Audiohobby.pl
Audio => Słuchawki => Wątek zaczęty przez: Rolandsinger w 09-10-2013, 13:20
-
Pierwsze wrażenia pewnego Austriaka:
>>Die Zeit des Wartens ist nun vorbei ....
Vor Kurzem hatte ich das außergewöhnliche Vergnügen den neuen AKG K812 Pro testen zu dürfen!
Als Musik hatte ich etliche mir gut bekannte Test Samples mit.
Vorweg gesagt, so einen deutlichen Sprung hätte ich nicht erwartet, ich hatte in seiner Liga (und auch höher) schon etliche Kopfhörer gehört.
Der neuen K812 Pro hat einen sehr guten Sitz auch den Kopf, der innere Durchmesser der Ohr-Pads ist etwa gleich wie bei der K7.. Serie, der gesamte Kopfhörer besteht aus sehr hochwertigen Materialien. Die Kapsel ist frei im Inneren zu sehen, der K812 ist offener als man nach den Fotos schließen kann.
Einige technische Daten sind hier zu finden:
http://harmanprogrou...ence-headphones.html
Der AKG K812 Pro bietet einfach alles was man sucht - tief reichenden deutlich konturierten Tiefbass, gut durchzeichnete Mitten und Höhen. Mit seiner Auflösung, Feindynamik und Offenheit setzt er Maßstäbe.
Vergleich zum K712 Pro
Der K812 Pro spielt definitiv in einer anderen Liga. Hätte nicht erwartet, dass der Unterschied so deutlich ausfällt. Der K812 Pro weist eine höhere Auflösung, mehr Luftigkeit und einen deutlich konturierten Tiefbass auf. Wenngleich der K712 auch ein sehr guter Kopfhörer ist!
Vergleich mit einem anderen Flaggschiff
Beide sind sich in manchen Punkten ähnlich. Der K812 Pro zeigt mehr Raum und brachte so manchen Tiefbass deutlicher und präziser.
Das Klanggeschehen, die "Bühne" wirkte offener, freier.
Der KH von B. leidet meiner Meinung daran, dass er für meine Ohren nicht ohrumschließend ist, und so eine winzige Spur wie durch ein kurzes Rohr klingt (in machen Foren wird das Doseneffekt genannt).
Mit dem Flaggschiff von S. zu vergleichen, dazu reichte der Zeitrahmen leider nicht.
Gespielt wurden die von mir mitgebrachten Musik Samples über ein Notebook mit Audio Profi Software, über einen Profi DAC und Crown Studio Verstärker.
Die AKG Pro Produkte werden in Wien entwickelt und gefertigt, die AKG Lifestyle (Consumer) Produkte kommen aus China.
Zu Hause hörte ich mir einige der beim Test gehörten Musikstücke an.
Zum D7000 - der klang trotz seiner guten Höhenwiedergabe stark verfärbt. Der Unterschied viel mir diesmal stärker auf als wenn ich den D7000 mit dem K1000, Q701, K712 oder vor einiger Zeit mit dem T90 verglich. An diesem Tag konnte ich mit dem D7000 einfach nicht hören, es war kein entspanntes Vergnügen mit ihm.
PS: Mein momentaner Standardhörer ist der K712 Pro - danach käme der Q701 mit den selben Ohrpolstern wie sie der K712 Pro hat. Ein K812 Pro wäre mein Traum Kopfhörer.<<
-
mowia ze ich najlepszy bedzie
http://harmanprogroup.blogspot.co.uk/2013/10/harmans-akg-k812-reference-headphones.html
-
Ostro... czyli powinny być lepsze niż K1000?
-
>> Sim1, 2013-10-09 15:09:39
Ostro... czyli powinny być lepsze niż K1000?
pewien "fizjolog" i tak stwierdzi ze k1000 sa najlepsze...
-
A nie ma w jakims normalnym jezyku? :)))
-
Co tu duzo gadac, dla mnie wygladaja zalosnie. Widze tani plastik i slaba skore.
Gdybym nie wiedzial, ze to K812 pewnie bym pomyslal, ze to nastepca np. AKG K540. Widze zblizona konstrukcje palaka, ktory w K540 ulamal mi sie podczas normalnego uzytkowania. K540 prezentuja sie jak dla mnie zdecydowanie lepiej :)
-
Odpowiadasz na wpis
>> mirek10, 2013-10-09 21:13:33
Piotr Ryka przesłuchał dziesiątki słuchawek i do dzisiaj jakoś K-1000 są nadal najlepsze,może jakieś sie słuchawki urodza co je pokonają,tyle lat minęło i ich nie widać,przecież Piotr chętnie by je wymienił ,bo jak pisze w ostatniej recenzji ,cholernie chalasuja na zewnątrz!
---
Widze, ze juz nawet recenzje Piotra Ryki zaczales przerabiac tak by Ci pasowaly.
Gwoli scislosci: "Słuchawkowy Olimp – Sennheiser Orpheus, Stax SR-Omega i AKG K1000"
http://hifiphilosophy.com/?p=5192&page=8
"Gdyby dane mi było wybierać, wybrałbym Orfeusza. Omega ma wprawdzie swój uwodzicielski powab i obszarową potęgę, a AKG K1000 wydają się w pewnych sytuacjach najbardziej realistyczne, niemniej Orfeusz jest najbliższy perfekcji; zarówno za sprawą basu, który oferuje w najwyższej jakości i w dowolnych ilościach, jak i tego epatowania drapieżną przestrzennością, która jest dla niego swoista"
Nie pozostaje Ci nic innego jak zmienic K1000 na Orfeusza.
-
Ta sama spiewka o \'najlepszych\' sluchawkach leci za kazdym razem jak jakas firemka sluchawkowa zdecyduje sie wypuscic kolejnego flagowca i potrzebuje ruchu w eterze. Rozni napalency niczym innym nie zyja niz fantazjami i wyobrazeniami po setkach godzin wpatrywania sie w fotki owych produktow...to samo bylo z K701, kasowaly wszystko co wczesniej stworzono, potem identycznie bulgotano o HD800, PS1000...LCD...a teraz K812..., a za rok o HD900 i LCD7, Ultrasone U15 i tak dalej. Koniec koncow, podzielilbym te wszystkie zachwyty przez 2, a potem odczekal ze 3 dni i ponownie podzielil przez 2, wowczas powinno sie byc blisko realiow, czyli troche lepiej niz HD600 lub DT880 pedzone z dobrego wzmaka ;\'))
-
Trzezwo Pastwa,
Pewnie tak bedzie - chociaz o ile dobrze pamietam cena 1.200 EURO sugeruje nawiazanie tutaj walki z T1 czy tam HD800 :)))
Jako, ze nie wygladaja na te 1.200 EURO to moze chociaz graja.... :))))))
-
http://www.akg.com/k812-1308.html
-
Dla leniwych 53mm driver z "Wentylowaną" membraną i magnes 1.5 Tesla
-
Skórzane pady w produkcie tej klasy i w konstrukcji otwartej, to imo jakaś pomyłka. Wiem, że są różne skóry, ale żadna nie dorówna welurowi pod względem komfortu w upalny dzień. Pewnie chcieli dzięki temu konkretniejszy bas uzyskać, ale to lepiej było na etapie strojenia przetwornika zrobić ;) .
-
Nie mam nic przeciwko skórze, jeżeli pady są dobrze zaprojektowane. Welur też ma swoje wady.
-
A przepocony welur za to świetnie wygląda, a jak pachnie...mmmm, pkp hautbahnhoff. Już kiedyś widziałem jedne Beyery, co wszy od nich do dziś nie chcą mnie opuścić po pewnym meetingu.
_________________________________________
Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)
-
Driver 53mm + magnes 1.5Tesli = recenzja na 7 stron, jak znam audiofilski swiat sluchawkowy ;\'))
ps. fajnie jakby mialy zdejmowane nauszniki na zapinki, mozna by je czesciej wrzucac do pralki, zwlaszcza w te cieple i potliwe okresy letnie ;\'))
-
@Pastwa:
Za to teraz, przy cenie 1.200 EURO to sie chociaz bedzie mozna do czegos dowalic i powytykac, przy K701 za 800 stowek bylo ciezko cos wytknac :)))
---
Panowie, czy welur, mikrofibra czy skora - zurzyte pady sie po prostu wymienia :)))
Ja toleruje tylko skóre z etiopskich owieczek z Ultrasone Edition 9 :) chociaz i tak przy upale zaraz sie w czyms takim poce.
Ave welur!
-
BTW, o co chodzi z tymi padami. Na zdjęciach to wygląda tak jak gdyby one gąbek nie miały ??
Powiem Wam, nie wzbudzają te nowe AKG jakichś gorących uczuć na razie.
-
Postępu w dziedzinie wzorniczej nie zrobili tak jak Zenek wypuszczając HD800, szkoda, może odwagi brakło?
Ale na zdjęciach źle nie wyglądają, czasami lepsze jest wrogiem dobrego ;)
I mimo Staxowego skrzywienia przyznam, że welur bardziej lubię i ubolewam nad tym, że Stax nie zdecydował się nigdy dać alternatywy w tym względzie użyszkodnikom.
Ciekawy jestem jak grają, szczególnie, że brzmienie takich K701 odbierałem zupełnie inaczej niż to opisują testerzy poeci.
-
>> fallow, 2013-10-10 09:09:42
Wiesz Fallow, po cichu liczylem ze cena bedzie ze 2 razy wyzsza, albo chociaz 1.5raza (skoro wkladaja 1.5 Tesli), dajac tym samym wieksze pole do krytyki, troche tu skiepscili ;\'))
Ja mam takie sluchawki za 10PLN, ktore nie zostawiaja mi zadnego miejsca na krytyke ;\'))
ps. cos czuje, ze Grado wyskoczy w kontr-odpowiedzi z olowianymi nausznikami \'PS1500\', 1.5kg bez kabla i dorzuca do nich referencyjny stojaczek pod brode ;\')) Szykuja sie piekne Swieta ;\')
-
"Highs
Wow. Not fatiguing at all. AKG have really cleaned things up here, especially different to the k702. These are a definitively less sharper than the T1’s which are themselves a level less than the hd800’s. Extension is good of course (maybe not as good as the hd800’s) though the integration with the midrange is excellent. Vocals have a w3000anv feel to them. I’ve only auditioned this ATHheadphone once, unlike around 10 times for the hd800, so I won’t say too much more as comparisons won’t be very accurate. Vocals can come up so close and personal it’s pretty stunning on both headphones."
"Definitely less sharp(er) than the T1\'s which are a level less than the hd800...."
:-))
Hehe, Roland będzie zachwycony, ale my Fallow, se juz chyba możemy odfajkować :-))
Pamiętam jak przyjechałem do domu z nowiutkimi HD 800 i jak po zestawieniu z DT 880 Pro nie potrafiłem w nich znaleźć wysokiej góry. Gdzie są moje cyknięcia i mikrodetale, dziwiłem się :-)))
-
Ja w niektórych nausznikach muszę się skupić by usłyszeć kontrabas lub gitarę basową, zdecydowanie wolę nie słyszeć "cyknięć", a jeszcze bardziej wole słyszeć wszystko ;)
-
Focie.
-
Cd
-
I komentarzyk:
>>We listened to the AKG K812 monitors in conjunction with a Lehmann Audio Linear Pro Headphone Amplifier, with audio delivered from a Sony CD player via XLR. The provided AKG cable, included in the box, is complete with mini-XLR terminal for the utmost sound quality. There\'s even a wooden stand in the box.
And you know what, they do sound really great. Largely due to the space that they afford the sound. Everything feels as though it\'s sat at a given distance from your ears, which is ideal for spot-on stereo mixing and helps gather a true sensation of how different channels sit within a mix.
The sound is very detailed, the mids and highs almost sharp and the bass only moderately present but, in that monitor fashion, it\'s fairly flat and neutral. If anything we\'d say that those carving out ungerground dance music while compressing sounds to the wall aren\'t going to get what these AKG over-ears are all about. It was as we were listening to Pink Floyd\'s Time that the whole concept made perfect sense, or the way a live version of Eagles\' Hotel California gave a masterful break down of how well a live recording can be mixed.<<
-
Jak widzę niestety nie powiększyli wielkości pałąka, nadal rozmiar dla mniejszych głów...szkoda.
-
Dziękujemy za foty Rolandsinger!
-
Nie są takie złe chyba jeśli chodzi o konstrukcję.
-
Zobaczcie, jak na tym zdjęciu widać, do jakiego stopnia komora jest otwarta, że można przejrzeć wskroś przez grill. Czegoś takiego nie ma w K7xx.
Full res:
http://www.pocket-lint.com/news/124243-akg-k812-hands-on-we-sample-the-1-000-professional-studio-monitor-headphones/gallery
-
Jak cenowo je obstawiacie?? 4.000 i więcej czy rozsądne, choć i tak duże, 2100pln?
-
Artykuł kończy się podaniem cen w ojro zielonych i funtach. Skąd zatem pytanie o cenę?
1000 funtów to zdecydowanie nie 4000 zł.
Według mnie bliżej 5000-6000 zł, u nas na ogól rzeczy są droższe niż na zachodzie (na szczęście są wyjątki, więc może tym razem też będzie?).
-
Mam nadzieje, ze cena bedzie tak wysoka jak to tylko mozliwe i ze u nas bedzie drozej niz na zachodzie.
-
Myślałem że to kolejny odgrzewany kotlet ale teraz to nie ma szans żeby nie zagrały. 6 tys to już musi grać!
-
Nie AKG zapoczątkował cenowy zawrót głowy, ale widać nie chcą zostać na uboczu i pięknie wpisują się w światowy trend w tym względzie.
-
Tak, w koncu poszli po rozum do glowy.
Ide o zaklad, ze to troche zmodyfikowany driver z K550 w otwartej komorze z porzadna cena :)
Tak serio, to mysle ze u nas beda niestety mniej wiecej w cenie T1. W zwiazku z tym, nie beda graly niz T1 i HD800 lepiej :)))) Pewnie okaze sie, ze "kwestia gustu" ;)
-
Nie odpaliłem linku z artykułem. Stąd moja niewiedza. Ale za takie pieniądze to już jest poza kręgiem moich zainteresowań. Cena przesadzona... Resztę nie mi oceniać.
-
Good, Goooooooooooood - dobra audiofilska reakcja. To pomysl, jakiez to beda wrazenia lub jakiez to bedzie rozczarowania gdybys tak jednak je kupil :) - o to wlasnie chodzi w tym businessie :)
&noredirect=1
-
Hahaha, no pewnie coś na ten kształt. Ale uważam że jako słuchawkowa brać powinniśmy się bronić przed takimi manipulacjami cenowymi..
Na prawdę można byś szczęśliwym ze słuchawkami za 1000 i 1500pln.. Można byś też szczęśliwym z bardzo drogimi. Ale bynajmniej nie ma co się frustrować. A niestety wielu martwi się tym że już ich model nie jest najwyższy.
