teście słyszał to jest to dowód ogólny, że taka różnica różnica występuje.

A tak w ogóle to widzę że żyją tu tylko te wątki w których udziela się Paweł :)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 31-10-2008, 12:12
nieprawda!!

ja wygrałem w ślepym teście

PAWEŁ KŁAMIE!!!!!!
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 31-10-2008, 12:14
>2. Jest pełno ślepych testów przegranych przez audiofili, a ŻADNEGO wygranego, tzn. takiego, w którym słyszą różnicę >pomimo braku mierzalnych różnic. Jeśli są duże mierzalne różnice, to słyszą

To nie jest prawda. Jedyne co możesz powiedzieć to że Ty takiego nie widziałś :).
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: cocor2007 w 31-10-2008, 12:16
Magus,

poniżej cytat z watku o Pawle na AS:

"na mieście mówią,że przegrał zakład w ślepym teście z jakimś "słyszącym",ponoć szło o poważną kasę,wyłożył się na interkonektach."

To ty łyknąleś te kasę ? Dużo ?
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Bacek w 31-10-2008, 12:48
>w którym wg Redachtora AS, można znaleźć WSZYSTKO i.... NIC, NIKT NIC nie znalazł.

Jak dla mnie to nie jest żaden aksjomat. Nawet mogę przytoczyć kilka dowodów że jednak nie wszystko można w internecie znaleźć (chociaż z kolei jak je przytoczę to już wtedy można to będzie znaleźć :) ).
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 31-10-2008, 14:33
>> XYZPawel, 2008-10-31 13:55:10
> ale można z 95% pewnością powiedzieć, że nie ma takiego testu, zresztą gdyby był, to audiofile by o nim krzyczeli na całym świecie,
> pisali by o tym w gazetach itd.

:))))))))))))

99% audiofili ma głęboko takie internetowe rozterki
Prawdę powiedziawszy twoje problemy ze ślepymi testami dotykają głównie tych, którzy muszą po raz 100 wysłuchiwać twoich żali

Nie o takich rzeczach audiofile nie mają zielonego pojęcia.
Nawet tacy zinternetyzowani audiofile jak ty nie wiedzą o istnieniu kolumn, o których inni piszą w sąsiednim wątku :))))

Za bardzo wierzysz w związek internetu i mediów z realnym światem
Zejdź na ziemię i weź się wreszcie za słuchanie :)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 31-10-2008, 15:02
>> magus, 2008-10-31 14:33:34
Zejdź na ziemię i weź się wreszcie za słuchanie


Żartujesz? )) Po co. Przeciez inni słuchają i publikują w internecie swoje opinie )) Wystarczy poczytać recenzję jakiejś płyty - a jak jest napisana przez jakiś nieomylny "autorytet", to już przeciez można wiedzieć o niej wszystko. Szkoda czasu. Lepiej spędzic go na jakimś forum prostując niewiernych i grzeszników.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: majkel w 31-10-2008, 15:13
A co można powiedzieć o ludziach, którzy słuchają muzyki w ślepym teście?
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 31-10-2008, 15:15
Pawełku, gówno o mnie wiesz, a już szczególnie niewiele, gdy wydaje Ci się, że słucham kabelków i magicznych klocków. Irytuj się, fajnie, gdy w końcu dostaje się w dupę swoją bronią

Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 31-10-2008, 15:50
Ignoruj mnie, ignoruj mnie... Tym bardziej, że akurat Z TOBĄ nie mam najmniejszej ochoty dyskutować. A najlepiej ignoruj to forum. Przeszedłem tutaj uciekając od takich jak Ty. Na nic to sie zdało, bo jak wirus przylazłeś i tu, robiąc dalej dokładnie ten sam syf co na AS. Tak trzymać, nie ma to jak fanatyzm i klapki na oczach. A raczej - uszach.

Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: majkel w 31-10-2008, 16:02
Odpowiadasz na wpis
>> XYZPawel, 2008-10-31 15:42:45
>> majkel, 2008-10-31 15:13:42
>A co można powiedzieć o ludziach, którzy słuchają muzyki w ślepym teście?

>Znasz takich ? Bo ja nie.

Nie znam, ale co to ma do rzeczy?
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 31-10-2008, 16:46
Ktoś pokusił się kiedyś o klona MARK III DYNACO? Schematy jakieś są, coś z tego wyszło?
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 31-10-2008, 17:16
Jak tam Pawle, znalazłeś już linki które odpowiedziałyby na pytania postawione Tobie?Widzisz, prawdziwą wiedzę audio nie czerpie się z podawania linków. Usiłujesz nauczać ludzi podsyłając im linki, które wpierw czytasz i jeżeli tylko zaspokoją Twoje oczekiwania i rozjaśnią Twój umysł nowymi informacjami - usiłujesz na siłę nauczać uczestników dyskusji Twojego sposobu rozumowania. Tyle że  w jednym temacie popierasz wybraną przez siebie tezę, w innym ją odpierasz. Stąd nie warto czerpać wiedzy z linków.Zbyt często podawałeś ujednolicone wyniki czyichś podlinkowanych przez Ciebie pomiarów i wykresy te pokazywały wzmacniacz monofoniczny. Wynik uśredniający dla 2 kanałów. A co Pawle jeżeli wyniki te rozłożyły się na dwa kanały z jednego, tego o wyższym poziomie zakłóceń powstałych w wyniku przegrzania materiału na fali? - wynik pomiaru nie będzie wiarygodny.Podając ocenę dla podanego przykładu bez przeprowadzenia pomiarów stajesz się mało wiarygodny.Jeszcze nie podałeś linków z wykresami które przedstawiały by oddzielnie kanał lewy i kanał prawy.Gdzie jest wynik pomiarów po zastosowaniu filtru A na podlinkowanych przez Ciebie wykresach? Nie było go do tej pory.Wcześniejsze cytaty pochodzą z Twojej klawiatury. Nie wstydź się ich :)  Wiele osób mogło zapoznać się z Twoją wiedzą i metodami pomiarów w jednym miejscu.Ty tylko rozdrabniasz się na 2 fora i kilka tematów. To nie ekonomiczne. Tracisz wiele czasu przerzucając tematy, zanim coś napiszesz przecież chyba sprawdzasz co pisałeś w innym temacie. Tak aby była jakaś logiczna kontynuacja głoszenia prawdy. Jeszcze te rachunki za prąd z niepotrzebnie przerzucanych stron w poszukiwaniu własnego wpisu..
To bardzo skromne z Twej strony.Nie podałeś jeszcze odpowiedzi na moje wcześniejsze pytania. Nie wstydź się. Nie ma czego. Czasem lepiej wyrzucić z siebie żale. To pomaga zapomnieć przykre wspomnienia.
Tak pisało na onecie w jednym z komentarzy. Jak tam czip?
            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Arek_50 w 31-10-2008, 17:20
HI-FI World poleca w World classics-


Rogers  Cadet III  na ECL 86 z 1965          

Quad 303 z 1968
Radford STA 25 Renasinsance  z1986


Chapman 305        z 1960
Leak Stereo 60 z 1960
Leak Stereo 20  z 1958
Leak Point One TL-10 Z 1949
Lecson AP I z 1973
Marantz 9 z 1997
Michell Alecto  z 1997
Quad II Z 1952
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 31-10-2008, 17:21
"Możesz wrócić na AS, bo tam mnie nie będzie, idealny świat dla Ciebie."Ojj nie badź taki skromny..."Dodam tylko, że udało mi się wypowiedzieć na AS pomimo bana ;)
Takie moje ostatnie słowo...
oj, oj... chyba się jóźwa zorientował... Zdaje się, że moje konto zniknęło... A może to tylko przejściowe kłopoty forum..."
            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 31-10-2008, 17:26
Arek_50, fajna lista  1949? Nieźle... A ciekawy jestem, jak one "odnajdują" się wśród współczesnych konstrukcji. Czy w ogóle mają sens próby odnalezienia i odrestaurowania takiego urządzenia - licząc nie tylko wartości sentymentalne i kolekcjonerskie, tylko jak najbardziej użytkowe.


Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 31-10-2008, 21:26
Nie zgadzam się z 90% tego artykułu. Ale przecież mogę, prawda?...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 31-10-2008, 21:27
A uwielbiam analog

Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 31-10-2008, 21:41
Sabor,
nie robiłem tego wzmaka ale jeżeli pod lampy podpasują transformatory choćby od naszych producentów to zrobienie działającej całości raczej trudne nie będzie. Trudno mi jest teraz powiedzieć czy trafisz jeszcze na dokładnie takie rezystory których użyto w 3-ce. One na pewno były węglowe i szum mogły generować większy od dzisiejszych. Dzisiaj kupiłem części do zbudowania zabawki radiowej dla mojego bratanka, tranzystor Siemens\'a wygląda jakby był wyprodukowany z 20 lat temu  :)Dokładnego klona na takich samych elementach trudno będzie zrobić.
Może jest coś na stronach o moddingu tych wzmaków. Może na tych coś znajdziesz.http://home.netcarrier.com/~rstevens/mk-III.html
http://www.curcioaudio.com/dynadr_3.htm
http://home.indy.net/~gregdunn/dynaco/schneider.html
http://store.triodestore.com/mkandmk2boa.htmlGab            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 31-10-2008, 22:07
Nieee, bez przesady..  Nie szukałbym specjalnie oryginalnych podzespołów, miałem na myśli raczej "aktualność" samej myśli konstrukcyjnej, projekt, ale oczywiście z wykorzystaniem jak najbardziej współczesnych elementów... Powiedzmy, że gdybym miał wzmacniacz lampowy z lat 60-tych czy 70-tych, starając się doprowadzić go do dobrej kondycji, wkładałbym mu raczej nowe podzespoły...
Na urządzenia z tych lat chyba niepotrzebowałbym jeszcze zgody konserwatora zabytków na zmianę rezystora... ))
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 01-11-2008, 01:46
""Prawdziwi audiofile nie siedzą na forum tylko pieszczą swój swój sprzęta audio, a melomani słuchają wtedy muzyki :P""Kim Ty jesteś zatem?
            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 01-11-2008, 02:21
>> Piotr Ryka, 2008-11-01 00:37:33
>Oczywiście, że możesz. Ale gdybyś napisał z czym się zgadzasz a z czym nie, byłbym Ci wdzięczny.

