Audiohobby.pl

Audio show 2013

Gustaw

  • Gość
10-11-2013, 23:07
Tym razem byłem w niedzielę. Próbowałem rozjechać kilku alterglobalistów przed szczytem klimatycznym w Warszawie ale niestety mi się nie udało co uznaję za osobistą porażkę. Ech….

Oczywiście do co samej wystawy to moja opinia jest bardzo subiektywna i wierzę (a raczej mam nadzieję), że w innych warunkach niektóre z prezentowanych zestawów zagra dużo lepiej niż na wystawie audio. Wchodziłem do poszczególnych pomieszczeń i jeżeli grało średnio lub kiepsko to szybko wychodziłem starając się nie tracić czasu. Z tego względu, że mogłem trafić na niezbyt odpowiedni repertuar trzeba mój opis traktować jako bardzo subiektywny. Nie potrafię pisać kwiecistych opisów i dlatego będzie skrótowo.

Generalnie więcej pięter i więcej pomieszczeń ale odeszła część sal z parteru.
Szczeny ze podłogi nie zbierałem ale …..

Maci + kolumny Rockport. Ten zestaw zdecydowanie wybił się na czoło. Świetny i szybki dźwięk, Szczegółowy z dobrymi barwami. Naturalny (?). Trochę jednak brakowało zejścia na basie i masy ale i tak dźwięk świetny. Boję się pomyśleć jak to może zagrać z wyższymi modelami Rockport-a (Ten prezentowany to sam dół oferty).

Wilson+MSB+ARC - wzruszenie ramion. W odróżnieniu od zeszłego roku to usłyszałem do zwykłe średniactwo.

Dynaudio z Ayonem
a. z gramofonu - dobrze
b. z CD Ayona - poprawnie
c. z serwera Ayona - płasko, i kompletnie bez jaj

ESA+Marton - coś się nie kleiło.

Ancient Audio - Oslo. Proponuję nie marnować swojego talentu konstruktorskiego na tego typu gadżety.

Duże JBL-e - kolejny raz wzruszenie ramion.

Duże Sonus Faber - ze starego Sonus-a to może została tylko obudowa. Dźwięk? Wzruszenie ramion.

Jadis + Ktema - nie trafiłem na fajny dźwięk. Trochę to zamulone.

FOCAL - może kiedyś Trimex nauczy się prezentować FOCAL-e. Byłem dwa razy ale nie trafiłem na coś interesującego.

Zeta - nawet mi się podobało. Dobra rozdzielczość i nie najgorsze barwy. Materiał jednak nie ie był zbyt zróżnicowany.

Grajpudła - tym razem bez jaj.

Cessario - te wielkie tuby to "tuby z uszami". Duże, chyba drogie tylko mają jedną drobną wadę - nie grają.

"Medżiko" - To chyba coś w rodzaju Avalonów. Grają świetnie ale chyba tylko recenzentom w gazetkach audio.

Pokój Szemis - zlany dźwięk. W zeszłym roku było fajnie. W tym nie zagrało.

Pylon i małe monitorki - taki dźwięk za taką kasę (1450 zł para)? Myślę, że cena w stosunku do dźwięku jest niedoszacowana o jedno 0. Dla mnie rewelacja.

Gramofony Fonica + Monitor Audio. Jeden z lepszych dźwięków w Sobieskim.

Lampizator + duże tuby. Może się podobać. Kolumny za duże do tego pokoju (bas) ale rysunek śpiewającej postaci na scenie dla mnie bardzo dobry.

NAIM - jak zwykle. Kompletnie bez jaj i z dynamiką 90-letniej staruszki na wózku.

Meridian - aktywne głośniki całkiem fajnie tylko lekko drogawo (stówka).

Xindaki (Polpak). Po pierwsze to ordynarne podróby wzornicze Plinus-a i Classe. Dźwięk? Widocznie target market w postaci firm wynajmujących remizy strażackie na weekendowe potańcówki do dobry klient.