Trochę martwiące jak te ceny w ciągu chyba 3 lat poleciały o 300% w górę w wielu stajniach. Swoją drogą może warto zainwestować w nich na giełdzie? :)
-
Ooooo, trzeba reaktywować Tonsila. Zrobić model SD-626 Baltic i myślę że w cenie 8000,00PLN wzbudził by zainteresowanie na Head-Fi jako polska firma z tradycjami i ponad 50-cio letnią historią. Słuchawki bezkompromisowe. Nastawione na najbardziej naturalny przekaz i niespotykaną dotąd mocą magnesu równą 2T.
-
Jaki sens zestawiać magnes o sile 1,5T z 36-omową, a zatem ciężką i wolniej reagującą na zmiany napięcia cewką? Mogę to tłumaczyć jedynie przypuszczeniem, że z jednej strony chcą zwabić audiofili, a z drugiej bogatych hipsterów słuchających na emejzingowych jabłuszkach. Czysto marketingowe zagranie. Te plastikowe zawiasiki na pałąku i skaj na poduszkach również odrzucają. Czuć ściemę na kilometr.
-
Akurat pałąk jest z metalu, a pady ze skóry naturalnej.
-
Pałąk z metalu, ale "zaczepy" do regulacji ze słabego plastiku. Już bym wolał odwrotnie. Pady to miękka, ale sztuczna skóra. Zresztą, "przyjazność" użytych materiałów jest kwestią subiektywnej oceny, ale tak daleko idącego kompromisu we wspomnianym aspekcie technicznym nic nie tłumaczy.
-
Są jakieś nowe wieści o tych AKG ?
-
Najbardziej mnie ciekawi jak sie beda mialy do HD800.
-
>> asmagus, 2013-11-07 13:19:34
Są jakieś nowe wieści o tych AKG ?
To zalezy co juz wiesz ;\')) Zdjecia i budowa oraz specyfikacja sa od dawna dostepne na necie, a wrazenia odsluchowe to juz beda wynikaly z indywidualnych torow oraz percepcji sluchajacych, a takze sluchanej muzyki, to ostatnie zatem tylko poprzez wlasne odsluchy, jesli faktycznie chcesz sie czegos o nich dowiedziec.
-
To jest jasne :)
Ale czy one są już dostępne?
-
...biorac pod uwage ze byly projektowane pod studia nagraniowe, powinny wiec grac plasko (bez podbic), czysto i bardzo szczegolowo, zatem rozczaruja najpewniej milosnikow duzego basu i muzyki prezentowanej w sposob efektowny, choc niekoniecznie naturalny. Tobie sie raczej Asmagus nie spodobaja skoro lubisz swoje Denony. To najpewniej takie nauszniki do muzyki akustycznej i klasycznej w pierwszej kolejnosci, a rock, metal i wszelakie drum and bas to ich wrog ;\'))
-
>> asmagus, 2013-11-07 14:43:30
To jest jasne :)
Ale czy one są już dostępne?
Bylo tak od razu ;\')) Jak widac po wynikach wyszukiwarek wszelakich, nie sa jeszcze dostepne ;\')) Pewnie bede na Gwiazdke, teraz trwa faza reklamowania ich, czyli poszly do roznych recenzentow, aby ci napisali pochlebne recenzje.
-
A wedle What Hi-Fi:
The AKG K812s will be available from the end of November for £1000...
-
http://www.open-end-music.de/vb3/showthread.php?t=6784
-
Czuję, że HD800 wyjdą obronną ręką.
-
a jak sie sprawuje Lampizator?
-
Wspaniały DAC, najlepszy jaki do tej pory wpadł w moje ręce. Pobił ostatecznie faworyta mojego Bel Canto DAC 2.5, o Myteku nie wspominając.. Jest w Lampizatorze jedna cecha która czyni go wyjątkowym - to że dźwięk staje się 3D. Wszystko nas zaczyna otaczać, to co w innych dacach gdzieś po bokach gasło tutaj wychodzi poza bazę stereofonii jako takiej i staje się wyraźnym punktem w przestrzeni 3D. Pewnych dźwięków już sie nie szuka, ona się uczytelniają.
Moja refleksja jest taka, że dobre źródło podnosi słuchawki o umowną \'klasę\'.. I można nieźle się nabrać na recenzje słuchawek z nieadekwatnym źródłem. Bo taka recenzja nie pokazuje wszystkich zalet. Tutaj okazuje się, że moje HD650 uczytelniły się, nabrały życia i jeszcze większej przestrzeni. A z poprzednim player\'em (w sumie nie byle jakim bo to starszej daty ale dobry Pioneer), po przełączeniu na Lampizatorka to jakby zdjąć z nich delikatną firankę. Ze sceny przed nami gdzieś tam robi się widowisko muzyczne tu i teraz.
-
Synthax - to całkiem jakbym czytał o Eximusie DP1 ;) Scena i i muzykalność to coś czego do tej pory na słuchawkach w takiej dawce nie uświadczyłem
-
http://www.innerfidelity.com/images/AKGK812SN001130.pdf
-
http://www.innerfidelity.com/images/SennheiserHD800.pdf
Tak jakoś... :)
-
Sugerujesz, że "kreski" dla HD800 ładniejsze?
-
Czy ja wiem... Chodziło mi o to że jeśli będą podobnie analityczne i takie trochę wyzute z emocji jak ktoś tu przypuszczał to możemy dostać produkt podobny do HD800 i to bardzo, patrząc chociażby na odpowiedź na sygnał czy izolację. Jeśli chodzi o balans i ilości pewnych rzeczy na paśmie nie będzie żadnej różnicy raczej, w grę (teoretycznie) będą wchodzić inne niuanse, jak osłodzenie, wykop, plus to co da od siebie sam konstrukt itd, one będą tu odróżniać flagowce obu firm. Z samych wykresów wygląda to tak jakby ktoś tu coś od kogoś "odgapił" ;) Oczywiście czyste spekulacje, ale pozwoliłem sobie bo akuratnie goszczą u mnie HD800 i sprawa wydała mi się podejrzana. Od razu skojarzyłem te wykresy :)
-
Kierując się wykresami to http://www.innerfidelity.com/images/FostexTH900.pdf Fostexy bym kupił, jeszcze ich nie słyszałem, cena też troszeczkę z czapy jak na dynamiki, ale kto wie ;)
Porównując np. 30 hz odpowiedź to K812 wypadają słabo. Niemniej jednak, mimo, ze oglądam wykresy i staram, się poszerzać wiedzę co do ich znaczenia, to np. takie słuchawki jak MDR-7509HD zupełnie inaczej grają na głowie niż wskazują na to ich wykresy - dlatego podchodzę do tych kresek z pewną rezerwą.
-
Wiadomo, po wykresach nie ocenia się słuchawek, choć wstępnie można wywnioskować pewne rzeczy. Nieraz się to sprawdza nieraz nie. Dlatego tak ważne są odsłuchy. :) Ja na ten przykład odsłuchiwąłem teraz Sennki HD800 i mniej więcej tak jak myślałem po wykresach, tak zagrały, choć zaskoczyły niesamowicie pomimo to. Pomimo tego że są ciemnawe góra jest tak wyrazista i detaliczna że się tego nie odczuwa. Werdykt co do nich jest jednoznaczny, absolutna rewelacja. Aż strach pomyśleć co by pokazały jak by się je wpięło w lepszy tor niż mój. Rewelacja.
-
>> Kraft, 2013-10-13 17:19:24
Jaki sens zestawiać magnes o sile 1,5T z 36-omową, a zatem ciężką i wolniej reagującą na zmiany napięcia cewką?
-> Cewka nie jest ciężka, ponieważ nawinięto ją drutem aluminiowym pokrytym miedzią. Glin jest znacznie lżejszy od miedzi, a z racji efektu naskórkowego AKG dobrze to wykombinowało. Niska impedancja wynika po części z tego, że takiego druta nie da się zrobić poniżej pewnej średnicy, czyli jesteśmy de facto skazani na niską impedancję z racji grubego przekroju więc i małej liczby zwojów. Z drugiej strony można patrzeć tak - AKG wpadło na pomysł jak zrobić lekką cewkę niskoomową. :)
-
A jak się to przekłada na masę membrany z zawieszeniem i Qts? ;-)
-
>> majkel,
AKG wpadło na pomysł jak zrobić lekką cewkę niskoomową. :)
B&W też kombinuje (z opisu P7):
"Same cewki wykonane są z kompleksu aluminium-miedź. To pozwoliło ograniczyć ich masę w porównaniu z cewkami zrobionymi z miedzi, dzięki czemu przetwornik może poruszać się swobodniej, zwiększając tym samym dynamikę wysokich częstotliwości."
-
A jaka cewka jest w AKG K70X? Też zrobiona z "aluminium"?
-
>> asmagus, 2014-01-24 11:20:55
A jaka cewka jest w AKG K70X? Też zrobiona z "aluminium"?
Miedziana z drutu o przekroju sześciokąta. Dzięki temu nie ma powietrza między zwojami, układają się ciasno i równo. Efekty w postaci jakości dźwięku znamy od lat.
-
Kurcze blade, skąd to wiesz?
-
Z NASA tam Harman robi prototypy.
-
http://www.head-fi.org/products/akg-k812/reviews/10312
-
Z recenzji powyzej:
\'\'Tonality:
Well balanced sound over the whole frequency range. It reminds me a lot of my Stax SR-X MK3 PRO and that is the most honest and sometimes even brutal revealing monitor I have ever heared. So AKG has really met the goal of a professional studio monitor.\'\'
Czyli kolejne mega neutralne sluchawki do studia, rozkladajace dzwieki na czynniki pierwsze, a szkoda..fajnie jakby zrobili cos do sluchania muzyki na dlugie godziny, czyli nauszniki o wielkiej homogenicznosci i niekoniecznie walace brutalna prawda po uszach, bo takich to juz jest sporo na rynku i potem laduja w ogloszeniach bo muzyczna kolekcja zostala przetrzebiona do paru plyt, a reszty toru nie dalo sie dobrac by to umiejetnie zlagodzic ;\')) No chyba, ze ktos slucha po 50 minut dziennie i nie zdarzy sie zmeczyc taka prezentacja,a potrzebuje czegos na podraznienie zmyslow, zamiast ich ukojenie.
-
Pastwa, a czy nie jest tak, że do zadań jakie postawiłeś nowemu flagowcowi, AKG przewidziało modele Q701, K712 oraz wszelkie wariacje na temat K701? Mnie się przyjemnie słuchało K812, ale ja mam przyjemność z PS1000, więc nie dziwota. ;)
-
PS1000 tez sybiluja i nie maja niskiego basu ?
\'\'The K812 is also slightly sibilant, even more than other bright headphones light HD-800\'\' oraz \'\'Only the highs are sometimes a bit harsh specially with not optimal recordings\'\'
Odnosnie basu:
More bass quantity and quality than the HD800. The picked bass notes of a contrabass are easily discerned. Nevertheless it is beaten by the bass of the HE-6 and LCD2. They go substantially deeper. Even with the Bryston BHA-1 the K812 the sub 30Hz bass is nearly non existent. And the deep tones of the orthodynamics are firmer and more on the dry side.
Sklanialbym sie wiec, ze to predzej ortodynamiki bylyby tu sluchawkami idacymi w kierunku moich oczekiwan niz ten nowy flagowiec AKG z wysrubowanym detalem ;\')
-
30Hz bas :)))
Może poza organami i czyms tam jeszcze rozumiem, ze nadaje się głównie do słuchania utworow z generatora sinusa? Hehe :g
-
Gdyby chociaz dorownaly HD800 przestrzenia, to mozna by mowic o milej rekompensacie za inne niedociagniecia, bo w przestrzeni zawsze fajnie sie zanurzyc i mozna przymknac wowczas oko na to i owo,... tym czasem:
Soundstage:
The depth is as good as the HD800 but it is much wider with the Sennheiser. Especially with symphonic music is the difference quite big.
...no chyba, ze znowu, co egzemplarz to inaczej gra i jedne maja \'tak\' a inne \'inaczej\', co wcale by mnie nie zdziwilo, bo takie sytuacje juz byly, niemal u kazdego producenta.
-
>> fallow, 2014-01-29 16:41:54
30Hz bas :)))
No ale gosciu z podanej recki pisze, ze inne schodza wyraznie nizej na basie, wiec pewnie ten bas w AKG siada juz gdzies okolo 80-60Hz ;\')
-
Pastwa, jak Ty chcesz skuchawki dla nornalnego człowieka do normalnego słuchania muzy to nie powinieneś się rozglądać za słuchawkami w nienormalnej cenie. Słuchawki w nienormalnej cenie nie są dla normalnego człowieka :))
No chyba, ze jednak Cie kręcą te flagowce a chcesz sobie jeno normalnie posłuchać. To wtedy pies pogrzebany. To zabawa dla kowbojow wszak.
Inna sprawa, ze jak nie masz flagowca to nikt Cię powaznie na forum nie weźmie. Z drugiej strony można kupić, zeby miec a słychać na czym innym :)))
-
Trudno sie z Toba Fallow nie zgodzic ;\'))
-
Pewnie, a co.
Za jakiś czas się dowiemy, ze sa cool tylko z jakiegoś egzotycznego sprzętu, ze numer seryjny od iles tam jest ok. Że trzeba wygrzewac 2 tysiące godzin i od razu rekablowac i zmienić wyk oraz grille.
A Piotr Ryka i tak wynajdzie w nich jakaś szczególna ceche dzieki której są warte tych pieniędzy. Chociaż z k1000 niestety przegrają. Czy tam z Ps1000, zależy od preferencji :)
-
Ponownie musze sie zgodzic ;\'))
-
Obrazek reklamowy, pamietacie jak jeszcze kiedys to byla zwykla czysta profanacja...?
A teraz, teraz wieszcze pisza ze po prostu nie pokazuja pelni swoich mozliwosci z takiego sprzetu i co to sie porobilo z tym dzisiejszym sprzetem audio, ze roznice nie sa juz takie przepastne i nawet za przyslowiowy marny tauzen mozna miec urzadzenie z ktorego da sie sluchac. Szok.
Byc moze jednak jest nadzieja, skoro juz tak musza pisac bo ludzie tak slepo nie wierza w cuda hi-endu? Wydaje mi sie, ze jednak jeszcze 5 lat temu wiara w hi-end byla wieksza. Albo po prostu audiohobby dojrzalo :)
-
PS. Teraz zauwazylem, ze kabel idzie do lewej sluchawki a potem palakiem. Szok. Profanacja.
A ja myslalem, ze Harman juz audiofilsko dojrzal wypuszczajac K812 a tutaj niestety beda musialy wyjsc K814, (na 813 z 13 na koncu pewnie audiofile roznie by reagowali).
-
Jakby tą ładną kobitę dodawali do AKG812 w zestawie to kto wie....
-
jak do tej pory, to jeszcze żadne słuchawki AKG mi nie podeszły, chociaż najbliżej były K550.
-
"Pewnie, a co.
Za jakiś czas się dowiemy, ze sa cool tylko z jakiegoś egzotycznego sprzętu, ze numer seryjny od iles tam jest ok. Że trzeba wygrzewac 2 tysiące godzin i od razu rekablowac i zmienić wyk oraz grille.