Nie zgadzam się absolutnie z tezą, że odtwarzacze do połowy lat 90-tych grały "miernie", a dopiero potem zaczęły grać lepiej. W pewnym sensie nie można wykluczyć takich gustów, jednak gdy gość stawia odtwarzacze w kontekście brzmień analogowych, to zdaje się nie wiedzieć o kilku dość istotnych sprawach... Być może będę przynudzał, ale uważam, że jednym z najlepszych, o ile nie najlepszym - a w kontekście brzmień tzw "analogowych" - bez wątpienia najlepszym DAC-iem jest, a właściwie był - PCM63. Był, bo przestał być produkowany jakoś właśnie na początku lat 90\'... Jakiś czas temu trafiłem na fajne stwierdzenie, że kiedyś sprawa była prosta - otwierało się najlepszy odtwarzacz i w środku musiał być PCM63. Potem już nic nie było tak proste...
Poza tym i może kilkoma jeszcze drobiazgami, jeszcze rok temu sam nie wyraziłbym lepiej swojej opinii o odtwarzaczach CD.
Kiedyś miałem jednak jakiś marny gramofon i marny odtwarzacz. Nie mogłem nacieszyć się możliwością słuchania "pięknego brzmienia" gramofonu - różnica pomiędzy nim a odtwarzaczem byla przepastna, oczywiscie na korzyść gramofonu. Obecnie mam zdecydowanie lepszy gramofon i zdecydowanie lepszy odtwarzacz. I wiesz co? Przestałem wyrażać tak radykalne poglądy na temat cyfry, odtwarzaczy, tej całej cyfrowej naleciałości itd. Po prostru doszedłem do wniosku, że te wszystkie aspekty są charakterystyczne nie tyle dla formatu CD jako takiego, tylko po prostu dla taniej elektroniki. Dobrze zaprojektowany, dobrze zbudowany, na dobrych podzespołach odtwarzacz, gra dobrze. W tej chwili słucham na zmianę płyt winylowych, płyt CD i "przejścia" z cyfry na analog są bardzo łagodne, bez zgrzytania zębami
Ogromne różnice pomiędzy dźwiękiem 16 bitowym i 24 bitowym? Na poziomie edycyjnym ma to znaczenie ogromne, natomiast już podczas słuchania gotowego materiału - żadnego.
Całkiem niedawno przez kilka dni próbowałem swojego maczka jako "musicserwera" - niestety, bez zewnętrznego DAC-a. Mimo że mam na dysku kilka płyt 24/96, maca wpiętego do wzmacniacza nie dało się po prostu słuchać... Mógłbym spokojnie zaryzykować stwierdzenie, że rożnica pomiędzy nim a Rotelem była mniej więcej na takim poziomie, jak wspomniana pomiędzy analogiem a słabym odtwarzaczem. Gęsty format nic nie pomógł...
Takich "perełek" tam jest kilka, ale żeby je wszystkie teraz wyłowić, musiałbym to jeszcze raz przeczytać, a na razie nie ma na to szans... ))

Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 01-11-2008, 12:00
Ale przedszkole sie zrobiło :))))
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 01-11-2008, 12:05
No tak internet sprawia poczucie bycia wyższym niż się jest i szczuplejszym niż waga pokazuje tak ze gratuluję świetnej zabawy w : a Ty, a Ty

Na zdrowy rozum bycie jednocześnie w necie i słuchanie audiofilskie muzyki jest sprzeczne; no bo jak rozpraszać się przy słuchaniu muzyki, pomijanie wielu nut żeby się skoncentrować na pyskówkach z Józią EFG (nick zupełnie przypadkowy i niezamierzony). Co z tego ze teraz wrzuciłem na głowę całkiem niezłe słuchawki zasilane zdrowym systemem hi fi i przyswoitą płyta, jak uwaga musi być podzielona. No cóż nie jestem audiofilem :( a jednak mnie to kręci ten cały sprzęt, płyty muzyka czy to tak źle?


Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Żyłem zaczarowany, uwieziony w jakimś ciele i w pokorze jakiejś duszy...

                      J L Borges

Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: majkel w 01-11-2008, 12:27
Chłopaki, a pamiętacie lidkę? On(a) też nie zauważał(a) niektórych postów i pytań. Ba, nawet parokrotnie zdarzały jej się odstępstwa od "własnej" osobowości.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 01-11-2008, 12:37
Następna perełka, to polepszenie brzmienia poprzez upsampling...  Jeśli pojawiło się "złagodzenie", to na pewno nie dzięki upsamplingowi, a jedynie dzięki np głębokiemu ditheringowi czy antyaliasingowi, które towarzyszą takim operacjom.
Jedyne, co gdzieś tam przebija się przez ten artykuł, z czym się akurat zgadzam, to to, że te wszystkie pomiary, dane techniczne takie czy srakie, z pewnością są bardzo istotne dla projektantów urządzeń i dla marketingu, natomiast dokonując wyboru na tej podstawie - a już na pewno na podstawioe szczątkowych informacji w postaci kilku mało znaczących wykresow - jest po prostu bez sensu.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 01-11-2008, 12:53
>> XYZPawel, 2008-11-01 12:05:56
>> magus, 2008-11-01 12:00:30
>Ale przedszkole sie zrobiło :))))

>Tak, a Ty jesteś najmniej rozgarniętym dzieckiem.

czyżbyś awansował i wreszcie zrozumiał o co chodziło na pokazanym przeze mnie wykresie?!?!

:))))))
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 01-11-2008, 12:58
>> Sabor, 2008-11-01 12:37:43
> dokonując wyboru na tej podstawie - a już na pewno na podstawioe szczątkowych informacji w postaci kilku mało znaczących wykresow
> - jest po prostu bez sensu.

ale przecież te wykresy wszystko pokazują?!?!?!
pozwalają zaoszczędzić kasy i kupić najtańszy CD i wzmacniacz na rynku! :))))))
i można wtedy spokojnie ulec autosugestii, że jest super :))))))
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 01-11-2008, 13:00
Oczywiście że można  Dlatego wspaniałym osiągnięciem ludzkości jest "wolny wybór"
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Andy777 w 01-11-2008, 14:56
Wiesz co, XYZ, załóż sobie forum, będzie z pożytkiem dla wszystkich
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 01-11-2008, 15:15
XYZ: Mylisz się i zero wartości merytorycznych we wpisach Twych.Nie potrafisz się nawet opanować w takim dniu jak ten - 1 listopada.            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 01-11-2008, 16:26
>> XYZPawel, 2008-11-01 14:38:59
>> magus, 2008-11-01 12:58:
>Masz rację, kupuj zawsze to co najdroższe i to co proponują guru ze Stereophile (tak się składa, że jest to akurat najdroższe...),
>będzie na pewno najlepsze.

>Zasługujesz na to, żeby sprytniejsi robili lepszy użytek z Twojej kasy.

nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak ten twój tekst idealnie pasuje do twojego spłaszczonego obrazu świata :))

a przy okazji, może chcesz zgadnąć ile kosztuje mój CD (naprawdę niezły) i wzmacniacz (całkiem przyzwoity) ?
i za ile właśnie kupiłem kolumny (świetne)?

Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 01-11-2008, 22:02
ech, ta popularyzacja autorytetów :))
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: majkel w 01-11-2008, 22:59
>> magus, 2008-11-01 22:02:18
>> ech, ta popularyzacja autorytetów :))

@magus, no taki urok internetu i tyle. Autorytetem może zostać każdy, kto w sposób retoryczny (nie mylić z merytoryczny) będzie potrafił wyłuszczyć swoje lub cudze tezy na dobrze wypozycjonowanej w Google stronie internetowej. Typowym przykładem osoby, która daje się na to nabrać jest XYZPawel.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: DigitalFan w 01-11-2008, 23:00
"Tylko fakty się liczą, a fakty są uparte." - W. I. Lenin

Nie ma to jak "użyteczni idioci" (też określenie Lenina).


XYZPawel, szkoda Twojego czasu na przekonywanie przekonanych, którzy nie posiadają wiedzy z elementarnej fizyki.
Lepiej skleć jakiś nowy kabelek w koszulce ze starych majtek bawełnianych i ogłoś jako najnowszy wytwór super HiFI TOP HIGH END hop hop, którego wpięcie miedzy odtwarzacz a wzmacniacz daje wrażenia przebywania w "siódmym audiofilskim niebie". Oczywiście trzeba załatwić recenzję u np. niejakiego Pacuły - razem ustalicie kosmiczną cenę produktu i procent dla recenzenta po niezwykłym sukcesie drutu oplecionego perfekcyjnie odpowiednio spreparowanymi starymi majtkami. Na tym forum zareklamujesz miast nieść kaganek oświaty starym niedoukom, którzy i tak na Ciebie naplują - i słusznie, bo odbierasz im przyjemność przebywania w "sferze fiołkowej".


-----------------------------------------------------------------------------------
Na ludzkiej niewiedzy i naiwności najłatwiej zarobić.Lepiej

Mark
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 01-11-2008, 23:11
DigitalFan, o czym ty piszesz i o co Ci chodzi? Nie pomyliłeś wątków przypadkiem? O kablach są inne, tu o ile dobrze pamiętam, nikt o nich nie wspomina...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: DigitalFan w 01-11-2008, 23:32
>> XYZPawel, 2008-11-01 23:19:05

W zasadzie masz rację. Np. idiota kupujący TL0, a rodzina wcina chleb ze smlcem, albo gorzej z margaryną, bo tatusiek jest ofiarą nieuctwa i głupoty i na dodatek biedny, albo odtwarzacze z granitem w środku, ja bym dodawał ołowiu - będzie cięższe, no tak, ale ze mnie jest cynik, a Ty masz misję. Podziwiam Cię!
----------------------------------------------------------------------------------------------
Na ludzkiej niewiedzy i naiwności najłatwiej zarobić.