Gramofon Kuzma i pokój RCM. Nareszcie coś zbliżające się jakością do pokazów z Bonasusem.

Reimyo - srutututu majtki z drutu. Sorry ale dla mnie kompletnie bez jaj. To nie muzyka, to mulenie.

Living Audio w sali z wkładkami Ortofona - Bardzo fajny dźwięk. Nasycony, z jajem.

Zingali - pokój zamknięty na cztery spusty.

Avantgarde - Szybko, z rozmachem i kontrolą basu ale subtelności i smaczków za dużo tam nie znalazłem.

To na razie tyle.

Gustaw

  • Gość
10-11-2013, 23:15
No i miałem na łepetynie kilka słuchawek.

Topowe Audiotechniki - nie mój dźwięk. Bardzij podobały mi się tańsze model 900 i 500.
Hi-Fi Mann - ciekawa prezentacja dźwięku. Mają coś ujmującego na średnicy niestety tylko kark trzeba mieć do tego mocny bo ciężkie jak cholera.
Ultrasone - spor modeli ale jakoś nie ujęły mnie za serce.
Miałem przez chwilę na głowie Senki HD800. Fajna przestrzeń ale dla mnie to one do wygodnych to raczej nie należą.

Rafaell

  • 5033 / 6060
  • Ekspert
10-11-2013, 23:27
 Ogólnie słuchawki miały fatalny serwis napędzający tak że w sumie cała ta prezentacja to tylko chyba po to żeby zobaczyć czy w nich wygodnie :)                              

Gustaw

  • Gość
10-11-2013, 23:31
Ale te topowe Audio Techniki były podpięte chyba do czegoś odrobinę konkretniejszego a i tak zagrały dla mnie mniej ciekawie niż tańsze modele podłączone do tego koncentratora słuchawkowego.

Rafaell

  • 5033 / 6060
  • Ekspert
10-11-2013, 23:38
  Gustaw Ty chyba przeszedłeś metamorfozę masz bardzo podobne co ja zdanie w wielu kwestiach napisałem o tym na audiostereo.pl



                             

Gustaw

  • Gość
10-11-2013, 23:39
i jeszcze raz podkreślam, bo nie chcę nikogo skrzywdzić. Warunki wystawy audio to nie są warunki optymalne. Wystawcą zależy aby zagrało dobrze ale czasami nie dają rady z pomieszczeniem albo i z samym sprzętem.

Ja wiem, że to ich praca ale doceniam to, że jednak w ciężkich warunkach starają się coś fajnego pokazać lecz czasami się to nie udaje. Dlatego i tak "szacun" (jak to mawia młodzież)  za robotę jaką włożyli w tą wystawę.

Gustaw

  • Gość
10-11-2013, 23:42
>> Rafaell, 2013-11-10 23:38:49
Gustaw Ty chyba przeszedłeś metamorfozę masz bardzo podobne co ja zdanie w wielu kwestiach napisałem o tym na audiostereo.pl


Jeszcze nie czytałem audiostero. Co do metamorfozy to tak, masz rację. Obecnie tak teraz wyglądam…..

Gustaw

  • Gość
10-11-2013, 23:46
No i przy okazji pozdrawiam Piotra Rykę, którego miałem okazję postraszyć moim nowym wizerunkiem.

Synthax

  • 2323 / 4282
  • Ekspert
10-11-2013, 23:51
To ja widziałem to tak.
W stereo:
Zingali - wybitne.
Ardento + ich wzmaki - wybitne
Magnepan z Pliniusem - bardzo otwarty system, fajny
Lampizator - wypadł świetnie, wysoka kultura i intymność brzmienia.
Reimio całkiem całkiem
Bakoon + HD800 - extra. ...zdecydowanie gładkie ale sprawne, muzykalne granie.
Ifi + Audeze - w trybie \'3D\' nawet było trochę iskier..

Była taka salka w Sobieskim z Tonnayami Arden i tam klimat brzmienia był bardzo ciekawy,

Acoustic Avantgarde - rozczarowanie względem poprzednich lat.