A Piotr Ryka i tak wynajdzie w nich jakaś szczególna ceche dzieki której są warte tych pieniędzy. Chociaż z k1000 niestety przegrają. Czy tam z Ps1000, zależy od preferencji :)"
Genialne :)
-
Ciekawe kiedy AKG K812 będą dostępne w Polsce. Z ochotą odsłuchałbym je bezpośrednio porównując do AKG K712!
-
recenzja persony non grata
http://hifiphilosophy.com/recenzja-akg-k812/
-
>> fallow, 2014-01-29 16:55:43
Pewnie, a co.
Za jakiś czas się dowiemy, ze sa cool tylko z jakiegoś egzotycznego sprzętu, ze numer seryjny od iles tam jest ok. Że trzeba wygrzewac 2 tysiące godzin i od razu rekablowac i zmienić wyk oraz grille.
No to Fallow prawie wszystko przewidział a producent jak zwykle spieprzył kabel :-)
-
kurka wodna,wszystko w nich zmienić i będzie git!
-
No niestety ... tor Pana recenzenta pozostawia wiele do życzenia. Sluchalem tych sluchawek z laptopa i bylo CONAJMNIEJ wybitnie.
Potrzeba wymiany kabla wynika z podbarwien reszty toru.
I żadne tam "moim zdaniem" tym razem ;-)
-
fallow, powyzej jaja sobie robiłem, ale Ty widze znasz recphilosophy Piotra lepiej od niego samego :-)))
W 2 tresciwych zdaniach wyciagnales ekstrakt z 10 stronicowej recki zawierajac wszystkie istotne informacje....i to przed publikacja recenzji :-D
Pozostaje mi nisko sie poklonic :-)
-
Opis K812 jest intrygujacy i w sumie nawet sie ciesze ,że właśnie takie sa te nowe AKG , nie będzie watpliwości ,że seria K701 się zakończyła.
-
Dajcie mi dowolne i drogie sluchawki, a wyprodukuje w 2 godziny intrygujacy opis, kazdy napalony audiofil sie da nakrecic, mozna tak robic w nieskonczonosc, tylko trza miec klawiature sprawna ;\'))
-
>> Samuel, 2014-01-31 20:53:38
recenzja persony non grata
Ja tam Piotra bardzo mile wspominam i zawsze chetnie zobacze piszacego w mojej obecnosci, w tym i tu na forum. Co do samej recenzji, probowalem czytac, ale chyba juz z tego wyroslem bo nie dalem rady dokonczyc mimo przeskakiwania calymi akapitami...
-
"...nie dalem rady dokonczyc mimo przeskakiwania calymi akapitami..."
U mnie niestety to samo, pomijalem zywoty świetych, przepisy z ksiazki kucharskiej itp. a i tak niewiele wiecej tresci sie uzbieralo niz fallow ujal 2 zdaniami. Jest sztuka rozwlec to na 10 stronicowy opis.
Albo kiedys to bylo krotsze i tresciwsze albo teraz jest dluzsze i mniej tresciwe...trzeciej opcji nie ma ;-)
A co do wspominania Piotra, mial lepsze momenty, mial chore odpaly.
Mysle ze formula w jakiej sie teraz realizuje jest naprawde bardzo ladnie trafiona pod jego styl rozmow.
-
Teraz te recenzje sa bardziej komercyjne, ktos pozycza sluchawki i wymaga tasiemca, ale to sie nieco zamienia w wyrobnictwo, gdzies prysl dawny zapal i swiezosc, pewna spontanicznosci forumowa i czar wiary w swoje wrazenia, wszystko brzmi tak samo, nie ma potu, napiecia i emocji, tylko komputerowy amalgamat na 10 klikniec.
-
pastwa, mozliwe...ale co z tego wychodzi ?
Mi osobiscie tyle, ze sluchawki wyjete z pudelka brzmia po prostu cienko o czym autor pisze, zdaje sie ze szaro i bezbasie czy jakos tak to bylo.
Sam pisze ze mial je na uszach tylko piszac niniejsza recke a i to pewnie ledwie chwile bo wiekszosc recenzji to historia firmy agk, nieprodukowanego modeku k-1000 (wreszcie moge sie pochwalic ze sluchalem i przynajmniej z Sun Audio na 300B fajny dxwiek moim zdaniem), porownania z innymi sluchawkami i opisy ich brzmienia z roznymi wzmacniaczami - wtedy jak rozumiem nie mial na uszach 812-ek..
O samych 812-kach tyle ile trzeba zeby napisac o nich kilka oktaglych zdan, przemycic miedzy wierszami, ze trzeba bylo dac je synowi zeby sobie poloil na nich metalowym repertuarem = pewnie te wspomniane kilkaset godzin sie katowal, bo gdzie indziej niby mialy "dojsc" itd.
A na koniec oczywiscie jak fallow antycypowal - HiEnd :-))
"Troche" smutny ten HiEnd.
Zapalu w recce nie ma bo nie bylo sie przy czym zapalic, aczkolwiek byly widzialem proby dorzucenia szalu bitewnego nostalgia za k-1000 :-) ....wyszlo : lobudubu, lubudubu ....a na deser wzruszajacy komentarz jednego z chyba stalych czytelnikow "sa poza moim zasiegiem, ale czekalem na ta recenzje". Mysle ze kwintesencja sensu dzialalnosci serwisów o tematyce ... erotycznej :-))
Pewnie jest tak jak piszesz i reklamodawca wymaga tasiemca, tylko warto moze pogadac z reklamodawcami bo jak to pojdzie w ta strone za czas jakis jedynymi czytelnikami recek w ogole nie mam na mysli tylko tego konkretnego bloga czy tam serwisu jak kto woli beda sami reklamodawcy.
-
Wstepy Piotra Ryki od dawna przeskakuje i sadze ,że chyba mało jest osób które to czytaja od dechy do dechy.W recenzji z Audioshow był to raczej kacik podróżnika niż opis audio.Co ludzi czytajacych stronke audio obchodzi przebieg drogi jaka pokonał recenzent ,opis stanu dróg i ilosc przydrożnych bilbordów :-)
Zgadzam się również ,że o samych tytułowych słuchawkach biorac pod uwagę iłość recenzji jest tam bardzo mało a czytajac to wybierałem tylko akapity zatytułowane K812 bo reszta mnie nie interesowała.W sumie to przeczytałem łacznie z jedna strone :-)
Dobrze też Lancaster zwróciłeś uwagę że ilość spedzonego czasu ze słuchawkami recenzent ograniczył do minimum , ja wolałbym sam je słuchać i poznawać niż je wygrzewać lub dawać komuś innemu a potem pytać się jak to grało.
Ale cóż oceniać kogoś innego zawsze jest łatwo wiec cieszmy się z tego co mamy...
Miłego weekendu :-)
-
Niefajnie się Was czyta.
Piotr, gratulacje, udał Ci się portal pod każdym względem. Sporo nowości, regularne aktualizacje, atrakcyjna formuła, ponadprzeciętna estetyka strony.
Nie powiem, żebym przeczytał ostatnią reckę od dechy do dechy, ale ja do tych zblazowanych i sceptycznych należę.
Cała reszta rasowej braci audiofilskiej powinna być kontenta.
Skoro już nawet rasowe audiofilstwo bierze się za krytykę nieobecnego PR, nie mogłem pod prąd nie popłynąć.
:-))
-
Max, absolutnie nie postrzegam audiofilizmu jak jakiejs patologii, rasowa audiofilska brac jest normalna i po przeczytaniu rzeczonego tekstu zastanawia sie czy to jeszcze czesc opinii czy juz kampanii marketingowej produktu :-)
Reszta myśli : "o rany, jak wielka tabletka Ibupromu !". Jak w kawale o 3 studentach co to chcieli swoje tesciowe utluc.
Pamietaj, ze sa tez audiosceptycy, ktorzy maja wlozony do reki potezny oręż dzieki Piotrowi :-) ... jak sie rozpedzaja to uogólniają i nie rozrozniaja.
Moze masz racje ze nie powinno sie komentowac czyichs opinii, tyle ze Piotrowi z tego co widzialem zdarza sie oprócz beblactwa* na temat sprzetu uprawiac rowniez beblactwo na temat cudzych opinii.
Kilka z nich przejrzalem po linkowaniu w tym dotyczaca 812-ek.
* cyt. z Piotra, a rzucilo sie w oczy i zapamietalem bo ktos kogo znalem dawno temu go uzywal i poza tymi 2 osobami nikt wiecej :-)
-
Max, tak dla całkowitej jasnosci. Szkoda mi przy tym caym systemie jaki sie "wypracowal" recenzentow.
Nascie lat temu recenzje sprzetu byly w miare normalne... fajnie sie czytalo magazyn hifi, prastare HiFi i Muzyki, Audio....naprawde nie czulo sie w tych tekstach presji.
Mam na mysli presje w stylu : jak napisze A to ktos pomysli B (bo tak to zostało "wypracowane" w opisach), wiec trzeba napisac A od razu z zastrzezeniami że to A jest jak B i C i w ogole nie chodzi o A, niemniej nie wacham sie uzyc A :-) itp. itd. Ma wyjsc doskonałe w kazdym razie, bo.....wszystko takie jest. NA swoj czesto bardzo odmienny sposob rzecz jasna ;-)
A niby dlaczego kogos miałaby interesowac inna opinia, skoro skala poszybowala w kosmos a okreslenia na pograniczu psychuszki sa w coponiektorych watkami jesli nie wiodacymi to czestymi ?
Zakladam ze jest to swiadome slowotworstwo autorow rzecz jasna, ale widocznie w czesc targetu to trafia.
Reklamy proszkow do prania tez wydaja sie infantylne, ale takie po badaniach rynku widocznie maja byc.
Moze i ja sie powinienem na dobre pogodzic z tym, bo jakis taki nieprzystosowany jestem ;-)
Nie milej by było czytac opinie na luzie jak lata temu ? Moze wowczas tez nie do konca takie na luzie byly ale w porownaniu do obecnych to prawie jakbym mial ja je pisac :-)
To jest nie do odkrecenia, antystandard sie przyjal i tak juz zostanie. Wyscig w tej chwili ma miejsce na arenie coraz bardziej wyszukanych metafor, opisow, przenosni....ogolnie opowiesci dziwnej tresci.
I zeby bylo jeszcze jasniej zdarzalo mi sie rozmawiac na te tematy osobiscie z ludxmi opinie piszacymi, wiem ze spoko ludzie, dobrze slysza....taka praca.
-
waha, waha, waha - 100x na tablicy prosze.
-
Tak... stary magazyn Hi Fi to było to. Lubiłem po parę razy czytać jeden test, nigdy się nie zawiodłem na rzetelności recenzentów. Czasami jeszcze zaglądam do tych testów, jak coś z przed lat ciekawego pojawi się na portalach aukcyjnych... fajne to były gazetki. Pamiętam jak zaglądałem do kiosku czy już "wyszedł" nowy numer, frajda i nawet pewne namaszczenie podczas przeglądania świeżego numeru.
-
Mam jeszcz wiele numerów " Magazynu Hi-Fi", także "Audio-Video-Sat" , kiedyś był fajny poziom, mniej nachalnej komercji...
-
Dobrych kilka lat temu jak sie zaplacilo wieksza sume za sluchawki to przynajmniej byla jakas iluzja sensownosci kosztow. R&D, know-how, baza wiedzy firmy wypracowywana przez lata. Dzisiaj nowe firmy sluchawkowe wyrastaja jak grzyby po deszczu, starzy wyjadacze rynku dawno zorientowali sie, ze z przecietnego audiofila mozna wyciagnac 2,3 czy 5 razy wiecej a nowi szybko zauwazyli, ze wystarczy walnac odpowiedna cene by produkt ladnie sam sie pozycjonowal na rynku.
Wszystkie te nowe manufaktury pokazuja, ze R&D wlasnych driverow, lata doswiadczen - wszystko to psu na bude, bo sa w stanie zrobic dobrze grajace sluchawki bez 30 lat doswiadczen i laboratoriow Sennheisera.
A Dziadek Grado pokazal, ze tworzenie modelu matematycznego i symulacje na etapie projektowania tez wcale nie sa konieczne, bo wystarczy umiec dobrze kupic i podkleic driver by uzyskac dobry efekt :)))
Skoro wyszlo, ze zadnej wiedzy tajemnjej by zrobic porzadne sluchawki miec nie trzeba, to i recenzje w tym calym product-placement-audio-businessie staja sie coraz bardziej nijakie, bo o czym tu pisac skoro coraz bardziej wychodzi na to ze wiekszosc w tym hobby to sprawa gustu.
Postep brazny audio nie jest po prostu na reke. Po co tracic lukratywny business. Jedyny postep technologiczny jaki sie tu dokonuje jest osadzony w kontekscie miniaturyzacji.
-
PS. Skoro wykorzystujemy juz na szeroka skale algorytmu genetyczne (chociazby symulacje dla biologii, elektronika, , czy ta slawna antena dla NASA ST5) dziwie sie ze jeszcze zadna firma nie wpadla na to, by wygenerowac za pomoca algorytmu ewolucyjnego ksztaltu komory i wylansowac odpowiednia ideologie "Created by Nature", "Crafter by evolution" czy cokolwiek :)
(*) Gdyby co, zaklepalem pierwszy.
-
Bede Was kroil za to po 10 kafli za sztuke.
Jezeli kogos nie bedzie stac na wersje Reference, to oczywisie Premium za rok tez zostanie wypuszczona za jedyne 59% ceny Reference.
Oczywiscie odpowiednia strona na miare 21 wieku i badania naukowe, video z generowanie kolejnych populacji dla ksztaltu komory on-line.
-
Caly czas zachodze dlaczego jeszcze nie....
Dla mniej informatycznych:
http://brainz.org/15-real-world-applications-genetic-algorithms/
http://en.wikipedia.org/wiki/Genetic_algorithm
W zasadzie to czemu by tego po prostu nie zrobic?
Jestem otwarty na wspolprace. Ja zajme sie przygotowaniem odpowiedniego modelu i programowaniem, pozostaje do ogarniecia kwestia produkcji. Super-nowoczesna strone tez moge wziasc na siebie.
-
"(*) Gdyby co, zaklepalem pierwszy."
zaklepuj sobie, ewolucja ma to do siebie ze ...ewoluuje ;-)
W kolejnym wcieleniu to co bylo szczytem ewolucji okaze sie zaledwie brakujacym ogniwem :-D
....zamiast o klasach zaczna pietruszyc o ewolucji - cała rożnica, schemat ten sam i final sprawy tez....to nawet smieszne nie jest, raczej groteska.
-
fallow ... choc ewolucje jesli potraktowac jako system wytwarzania unikalny dla Twojej firmy .... moge sie zajac rozmowami z mediami....przebrany za Darwina :-D
Dobrze by bylo dorzucic cos z metafizyki i magii, ofiary z kotów Shrodingera i podstawki antywibracyjne z pudelek w których rzeczone koty nie wiadomo czy zyja czy zdechly.
Czuje potencjal.
-
Git :)
Jasne, ze to unikalny model dla tej jednej jedynej firmy. My nie projektujemy, dla nas projektuje ewolucja. Co oczywiscie naturalnie implikuje koniecznosc wypuszczenia co rok nowego modelu :) Jakze pieknie naturalna implikacja.