Mark
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: majkel w 01-11-2008, 23:33
Dziwna sprawa, temat filtrów pasywnych i aktywnych przerabiałem na kilku przedmiotach, nazwisko Linkwitza nigdy tam nie padało pośród wielu innych ogólnie znanych. Dla mnie to taki pasjonat w stylu Łukasza Fikusa, ma sporo swoich obserwacji i doświadczeń, które ku pożytkowi globalnej wioski opisuje w internecie, i chwała mu za to, ale żeby był dla mnie któryś z tych Panów był absolutną wyrocznią w każdej kwestii audio, to tak dobrze jeszcze nie ma.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: majkel w 01-11-2008, 23:38
>XYZPawel, szkoda Twojego czasu na przekonywanie przekonanych, którzy nie posiadają wiedzy z elementarnej fizyki.

DigitalFan, problem polega na tym, że Ci którzy posiadają wiedzę zaledwie elementarną, tą o której mówisz, a często nawet jej nie rozumiejący, próbują napastliwie oświecać innych. Zachowanie typowe dla sfrustrowanych nieuków z aspiracjami do elity intelektualnej.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 02-11-2008, 00:43
DigitalFan, Paweł, jeśli macie jakieś konkretne kwestie do wypowiedzenia w temacie tego wątku, chętnie poczytam. Jeśli macie zamiar bić pianę o jakiś pierdołach, używając skrajnych i idiotycznych przypadków jako argumenty - jak mniemam skierowane przeciwko jakiejś części forumowiczów - załóżcie proszę do tego inny wątek i tam wylewajcie swoje żale.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 02-11-2008, 08:21
Digital Fan, zgadzam sie z kilkoma rzeczmai ktore opisaleś. Z własnego doswiadczenia znam 2 przypadki recenzji u red. Paculy ktre nie byy robione w sposob jaki opisujesz wiec sorki ale nie wypada o czlowieku tak pisac....ba, jeden z produktow dostalz  tego co mi powiedziano nagrode roku - cokolwiek to znaczy :)

Myśle ze nie w tym rzecz. Nie neguje faktu ze niektore marki sa "ulubionymi"(z róznych powodów:)) markami danego recenzenta czy nawet calych redakcji.

Nie jest jednak tak ze ktos kupujacy tego np. wspomnianego przez Ciebie TL0 jest jakimś nieuiem, bidakiem, zaleńcem itp.....wczoraj czytalem ze w  Skoku Stefczyka dostaniesz 40 000 na dowód :))))
....a to ze facetowi nie chce sie w necie szukac i taki Shigaraki Clone za total 1Kzł w obudowie jako transport jest pewnie conajmniej nie gorszy(dxwiekowo) - coż począć :)
Podobnie rzecz ma sie ze wzmacniaczami i pewnei lumnami(nie robiłem zbyt wielu projektów DIY....moze kilka/nascie no i oczywiscie w temacie jakosć dźwieku/cena ak to w pryzpadku DIY byly znakomite :))) - trudno inaczej....w skali abslutnej nie porwnywalem)
Tak wiec masz rózne sposoby doscia do naprawde fajnego(dającego fun:)) dxwięku.

Teraz napiszę coś co moze sie nie spodobac :) Znakomity glosnik Focalowski stosowany w wielu hi-endoych zestawach oazal sie być sonicznie slabszy od np. zielonej Saby greencone za 30zł...kwestia aplikacji....pewnie tak :)
Ten sam Focal porwnywany do np Visatona TW70(stosowanego w najnowszych WLM) pokazal jż swoja lepszosc(i cale szczęscie :)) - tutaj byl dynamiczniejszy, bardziej rozdzielczy....ale, ale...postrzegana jakosć dźwieu bez robienia porwnań nie będzie raczej powodowac wielkiego dyskomfortu(no moze trochę:))....uwazam ze subiektywnie mniejszy niz zastosowznie tweetera dynaudio, lub innej ciepłej kluchy.

Do czego zmierza.
Ano do tego że niezaleznie od tego jakim doswiadczeniem dysponujemy, jakim portfelem dysponujemy i jaie mamy oczekiwania zdając sie na recenzje/opinie(jakiekolwiek - zwlaszcza zaprzyjaźnione :)) ludzie sami sobie robią krzywdę.
A niech tam sobie kto kupuje kable za 20Kzł w izolacji z "majtek"....jezeli sam uwaza ze tak jest "Cool" :)

Pozdrawiam i wiecej dystansu zyczę.
Pawłowi sie po cześci nie dziwię bo od x lat karmi sie audiofili takimi glupotami jak "materiał X" z ktrego sa wykonane np. boskie Wilson Audio a z którego pewnie tez są wykonywane części toalet :) - jak by to wyglądalo w katalogu ?:) ....i czy na dobra sprawę ma znaczenie z czego takie czy inne rzeczy są wykonane ?
Dla mnie istotiejsze jest zeby przestaly  krażyc glupie mity o "doskonalości dxwiekowej", "kultowosci" i innych bredniach których nijak często gesto nie można w żaden sposób pogodzić z doznaniami podczas odsluchu...jest sporo fajnego sprzetu, często z mojej praktyki wynika ze piec za np. 20Kzł postawiny obok 3 x tańszego w zadanym systemie gra.....tatam !....slabiej :)
....no ale kto by pomyślal )...i myślę ze w przypadku takiej "drogi" audiofilizmu nie chodzi o jakosc dźwięku, tylko raczej o chęć posiadania produktu X ktory cieszy sie uznaniem wyrazonym 6 gwiazdkowa punktacja i ciepłym słowem pana redaktora :)

Redakcje i dystrybutorzy doskonale o tym wiedzą i po prostu zaspokajają to zapotrzebowanie :)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 02-11-2008, 08:37
Marek,
ale nie na tym polega problem!
kolega Paweł, a teraz jak Filip z Konopi przybył mu w sukurs DigitalFan, zachowuje się bez mała jak Jacch
ma misję wpierdzielić się w każdy wątek, w którym ktokolwiek próbuje twierdzić, już nie tylko, że wszystkie kable "were made equal", ale również odtwarzacze CD i wzmacniacze
logika gościa jest taka, że jeśli nie zgadzasz się z tą tezą, to jesteś wyznawcą teorii, że "im droższe, tym lepsze"
(o tym, że rozmowa ma być prowadzona na jego warunkach - jedynie słuszne charakterystyki - już nie wspomnę)
no i prowadzi klasyczną chamska pyskówkę - pytania "co brałeś?", etc. (ale jak mu odpowiesz w tej samej konwencji, to już mu nie odpowiada)
ta paranoja doprowadzi zaraz do konstatacji, że wszyscy zabraniają Pawłowi prezentować własnych poglądów - rozumiesz, stanie się ofiarą
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 02-11-2008, 08:39
w III linijce miało być: "próbuje kwestionować, że wszystkie kable "were made equal"
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 02-11-2008, 08:54
Maciek, ale mnie nie interesuje wyznawcą jakiej teorii czyimś zdaniem jestem :)
....choc czasami jak sie dowiadywałem "co mysle" to padalem ze smeichu. Bylbym niepocieszony ze już wczesniej mialem absolutną pewnosć ze dana osoba jest niegroźnym idiotą :)
....i to w rożnych dziedzinach życia(choć w audio WYJATKOWO sporo tego....zaryzykuje ze przez cale swoje życie spotkaem mniej przypadków niż przez kilka lat w "środowisku") - dla jasnosci. Ludzkie paranoje jezeli neigroxne są nawet zabawne...nie jestem lekarz, nie musze byc "poprawny" :)
.... z naszego audiofilskiego podwórka mialem być np. dystrybutorem Tocaro(dlatego niby dobrze pisalem o rehdeko - "szykowałem grunt" :))))).....potem mialem być chyba wspólwlaścicielem Audiosalonu na Łąkowej w Poznaniu....wiadomo jak powstał nowy salon w Poznaniu to musze być wspólwłascicielem :)))).... w najgorszym wypadku to miala byc chyba jakas moja franczyza :)
Tak na dobrą sprawę NAWET jezeli jedno i drugie miaoby być prawdą(a bylo i jest oczywiscie brednią) to co to kogo obchodzi ? widocznie obchodzi :))))

Pawel natomiast jest gosciem z misją. Nie jest glupi, ma po prostu mocno uguntowane poglady opierające sie na....powiedzmy technice.....i pewnei braku porównań. On do nich nie dązy....ale ze swojej strony postaram sie mu to umożliwić :)
Dotycza one(poglądy) audio. Obaj wiemy jak to jest i z naszego(przynajmniej mojego) punktu widzenia nalezy sie Pawłowi okazja do porownań i weryfikacji swoich teorii.
Nie wdzę u niego złej woli, czy jakiegokolwiek interesu

A pytanie co ja biorę ? No stówkę na klatę w seriach np :)))) Pytanie chamskie w sumie, bo kiedyś bywalo lepiej !:)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 02-11-2008, 09:08
Marek,
mnie również nie przeszkadzają poglądy Pawła - jego poglądy, jego sprawa (tak jak moje używki moja sprawa :)) )
tylko że Pawłowi przeszkadzają wszystkie poglądy różne od wyznawananych przez niego
i to w dodatku przeszkadzają alergicznie

ale widocznie tak musi być - z komarami też człowiek musi nauczyć się żyć :)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 02-11-2008, 09:11
Tez tak mysle :) (z tymi komarami) ...potem przychodzi jesień i jest spokój ;)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: konto_usuniete w 02-11-2008, 09:42
Zaraz zaraz....