Sonus Fober ogromne rozczarowanie. I ogólnie w niektórych pokojach dramat. W zasadzie w większości. Dudnienie, słaby konkat z obsługą itd... Nagminne odpalanie muzyki z laptopa, i często idące za tym odczucie spłycenia wrażeń sonicznych.

Synthax

  • 2323 / 4282
  • Ekspert
10-11-2013, 23:52
Audiotechniki najwyższe były na M-Dacu i Lyrze i dla mnie nie dało się w tym wytrzymać nawet pół minuty. Jazgot.

Rafaell

  • 5033 / 6060
  • Ekspert
11-11-2013, 00:15
>> Gustaw, 2013-11-10 23:42:28



Jeszcze nie czytałem audiostero. Co do metamorfozy to tak, masz rację. Obecnie tak teraz wyglądam…..  

No cóż muzyka zmienia może już nie słuchaj?          

Gustaw

  • Gość
11-11-2013, 00:22
>> Rafaell, 2013-11-11 00:15:37
No cóż muzyka zmienia może już nie słuchaj?

:-)

sebna

  • 72 / 4199
  • Użytkownik
11-11-2013, 01:16
>> Synthax, 2013-11-10 23:51:06
Zingali - wybitne.

Czy wiesz może, które konkretnie to były Zingali?

Panowie fajne zwięzłe opisy prosto i na temat i od razu wszystko jasne o co się więcej pytać ;)

Pozdrawiam

lancaster

  • Gość
11-11-2013, 08:07
Rockoprt + Maki. Szybkosc , swoboda, przy lekkich niedoborach mięcha. Prezentacja tradycynie oparta o 3 samplery, z ktorych jeden byl jak dla mnie biorac pod uwagę calosc No1 na wystawie.

Wilsony Alexia, bdb przestrzen, zwlaszcza na boki. Na Watersie 180 stopni bez żadnych ale, nie bylo nic za glowa dla hardcorowcow, ale i taki wynik w tej dziedzinie uwazam jak na warunki wystawy znakomity. Nie bylo tych rewerbow i otwartosci co na Rockportach, ale tez prezentujacy nie grymasił na material muzyczny.
Wole taka formule i uwazam ja za bardziej elegancką niz zaproszenia po to by zaprezentowac 2 samplery.
Ogolnie Wilsony przyjaźnie bym powiedzial.

Boenicke, w tym dxwięku bylo cos czego mrakowalo mi w Rockportach i Wilsonach....ale tez nie wszystko co moglo sie tam podobac bylo udzialem tego systemu. Dźwięk bardziej przyjazny niz na Rockoprtach, ale jednoczesnie na plus gradacja barw, mikroderali w stosunku do Wilsonow. Nie było tej gęstosci co na Wilsonach ani tego speedu co na Rockportach, ale kolumny bardzo przyjaxnie brzmiące i nie ocierajace sie o nude przy okazji.  

Khtema  i Jadis. Ladne barwy uwazam, ale zabrakło pary (zwlaszcza na dole pasma). Mimo to prezentacje uwazam za udana, dla mnie troche za spokojnie i bez wiekszego powera ale w dziedzinie subtelnosci i barw jak najbardziej OK.

Zeta Zero, troche podobnie jak w Rockporcie :-) ... tylko jeszcze wyżej ustawiony balans, przy gestszych fragmentach na wyzszych glośnosciach wkradala sie kompresja (w kolumnach sa nawet zabezpieczenia przed przeciazeniem), ale przy spokojniejszej muzie bdb impuls i swoboda. Duze pomieszczenie, na prezentacji Pan prowadzacy opowiadal ze z 4 najmniejszych paczek w pomieszczeniu dostaniemy 130dB, na czyjas uwage ze mozna sobie sluch uszkodzic stwierdzil ze nie przy jego kolumnach bo one grają czysto. Opowieści wręcz niehumanitarne :-) . ale dźwięk spokojnie mozna uznac za interesujący.