-
Mozemy nawet postawic na ewolucyjne social media. Kazdy klient ocenia swoje sluchawki, zbieramy statystyke i za rok algorytm generuje optymalny, nowy model - maksymalnie wychodzacy na przeciw oczekiwaniom uzytkownikow.
Cos czuje, ze trzeba to faktycznie zrobic na powaznie.
-
Ewolucja to kłamstwo, moje słuchawki bedą wykonane z żebra Adama.
-
fallow, ja tez powaznie mysle ze to moze chwycic. Jaja sobie robie jak zwykle ale przy okazji zalatwiam to i owo ;-)
-
>> fallow, 2014-02-01 23:07:47
Jasne, ze to unikalny model dla tej jednej jedynej firmy. My nie projektujemy, dla nas projektuje ewolucja.
Zaden szanujacy sie recenzent nie osmieli sie skrytykowac sluchawek, ktore powstaly jako odzwierciedlenie gustu wiekszosci braci audiofilskiej (ktora co rok albo i pol bedzie sie dowiadywac jak jej gust sie zmienia, w postaci nowych referencji), bo to tak jakby czepiac sie natury za jej naturalny wyglad ;\'))
Takie nauszniki powinny sie nazywac co najmniej w stylu: Human Ear Evolution 2014
-
"Human Ear Evolution 2014"
-
http://www.innerfidelity.com/images/AKGK812SN001130.pdf
-
Hmmmm...
http://www.innerfidelity.com/images/SennheiserHD800.pdf
-
Zamówiłem k812 w ciemno, skoro sa lepsze od k712 (ktore mi odpowiadają) to powinno być ogólnie dobrze...
-
Ty tez? ;-)
-
Jak już dostanuiesz ,wygrzejesz i posłuchasz ,napisz jakąś niezależną reckę.
-
Zobaczyłem cenę K812 i padłem ze śmiechu ;)
-
a ile w końcu, bo co dwa dni ją podnoszą
-
http://www.rockshop.de/de-de/products/35281?campaign=geizhals&pk_campaign=geizhals
Jedyne 1500 euro.
-
Całkiem ich już porąbało z tymi cenami. Niedługo zrobią CAL3 na tym samym przetworniku co jedynki i krzykną 3000zł bo przecież 10 razy lepsze i w ogóle.
-
Uuu, to skoro 1500 ojro zamiast 1000 to trzeba bedzie kilka recenzji zrewidowac :))
-
recenzje były bardzo dobre, więc cenę podnieśli. Recenzje trzeba oczywiście zrewidować, bo przecież słuchawki się nie wygrzały jeszcze; i wtedy znowu przyjdzie podnieść cenę i znowu zrewidować recenzje - już przecież nieaktualne, i znowu i...i dobijemy tak do 10 tyś. Dlatego wstrzymują dystrybucję, żeby trochę jeszcze nabić, wstrzymać oddech u napaleńców i za dychę, no to już tylko 009 może tu rywalizować :)
-
He he, swietny opis K812 na stronce dystrybutora:
The K812 from AKG is an over-ear, reference quality headphone that, with its extended frequency response, is perfect for mixing, mastering, and audio ...
Pytanie ilu z kupujacych tu na forum ma pozniej zamiar miksowac i obrabiac swe produkcje muzyczne przy ich wykorzystaniu, skoro do tego najlepiej sie nadaja ;\'))
-
Wystarczy odpowiednio negocjować i można je dostać w podobnej kwocie :
http://www.razordogaudio.com/products/akg-k812-pro-superior-reference-headphones
http://www.musiccenter.pl/akg-k812-pro/5973/
-
No ta cena z musiccenter już normalniejsza....Ciekawe czy po paru tygodniach na giełdach nie zaroi się od używanych AKG812?!...Oby nie...
-
za te cenę mogliby poprowadzić kabel do obu muszli, zrobić go odpinany i porządny.
-
Zgadza się ...w tym temacie HD800 bije AKG812 na głowę....a przecież obudowa tylko z plastiku....wstyd panowie z AKG...
-
one sa tak dobre ze nie potrzebują podwójnego kabla :) i tego całego kablowego voodoo.
-
".Ciekawe czy po paru tygodniach na giełdach nie zaroi się od używanych AKG812?!"
Pamiętacie jaka jatka była z D7100? Każdy że dobre wspaniałe itd, a wyszło na to że kupa ludzi się pozbywała hehe. Ostatecznie okazało się że niewielu ludzi jest w stanie z nimi żyć. :) Niech się udławią goście z AKG. Coraz gorzej, coraz gorzej. Zastanawiam się w jaką stronę to idzie bo jak w taką jak powiedział Samuel to słabo, słabo...
-
Pamietam takiego goscia z Head-Fi, Nik, czy jakos tak, skakal w swej zamoznosci od K1000 do Sony Qualia i innych wysokich modeli, by na koncu orzec, ze jego objawieniem sa budzetowe K701 wpiete do jakiegos bardzo drogiego wzmacniacza, bo tylko te daja mu najwiecej radosci ze sluchanej muzyki ;\'))
-
co się dziwić; te hobby i bez k1000 czyni z człowieka wariata
-
Skoro PS1000 mogą kosztować tyle ile kosztują. Skoro TH900 taniochą nie są... cóż innego mogło by zrobić AKG by pozycjonować ten produkt w "Hajendzie"?
-
pozycjonowanie a sprzedawanie to nie to samo. Król sprzedaży taniego ketchupu będzie bogatszy niż król sprzedaży drogiej galanterii skórzanej. Kapitalizm nie polega na tym, żeby coś wyprodukować, ale na tym, żeby sprzedać to, co się wyprodukowało. Ja słuchałem akg 812 (tak na serio) i nie powaliło mnie. Nie wiem jak to będzie z tą ceną, bo ona się zmienia cały czas. Zresztą, jakie to ma znaczenie - jak kogoś będzie stać i będzie chciał je kupić to kupi (i z Bogiem, bo to bardzo bardzo dobre słuchawki), a jak nie, to będzie pisać mniej więcej coś w tym stylu, co ja :)
-
Źle na to patrzysz, produkt flagowy nie jest po to bu utrzymywać koncern. Nie jest tak w żadnej branży, nawet mercedes nie "żyje" z S klasy, tak samo AKG nie ma zamiaru żyć z K812. Są po to by mieć produkt w określonej kategorii, by oferta była pełna, by nie trzeba było odsyłać do konkurencji potencjalnych kupców. Kiedyś produkty flagowe miały być też manifestacją możliwości technicznych firmy, teraz jednak wydaje mi się, ze ma to drugorzędne, jeśli nie trzeciorzędne znaczenia.
-
Dokładnie. Widać ponadto że AKG chyba jako bezpośredniego rywala obrała sobie Sennheisera, konkretnie HD800. No i tu wchodzi to co mówił asmagus - dlaczego hi end od jednej firmy ma być tańszy? Otóż nie bedzie bo by znaczyło to że to wcale nie taki hi end (w cudzysłowie), co wyraża się dla mnie mniej więcej w takim sloganie - "Co, ja nie dam rady?". No i się winduje w górę, obojętnie czy to jest tego warte czy nie, bo musi być konkurencja. A tu patrzymy i za rok HD900 za jedyne 10 000 zł a przecież nie dwa razy lepsze od HD800 ale aż trzy razy lepsze! No i co? Znajdą się nabywcy? :)
-
Od wczoraj sobie słucham K812.
Krótko, zwięźle i na temat. To najlepsze dynamiki jakie miałem okazję słuchać.
K7xx w jakiejkolwiek wersji to zupełnie co innego. Dla mnie niestrawne.
T1 są słabsze od K812, w budowaniu sceny, w górze, w basie, w budowaniu planów, ale przede wszystkim w tworzeniu spektaklu. To naprawdę coś niesamowitego.
Jeśli ktoś ma okazję gdzieś posłuchać, to gorąco polecam.
Stanowią świetne uzupełnienie dla Audeze.
Napędzam je Brystonem, ale na dniach będę je podłączał do Meiera Corda Classic.
Podłączałem do AK120, ale jakoś mi to nie podeszło.
-
Baele ... Ty wiesz jak człowiekowi smaka narobić ;)
-
>> Baele, 2014-02-11 06:35:34
To najlepsze dynamiki jakie miałem okazję słuchać.
Lepsze od HD800 ?
-
Tak
-
a w jakich aspektach lepsze?
-
poczytaj sobie komentarze pod recenzją Piotra Ryki, to będziesz wiedział :-)
A jeszcze lepiej posłuchaj samemu, o ile masz taką możliwość.
-
>> Baele, 2014-02-11 13:02:13
A jeszcze lepiej posłuchaj samemu, o ile masz taką możliwość."
To jest podpowiedź kluczowa.
Mnie interesuje wygoda tych słuchawek. Jestem w tym aspekcie wybitnie upierdliwy i teraz zasadzam się na jakieś otwarte mega relaksy.
Od razu powiem, że T1, T5p i T90 to nie są dla mnie wygodne słuchawki. T70 po rozgięciu pałąka są do przyjęcia, ale szukam czegoś jeszcze wygodniejszego.
Czuję, że z dwójki Edition 12 / K812, to te pierwsze mogą tutaj być bezkonkurencyjne.
Baele ?
-
Max,
K812 to najwygodniejsze sluchawki jakie mialem na lbie.
Ultrasonow 12 nie znam, ale jak mialem 10 to ich ergonomii nie wspominam najlepiej, z czego najgorszy byl palak.
W przypadku K812 zapominasz, ze masz je na glowie. Sa niesamowicie lekkie. Az trudno uwierzyc skad ten dzwiek sie bierze (z powietrza).
Dodam jeszcze, ze jestem pod tym wzgledem strasznie wybredny.
Wygodne dla mnie sa:
D7100, D600, Lcd-3 i Lcd-xc (ale obydwie pary troche ciezkie i niezbyt wygodny palak).
-
>> Baele, 2014-02-11 14:50:16
Max,
K812 to najwygodniejsze sluchawki jakie mialem na lbie."
Cholera jasna, dlaczego mi to robisz ??
Najpierw, że najlepsze dynamiki jakich słuchał, a teraz, że mega wygodne !
No i musi człowiek sprowadzić na testy, nawet gdyby nie chciał ;-)))
-
... przeklęte forum ;-)
-
Baele co miesiąc ma jakieś nowe najlepsze słuchawki jakich kiedykolwiek słuchał, to samo wzmacniacze, tak że.....no wiecie, ten tego....... ;)))))
-
Lekkie i wygodne to są HD800, 60gr mniej od AKG 812. Jak dla mnie najwygodniejsze słuchawki z wszystkich jakie miałem choć pałąk minimalnie za mały na mój duży łeb.
Więc w tym temacie K812, wagowo przegrywają z HD800, jeżeli te pady są tak wygodne jak wyglądają a pałąk wreszcie ma duży rozstaw i nie pije w głowę jak starsze AKG, to kto wie....może być ciekawie.
-
Odpowiadasz na wpis
>> redan, 2014-02-11 15:43:45
Baele co miesiąc ma jakieś nowe najlepsze słuchawki jakich kiedykolwiek słuchał, to samo wzmacniacze, tak że.....no wiecie, ten tego....... ;)))))
===
Hehe, ale z Was audiofilskie leszcze :)) Po jednym zdaniu juz sie tak napalac :D
-
Ale to dobrze, bede Was kroil potem rowno skoro tak niewiele trzeba by Was zainteresowac :P :)))
-
haha fallow zmiażdżył :)
-
>> fallow, 2014-02-11 16:28:15
Hehe, ale z Was audiofilskie leszcze :)) Po jednym zdaniu juz sie tak napalac :D"
Tam zara napalać. Miała być jedna para rocznie, no i w zeszłym roku wytrzymałem :-)
Zrobiłem miejsce na półce sprzedając T5p i teraz trza normę wyrobić :-))
Dylemat jest E12 czy K812. Brałbym T90 ale mnie w uszy cisną.
No i chciałbym wreszcie zakupić rasowego hajenda, którego dałoby się na co dzień używać. Miałem tego słuchawkowego badziewia sporo i żadne z top ligi się jeszcze do normalnego słuchania nie nadawały :D
-
ze swojej strony mogę tylko potwierdzić opinie Baele, k812 sa bardzo dobre (niesamowicie wciągające brzmienie), pomimo tego iz lubię k702 65 anniversary to brzmienie k812 jest w zupełnie w innej lidze, porównywać nie ma za bardzo czego (wszystko jest lepsze może oprócz tego ze sa cięższe a przez to dla mnie mniej wygodne)
-
Chyba juz dobrych kilka razy slyszalem w przeszlosci, jak ktos po raz kolejny dopadl \'najlepsze sluchawki\', a po ich posluchaniu, czulem, jesli nie roczarowanie, to zazwyczaj odmienny punkt widzenia, tak samo pewnie bedzie z K812 i to z prostych przyczyn, inna muzyka ktorej slucham, sprzet towarzyszacy i przede wszystkim, odmienne poczucie estetyki muzycznej.
-
A to nie K702 miały być tymi najlepszymi?
-
>> pastwa, 2014-02-11 17:02:31
Chyba juz dobrych kilka razy slyszalem w przeszlosci, jak ktos po raz kolejny dopadl \'najlepsze sluchawki\', a po ich posluchaniu, czulem, jesli nie roczarowanie, to zazwyczaj odmienny punkt widzenia, tak samo pewnie bedzie z K812 i to z prostych przyczyn, inna muzyka ktorej slucham, sprzet towarzyszacy i przede wszystkim, odmienne poczucie estetyki muzycznej."
No przecież zostało to już ustalone, że nie chodzi o najlepsze słuchawki jeno ruch w interesie. :-)
U mnie - jedne rocznie, jak na odwyku. ;-)
-
>> Corvus5, 2014-02-11 17:07:31
A to nie K702 miały być tymi najlepszymi?
dla mnie były dopóki nie pojawiły sie k812...
-
>> Max, 2014-02-11 17:12:43
Swieta racja, osprzet audiofilski musi sie zmieniac jak w kalejdoskopie ;\')
ps. dla mnie najlepsze bede GS1000 az do momentu w ktorym sie rozleca, bo nie moge znalezc wciaz dla nich satysfakcjonujacego zamiennika ;"))
-
>> pastwa, 2014-02-11 17:02:31
Chyba juz dobrych kilka razy slyszalem w przeszlosci, jak ktos po raz kolejny dopadl \'najlepsze sluchawki\', a po ich posluchaniu, czulem, jesli nie roczarowanie, to zazwyczaj odmienny punkt widzenia, tak samo pewnie bedzie z K812 i to z prostych przyczyn, inna muzyka ktorej slucham, sprzet towarzyszacy i przede wszystkim, odmienne poczucie estetyki muzycznej.
pastwa,
masz rację.
Jaja se zrobiłem.
Nie kupujcie tego chłamu, powiem więcej - nie traćcie nawet czasu na ich słuchanie - nie warto!
To najgorzej wydana kasa od kiedykolwiek zająłęm się tym hobby.
Co za diabeł mnie podkusił kupić ten szajs.