Przychodzi Paweł i twierdzi ze wszystkie wzmacniacze / CD brzmią tak samo bo na to wskazują pomiary (?!)


Następnie tych , którzy z taka teza sie nie utożsamiają uznaje sie za idiotów kupujących sprzęt za grube tys dolarów.... pozbawionych wiedzy technicznej , zdrowego rozsądku itp

Czy to aby nie za duży skrót myślowy?  Drogi sprzęt =zły sprzęt? A nabywca=idiota?



różnice pomiędzy wzmacniaczami  czy CD są i są one technicznie uwarunkowane.


Niemniej Pawel powołuje sie a "wiedzę techniczna"....

Na pytanie jakie pomiary , w jakich warunkach , czym wykonane itp odpowiedzi już nie ma...
Tak samo nie ma odpowiedzi na techniczne zagadnienia typu wymiana op-ampa i związane z tym konsekwencje typu ograniczenie pasma , pogorszenie S/N co stosowne pomiary oczywiście powinny wykazać....


Pomiary maja to do siebie ze bardzo łatwo nimi manipulować . Przykład z "głośnikowego " podwórka
Za pomocą odpowiednich funkcji programu pomiarowego można tak "upiększyć " pomiary ze na  konkurentach( pomimo ze pomiary były wykonane tak samo jeśli chodzi o metodologie i hardware ) nie zostanie sucha nitka....
Cos mi sie wydaje ze w tzw prasie branżowej czasami sie zdarza nadużywanie tych możliwości....

Zatem wierzyć w takie pomiary .....

Dla mnie ślepa wiara w pomiary i twierdzenie ze pomiar mówi wszystko  jest takim samym brakiem rozsądku jak kupowanie sprzętu na podstawie recenzji .







WaldeK
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: DigitalFan w 02-11-2008, 09:55
>> lancaster, 2008-11-02 09:11:17
Tez tak mysle :) (z tymi komarami) ...potem przychodzi jesień i jest spokój;


Całkiem prawdopodobne, XYZPawel się zmęczy, jesień życia nadejdzie i ...

Z drugiej strony ludzie nie przepadają za radykalnymi misjonarzami. XYZPawel jako były audiofil powinien o tym wiedzieć. Jezuici dopóki nie zaczeli studiować i rozumieć kultur chińskich byli mordowani i to w drastyczny sposób.
Ludzie maja prawo do głupoty, szczególnie jak nie szkodzą innym. Np. komu szkodzi bogaty audiofil kupujący TL0 i przetwornik za 100 000 $?
Przykład z życia: u Waszczyszyna zamówił sprzęt właściciel Kingstona (dobre RAM-y niedawno kupowałem) i dobrze, Waszczyszyn się wzbogacił i pośrednio my wszyscy - w końcu to człek z Krakowa i robi fajne zabawki dla dużych dzieci - czy w tym jest coś złego? Ludzie chcą dziwacznych odtwarzaczy, to niech mają i niech płacą astronomiczne sumy nawet za druty owinięte używanymi majtkami.

Pozdrawiam.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: DigitalFan w 02-11-2008, 10:08
>> XYZPawel, 2008-11-02 09:56:39

Jednak jak życie pokazuje - najważniejszy jest geszeft i produkcja z nim nierozerwalnie związana!
Pawel, może powinienes jeść więcej cebuli i czosnku, po nich głowa do geszeftu, że ho, ho. Sam się przekonałem. Audiofili nie warto nawracać, niech sobie będą i na dodatek można na nich nieźle zarobić:
"Biedny jesteś boś głupi, głupi jesteś boś biedny" jak mówi ludowe powiedzonko.
Po co sobie ludzi do siebie zniechęcać?
Wiem - cyniczny jestem.

Pozdrowienia.

Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 02-11-2008, 10:11
digital, hehe nie o to chodzi ze Pawel sie zmęczy....bo sa dziarscy staruszkowie dajacy rade do 90 :)
Czego oczywiscie z  calego serca życzę :)
Chodziło mi o to ze posłucha, być moze przekona sie ze np. jednak wsyztskie CD nie graja tak samo, że mierzalne parametry nie sa ostateczna wyrocznią(długo lansowany poglad pokutujacy jeszcze z czasów kiedy to WSZYSTKIE CD playery byly na "dzien dobry" uznawane przez redakcje na swiecie za absolutnie wzorcowe urzadzenia)
....kwestia co kto sobie za wzorzec/punkt odniesienia wybierze....niesmiao podpowiem ze nalepiej chyba muzykę ?;)

Co do czesci marketingowej 100% sie zgadzam....tylko uczciwiej by bylo przedstawic sprawę ...uczciwie :)
Byle kiedys na prezentacji B&O....tam przez godzinę opowiadania fanej zresztą prelegentki ani razu nie pado słowo - dźwiek albo obraz !:)
Byla mowa o technologii, funkcjonalnosci...bez nawiedzenia. A prezentacja dxwiekowo wizualna byla tam traktowana bardzo niezobowiazująco. Ludzie raczej rozmawiai, pili winko przegryzając zakaski i myślę ze to jest uczciwe.

a czy ktoś kupi kolumny B&O za np. 200Kzl(jesli takie sa) to w najmniejszym stopniu nie wnikam, choc zapytany o opinię doradzibym raczej co innego :)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 02-11-2008, 10:18
Pawel, wem do cholery ze z wyjatkiem akichś wynalazkw w  stylu NRD(nordost red dawn) kable grają tak ze wpinasz boski i zdecydowanie lepszy drut a na nastepny dzień jak Ci ktos go podieni bez wiedzy na "kabelek od lampki" to sporadycznie audiofil uslyszy rożnbice..a niby dzien wczesnbiej kabel podnios mu brzmienie systemu o klasę(dobra maira jakosci audiofilskiej, coś jak dobry żart tymfa wart :)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tymf  - niby byl, ale mocno naciągany :))
Jedna te roznice jakies tam są. NAukowo oczywiscie mozna to rozbic chocby na RLC i ich wpyw na prace stopni wyjściowych urzadzeń.

Bedziemy sie zatem  testowac... :))))
Przymiemy myślę gentlemanskie warunki a nie z gry skazane na porażkę, bo podobnie jak Ty jestem przekonany ze sluch jest za malo czulym instrumentem do rejestracji czasami bardzo subtelnych zmian.
Nie uwazam natomiast zeby skala tych subtelnosci upowazniala do negowania ich istnienia.

Pozdrawiam
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 02-11-2008, 10:29
I tak działa właśnie "obiektywny" Paweł:

>Nie ma potrzeby czuć się lepszym, ja mam potrzebę nawracania, a koledzy pieprzenia o nieistniejących różnicach i myślenia o sobie,
>że się jest wybrańcem, który słyszy to, czego tłuszcza nie :)))

wpierdzielił się w wątek, w którym nikt nie twierdził, że "jest wybrańcem", etc.
Po prostu facet EWIDENTNIE KŁAMIE po czym twierdzi, że ktoś się kieruje czynnikami subiektywnymi i wyobraźnią

Paweł,
załóż sobie WŁASNY WĄTEK o braku różnic w kablach, CD-kach i wzmacniaczach
Ja np. nie będę ci się tam wpierdzielał, żeby po raz 100 napisać to samo - że nie masz racji, że patrzysz na nieodpowiednie wykresy, etc.
Nawracaj sobie ile chcesz i kogo chcesz, serio
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 02-11-2008, 11:04
oczywiście, że to nie mój wątek
tak jak nie jest to wątek pt. "Wszyscy, którzy słyszą różnice pomiędzy wzmacniaczami to debile"
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: konto_usuniete w 02-11-2008, 11:06
JEDYNYM wyznacznikiem hajendu (lampowego też :) są cena i entuzjastyczne recenzje w gazetach, oparte na "odsłuchach" robionych przez dziennikarzy. Odsłuchy te są absolutnie niesprawdzalne, recenzent może tam napisać co chce: że usłyszał głos Boga przez dany klocek, na przykład.

Tak jakoś wychodzi, że w środku tego sprzętu często hula audiofilski wiatr :)))



To Ty tak twierdzisz ....
Do tej pory nie napisales NIC ( oprocz pustych sloganow) co potwierdziloby Twoje tezy.

>>> Jeśli są jakieś pomiary potwierdzające wyższość sprzętu hajend, to je pokaż.


Po co ? Pokazano juz Tobie pomiar  , z ktorego NIC nie zrozumiales.
A ja w przeciwienstwie do Ciebie - nie czuje w sobie "misji" .

Poza tym -  nie twierdze ze pomiary "pokaza wyzszosc hajend" tylko pokaza roznice pomiedzy poszczegolnym urzadzeniami.
Kwestia pieniedzy w kontekscie tej dyskusji jest drugorzedna.