Audio Tekne, dxwiek nieco podbarwiony na średnicy jesli przyjac kanony audiofilskosci, natomiast bardzo sugestywny. Bardzo ladne wypelnienie i balans przy naturalnym impulsie i swobodzie. Bas nie zapuszczal sie za nisko, ale kontrola przypominala mi zeszloroczne JBL Everest. A bas z tamtej prezentacji uwazam za absolutny No.1 jaki slyszalem do tej pory(stopa perkusji). Tutaj nie ten gabaryt ale ta artykulacja. Dxwiek wydawal sie przy tym mniej silowy niz w JBL a jednoczesnie energia podawana bez kompleksow.

Lampizator. gabaryty tuby uniwmozliwialy odtworzenie jakiejkolwiek sensownej przestrzeni a mimo to nie bylo wrazenia ścisniecia etc. Energia niemal na poziomie Audio Tekne, calosc prezentacji nie tak zwarta ale nie brakowalo dynamiki. Dopisalem ta prezentacje do zapamietanych pozytywnie bo lubie tuby ;-)


Sluchawki planarne (rozwalkujcie mnie czy to byly Hifiman czy Audeze, ale nie pamietam :-)), pierwsza rzecz jakiej posluchalem na audioszole. Przyjemnie brzmiace , ladne wypelnienie. Nie dziwie sie fanom sluchawek planarnych...wiem zaraz ktos napisze ze "musialbys posluchac yamah"...spoko, ale i te graly przyjemnie. Nie wyczynowo ale wlasnie ladnie.


lancaster

  • Gość
11-11-2013, 08:39
A teraz kilka minusow.

Moze zaczne od sluchawek AudioTechnici
Modele flagowe czyli 1000 i 5000, tanszy zdecydowanie mniej podbarwial bo tak bym okreslil charakter prezentacji, dxiwek jak dla mnie przypomina to co mozna uslyszec z niedopracowanej prezentacji na glośniku szerokopasmowym. Sluchawki na pewno nie dla mnie.

Jesli juz o glośnikach szerokopasmowych mowimy to podobnie jak Gustaw uwazam ze Ancient Audio w tym roku "zaszalalo". O ile rok temu mileismy kolumny za 3000zl i uwazam spoko dxwiek jak za ta kase biorac pod uwage cenniki w naszym hobby to w tym roku mialem okazje posluchac gorszej pod kazdym względem niz zeszlorocznej prezentacji ale za to kolumny wyceniono na pawie 2 x tyle. Pierwszy raz w Ancient Audio nie zanotrowalem przestrzeni, ciezko jest cos takiego zrobic z glosnikiem szerokopasmowym. Do tego niewielka skala (nawet w stosunku do zeszlorocznej prezentacji) i ubogie barwy. Nie wziąlbym w ogole pod uwagę, ze to Ancient gdybym nie wiedzial czego slucham.

Avantgarde. W sobote trafilem na dźwięk totalnie klapniety, wyrzucona plama średnicy  + brak finezji.
W niedziele ktos poszedl po "rozum do glowy" i podkręcil bas do poziomu kina domowego, oraz ogolna glośnosc do poziomu blisko tego ktory mial na myśli Pan z Zeta Zero ;-)
Scena budowana bardzo odwaznie na zasadzie kanal lewy - kanal prawy, finezji tyle co w sobote. Zeby bylo jasne - pod wzgledem finezji to byl poziom kolumn za 1000zl i to tych mniej udanych. Nie wiem co sie stalo, czy to max tych zestawow, czy moze niumiejetna konfiguracja lub ustawienie, sluchalem innych modeli Avantgardow w duuuuzo lepszej formie.


Uwaga natury organizacyjnej :
DLA MNIE TO CO ROBI DYSTRYBUTOR MAKA CZY DYNAUDIO ("wejsciowki")  JEST KALIBRU NIE OTWIERANIA OKIEN W LATACH MINIONYCH.
Piszę o tym co roku, wiec i w tym  :-)