Gra toto jak malutkie radyjko dla dzieci, jak monofoniczne radyjko złożone na zajęciach praktyczno-technicznych w 6 klasie szkoły podstawowej!
Jednym słowem SYF nie warty 1 złotego polskiego.Nawet nie czytajcie żadnej recenzji, w której mówi się cokolwiek o K812.
Na głowę nie da się tego nałożyć, uszy bolą, gówniane materiały, wszystko się rozpada przed wyjęciem z pudełka.
W ogóle, w cholerę zamknąć ten wątek - po co to komu.
-
Spokojnie Baele.
Ja Ci wierze ! ;-)
Zaimplementowalismy w wątek nieco antyaudiofilskiego loozu i zdrowego sceptycyzmu dla równowagi :-)
-
Max,
ależ ja jestem wyluzowany - i to totalnie ;-)
Nie ma to jak dobra muza, cygaro i japońskie whiskey :-)
-
Japońska whiskey? :O
Ja bym się sake napił :)
-
Moja ulubiona to 17-letnia Suntory Hibiki Whiskey.
Gorąco polecam - nie wiem tylko czy jest w PL do kupienia.
-
Baele,
ależ ja ich właśnie słuchałem i to u Piotra Ryki - możesz go o to zapytać na hifipilosophy, gdzie piszesz używając swojego imienia.
I pytam się z czym są dla ciebie lepsze, bo ja je tam u niego porównywałem z he-6, hd800 i t1, bo że są dobre czy lepsze to może napisać producent na swojej stronie (ja nie mam hd800, więc mi nie przeszkadza, że akg mogą być lepsze).
-
>> Baele, 2014-02-11 18:34:33
Moja ulubiona to 17-letnia Suntory Hibiki Whiskey.
I tu mnie zainteresowales Baele, wrecz powiem, ze wierze Ci w calej rozciaglosci ;\')))
ps. kupie w ciemno i \'poslucham\' tej japonszczyzny.
-
http://www.sklep-domwhisky.pl/kraje-pochodzenia-japonia-blended-hibiki-17-letni-suntory-43-07-p-150.html?osCsid=6f891e9989d078f16c7235bbc6c373b9
po taniości :) Jedyne 500zł za 0,7 :p Myślę Jarek że sobie odpuszczę jednak hehe. Ale za to spróbuję naszego ojczystego Belvedera. Nie wiem dlaczego ale mi podchodzi tylko czysta Polska wódka.
-
Ja z kolei wole pyknąć dobra fajkę...
K812 bardzo dobrze wypadają z aq dragonfly z zasilaczem ifiusb, praktycznie niema sie czego czepiać.
-
Jarkowi i tak się znudzą za miesiąc czy dwa i będzie sprzedawał jak wszystko inne. To wtedy sobie kupię już wygrzane od niego :)
-
>> Samuel, 2014-02-11 18:53:35
Baele,
ależ ja ich właśnie słuchałem i to u Piotra Ryki - możesz go o to zapytać na hifipilosophy, gdzie piszesz używając swojego imienia.
I pytam się z czym są dla ciebie lepsze, bo ja je tam u niego porównywałem z he-6, hd800 i t1, bo że są dobre czy lepsze to może napisać producent na swojej stronie (ja nie mam hd800, więc mi nie przeszkadza, że akg mogą być lepsze).
Przyznaję, że Ciebie nie rozumiem.
Masz swoją opinię, ja swoją.
Każden z nas może mieć/ma inne oczekiwania, inny sprzęt itd.
Skoro Tobie się coś nie podoba, to niech tak zostanie. Mi nie musi, i na odwrót.
Jak sobie poczytasz moje wpisy, to będziesz wiedział z czym i od czego są lepsze - DLA MNIE.
I uzupełnieniem czego mogą być.
Miłej lektury! :-)
-
"I tu mnie zainteresowales Baele, wrecz powiem, ze wierze Ci w calej rozciaglosci ;\')))
ps. kupie w ciemno i \'poslucham\' tej japonszczyzny."
Be my guest!
-
ale ja pytam serio. słuchałem ich parę minut, bez kabla forzy i niewygrzanych i nigdzie nie napisałem, że są do dupy. Masz je u siebie, więc pytam, tylko tyle.
-
a napisałem o tych hd800 jako porównaniu, że ich nie mam, żeby nie wyszło, że mam te słuchawki i żal mi dupe ściska że 812 mogą być lepsze
-
>>Baele
czy wygrzany egzemplarz Piotra Ryki rożni sie bardzo w stosunku to twojego surowego?
-
Baele nie słuchał akg u Ryki; no chyba że chcesz aby Baele tę różnicę uchwycił na podstawie recenzji Piotra :)
-
Niedlugo same odsluchy tez beda bardziej i mniej wykwintne. Taki u Piotra Ryka to hi-end. U audiofila bez renomy w sieci to low-end. Co prawda, mozna wskoczyc na wyzsza polke za pomoca gadzetu, stawiajac na DACu trunek za 500 PLN. Wtedy przechodzimy z low-endu o pol klasy wyzej, a jak mamy jednak u siebie jakiego flagowca to juz prawie mid-endowy odsluch.
:)))
-
Low-end, hi-end.... A przecież chodzi o to by był happy-end. Wystarczy się tylko uodpornić na krytykę, hejt i marketing.
-
08:00 / 2 godz. temu
Low-end, hi-end.... A przecież chodzi o to by był happy-end. Wystarczy się tylko uodpornić na krytykę, hejt i marketing.
i kupić koss porta pro
-
>> Samuel, 2014-02-12 10:05:44
i kupić koss porta pro
A zebys wiedzial, z tymi nausznikami spedzilem najwiecej czasu na glowie ze wszystkich innych, obcmokanych silaczy klasy \'bulisz pare tysiakow\'.
-
a ja to serio napisałem; ja mam koss porta pro (obok innych za kilka tysięcy) i mam je już z 9-11 lat (serio) jak je kupowałem to byłem święcie przekonany, że to najlepsze słuchawki na świecie (nie znałem wtedy słowa sennheiser itp.)
-
Najlepiej posiadać porty pro i ksc75.
-
>> Samuel, 2014-02-12 10:27:39
a ja to serio napisałem; ja mam koss porta pro (obok innych za kilka tysięcy) i mam je już z 9-11 lat (serio) jak je kupowałem to byłem święcie przekonany, że to najlepsze słuchawki na świecie (nie znałem wtedy słowa sennheiser itp.)
Ja tez tutaj sobie wcale zartow nie robie. Mam te Kossy i wiele razy po ich zalozeniu odczuwam w pewnym sensie ulge, detali jest w sam raz (bez popadania w wyczynowosc u obecnych topowych nausznikow), dzwiek ma mily charakter (zadnej plastikowosci jak w CAL), jest separacja przestrzenna, moze nie wycinanie skalpelem, ale mamy za to spojnosc, a co najwazniejsze, Kossy podaja bardzo zdrowy bas.
Jednej z uniwersalniejszych sluchawek ktore nie obraza sie na slabsze jakosciowo nagrania, jak to maja zwyczaj te bezwzgledne monitorowce, robione pod studia nagraniowe i z mysla o masteringu i wylapywaniu kiksow (chyba takie juz teraz sie produkuje, nawet K812 maja tego typu wklad reklamowy od przedstawicieli).
-
"ps. dla mnie najlepsze bede GS1000 az do momentu w ktorym sie rozleca, bo nie moge znalezc wciaz dla nich satysfakcjonujacego zamiennika"
to też na serio? poważnie pytam
-
>> Samuel, 2014-02-12 13:28:26
Ja je mam glownie do muzyki klasycznej i jazzu (choc nie tylko) i tutaj, choc probowalem latami, nie moglem sie przesiasc na nic innego, byly u mnie w domu i HD800 i T1, Denony D7000, PS1000 (te moglem miec w cenie GS-ow) i jeszcze pare innych nausznikow, ktore choc dobre, predzej graly \'inaczej\' niz lepiej, a podlug mojego gustu, wrecz slabiej. W GS1000 podoba mi sie uchwycenie barwy, zwlaszcza fortepianu, smyczkowych instrumentow, ich zawieszenie w przestrzeni, szybkosc reakcji, ogolna aura, itd. Moze tez byc, ze wlasne sluchawki po 6 latach uzytkowania osiagaja duza przewage w swobodzie swej gry, jak i mojego do nich przyzwyczajenia.
-
na tym forum niemodne jest trzymać słuchawki 6 lat :)
-
pastwa
pytałem, bo ja słyszałem o nich same sprzeczne opinie; wiemy jak jest z tematem gs1000 na tym forum. Ja nie miałem ich nigdy na własność, słuchałem kilku sztuk, były świeże i nie wiem jak to jest, bo basior dawał bardzo, a średnica była wycofana jak w żadnych innych słuchawkach.
-
a zepsuły się kiedyś?
-
GS-y to trzeba pozyczyc do domu na jakis tydzien, wpiac w swoj wzmacniacz (najlepiej nie lampowy, akurat ten model tak mial), wowczas (o ile wczesniej pograly sporo, bo maja cholernie twarde zawieszenie) mozna ich sluchac ;\') Ja puszczalem tez na nich duzo wokalnej muzyki, gdyby nie bylo srednicy, to nie mialbym czego sluchac ;\') Faktem jest jednak, ze poszczegolne egzemplarze roznily sie miedzy soba i graly nieco odmiennie, wiec ciezko mowic za cale pokolenie GS-ow. To samo sie dzieje i u Beyerdynamica, jak czytam opinie o T90, ale i HD800 tez to mialy, w nieco mniejszym stopniu, o K1000 nie wspominajac.
W sumie o czym my tu rozmawiamy w takiej sytuacji, mozna by zapytac ;\'))
ps. jedyne co musialem w nich wymienic, to przetwornik w jednej sluchawce, ale to bylo w pierwszych miesiacach ich posiadania i w wyniku mojego beztroskiego wygrzewania ich na chorych poziomach glosnosci (a te nie powinny byc aplikowane za \'mlodu\').
-
ja miałem krótko 325is i dłużej (że zdążyły się wygrzać) RS1i. Wiem jak się ma wygrzewanie do grado i że w przypadku zwłaszcza modelu gs1000 i ps1000 trzeba mieć szczęście, bo różne modele (seria różna o 10, a nie o 1000) grają inaczej (jedne lepiej inne gorzej) i to nie jest kwestia wygrzania, po prostu oni tam w swojej piwnicy nie mają 100% powtarzalności produktu, a ciężko jest wyczuć potencjał egzemplarza który jest nowy.
a na czym dokładnie je grasz, pytam, bo to zależy, a jak na torze za 100tyś to u mnie tak nie zagrają, bo ja takiego toru nie mam.
co do lampy lub hybrydy to ja słyszałem, że gs1000 grają bardzo dobrze z lampą, ale tak inni piszą.ja słuchałem ich ostatnio w sklepie z ciekawości na zintegrowanym, mocno lampowym mckintoszu (w sklepie living sound na karmelickiej w Krakowie) i basior buczał a średnica chowała się głęboko, ale to była nówka sztuka.
-
Owszem, kiedys zaczynalem z drozszymi wzmacniaczami z okolic 10k PLN, ale stopniowo schodzilem z cena coraz nizej. Obecnie wpialem sobie te moje GS1000 do hybrydy za 500PLN, czyli jakiegos chinskiego Sense G5 i nie mam pytan do dzwieku, bo dla mnie gra MUZYKA ;\') Ich dzwiek jest tak otwarty, ze musialem je zdjac by sie upewnic, ze nie graja w tym samym czasie jeszcze kolumny (korzystajac z przelacznika zrodel).
ps. mimo wszystko, trzeba miec troche szczescia i trafic \'dobry\' egzemplarz, slyszalem bowiem takie, ktore graly dosc chudo i lekko jak na moj gust.
-
Dzięki!
-
Miałem już nie pisać na tym forum, ale atak na małego Kol. Baele (tak się składa, że zwierzątko z avatara koresponduje z osobowością) uważam za niestosowny i to bardzo mało powiedziane.
I to kto pierwszy rzuca kamień? Hipokryta Samuel, który na forum mp3store zajadle atakował racjonalistów.
Beale kupił to, co chciał, cieszy się, a tu od razu polemika z jego SUBIEKTYWNYMI spostrzeżeniami. K812 są dla niego najlepsze i takie będą przez najbliższy miesiąc...
Jednym słowem - nie negacić mi szacownego klienta, z kasą i klasą!!!
-
>> Rolandsinger, 2014-02-12 23:15:28
Miałem już nie pisać na tym forum
Roland bez jaj. Ktoś tu musi być przeciwwagą dla tych rozanielonych audiofilów, byle rozsądnie.
Kilka miesięcy temu otwierałem szeroko oczy kiedy to Denony 7100 poruszały się po tak wysokiej orbicie audiofilskich uniesień, że końcówką kabla prawie strąciły Orfeusza. Potem chyba się wygrzały bo zaczęły latać raczej lotem koszącym.
-
Takich co mieli nie pisac bylo juz wielu. Ha, ilu to juz ich bylo... :) ale wytrzymal tylko Piotr Ryka. Co prawda za ktoryms razem ale w koncu sie udalo.
-
A co do kolegi Beala. Kiedy lata temu ja zmieniłem sprzet jak rekawiczki to również sie koledzy ze mnie smiali. Myślę, ze nie ma w tym nic dziwnego. Zwykła ludzka reakcja :)
To w końcu esencja bycia audiofilem. Skoro i tak wszystko prędzej czy później prowadzi do zmian... a kogoś akurat stać, to czemu tego procesu nie przyspieszyć. Niektórzy mają tak, ze po kilku sekundach wiedza juz jak dane słuchawki grają. Cóż, trudno się nie zgodzić, barwę wyrażenie realizmu wyczuwa się od razu wiec po co czekać lata.
LepIej się dobrze bawić dziś i teraz niż cyzelowac sobie zabawę przez dziurkę od klucza. Gorzej JeżelI to dla kogoś już nie jest zabawa a sprawa życia i śmierci. Wtedy pozamiatane i w efekcie trolowanie na forum :)
-
>> Baele
Jak tam 812stki po kilku dniach więcej? Pojawiają się jakieś zmiany w dźwięku czy to słuchawki, których dźwięk nie zmienia się po "wygrzewaniu"?
-
No właśnie, Jarek opisuj jak przebiega proces wygrzewania 812. Ciekaw jestem czy to słuchawki do każdej muzyki się nadające czy jednak w pewnych gatunkach potrafią lepiej się zaprezentować.
Jak dla mnie na razie tylko HD800 sprawdzają się jako słuchawki uniwersalne, to tańca i różańca...
-
mój egzemplarz ma około 20h, góra zaczyna nabierać wyrafinowania (początkowo trochę surowa), zwiększyła sie także przestrzenność i pogłos.
słucham na takim zestawie i jest bardzo dobrze...
-
Na telewizorze ?
-
Co to jest to świecące na fioletowo?