WaldeK
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 02-11-2008, 11:20
Bez względu na to, czy wsadzisz sobie termometr do ust, czy do dupy, wskazania będą te same. Co oczywiście oznacza, ze nie ma różnic...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 02-11-2008, 11:31
Paweł, zmiany ucho rejestruje, jednak metoda slepych testow nie jest w tym momencie miarodajna.
Moze zrobimy w ten sposób....wexmy dololny telewizor z regulacją kontrastu(czyli chyba kazdy ?:)
Teraz oglądamy jakis obraz(powiedzmy kontrolny - żeby sie nie ruszał :))
....zamykasz oczy a ja dodaje "dwie kreski" ....w powiedzmy 20-kreskowej skali kontrastu....lub po prostu nie dodaję.
To sie dzieje faktycznie i z otwartymi oczami będziesz widzial w którą strone rzebiegają/nie ulegąją zmianom parametry.
Jednak kiedy w miedzyczasie zamkniesz oczy to na skutek akomodacji wynik moze nie być już taki jednoznaczny.
a ja serio bede tym kontrastem regulował(albo i nie - bo to nei ma znacenia, to Ty miałbys okreslic czy jakies zmiany nastąpiły)

Warnki takie w ktorych nie bedziemy robić testów laboratorynych, tylko bedzie nas interesowalo czy te różnice rzeczywiście/jakie są.
Bo po to myśle mamy zmysl badawczy zeby nie ograniczać sie do naukowych testów....nauka od poczatku świata jest zacofana :))))
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 02-11-2008, 11:34
Paweł,
widzisz? znowu KŁAMIESZ
nikt nie kazał ci zgadywać - wszystkie istotne rzeczy zostały tam napisane
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 02-11-2008, 11:40
Paweł, urzadzenia wysokiej klasy nie są od pokazywania swojej wyzszosci tylko myśle od dawania większej przyjemnosci z obcowania z nimi/dźwekiem.
....nawet jezeli ktoś placi tylko za swoje dobre samopoczucie na zasadzie: wydalem xxxxxxx i mam hi-end to jego sprawa :)
A ze to dobre samopoczucie jest czestokroc organizowane na zasadzie: "to jest najtańszy hi-end, a to prawdziwy hi-end, a to to uz ho-ho....bezkompromisowy hi-end, ktory nieco ustępuje ultra hi-endowi" :))))
sama nazwa hi-end to mam wrażenie wogole wymyslona na potrzeby poprawy samopoczucia zramolalych snobów....no bo przeciez zadnemu miłośnikowi muzyki/dobrego dźwieku takie pierdzielenie potrzebne nie jest.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 02-11-2008, 11:42
Nei chodzi o to JAK DLUGO sluchasz probek, tylko o to czy przerwa jest wystarczajaco duga do akomodacji czy tez nie..
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 02-11-2008, 11:44
Nieprawda, znowu KŁAMIESZ :)))))
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 02-11-2008, 11:49
Paweł, jezeli bedziemy przełączac natychmiast i rożnic nie bedzie to pozostanie mi sie z toba zgodzic :)
....znaczy sie ze w ślepych testach różnic nie ma ;)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 02-11-2008, 12:02
Paweł, wiem ze róznice istnieją :)  Przepaści i róznicy "klas" oczywiscie nie ma, bo jak jest rożnica 2 kresek w kontraście telewizora ? A jednak jakiś tam komfort i "dopasowanie" ona daje.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: majkel w 02-11-2008, 15:40
>> XYZPawel, 2008-11-02 08:16:13
>> majkel, 2008-11-01 23:33:30
>Dziwna sprawa, temat filtrów pasywnych i aktywnych przerabiałem na kilku przedmiotach,

>Najwyraźniej spałeś na zajęciach, albo szkoła była nędzna.

Ani jedno, ani drugie. Ćwiczenia miałem na przykład z panem Jaromirem Waszczyszynem, reszta nazwisk i tak Ci nic nie powie. Co do filtrów cyfrowych, znam temat z teorii i praktyki, ale nie będę się rozpisywał, bo i tak nic z tego nie zrozumiesz. W technikach tego nie wykładają, jak też paru innych rzeczy, o których wspominałem, a dla Ciebie to czysta magia, bo nie przerobiłeś matematyki i fizyki w dostatecznym zakresie. To jest właśnie największy problem mądrali z "techników o wysokim poziomie", że nie wiedzą czego nie wiedzą, a prawo Ohma znają tylko w najprostszej postaci, o mikroskopowym prawie Ohma mało który słyszał, ale ci nie bredzą zapamiętale robiąc z siebie durniów po forach.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 02-11-2008, 16:01
Paweł,
ty naprawdę potrzebujesz podpierać się autorytetami w swoim podejściu do audio?
mają wspierać twoje kłamstwa, czy co?
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 02-11-2008, 16:21
Paweł,

czyżby zaczęło ci coś przeszkadzać? :))

filozofia Kalego? :)

ja mam misję wykazywania wszystkim twoich kłamstw i głupot

ty masz swoją mijsę, ja mam swoją

ty prześladujesz nas, ja prześladuję ciebie

nie tak miało być?
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 02-11-2008, 16:24
))))))))))))))))))))))))))))
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 02-11-2008, 16:24
Paweł

ty dla mnie jesteś szkodliwym kłamcą - zwyczajnie ....
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: DigitalFan w 02-11-2008, 16:28
>> XYZPawel, 2008-11-02 15:59:47
I jeszcze jedno, zapomniałeś udowodnić na gruncie elektroniki wyższość lamp nad tranami :))
Możesz użyć mikroskopowego prawa Ohma, albo liczb urojonych, jakoś to zniosę :))))


Pawel,
uparty jesteś.
Tego mądrali z Częstochówki tudzież Krakówka nie masz się co obawiać. "Krowa co dużo ryczy, to mało mleka daje". Waszczyszyn jako autorytet od przetwarzania sygnałów? He, he - dobre, do kabaretu. Waszczyszyn robi geszeft i tyle - niech mu los da wielu naiwnych audiofili szczególnie z Zachodu - będzie bogaty i my pośrednio też na tym skorzystamy, szczerze mu tego życzę! Znam co nieco historię manufaktury Waszczyszyna, jakie lampki dawniej pakował do swych cudownych zabawek, co opowiadał itd. Nieważne, geszeft robi i to się liczy.
Niemniej jak to dla kogoś jest autorytet od modeli i teorii elektroniki to jest to śmiechu warte.
Pawel, niech ten mądrasek majkel spróbuje cos wykazać, zobaczymy jaki jest u niego pozim znajomości matematyki i fizyki...

Spokojnie Pawel, możesz na mnie liczyć.

Pozdrawiam.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 02-11-2008, 16:30
Paweł, ty czasem czytasz te linki, ktore co rusz podsuwasz innym pod nos? Jesli tak, to czy wszystko co tam jest, do ciebie dociera? Bo odnosze wrazenie, ze widzisz jedynie to, co chcesz widziec. Niektorzy to nazywają zaślepieniem.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: aasat w 02-11-2008, 16:41
Proponuję wątek przenieść do pogaduchy....
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 02-11-2008, 16:43
>> XYZPawel, 2008-11-02 16:41:28
>Ty najwyraźniej nie czytasz, albo czytasz i nie rozumiesz, gdybyś czytał i rozumiał, to byś takich głupot nie opowiadał.

No, nie ma to jak miła, kulturalna i przede wszystkim - merytoryczna dyskusja ))  

Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 02-11-2008, 17:48
>> XYZPawel, 2008-11-02 17:00:39
Z Tobą nie można prowadzić merytorycznej dyskusji... bo nie masz o tym pojęcia, twoje pojęcie zaczyna się i kończy na ulotkach reklamowych Twojego sprzętu...

Doskonale wiesz, ze tak nie jest, więc po co te bzdety? Bo musisz mieć ostatnie słowo? To masz.
Dyskusja z tobą to sama przyjemność.

Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: konto_usuniete w 02-11-2008, 18:44
A teraz konkurs!!!!!!



Znajdz roznice pomiedzy Audiohobby a Audiostereo....


WaldeK
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 02-11-2008, 18:55
>> XYZPawel, 2008-11-02 18:21:52
>> Udajesz głos rozsądku na forum, ale po dłuższej rozmowie wychodzi, że Ci go brakuje. Nie przyjmujesz faktów do wiadomości.

Konkrety, proszę o konkrety, zamiast wiecznej bicia piany.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: majkel w 02-11-2008, 19:23
>> XYZPawel, 2008-11-02 15:56:56
>> majkel, 2008-11-02 15:40:40

>I zapomniałeś podać nazwisko swojego autorytetu, który jest elektronikiem i popiera audiofilię :))
>Pana od ćwiczeń możesz sobie darować.

Jaromir Waszczyszyn, jeśli muszę kogoś podać, bo generalnie nie mam żadnych idoli. Co do studiów - technika impulsowa i cyfrowa, ćwiczenia. Z analogówki też bardzo dużo wiedział i wie. Zresztą, pan Jaromir często podkreśla, iż w projektowaniu swoich urządzeń zawsze kładł nacisk na aspekty związane z przenoszeniem impulsów bez zniekształceń.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Linkwitz w 02-11-2008, 20:17
XYZPawel,

nie wycieraj geby moim nazwiskiem i nazwiskami mojego kolegi po fachu z Krakowa !!!
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Cashlack w 02-11-2008, 20:36
> WaldemarK, 2008-11-02 18:44:49
A teraz konkurs!!!!!!
Znajdz roznice pomiedzy Audiohobby a Audiostereo....

roznic jest wiele, ale łatwiej wymienić zwracające na siebie uwagę podobieństwo:

i tu i tam niektórzy traktują forum jako rodzaj psychoterapii, która pozwoli im uporać się z wewenętrznym napięciem. Napięciem, które nie pozwala im po prostu nie zwracac uwagi na niektore posty, lub kulturalnie prostowac niescislosci celem edukacji kolejnych pokolen.

Napieciem, ktore kaze im wypluwać na forum jakies personalne posty, do ludzi, ktorzy rowniez nie rozumieją, że to tylko osoba nei do końca świadoma głębszych przyczyn swoich obrażliwych wpisów i można ją po prostu olać, Bo gdyby naprawdę posty miały być obraźliwe, wysłane by były w formie priwa...

ta.., przeniesc na "pogaduchy", zdecydowanie...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: cocor2007 w 02-11-2008, 21:16
Szkoda tego wątku, sporo tu merytorycznych wpisów, ale może rzeczywiście przenieść go do pogaduch, to spokojnie odejdzie w niebyt. A z drugiej strony przenosiny do pogaduch to byłoby odtrąbienie zwycięstwa trzyliterowego smoka :)

Dla przypomnienia - autorowi wątku chodziło o:

>> Dudeck, 2008-10-28 12:24:12
Czy audiofil zawsze ewoluuje w stronę "lampy" ?
Czy "lampa" to wyższa forma "słuchania" i trzeba z czasem do niej dorosnąć by to pojąć ?
Kto decyduje się na "lampę" ?
Osoba o wyrafinowanym słuchu , klient z grubym portfelem czy zwykły ... esteta ?
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 02-11-2008, 21:42
>> Piotr Ryka, 2008-11-02 21:34:47
> Patrząc od strony filozoficznej, zabawna jest wiara niektórych w możliwość pełnego opisania rzeczywistości jakimś inżynierskim pomiarem i ujęcia zjawisk tak złożonych jak ludzka percepcja prostą matematyczną formułką.

Zabawna może być, gdy pojawi się taki pomysł, uśmiejemy i zaraz zniknie. Gorzej, gdy staje się obsesją i gdy słyszy się głosy nakazujące walkę z niewiernymi. Fanatyzm nie jest zabawny...
Chyba że to wszystko, to jakiś jeden wielki i ponury żart...

Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 02-11-2008, 21:46
>> XYZPawel, 2008-11-02 21:42:48

>Ale równie zabawne jest to, że ludzie myślą, że urządzenie, które ma WIĘCEJ zniekształceń jest bliżej oryginału, albo to, że
>urządzenie droższe i cięższe jest zawsze lepsze od tańszego i lżejszego...

dawaj przykłady z tego wątku, albo nie zawracaj dupy...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: cocor2007 w 02-11-2008, 21:51
Paweł,

założyłeś już wątek o audiofilli i sposobach jej leczenia. Kontynuuj terapię , ale w jednym miejscu - link poniżej

http://audiohobby.pl/topic/2/1529#koniec
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Cashlack w 02-11-2008, 22:43
Strasznie się produkujemy. To i ja się dopiszę.

a... w sumie, to szkoda pisać.

W skrócie.

Lampa jest lepsza od tranzystora w odtwarzaniu przebiegów muzycznych ze względu na ich "nietypowy" tj. losowy charakter. Lampa gra lepiej od tranzystora.

Sporo wzmacniaczy lampowych gra jednak słabo i ogólnie gorzej od tranzystora za porównywalne lub mniejsze pieniądze, ale to już problem tych wzmacniaczy i ich nabywców, a nie lampy per se.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Cashlack w 02-11-2008, 22:55
Problem z lampą to jej wymagania co do reszty toru audio, czyli kompatybilność z różnymi wynalazkami głośnikowymi projektowanymi "pod tranzystor najlepiej min. 500 wat"


Mi się bardzo podoba nie-fanatyczne podejście do sprawy pana Glenn`a Croft`a.

Po prostu stwierdził kiedyś na własne potrzeby, że lampa tak, ale nie ma co się kopać z koniem, kombinować z trafami sprzęgającymi itd, szukać wysokoefektywnych "sucharów dźwiękowych" albo wielkich tub.

I po zabawach w lampowe push-pule i OTLe, jako najsensowniejszą opcję w obecnych warunkach wybrał hybrydę z mosfetami na wyjściu.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Sabor w 02-11-2008, 23:39
Wreszcie coś na temat...
Wydaje się, że projektów tranzystorowych końcówek z preampem lampowym jest więcej - dlaczego akurat Croft? Jest jakiś szczególny powód?
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 03-11-2008, 07:00
>> XYZPawel, 2008-11-02 23:46:51
>> Piotr Ryka, 2008-11-02 22:14:06
>Kto twierdzi, że ludzką percepcję można sprowadzić do matematycznej formuły? Ten, zdaniem którego niemożliwe >jest usłyszenie różnicy brzmienia, jeśli THD są niższe od progu słyszalności.

>A kto tak twierdzi ?!?
>Kiedy jest różnica w brzmieniu ? Kiedy sygnał jest zmieniony, czegoś brakuje albo coś jest dodane.
>Wzmaki tranzystorowe o wiele lepiej sobie z tym radzą niż lampowe, mniej zmieniają, a to co
>zmieniają JEST PONIŻEJ PROGU PERCEPCJI CZŁOWIEKA. THD jest tylko jednym z elementów tego.

wiesz co? a może taki wykres by coś powiedział o sprzęcie, jak myślisz?
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 03-11-2008, 07:32
Pawel, a nie prosciej po prostu sie spotkać, pogadac i porownac ?
Mam takie wrazenie ze nei do konca miałes szczescie trafic na interesujące urzadzenia. Wiele osob majacych spore doswiadczenie uwaza podobnie jak Ty ze większość sprzetu gra podobnie. Ale nie w sensie identycznie tylko w sensie z podobną dozą reazlizmu.
Nawet najlepsze upiekszenie też w koncu sie nudzi/nuży i czlowiek rozglada sie za czyms ....naturalniejszym :)
I tu sie zgadzamy. W zasadzie nie ma tematu.
Pomijajac gusta mozna ze spokoem ducha skupić się na elementach ktore tworza muzykę tak by ulatwić sobie ew. selekcję urzadzen.
Kiedyś zadalem sobie trochę trudu i wyszło ze :
- na zywo nic nie "cyka"
- na zywo bas to nie czestotliwość(nawet dobrze "kontrolowana"), tylko bas to konkretny instrument.
- na żywo przestrzeń zmienia sie w zależnosci od warunków. Jak slysze ze "ale ten zestaw ma przestrzeń - stadion" to i owszem sprzyja odtwarzaniu imprez plenerowych :)
- na żywo grają emocje. Sluchając muzyki nie zastanawiasz sie na PASMEM. Po prostu sluchasz - INSTRUMENTU.
- bas w perkusji to energia i wykop a nie żadna misiowata "podstawa basowa"
- barwy są zmienne i zalezne od instrumentu, a nie "piękne", "ladne", "miodne" czy jakiekolwiek inne ujednolicone.
.....sa po prostu zróżnicowane.
- i do tego wszystkiego calosc jest wciagająca(ten parametr mozna pewnie uzyskac na x sposobow)


Jezeli masz pomysly jakimi parametrami mozna pomierzyć powyższe -daj znac. znacznie ułatwi to zycie welu ludziom poszukującym fajnego dźwięku :)

....i na koniec taka mala audiofilska konkluzja....audiofil najcześciej szuka jakiegoś tam dźwięku - i znajduje :)
Wiele razy słyszałem, ze ktoś nie chcialby miec w domu muzyki jak na żywo - cóz począć.
I tu mozemy rozmawiac o gustach....a ze o gustach podobniez sie nie dyskutuje to moze nawet niekoniecznie :)


Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: iwok w 03-11-2008, 10:04
Spróbuj w takim razie Pawle wytłumaczyć mnie humaniście dlaczego ten sam materiał w WAV`ie puszczony z dwóch różnych transportów (kiepskiego DVD i Squeezeboxa) przez ten sam przetwornik D/A i dalej przez ten sam tor brzmi różnie?

W teorii nie powinno być tu żadnych różnic, jak sądzę, a jednak chyba każdy, kto takiego porównania dokonał ją słyszy.  I nie jest to kwestia matematycznego dowodu, tylko słuchu.
Nie wiem skąd się to bierze, ale wielu sceptycznych z początku audiofilów (do których i ja się zaliczałem) w końcu musi przyznać, że "grają" interkonekty, kable głośnikowe a nawet sieciówki.  :-)

I wcale nie chodzi tu o to, że dobrze "grają" tylko drogie, markowe kable.  Wielu z nas, w miarę doświadczonych forumowiczów wie, że niekiedy sznur od żelazka potrafi "zagrać" w danym systemie.
Ty walczysz z producentami-naciągaczami którzy "wciskają" niebotycznie drogie ersatze nieświadomym naiwniakom.  I chwała Ci za to!  Nie rozumiem tylko dlaczego tak zawzięcie walczysz z poglądami tych, którzy po prostu w swoim dopieszczonym systemie te subtelne różnice brzmienia słyszą?  Nie znam żadnego pasjonata audio który by w swoich wyborach kierował się reklamą.  Każdy przekłada klocki w tę i z powrotem, co często owocuje bardzo "egzotycznymi" zestawami - nie koniecznie bardzo drogimi, ale często znakomicie brzmiącymi.
Czy jest w tym sens?  Patrząc na to chłodnym okiem, nie - nie ma to żadnego racjonalnego uzasadnienia - przecież muzyki można równie "skutecznie" słuchać na boomboxie, no ale taka jest specyfika ludzi którzy tu na nasze forum zaglądają - specyfika ludzi "słyszących inaczej".
pozdrawiam
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: cocor2007 w 03-11-2008, 10:09
Św. Pawle od Śl. Testów,

kiedyś trafisz na nerwowego audiofila, który sprawi, że krupnik od żurku też będziesz odróżniał tylko w ślepym teście :)
Teraz jest czas narastania, ale przyjdzie i czas opadania, możesz zostać li tylko  fragmentem całości z policzonym każdym genem, ale nie wydającym już żadnego dźwięku :)

Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: majkel w 03-11-2008, 10:18
Odpowiadasz na wpis
>> XYZPawel, 2008-11-02 19:40:34
>> majkel, 2008-11-02 19:23:42
>Jaromir Waszczyszyn,

>Przecież pisałem, żebyś darował sobie Pana od ćwiczeń...

A w czym problem? Przecież Ty zakończyłeś edukację na etapie pań i panów od ćwiczeń, no chyba że miałeś wykłady i egzaminy w szkole średniej? Poza tym - tak, pan od systemów Grand Silver Mono i Wing jest dla mnie autorytetem, w przeciwieństwie do Pana, który musiał skorzystać z dokonań wybitnych specjalistów od sygnałów, takich jak Butterworth, Czebyszew lub Bessel. Ten crossfeed Linkwitza to też ponoć nie taki cud, i zawsze lepiej słucha się bez tego.