-
Ważka :-)
-
"Co to jest to świecące na fioletowo?"
http://www.audioquest.com/usb_digital_analog_converter/dragonfly-dac
-
Odpowiadasz na wpis
>> kabak1991, 2014-02-15 08:31:51
"Co to jest to świecące na fioletowo?"
http://www.audioquest.com/usb_digital_analog_converter/dragonfly-dac
Jest wrażliwy na zasilanie, gdy jest kiepskie potrafi zagrać płasko i szarawo, sporo zyskuje z zasilaczem ifiusb.
-
najnowsza recenzja, czyli dlaczego Kxx biją na łeb i na szyję K812, a K1000 je po prostu miażdżą, wg recenzenta oczywiście
http://headfonics.com/2014/02/the-k812-by-akg/
-
Ha....czyli niezła próba AKG ale do HD800 daleko w pewnych kwestiach. Martwi trochę problem z górną średnicą, według recenzenta oczywiście, to samo miałem z T1....czyli AKG812 nie dla mnie.
-
W pewnym uproszczeniu, jeśli ktoś nie musi mieć wykwintu a chce lepsze granie, to brać K 712?
-
tak sie składa iz mam obydwie pary, pomimo tego iz lubię 712 to nie mają startu do 812.
-
>> Soundman, 2014-02-16 08:34:38
Ha....czyli niezła próba AKG ale do HD800 daleko w pewnych kwestiach. Martwi trochę problem z górną średnicą, według recenzenta oczywiście, to samo miałem z T1....czyli AKG812 nie dla mnie.
Tomek,
nie słuchaj recenzjami tylko własnymi uszami.
-
>> ptx, 2014-02-16 10:03:08
tak sie składa iz mam obydwie pary, pomimo tego iz lubię 712 to nie mają startu do 812.
Jestem takiego samego zdania :-)
Ale ja się nie znam...
-
Baele- napisaliśmy poprzedniego posta w tym samym czasie ale ja bylem szybszy o 0,003 sek
także proponuje posłuchać samemu ( tylko wygrzanego modelu) i nie kierować się tym co piszą.
-
ma ktoś schemat kabla do 812?
-
Jarek, odsłuch to najlepszy nauczyciel ...wiadomo. Ale lubię trochę dogryzać przeciwnemu obozowi , tak dla równowagi żeby nie przesłodzić AKG...hehe.
-
Tomek,
Pifko :-)
Słuchałem kilka par HD800, i uważam te słuchafony za jedne z najwygodniejszych, ale żadna z par nie podeszła mi brzmieniowo.
-
>> Baele, 2014-02-16 08:09:50
najnowsza recenzja, czyli dlaczego Kxx biją na łeb i na szyję K812, a K1000 je po prostu miażdżą, wg recenzenta oczywiście
http://headfonics.com/2014/02/the-k812-by-akg/
Nie jest tak źle, konkluzja jest jasna "Great in some ways, lacking in most others but generally exceptionally well rounded ..."
Gość wskazuje, że K712 lepsze są w niskim zakresie, ciekawe. Niestety nie słyszałem ani 712 ani 812, co mam zamiar niedługo zmienić, choćby z ciekawości. K701 podobałyby mi się gdyby nie za mało basu i ten znany "feler" w wyższym zakresie, K712 ponoć 3dB więcej na dole i bez "felerów", więc nie dziwię się, ze dla K812 są trudnym przeciwnikiem (jeśli to prawda). Tak czy inaczej, pogadać można, ale trzeba i posłuchać :-)
-
>> Baele, 2014-02-16 10:36:13
Słuchałem kilka par HD800, i uważam te słuchafony za jedne z najwygodniejszych, ale żadna z par nie podeszła mi brzmieniowo.
A które uznałbyś za ostrzejsze na górze K812 czy HD800?
PS. Jak po kilku dniach K812 z Meierem Classic się sprawuje?
-
>> asmagus, 2014-02-16 10:40:52
>> Baele, 2014-02-16 10:36:13
Słuchałem kilka par HD800, i uważam te słuchafony za jedne z najwygodniejszych, ale żadna z par nie podeszła mi brzmieniowo.
A które uznałbyś za ostrzejsze na górze K812 czy HD800?
PS. Jak po kilku dniach K812 z Meierem Classic się sprawuje?
Asmagus,
K812 nie są ostre na górze, i bezpośredniego porównania nie robiłem, ostatnie HD800, które słyszałem były bardzo ostre.
K812 grają bardzo dobrze z Classiciem (jak dla mnie jest zbyt agresywna góra, ale jak wiesz Classic nie przekroczył granicy 200 godz), ale bardziej mi się podobają z Brystonem.
K812 potrzebują mocy, wtedy pokaża całą skalę swoich możliwości.
-
Tak czy inaczej zwykłe 702 bardzo lubię, ale nie często ich słucham ze względu na słabszy dźwięk przy cichym słuchaniu. Bas wtedy się jeszcze bardziej się skrywa mimo zasilania w słuchawek wzmacniaczem w klasie A.
Czy podobnie jest z K721/812? Pokazują na co je stać przy głośniejszym słuchaniu?
-
>> Baele, 2014-02-16 11:00:01
"K812 grają bardzo dobrze z Classiciem (jak dla mnie jest zbyt agresywna góra, ale jak wiesz Classic nie przekroczył granicy 200 godz), ale bardziej mi się podobają z Brystonem.
K812 potrzebują mocy, wtedy pokaża całą skalę swoich możliwości."
Ciekawe czy w tym zakresie (góry) coś w tej parze się jeszcze zmieni. Bryston jest co najmniej solidnym graczem, więc nie dziwi mnie tu dobra współpraca :-)
Co do mocy to "Max Input Power" dla K812 to tylko 300 mW, więc niezbyt wiele im jej tak naprawdę potrzeba. Myślę, ze raczej "szybkość" układu ma tu znaczenie. Przykładowo Denony D7000 przyjmują 1800 mW, a Sony MDR-Z1000 aż 4000 mW.
-
>> asmagus, 2014-02-16 11:17:32
Co do mocy to "Max Input Power" dla K812 to tylko 300 mW, więc niezbyt wiele im jej tak naprawdę potrzeba. Myślę, ze raczej "szybkość" układu ma tu znaczenie. Przykładowo Denony D7000 przyjmują 1800 mW, a Sony MDR-Z1000 aż 4000 mW.
<<
"Max Input Power" to nie jest parametr mowiacy ile mocy musi miec wzmacniacz, by napedzac sluchawki. Ten parametr mowi wylacznie o tym ile mocy maksymalnie moga sluchawki otrzymac, aby sie nie uszdzkodzily. Z poziomem natezenia dzwieku, oraz wymaganiami co do wzmacniacza nie ma to nic wspolnego.
Denony D7100 tez potrafia przyjac 1800mW, a z telefonu osiagaja bardzo wysoki poziom glosnosci, czego nie mozna powiedziec o AKG K812, ktore na tym samym ustawieniu glosnosci graja kilka razy ciszej.
Druga sprawa, ze D7100 osiagna natezenie dzwieku na poziomie 142,6dB jak dostarczymy im te 1800mW. Nawet glupie 100mW daje nam kosmiczne 130dB.
Powodem ktory tworzy taka duza dysproporcje w maksymalnej mocy, a roznicy w glosnosci pomiedzy sluchawkami to maksymalny SPL AKG, ktory przy 300mW wyniesie "jedynie" 120,4dB.
Denonki aby osiagnac taka glosnosc, musza dostac jedynie 11mW mocy. Teraz widac dokladnie, ze AKG dla uzyskania identycznej glosnosci co Denony, potrzebuja prawie 30razy tyle mocy od wzmacniacza.
-
Dzięki za ten wpis. Przydatny, rzeczowy, konkretny.
-
>> patrykvel, 2014-02-16 20:33:45
(...)
"Max Input Power" to nie jest parametr mowiacy ile mocy musi miec wzmacniacz, by napedzac sluchawki. Ten parametr mowi wylacznie o tym ile mocy maksymalnie moga sluchawki otrzymac, aby sie nie uszdzkodzily.
(...)
Własnie o to mi chodziło, w tym sensie, że skoro MIP to np. 300mW przy X om to z pewnością nie potrzebujesz wzmaka dającego 4W przy X om.
-
>> patrykvel, 2014-02-16 20:33:45
(...)Teraz widac dokladnie, ze AKG dla uzyskania identycznej glosnosci co Denony, potrzebuja prawie 30razy tyle mocy od wzmacniacza.(...)
Ale i tam tych 300 mW przekroczyć dla nich nie możesz.
-
Według jakiejś tam normy max. SPL to nie jest granica zniszczenia tylko próg, kiedy THD osiągają 10%.
-
Odpowiadasz na wpis
>> aulait, 2014-02-16 11:04:18
Tak czy inaczej zwykłe 702 bardzo lubię, ale nie często ich słucham ze względu na słabszy dźwięk przy cichym słuchaniu. Bas wtedy się jeszcze bardziej się skrywa mimo zasilania w słuchawek wzmacniaczem w klasie A.
Czy podobnie jest z K721/812? Pokazują na co je stać przy głośniejszym słuchaniu?
=
Jest nieznacznie lepiej z racji glosniejszego basu, trzeba to traktować jako lekki tuning niz istotns roznice
-
>> fallow, 2014-02-17 06:31:15
Chodzi Ci o K712 w tej (06:31:15) wypowiedzi?
-
Tak, to bylo o K712, mysle ze mozna z prawdopodobienstwem prawie rownym 1 zalozyc, ze Aulait piszac K721 pytal o K712 :)))
-
Dzięki Fallow za wyczerpującą odpowiedź.
Jest tak jak napisałeś i nie widziałem tego przeinaczenia, dopóki o tym nie napisałeś ;)
-
Dzięki Fallow za wyczerpującą odpowiedź.
Jest tak jak napisałeś i nie widziałem tego przeinaczenia, dopóki o tym nie napisałeś ;)
-
Co tu tak ucichło wszystko? Poniedziałek dziś czy co?
-
Przycichło coś w temacie 812tek!
-
Przycichlo bo sie juz ludziom opatrzyl ten model, teraz kazdy czeka na kolejny flagowiec, wowczas dyskusja ruszy ponownie ;)
-
>> pastwa, 2014-02-20 16:50:12
Przycichlo bo sie juz ludziom opatrzyl ten model, teraz kazdy czeka na kolejny flagowiec, wowczas dyskusja ruszy ponownie ;)
no właśnie, po HF chodzą słuchy o jakimś potworze z 65mm przetwornikami, za jedyne 2,5 kUSD, podejrzenie kierowane jest w stronę Sennheisera ;-)
-
Czyżbym kilka stron wcześniej wykrakał o tych HD900 za jedyne 10 000zł? :O
-
diabli wiedzą, może i tak, klient o nicku Nomax na HF rozsiewa takie niesprawdzone wieści
-
>> pastwa, 2014-02-20 16:50:12
Przycichlo bo sie juz ludziom opatrzyl ten model, teraz kazdy czeka na kolejny flagowiec, wowczas dyskusja ruszy ponownie"
W ramach "zaliczania" flagowców miałem dzisiaj okazję przymierzyć się do Edition 12. Umowa była, że biorę na kilka dni, ale... kolejny raz okazało się, że moje plebejskie uszyska nie są stworzone do hajendowych zabawek.
Niestety...
Estetyka i wygoda na plus, ale brzmienia nie potrafię rozsądnie opisać. Plusz, lekko ciemnawo, kłopot ze zrozumieniem zjawisk przestrzennych w tych słuchawkach, przejrzystość poniżej wzorcowej (jestem tu bardzo wymagający).
Raz nawet zdarzyło mi się dość głośno zakląć pod nosem kiedy założyłem Edition 12 zaraz po T90. Te drugie grają bardziej zwiewnie, mają skromniejszą podstawę basową, tonacyjnie są przesunięte w górę, no i cykają tak jak lubię oferując bardzo dobrą przejrzystość.
Tak mi się Beyerki spodobały, że se je wziąłem do kolekcji. :-)
A ile kapuchy w portfelu zostało ! ;-)
-
Ooo, lekko ciemny przekaz Edition 12 i pluszowy dźwięk....to chyba coś dla mnie by było w sam raz.
-
Plebejskie uszyska hehe :)
-
Tomek,
nie wiem czy bardziej by Tobie nie podeszły LCD-3.
Mam tu na myśli ergonomię pałąka, domyślam się, że jest podobnie jak w Edition 10, a więc mówiąc delikatnie niewygodnie.
Max,
gratuluję nowego zakupu. T90 są rzeczywiście super wygodne (chyba najlepsze z wszystkich Beyerów), obyś tylko wytrzymał z tą "kliniką" :-) Ja nie dałem rady i poszły dalej, chociaż na początku wyglądało to naprawdę nieźle brzmieniowo. Dla mnie były zbyt analityczne.
-
>> Soundman, 2014-02-20 17:56:38
Ooo, lekko ciemny przekaz Edition 12 i pluszowy dźwięk....to chyba coś dla mnie by było w sam raz."
Generalnie, równie niedorobione jak te co masz na awatarze, więc jest szansa ;-))
-
Baele,
Mnie już ów słuchawkowy "rolling" przestaje bawić. Doszło do tego, że mnie gość z salonu gorąco namawiał, żeby wziąć na chatę, wygrzać, przyzwyczaić się, dać szansę. A ja równie gorąco protestowałem, bo mi 10 minut wystarczyło żeby poznać, ze ten hajendowy zwierz nie jest dla mnie.
Beyerki T90 grają nieco barwniej i przestrzenniej niż T70, co i tak będzie miłą odmianą.
Koniec z kupowaniem słuchawek !!! ;-)
... w tym roku ;-)
-
Ha,ha...dobre. No jak te Edition 12 grają równie "zepsutym" dźwiękiem jak HD800 to mnie ciekawią strasznie. Ale pomarzyć można, wypożyczalni słuchawek szukać ze świecą.
-
Skontaktuj się z Audio Center, a oni Ci wyznaczą salon w pobliżu miejsca zamieszkania. Płacisz kaucję, bierzesz na chatę.
-
Dzięki za radę, Max.
-
Max,
najważniejsze, że Ty jesteś zadowolony :-)
-
ED12 - pluszowy dźwięk?
;)
Zanim je posłuchasz lepiej dobrze wygrzej, bo z początku grają jak słuchawki za 500zł...
50h to minimum.
-
Max jest odporny na proces wygrzewania, poza tym, ta pluszowosc ED12 to w stosunku do T90, jak chyba nalezy rozumiec ;\')
-
Pamiętam jak wygrzewałem swego czasu HD800. Po trzech miesiącach były już tak świetnie wygrzane, że mogłem się ich z czystym sumieniem pozbyć.
Nie mam na to czasu mareks. Niech się wygrzewaniem zajmują audiofile. I powodzenia.
Reszta jest kwestią gustu. Dla mnie dźwięk T70/T90 to ulga po E12, i tyle.
-
>> pastwa, 2014-02-21 11:53:19
Max jest odporny na proces wygrzewania, poza tym, ta pluszowosc ED12 to w stosunku do T90, jak chyba nalezy rozumiec ;\')"
Oczywiście, że tak.
Dla mnie takie grajki jak E12 czy HD800 jakoś tam z audiofilska to brzmienie preparują, ustawiają, upiększają. A ja lubie prosto i bez udziwnień. Dlatego nigdy nie wyskoczę powyżej klasy "premium", która po prostu zapodaje muzę. Ot taki niereformowalny prostak ze mnie.