Poza tym czekam na jakiś ślepy test, ale widzę, że piętrzysz nieistniejące problemy. Nie słyszysz różnic między klockami, ale 0.2dB różnicę głośności uważasz za słyszalną. Bardzo to ciekawe. Potem pewnie powiesz, że były różnice w głośności, ale nie w całym paśmie, bo jakby nie było, to by nie było słychać różnic, i kółko się zamknie. Poza tym tłumaczyłem już - nie da się porównując dwóch lub kilku urządzeń powiedzieć, że wszystkie urządzenia grają tak samo. To tak jak pomylić dwa rodzaje pasztetu w ślepym teście, a potem opowiadać, że wszystkie pasztety smakują tak samo.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 03-11-2008, 17:07
Pawełek kłamczuszek

jak tam wykres? przemyślałeś?
może wyślij do Linkwitza z prośbą o roztłumaczenie? :)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 03-11-2008, 17:12
A wiesz Paweł, że ta niezłomność mi się w Tobie nawet podoba :))))

Dla Ciebie rozstrzygniecie jest JEDYNIE w ślepym tescie, a dla mnie slepy test jest niepotrebny do rozstrzygnięć. Cała róznica.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: majkel w 03-11-2008, 17:14
>> XYZPawel, 2008-11-03 17:02:58
>> majkel, 2008-11-03 10:18:22

>Mam Ci go do domu przynieść ?!? Poczytaj sobie, albo zrób swój...

Ja już robiłem sporo ślepych testów, ale publikacji w internecie na ten temat nie będzie. Poza tym w Twoich linkach nie były testowane urządzenia, o których ja piszę lub mam na myśli. Może być tak, że te uczestniczące w tamtych testach grały jednakowo. Nie było mnie tam więc nie wiem. :(
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: tomekl3 w 03-11-2008, 17:28
Reasumując Pawełku, ci , którzy słyszą różnice są w błędzie(jest to ich wyobraźnia, sugestia, itp), a jest ich przygniatająca większość.Ty , praktycznie sam, nie słyszysz różnicy. I kto tu ma teraz rację?
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: magus w 03-11-2008, 18:13
Pawełek

wyjdź ze swojego Matrixa - lancaster nie namawia ludzi do zmiany kabli :)))
liczba twoich urojeń w tym wątku zaczyna porażać :(
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 03-11-2008, 18:44
XYZPawelJa tak z ciekawości zapytam dlaczego mnożysz liczbę bitów próbki przez liczbę próbek/sec dla jednego tylko kanału?Kodowanie z przeplotem też ma swoje ograniczenia, stąd uwaga Pana Piotra Ryki była tutaj na miejscu.            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: tomekl3 w 03-11-2008, 18:48
Paweł:Nie miałem zamiaru wywyższać się pisząc Pawełku, bardziej z sympatii(czemu myślisz za mnie).A co do większości to jak zapewne się domyślasz dotyczy ona  nas forumowiczów AH i AS.Reszcie społeczeństwa jest zupełnie obojętne na czym i w jakiej jakości słucha.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Cashlack w 03-11-2008, 18:55
to straszne, jak wiele wątków "rakowieje" w jakimś dziwnym kierunku. A wystarczyło by tylko przestać reagować na pewne posty zamiast kontynuować bezproduktywną pyskówkę....

"Czy audiofil zawsze kończy na lampa / analog?"

Nie zawsze. Nie koniecznie. Nie każdy.

Audiofil to osoba której działania i zainteresowania ukierunkowane jest na osiągnięcie wysokiej jakości dźwięku swojego (lub innych) zestawu. W tym celu zarabia, odkłada, czyta, doucza się, JEŹDZI, SŁUCHA, PORÓWNUJE, ROZMAWIA. Wyrabia sobie opinię i swoje zdanie, ewoluuje także jego własne zdanie o tym czego oczekuje od muzyki w miarę słuchania różnych rozwiązań i "sygnatur" różnych systemów. Przyzwyczaja się do faktu że na aktualnym systemie słyszał "coś jakoś" i oczekuje od następnego że będzie "to samo + więcej / lepiej" a często jest "inaczej", a to inaczej oznacza że słychać teraz "inne" rzeczy niż poprzednio, ale też fajne / fajnie.

Efektem powyższych działań jest jakiś ewoluujący system do grania muzyki. I starzejący się pomału człowiek, czerpiący radość ze słuchania muzyki.

W gazetach anglojęzycznych są czasami wywiady z ludźmi którzy poświęcili tej pasji swoje życie. I niektórzy z nich wracają do tranzystora po zauroczeniu lampą, choć wydali na sprzęta kupę kasy. I są też tacy którzy po zabawach w Krelle i Levinsony stwierdzają że 2A3 z 3 watami robi wszystko czego oczekują od muzyki LEPIEJ.

Lampa / analog są moim zdaniem masakryczne pod względem użytkowym. Niewygoda ich użytkowania, wrażliwość na czynniki zewnętrzne (tj. łatwo spieprzyć dźwięk), wymiany lamp, pobór energii, zmienianie strony płyty co 20 min i brak "skipa i fast forward", podskakiwanie gramofonu na imprezie tanecznej, waga wzmaka lampowego. Długo by wymieniać.

Ale dobry analog i lampa (w optymalnym zestawie) grają tak, że... że nie chce się po prostu kłócić z kimś kto nie posłuchał i nie wyrobił sobie sam zdania, że po wielu zmianach i odsłuchach taki system robi komuś po prostu najlepiej. Ta sama płyta Ciechowskiego (CD niestety) na Krell 400 i Audiomatus 250 brzmi podobnie, różniąc się artefaktami hi-fi - szczegółowością czy twardością basu, ale MUZYKI tam mało. A słuchana na Audionote OTO SE (8Wat) to jest taki czad, różnokolorowy ogień w przestrzeni, ze "stąpającym twardo" basem, PIĘKNO.

"The Wall" Pink Floydów z CD wchodzi dobrze, fajna płyta. Słuchana z trzesczącego analogu daje jednak tak fascynującą reprodukcję wstawek orkiestrowych, że pomimo że gra "ogólnie technicznie" gorzej, to sposób w jaki dźwięki chwytają zainteresowanie słuchacza jest niesamowity.

Ale przymusu nie ma. Nie słyszysz różnicy między lampą a tranzystorem, albo twierdzisz że lampa gra gorzej (już nie ważne czy faktycznie ma gorsze czy lepsze parametry), to słuchasz i kupujesz to co TY lubisz.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 03-11-2008, 19:20
>> Cashlack, 2008-11-03 18:55:49
Ja tam stałem się wygodny i dla tego trzymam się z dala od lampy a przy vinylu własnie pokochałem naped liniowy a nie jakieś S ramiona i co ciekawe jest funkcja skip ;) Tak ze z analogowościa zupełnie nie zrywam.Mam na vinylu np nagranie z 1967-69 Charlesa Muncha wydane w 1977  przez EMI, gdyby nie naped liniowy to tych płyty słuchanych przez innych S-ką nie dało by sie słuchać a nagranie jest naprawdę audiofilskie gra w miarę czysto i sprawia duzo frajdy no i na CD jego nie kupisz

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Żyłem zaczarowany, uwieziony w jakimś ciele i w pokorze jakiejś duszy...

                      J L Borges
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Gabriel w 03-11-2008, 20:06
>> Gabriel, 2008-11-03 18:44:16
>XYZPawel
>Ja tak z ciekawości zapytam dlaczego mnożysz liczbę bitów próbki przez liczbę próbek/sec dla jednego tylko kanału?
czekałem aż poprawisz ;) przecież wiem, że 2 kanały to Twój konik :)"
Wiedziałem że odpowiesz w zbliżony sposób - jesteś bardzo przewidywalny.
"Piotrze i jaka jest konkluzja ? Że człowiek generalnie takich będów nie słyszy... Ok to już wiemy. Ale jaki to ma związek z lampą ? Ja przynajmniej próbuję nawiązać do lampy, jakoś..."Człowiek generalnie słyszy pracujące czopery - czytać: działajace tranzystory mute - po wystąpieniu części błędów których korekcja nie bedzie w stanie poprawić. To wiemy.  
Związek z lampą? - ot odtwarzacz CD z wbudowanym wyjściem lampowym.To że będziesz nadal tupał nóżką, nawet dwiema - przecież wiemy. Przecież wiemy już że tupanie nóżkami to Twój konik :)To że nadal nie odpowiedziałeś na mnóstwo pytań - szkoda.            ^..^   ^..^   ^..^
Coraz bardziej mroczna moja dusza...
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Cashlack w 03-11-2008, 20:10
>> Rafaell, 2008-11-03 19:20:45

Ja tam stałem się wygodny i dla tego trzymam się z dala od lampy...."

Ależ oczywiście! Miałem raz w domu takie tam monobloki lampowe w klasie A i w ogóle w nomenklaturzre słownej audiofilizmu same "aj waj", które grały po prostu gorzej w łącznym rozrachunku od tranzystorowego Cairna. I były do tego wielkie, ciężkie i gorące. I długo się nagrzewały. I nie miały pilota. I w ogóle :-)

Brakowało mi: krawędzi, twardości, ataku. Była za to aura, szczegółowość i smaczki. Tranzystor grał neutralniej (ale w tamtym porównaniu!).

Ta "gorszość" jest w sumie tak samo wyjaśniana (choć z różnych stron) zarówno przez XYZPaweł jak i przez Gabriela. Parametry lampy, kompatybilność z głośnikami, wpływ transformatorów sprzęgających.

Ale dobrze wykonana lampa, podłączona do efektywnego głośnika a nie deski trumiennej, gra "jak tranzystor", tj. twardo kiedy trzeba, z krawędzią... . A ze względu na stabilność temperaturową i brak barier napięciowych dla sygnałów o bardzo małej wartości jest lepsza w odtwarzaniu smaczków - np "drewnianości" instrumentów smyczkowych. Drewnianość ta (wyraźnie słyszalna) ma się nijak (albo niewiele) do pomiarów tylko kilku typowych paramentrów mierzonych co gorsza na fali sinusoidalnej (nie ma takiej w naturze ;-).