Rozumiem, że wielu się takie bezpośrednie granie (a la T70/T90) nie podoba. A ja inaczej słuchać nie umiem.
-
Jak coś dobrego to od razu się to czuje, ja słuchałem T70 i to rzeczywiście świetne słuchawki, jak na zamknięte ze sporą sceną.
Ale ostatnie co można powiedzieć o HD800 to to że coś upiększają i ustawiają, to najbardziej naturalnie i neutralnie grające słuchawki jakie miałem okazję mieć.
Tylko trzeba je dobrze napędzić co nie zawsze jest łatwe.
-
Tak, oczywiście, napędzić...
Ja wolę słuchawki, które zagrają z byle dziury. Wczoraj wieczorem T90 super się w domu zaprezentowały bez ekstra wzmaka. Teraz może im sprawię jakiegoś taniego OTL-a.
Ale żeby nie było. Edition 12 "czarowały" swoim brzmieniem w towarzystwie Cd Naima i Carego HH 1.
-
No to jak szukasz Max taniego wzmacniacza OTL to warto spróbować Espressivo, polskiej firmy Felix Audio.
Słuchałem go z T70 i było naprawdę dobrze. Posiada ten wzmacniacz Synthax z tego forum, na pewno więcej szczegółów opowie na jego temat.
-
Ten Espressivo chodzi mi po głowie od dawna. Zamówię go, choć wygrać z dziurą mojego cd Denona nie będzie mu łatwo. :-))
Dziś mój system to klocek cd plus słuchawki. To bardzo komfortowe w swojej prostocie rozwiązanie.
-
Max,
ten Espressivo jest rzeczywiście ciekawy. Z T90 powinno być ok.
-
To ciekawe że wystarcza Ci Max CD Denona....A jaki to model? Myślę że z tym Espressivo będzie o wiele lepiej.
-
Mnie kiedys wystarczala dziurka karty muzycznej w PC Della w polaczeniu z GS1000, ale sie PC zestarzal szybko (bo jak go nabylem okazyjnie do prac w Wordzie to juz byl wiekowy). Nawet nie wiem jaka tam karta siedziala...dlugo nie moglem znalezc rownie \'sluchliwego\' przekazu.
-
Może integra? hehe...
Swoją drogą, ale by były jaja co? :p
-
Mnie ciekawi połączenie HD600 z espressivo, czy ktoś ma jakieś doświadczenie z takim zestawem?
Obecnie jadę na majkelowym moonlightcie i jest O.K. choć chętnie spróbował bym czegoś innego, choćby rzeczonego espressivo.
Na tym etapie brzmienie mi odpowiada jest naturalne, nic nie kłuje i nie razi, raczej całe pasmo jest wyrównane, bas też jest tam gdzie trzeba-tak mi się wydaje :), ale brakuje mi draivu i szybkości.
Wiem, że trudno będzie o obiektywną opinię, bo trudno o te same komponenty w torze.
CDka mam z 2 triodami w stopniu wyjściowym i teraz nie wiem, czy takie połączenie z lampą we wzmacniaczu będzie współgrać, czy nie?
Conect jest też naturalny i całkiem zrównoważony brzmieniowo, choć to srebro od Albedo :)
Będę miał możliwość wypożyczenia od p. Feliksa dopiero za dwa tygodnie, a w Poznaniu nie mam takich znajomości i wiedzy o tym, czy ktoś ma espressivo.
Jakieś sugestie w tym temacie?
-
Synthax ma HD650 z Espressivo, można się go dopytać o szczegóły....Jak słuchałem to było ok.
-
Generalnie to jest tak:
Espressivo gra bardzo dobrze. W zasadzie jedyne co można mu zarzucić to to że traci nieco rozdzielczości względem rasowych tranzystorów, ale takich na prawdę rasowych. Wszystkie inne aspekty są bardzo wysokiej klasy w tym wzmacniaczu. Jeśli masz źródło na lampach to jeszcze to o niczym nie przesądza - pytanie czy to źródło gra żywo i dynamicznie, wtedy Espressivo będzie w sam raz do HD600, natomiast jeśli źródło już muli, to nie polecam Espressivo bo z tej linii Sennheiserami będzie już mocno mętnie. Posłuchaj źródła i oceń czy jest OK. Espressivo na pewno dodatkowo zaokrągli dźwięk. Natomiast jeśli źródło jest rzetelne i gra czytalnie to Espressivo doda mu nutkę romantyzmu.
-
Miej na uwadze to że najlepsze rezultaty osiąga się maksymalnie obiektywnym źródłem a ocieplenie dopiero na słuchawkach lub kolumnach. Tylko nie mylić obiektywnego grania z chudym graniem ;)
-
Wiem.
Źródło raczej budżetowe (swojego czasu w cenie 2,5kzł) Advance Acoustic MCD 203 II, ale gra nieźle lepiej jak mój poprzedni CA z serii Azur.
Brzmienie jest raczej po ciepłej stronie, zarówno przez słuchawki jak i głośniki (Epos M15.2) tak jak pisałem łączówka Albedo FlatOne, a głośnikowy DNM reson.
Gra przyjemnie zarowno przez słuchawki jak i głośniki, przez te drugie jeszcze lepsza przestrzeń, scena etc.
Dlatego nie wiem, czy z espressivo nie będzie kluchowato.
Poczekam jeszcze dwa tygodnie i wypożyczę espressivo od pana Feliksa, a nie znacie kogoś z Poznania kto miałby espressivo?
Jeśli chodzi o drive w muzyce chciałem jeszcze do moonlighta podejść z zasilaczem tomanka zobaczę.
-
Moonlight może mieć za mało mocy do HD600 przy niektórych ciszej zrealizowanych nagraniach. Espressivo to inne podejście , Moonlight/Black Pearl inne. Z tańszym źródłem brałbym Espressivo bo więcej wybacza.
-
Generalna dygresja jest taka że HD600/650 choć sprawiają wrażenie gęstych melodyjnych słuchawek to w gruncie rzeczy są lekko matowe. Np przy Beyerdynamikach DT150 wypadają wręcz sucho w średnicy. Przykładowo DT150 choć zamknięte to z Black Pearl mają więcej eufonii w przekazie niż HD650 z Espressivo, choć to lampa... Ale już Espressivo za słabo wysterowuje DT150 (zwłaszcza bas) :) Więc jak widzisz nie ma lekko. Ale na pocieszenie Espressivo jest genialne z T70 i mniemam że też z T90, a i z HD800 jest teź nieźle.
-
Moonlight gra na bdb poziomie, faktycznie czasem z pokrętłem zapuszczam się na 12 tą :)
Majkel właśnie mówił mi, że z BP byłoby lepiej pod wzgledem driveu, ale to oczywiste BP mocniejszy.
Brzmienie mi bardzo odpowiada jest naturalne nic nie wyłazi przed szereg, słuchawki uzbrojone mam w sonolene 3014, ale ten drive.
Będę jeszcze robił kabel z canare L4e5c, ale to też z ciekawości, bo lubię kombinować, poprawiać, szukać a nóż trafię w sedno :P
Kolega na dniach będzie miał BP wtedy mam nadzieję sobie porównam z moonlightem, może bedzie przesiadka na BP-kurna a dopiero co kupiłem moonlight :)
-
W sumie to moze i ja sobie sprawie tego Espressivo, w koncu nie ma nic lepszego niz dobra lampka do moich DT880, a poza tym, wizualnie wyglada super, zwlaszcza jak lampki zaplona, a to czasem rownie wazne jak muzyka ;\')
-
Do DT880 będzie wyborny, doda im mięska i przestrzeni, to bardzo przestrzenna lampka.
Tylko zdecydowanie warto dać NOSy 6s45p Sovteka. Warto kupić wersje bez lamp bo Pan Feliks daje te z nowej produkcji, a takie kupione po 100pln za parę NOSy grają zdecydowanie gładziej i głębiej.
-
Sir.Jax jak masz Moonlight\'a to może spróbuj z Espressivo na zasadzie poznawczej, to inne podejście i równie ciekawe a już na pewno z dużą mocą - spokojnie pociągnie HD800, T1, i inne wieloomówki.
-
Tak też myślałem, nawet przy cenie espressivo warto by się nad nim pochylić jako drugim wzmacniaczu tak dla odmiany brzmieniowej rzecz jasna :))
Oczywiście jak to ja, jeszcze będę się zastanawiał jak znaleźć miejsce dla niego na stoliku audio, bo nie wiem jaką ma wysokość z tymi bańkami :)
-
ok 12cm
-
No to może być problem, bo CD mam dociążony granitem i na nim chciałem stawiać obok majkelowego.
A nie chciałbym pozbywać się granitu, trza będzie wystrugać coś pod espressivo :))
-
http://www.innerfidelity.com/content/akg-k812-professional-reference-headphone
-
nie mam zamiaru niczego innym udowadniac, ale koncowe wnioski tego goscia sprowadzaja sie w mojej opinii (jako uzytkownika tego modelu), ze sluchal niewygrzanego egzemplarza
moje K812 z kabelkiem Forzy graja gladziutko, no chyba, ze jest "skopane" nagranie, to wtedy cudow nie ma
-
Tyle piniendzy i nawet kabla nie potrafia zrobic, co za Harmany :)
Zeby tak jeszcze wygrzali od razu sluchawki i podniesli cene o 200 USD to bylibysmy w domu.
Chociaz nie, jedynie zeby podniesli cene o 500 USD, bylyby o jeden wykwintny szlif wyzej i nie odbieraliby Audiofilowi jego Krzyza, skoro dalej musialby sam wygrzewac.
Przy obecnej cenie to wlasciwie nie wiadomo czy sa lepsze niz HD800 a tak, przy 2K sprawa bylaby jasna :)
-
A jeszcze jedno: a skopac skopane nagranie to i Superluxy za 2 stowy potrafia :))
-
Fallow ... mistrz audiofilskiej riposty ;)
Dobra dobra kolego, bo Ci tu zaraz wygrzebie twoje wpisy sprzed lat Ty audiofilu w remisji. Jak płacisz 1000 zł więcej za 3dB basu więcej to jest ok, co ?
:-)
-
Wracając jednak do meritum, o co chodzi z tym "flexible printed wire assembly" bowiem nie kumam? Tzn tekst z innerfidelity zrozumiałem, ale nie potrafię sobie tego połączenia między muszą, a pałąkiem wyobrazić.
-
Prawda prawdziwsza niz prawda Asmagus :)
Ps. 1K bym na pewno za ten bas, brak zabka na srednicy na pewno nie dal :) Ja nigdy nie kupuje po nominalnej cenie :)
-
Powiem wiecej, na pewno wiecej niz pinc stow bym za to nie doplacil :)
-
Jesteś w tym kupowaniu epigonem mirka10, tak?
;)
-
Mirek cos ucichl, wiec jakiś el kultywatore musial sie pojawic :)
-
Czyli teraz polujesz na K812 za /1/3 ceny?
Jak znajdziesz to kup 2 sztuki ;)
Ps. Gdzie kupiłeś swoje K712?
-
No i proszę, jednak Tyll nie dał rekomendacji dla AKG812. Ostrości na górze go zraziły...ha,ha.
Można by pomyśleć że miał nie wygrzane słuchawki ale wątpię czy taki spec jak Tyll nie wziął tego pod uwagę, i do testu na pewno sporo pochodziły. Chyba ze Auralic tak uwypuklił tą górę.
Można oczywiście łagodzić brzmienie lepszym kablem ale to dodatkowy,spory wydatek.
Co by nie mówić brak możliwości podłączenia 812 pod tor zbalansowany to spora wpadka, gdzie ta profesjonalność?
-
W brzmieniu... ponoć.
-
Brzmienie pewnie mają 812 wspaniałe i wyjątkowe ale za takie pieniądze można wymagać pełnego dopracowania, również w kwestii czysto technicznej. Mieli w końcu na to parę lat.
-
Żeby nie było że jadę tylko po AKG to Tyll też mi podpadł bo stwierdził że widzi HD800 grające chłodnym przekazem!
To ci dopiero, można ponarzekać że HD800 grają mniej emocjami jak np: Audeze ale mówić że grają 800 chłodno?
Chociaż HD800 zagrają tak jak im się pozwoli, możliwe że taki tor muzyczny ma w domu , u mnie grają lekko ciepło.
-
Ja bym je nazwał (hd800) grającymi neutralnie, ale broń boże ciepło więc.... mamy pełną gamę spostrzeżeń wzajemnie się wykluczających ;) Brak koherencji opinii środowiska w tak podstawowej kwestii czyli... kwintesencja audiofilizmu. Podobnie jest z D7000 dla jednych bas wzorcowy (jak dla mnie gdy jest tylko dopasowanie oporności) a dla innych wręcz przeciwnie.
-
HD800 są mistrzami grania neutralnego, dla tego je mam bo to głównie preferuję w słuchawkach.
Bas w D7000 świetny, bardziej mi podchodził niż w D7100. Ale już średnica i góra nie do zaakceptowania, nawet dziwna jak dla mnie. Ale musiałbym ich jeszcze raz posłuchać i z lepszym wzmacniaczem, ciekaw jestem czy ta moja negatywna ocena góry potwierdziłaby się ponowie.
Zimne słuchawki, pierwsze co mi przychodzi do głowy to T1, przekaz kojarzył mi się z mroźnym zimowym porankiem. Ale piękno w tym też było i to jakie.
-
>> asmagus, 2014-02-26 11:44:23
mamy pełną gamę spostrzeżeń wzajemnie się wykluczających ;) Brak koherencji opinii środowiska w tak podstawowej kwestii czyli... kwintesencja audiofilizmu."
Nie mniej wesołym aspektem audiofilizmu jest jego wirtualność. Jeśli podzielisz się swoimi nausznymi spostrzeżeniami, a nie będą one zbieżne z ogólnie panującą a ekspercko wylansowaną "prawdą" na temat jakiegoś produktu, no to jesteś ignorant lub/i prowokator. Albo co najmniej nie dopilnowałeś wielomiesięcznego wygrzewania, odpowiedniego doboru grających sprzętów synergicznie zestawionych :-)))
Donoszę iż T90 spisują się bardzo dobrze. Moje T70 trafiły do pudełka i zapewne nie prędko ujrzą światło dzienne.
Z Panem Feliksem rozmawiałem i powieniem dostać Espressivo w przyszłym tygodniu. Bardzo by fajnie było gdyby wzmaczek za 640 plnów zrobił jakąś zasadniczą różnicę.
-
@asmagus, to nie kwestia impedancji tylko wyobrażenia o dobrym basie. Słyszałem D7000 z różnych wzmaków. Zejście nie jest do samej podłogi to raz, dwa - środkowy zakres nabrzmiały i wyoblony, prędkość tego basu jest średnia, twardość poniżej "natury", itp. Jak dla mnie w sensie wierności bas D7100 jest lepszy - szybszy, twardszy, schodzi na sam dół (patrz wykresy, jakby co). Mnie się bardzo podoba bas z Ultrasone Edition 10, jego miejsce i tworzywo jest jakie ma być. Edition 9 też by pogoniły nie jedne basowce nagłowne.