Tak więc jeżeli audiofil ponad wygodę ceni sobie jakość dźwięku, wybierze w końcu dobrą lampę. Ale przymusu że "każdy" to nie ma :-).

Pan Glenn Croft twierdzi na przykład, że w obiektywnym teście w ramach dostępnych technologii, tranzystorowy stopień wyjściowy wzmaka jest lepszy niż układ lampa->trafo. Kropka. I robi jak uważa - hybrydy. Posłucham, porównam, wyrobię sobię własne zdanie.

A jeżeli chodzi o analog, to dla mnie osobiście, stres związany z użytkowaniem tego jest po rpostu za duży. Doceniam, ale nie chce mi się aż tak poświęcać na "ołtarzu muzyki". Nawet na CD jestem już za leniwy i na pewno już żadnego nie kupię (tylko poczekam aż się mój 304 mk2 do końća rozpadnie). Spokojnie czekam na formaty wysokiej gęstości, macierze dyskowe 100 Tb i dobry DAC... na lampach! ;-)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 03-11-2008, 20:24
>> Cashlack, 2008-11-03 20:10:14
Nie żebym był taki uparty ale słyszałem a nawet miałem jakiś czas dobry odtwarzacz i sadzę że końcowy wynik walki vinyl CD kończy się remisem trochę to banalne ale tak jest. Jedyne małe ale; aplikacje zastosowane do uzyskania tego remisu są po prostu dla wiekszości melomanów poza zasiegiem kwotowym. CZAS POŚWIĘCONY MUZYCE JEST DLA AUDIOFILA NAJWAŻNIEJSZY każde chodzenie wokół sprzetu, wokół koncertów, stanie przy kasie po bilet to brak czasu na muzyke no ale wtedy mamy przecież zabawę w życie lub jak kto woli pewien kompromis-czy to jest wtedy audiofilizm pewnie tak ale taki sprowadzony do realiów dnia powszedniego

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Żyłem zaczarowany, uwieziony w jakimś ciele i w pokorze jakiejś duszy...

                      J L Borges
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Cashlack w 03-11-2008, 22:28
>> Rafaell, 2008-11-03 20:24:41
"wynik walki vinyl CD kończy się remisem"

Nooo, no chyba troszeczkę przesadziłeś... :-).

Ja rozumiem że Nagra CDP czy dzielone Accu czy czego tam jeszcze sluchałeś, grają być może fajnie i koncertowo. Wiele razy spotkałem się też z tekstem w reckach że "recenzowany CD gra już niemal jak dobry analog!" - bardzo możliwe. Nie słuchałem ich, więc trudno mi wprost zaprzeczyć. Słuchałem jednak kilku dobrych źródeł cyfrowych , w dobrych systemach, Cyrus, Meridian, kilka uznanych DIYowy daców co to "kasują do 10 kzł" itp.

Moim zdaniem do gramofonowego low-endu w stylu niedrogiego Philipsa czy Pioniera, i to ze "zwykłą" niedrogą wkładką, źródła cyfrowe po prostu nie mają nawet startu.

Plastyka dźwięku z gramofonu, rozumiana jako określoność i konsystencja kształtów i ich wyczuwalne zawieszenie w przestrzeni... tego nie robiło żadne źródło cyfrowe którego słuchałem do tej pory.

Daj Boże że masz rację i wkrótce dzięki deflacji cen elektroniki i rezygnacji z drogich i przestarzałych "napędów" kręcących jakimś kawałkiem plastiku napylonego alumium zwanych CD, będzie mnie stać na tak grający dAC.

Ale obawiam się, że chyba tak jednak nie będzie... A wspomniany przez Ciebie "remis" to remis w zakresie szerszym niż tylko jakość dźwięku, czyli uwzględniający nie "audiofilskie" kryteria jak wygoda użytkowania, powtarzalność efektów, skip i FF, wytrzymałość nośnika na uszkodzenie i takie tam.
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 03-11-2008, 23:14
>> Cashlack, 2008-11-03 22:28:23
"wynik walki vinyl CD kończy się remisem"

Nooo, no chyba troszeczkę przesadziłeś... :-).

Wcale nie przesadziłem ,w dalszym ciągu najwęższym ogniwem w torze audio jest głośnik i ..... mikrofon.
Dopóki nie będziemy jako końcowi odbiorcy preparowanej muzyki (bo tak jest-muzyka jest preparowana na nasz użytek) posiadać w domu coś co ma problemy z artykulacja dźwięku, dopóty nie będziemy mogli zdecydowanie powiedzieć jak to jest naprawdę. Wielu z forumowiczów świadomie przechodzi na słuchawki kosztem realizmu przestrzennego, bo po prostu tej klasy dźwięku w życiu nie będą mieli na głośnikach , to szalenie droga impreza nawet w postaci DIY . Ze smutkiem muszę przyznać że co do trwałości nośnik cyfrowy przegrywa bo albo dźwięk jest, albo po grubszej rysie nie ma go wcale. Na winylu dźwięk dalej jest mimo słyszalnego uszkodzenia. Co do przyszłych nośników to widzę to Orwelowsko, każdy ma podpiętego do mózgu chipa i tak sobie muzykę odbiera w zamian Wielki Brat wie o czym myślimy, jeśli źle pomyślimy nie dostaniemy muzyki od której nas uzależni w myśl zasady kara musi być. Cała nadzieja wtedy będzie spoczywać w tych, którym nawalą synapsy oni będą w stanie odpiąć się od systemu i.....założyć kolejny :) sen paranoika ? czy prawda ?

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Żyłem zaczarowany, uwieziony w jakimś ciele i w pokorze jakiejś duszy...

                      J L Borges
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Cashlack w 04-11-2008, 00:09
>> Rafaell, 2008-11-03 23:14:18
>> Cashlack, 2008-11-03 22:28:23
"wynik walki vinyl CD kończy się remisem"
Nooo, no chyba troszeczkę przesadziłeś... :-).
Wcale nie przesadziłem ,w dalszym ciągu najwęższym ogniwem w torze audio jest głośnik i ..... mikrofon."

Wybacz, choć zrozumiałem twój wywód, to nie rozumiem jak to się ma zarówno do mojego wpisu na który odpowiedziałeś, jak i tematu wątku.

Argument zniszczone płyty CD przyjmuję, choć CD uszkodzić jest dużo trudniej - np. przez dziecko, a i tak sądzę że skończymy w formatach niematerialnych.

Chip w głowie jest ukończeniem idei high fidelity, w której słyszymy już dokładnie to samo i tak samo jak słyszał artysta kiedy decydował, że dana sekwencja dźwięków jest piękna. Słuchawki to taki ersatz, dojdziemy do chipa w uchu, a w końcu i w głowie.

Słuchawki faktycznie oferują jakość nieosiągalną dla głośników - jakichkolwiek i za dowolne pieniąddze. Są full range i działają na warunkach monopolu, ze swobodą open-baffle, bardzo wysoką skutecznością, bez zniekształceń akustyki pomieszczenia.

Tym bardziej powinny więc docenić dobrą lampę i analog... :-)

Lity drut, full range, first watt ;-)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Dudeck w 10-11-2008, 16:39
Witam.
Jak urlop to urlop - tydzień czasu nie zaglądałem do tego tematu - rozrósł się w tym czasie nieźle .
Czas na zaległe czytanie treści ( jaka by nie była ) .
To na razie .
 
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Switch w 11-11-2008, 22:15
Cześć Paweł ;)
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: Dudeck w 12-11-2008, 09:54
Przeczytałem wszystko uważnie - byleby tylko nie wczytywać się w pisane parametry dołączane do urzadzeń i skupić się tylko na dźwięku słuchając go - to podsumowując ten temat - dobra lampa to wyższa forma w stronę której ewoluuje każdy aktywny audiofil ( lub to zrobić powinien ) .
Coś w tym jest.
Pozdrawiam - Dudeck
Tytuł: Czy audiofil .....
Wiadomość wysłana przez: yolaos w 16-11-2008, 12:04
"Lampa / analog są moim zdaniem masakryczne pod względem użytkowym. Niewygoda ich użytkowania, wrażliwość na czynniki zewnętrzne (tj. łatwo spieprzyć dźwięk), wymiany lamp, pobór energii, zmienianie strony płyty co 20 min i brak "skipa i fast forward", podskakiwanie gramofonu na imprezie tanecznej, waga wzmaka lampowego. Długo by wymieniać.

Ale dobry analog i lampa (w optymalnym zestawie) grają tak, że... że nie chce się po prostu kłócić z kimś kto nie posłuchał i nie wyrobił sobie sam zdania, że po wielu zmianach i odsłuchach taki system robi komuś po prostu najlepiej. Ta sama płyta Ciechowskiego (CD niestety) na Krell 400 i Audiomatus 250 brzmi podobnie, różniąc się artefaktami hi-fi - szczegółowością czy twardością basu, ale MUZYKI tam mało. A słuchana na Audionote OTO SE (8Wat) to jest taki czad, różnokolorowy ogień w przestrzeni, ze "stąpającym twardo" basem, PIĘKNO."

Wydaje mi się ze Cachlak opisał to dokładnie zwłaszcza pierwsze zdanie, analog to rytuał , co do wzmaków lampowych to musi byc dobry, sam przewaliłem mały kontenerek i niektóre wymiatał moj amplituner Techniks z przed wojny na barwe dynamike i co jeszcze chcecie, ale sa wzmaki które nie pozwalaja sie zblizyc do przycisku Skip, poniewaz miałem patefon i ma go moj kolega to wracajac od niego kiedy włacza CD to jakby odzierac się ze skóry to co serwuje nam cyfra to Gówno prawda problem polega na tym ,że wszyscy sie przyzwyczailismy do tej "prawdy".
Postanowiłem poszukać kompromisu , czyli magnetofon i kopie z analogu i jak znajde taki co zje mnie w slepym tescie  w porównaniu do patefonu napisze Wam o tym.
pozdrawiam