Tak a propos K812 - jak to dobrze, że słuchałem parę dni u siebie akurat egzemplarza uznanego za wygrzany lub prawie całkowicie wygrzany. Moja opinia napisana na hifiphilosophy.com poniżej.
>>Żeby rzetelnie ocenić K812 to trzeba je starannie obsłuchać na każdym ze znanych nam kabli, bo każdy ma swoje “zady i walety”. Akurat u mnie więcej grał fabryczny, oczywiście taki wymyty. Ideałem by było, jakby z kabla fabrycznego usunąć lekką gumowatość, delikatny chłód i sporadyczne tendencje do piskliwości. Mogę spróbować zrobić kabel do nich, na pewno będzie to “nowe brzmienie” względem tych dwóch już znanych, ale to raczej tylko na zamówienie, bo póki co Beyerdynamic T1 będące u mnie z wizytą podobają mi się bardziej. Nie dość, że grają “uczciwiej”, to do tego ładniej. Przy odpowiednim op-ampie włożonym do Headonica, takim na tranzystorach wejściowych podobnych w charakterystyce do lamp, robi się coś takiego jak Piotr opisał z Twin Heada. Jest pięknie i się tego piękna nie chce, a pewnie nawet nie da rozłożyć na czynniki. Wychodzi coś jak teatr cieni na tle wielobarwnego światła, a wszystkiemu towarzyszy atmosfera tajemniczego mroku, coś jak podczas zaćmienia słońca.
Co do samych K812 – przyszło mi takie skojarzenie do głowy, że o ile “przeciętne” słuchawki budują z dźwięków takie osiedla domków letniskowych, to K812 robią muzyczny Manhattan. I nie chodzi o rozmiar dźwięków tylko potęgę otaczającego fundamentu muzycznego. Bardzo duża jego część buduje się poza głową, tylko że u mnie to zjawisko zachodziło przede wszystkim z kablem fabrycznym. Podobnież różnicowanie basu w sensie barw, tekstury i “wypełniacza” – to na K812 wychodzi znakomicie, u mnie jak na złość bardziej to było czytelne z kablem firmowym.
Sama tonacja jest nieco niższa niż Grado PS1000. W ogóle z kablem fabrycznym u mnie jest lekko ponura atmosfera, ale ja na pomroczne klimaty jestem odporny, natomiast bardzo mnie irytuje nieustannie optymistyczna i rozpromieniona aura, niezależna od materiału muzycznego. Klimat wiejskiego głupka to nie dla mnie. Na szczęście nie dostarczał jej także kabel FAW.
AKG K812 mają pewne drobne wtręty w dźwięk, które kojarzą mi się z Ultrasone Edition 10, tylko nie chodzi tu o pik na przełomie średnicy i sopranu, a pewne wyokrąglenia nakładane na dźwięki w pewnym zakresie średnicy. Takie podawanie dźwięków w szlachetnej otoczce występuje również w E10. Jeszcze o sopranach – są precyzyjne i lekkie, ale nie z racji małej gęstości, tylko jakby dźwięki na sopranie zostały pomniejszone, przeskalowane do mniejszych rozmiarów. Scena z kablem fabrycznym jest ekspansywna na boki i odsunięta, komfortowo się tego słucha. Z kablem alternatywnym z tą sceną jest bardziej tak jak w recenzji. Ogólnie to jestem ciekawy zdania Piotra o tych słuchawkach po powrocie ode mnie, zwłaszcza w kontekście fabrycznego kabelka, bo z tym od FAW zostały one opisane.
Teraz trochę tzw. bajdurzenia – jak dla mnie te słuchawki nie staną się takim klasykiem jak HD800. Dźwięk jest trochę za bardzo “pojechany”, słuchawki dodają od siebie pewne rzeczy, choć w świecie słuchawkowych dodatków do dźwięku to jest nowa jakość, takich “przypraw” jeszcze nie było, więc harman/kardon zarobi na Smaku Miesiąca, a może i Kwartału. Ja już nie potrafię żyć ze słuchawkami o mającymi aż tak zaznaczającymi swoją obecność w muzyce. Są takie, które wnoszą lub wynoszą jeszcze więcej, ale owych również nie posiadam i nie nabędę.
Zakres regulacji pałąka jest dla mnie na styk, powiedzmy że z zapasem o jeden ząbek po jednej stronie, bo z drugiej musi być na maksa, a najlepiej oba do samego dołu. Pady się łatwo odpina i zapina, tylko trzeba docisnąć dłonią wszystkie pola, gdzie wchodzą zaczepy przy zakręcaniu. Kabelek jednostronny mocno zastanawia, ale w nazwie słuchawek jest Pro, więc czepiać się nikt nie ma prawa. :) Cieszmy się, że go nie skręcili w sprężynę. Tylko że wtedy musieliby dać solidniejszy płaszcz, czyli dołożyć siana. Zamiast tego stojaka wolałbym niższą cenę. Poza tym nadal twierdzę, że jak będę bogaty, to Edition 12 zawitają u mnie prędzej niż K812.<<
Dodam jeszcze, że słuchałem wczoraj u siebie HD800 z "lepszym" kablem jak i normalnym, i każda z opcji bardziej mi odpowiada niż dwie znane mi opcje kablowe K812. O T1 już wspominałem wyżej, a PS1000 po lekkim modzie i tak górą. ;)
-
sprawdzałem ten mod gradowski (i myślę że w lepszym wydaniu niz opisywałeś) u siebie i żadnych odczuwalnych, zauważalnych zmian na pierwszy rzut ucha nie stwierdziłem.
co do 812 - http://www.innerfidelity.com/content/akg-k812-professional-reference-headphone
-
Najkrócej rzecz ujmując - zrobiłeś innego moda na innych słuchawkach. Za rezultat w takiej sytuacji nie ręczę. Poza tym gdybym zrobił tak jak w HP-2, to efekt powinien wyjść odwrotny niż pożądany przeze mnie. To tak a propos dyskusji w innym miejscu na ten temat. Do zadziałania mojej przeróbki musisz założyć opaski na antenki.
-
ja wiem, że słuchawki są inne (gorsze); piszę tylko, że ja żadnych zmian nie zauważyłem; nic poza tym; a już na pewno nic w stylu - Majlek, wmawiasz sobie; nic z tych rzeczy.
-
Ja tylko napiszę, że po blisko 2 miesiącach odstawki od muzyki "odgrywanej" założyłem na łeb T90 i kurcze - jak mi serducho tak lata z emocji muzycznych przy tym "suchotniku" to przy takim wykwincie jak 812 czy 800-ki senka zawału bym dostał ;)
-
Maccoo, jak żeś wytrzymał tyle czasu bez muzyki?
-
Muzyka była, głównie reggae podczas imprez ;p
-
Szczegóły przeróbki Grado wyjaśniłem tutaj. http://hifiphilosophy.com/recenzja-audio-technica-ath-ad1000x/#comments
-
>> majkel, 2014-02-26 14:48:11
@asmagus, to nie kwestia impedancji tylko wyobrażenia...
Podążając tym tropem, to zawsze jest kwestia wzorca i wyobrażenia. Można się przegadywać, ze wzorzec, który zbudowałeś sobie w głowie jest zły więc i wnioski złe itd. Z tym, że z każdym pasmem jest moim zdaniem tak, że lubi/nie lubi to kwestia gustu. Nie sądzę by był sens wracać do tej dyskusji.
Co do dalszych aspektów jak czytam " Ideałem by było, jakby z kabla fabrycznego usunąć lekką gumowatość, delikatny chłód i sporadyczne tendencje do piskliwości" to mimo mojej dużej tolerancji na audio-kablo szał ... umieram ze śmiechu.
-
Odnośnie meritum wątku czyli K812, Tyll z Innerfidelity, który raczej wypuścił negatywną recenzję, na zarzuty o wadach ew. wzmacniacza, wygrzaniach itp, odpowiedział w komentarzach tak:
"
Tyll Hertsens\'s picture
Good point.
Submitted by Tyll Hertsens on February 26, 2014 - 10:23am.
I did echange emails with a member of the design team after receiving the first sample of these cans. I heard what I consider the treble problem immediately and after confirming what I heard with measurements I reported my findings to AKG reps. I also posted my measurements on Head-Fi.
During subsequent listening I gained further appreciation of the other stallar aspects of these cans. Response to my measurements ranged from dismay on the part of those who hadn\'t heard the cans, to disbelief by those who had. A number of reviewers who I respect heard these cans differently than I, so I thought it important to keep my opinion maliable for a while longer.
There was some additional clammor from enthusiasts thinking I had possibly got a poor sample pair, a possibility which both I and AKG reps also entertained. I requested a second sample. I listened and measured them upon receipt, and found them to be quite similar to the first pair received.
At one point, either in open forums or emails, I forget which, an AKG rep said maybe I should review them anyway as I found them to have strong points along with the problem I perceived. That, along with numerous request by email, PM, and post from enthusiasts finally convinced me to publish my opinion.
So, to your post Tony, I have no amp problems, two samples measured nearly identical so that\'s the production product in my mind.
It may be worth mentioning that the Beyer T1 measures very similarly to the K812, and I disqualify it as a flagship can for just about the same reasons. I like the overall sound of the K812 quite a bit better though."
Submitted by Tyll Hertsens on February 26, 2014 - 10:23am.
-
Nie kupilbym nausznikow, ktore graja podle mojego gustu, dopiero po wymianie kabla (dla mnie takie podejscie to absurd), tak samo jak nie nabylbym kolumn grajacych muzyke tylko z konkretnymi kablami glosnikowymi ;\'))
-
Właśnie, słuchawki powinny już na starcie prezentować się wyjątkowo dobrze by zachęcić do kupna, wymiana kabla to taki delikatny szlif, nie zawsze z resztą przynosi to wymierne skutki.
W słuchawkach za 100zł słaby kabel nie dziwi, w końcu niska cena ale już we flagowcu jak K812 razi brak konsekwencji w dopracowaniu całości.
-
>> asmagus, 2014-02-27 08:35:23
Odnośnie meritum wątku czyli K812, Tyll z Innerfidelity, który raczej wypuścił negatywną recenzję,
Tyll recenzuje niewygrzane słuchawki.
-
Sluchawki wygrzewaja sie przez caly ich zywot, zmieniajac delikatnie swoja sygnature nawet na przestrzeni 5-6 lat, wiec ciezko testowac w pelni wygrzane sluchawki, takich bowiem nie ma z samego zalozenia ;\')) Wazne, aby nauszniki dobrze graly juz po tych paru dniach sluchania (tydzien to absolutny maks, 3-4 dni to oczekiwany okres na pokazanie pelni swoich atutow) w przeciwnym razie jest to niedopracowany produkt.
-
Nigdy jeszcze, a przerobiłem cały słuchawkowy stos, nie zdarzyło się, by któreś pod wpływem czasu zmieniły sygnaturę brzmieniową, tzn. żeby zagrały jak inne słuchawki...
Celowo napisałem "inne słuchawki" albowiem, takie dajmy na to Edition 12, musiałyby zagrać zupełnie inaczej, żebym się nimi na poważnie zainteresował. Jeśli chodzi o barwę, atmosferę, subiektywne wrażenie klarowności, pewną twardość (pluszowość) - nie moja bajka. I wiedziałem to po 10 minutach.
Mogą się lekko dotrzeć pod wpływem używania, delikatnie poprawić to i owo, ale to wciąż będą takie a nie inne słuchawki.
Ktoś, kto twierdzi, że trzeba poświęcić wiele godzin (50/200/1000 ??) na wygrzewanie nauszników, aby ocenić czy one będą mi się podobać czy nie.... jest chory (albo inaczej, jest zwykłym, zakutym audiofilskim łbem) Z kimś takim nie mam zamiaru dyskutować. Szkoda czasu.
Wszystkie słuchawki, które miałem na stanie, zrobiły od startu na tyle pozytywne wrażenie, że w końcu podejmowałem decyzję o zakupie. Oczywiście większość nie przetrwała próby czasu, ale to już oddzielna kwestia.
-
I żeby była jasność, HD800 czy E12 to być może naprawdę świetne grajki. Wielu je sobie chwali, eksperci dają wysokie noty :-) So be it...
Ja wolałbym DT880 pro od wymienionej pary.
Tak mi podpowiadają moje nieaudiofilskie uszy, a są one dla mnie w tej kwestii najwyższym autorytetem. ;-))
-
>> Jarek2, 2014-02-27 10:15:50
Tyll recenzuje niewygrzane słuchawki.
Kolego, pomyśl. Otrzymał 2 pary, jedna po drugiej od AKG.
Czy myślisz, ze AKG/Harman, nie wiedziałby (gdyby tak było) że po określonym czasie grają lepiej?
Nawet zakładając, że po wygrzaniu grają lepiej, to AKG nie posłałoby w takim wypadku do Tylla "niewygrzanych". Szczególnie, ze po pierwszej parze napisał im, że coś z górą jest "nie halo" i wysłał pomiary. Zatem wysyłając drugą, na 1000000% wysłali najlepszą jaką mają pomierzoną wcześniej 100 razy.
-
Istnieje też możliwość, że AKG wiedziało, że po wygrzaniu ich flagowce zagrają gorzej od niewygrzanych ;-)
-
Max, mam nadzieję że wszystkie swoje testy takich słuchawek jak Edition 12, HD800, 880 Pro nie robiłeś tylko z dziurki swojego CD Denona?
-
>> Soundman, 2014-02-27 13:33:40
Max, mam nadzieję że wszystkie swoje testy takich słuchawek jak Edition 12, HD800, 880 Pro nie robiłeś tylko z dziurki swojego CD Denona?
Dziurka w CD Denona Maxa gra czesto lepiej niz ze wzmakow za 5-6 tysiakow, wiec taki test faktycznie bylby nie fair wobec wielu uzytkownikow nie majacych wypasionych gratow.
-
"Wazne, aby nauszniki dobrze graly juz po tych paru dniach sluchania (tydzien to absolutny maks, 3-4 dni to oczekiwany okres na pokazanie pelni swoich atutow) w przeciwnym razie jest to niedopracowany produkt."
I powiedział to właściciel m.in. gs1000i :)
Słuchawki się wygrzewają i zmieniają swoje brzmienie; wyciągnięte z pudła wysokie grado grają jak zepsute; za to np. w sennheiser 800 zmiany są kosmetyczne. Słuchałem akg 812 ze standardowym kablem, które grały może ok. 200 h (ale nie mam pewności dokładnie ile) i mnie nie powaliło. Co do kabla to po pierwsze mogli sobie wsadzić ten stand omegi w... i dać lepszy kabel, jeśli tyle zmienia i na Boga poprowadzić go do obu muszli, bo nawet jak zmieni się kabel to tego druta w pałąku się już nie zmieni. Uwaga Tylla na temat braku możliwości poprowadzenia symetrycznego podłączenia wydaje się sensowna. No cóż P. Ryka je bardzo zachwalał i z pewnością nie bezzasadnie; Tyllowi się nie spodobały i tyle; ważne, żeby słuchawki się podobały ich właścicielowi, a nie recenzentom; co budzi moje wątpliwości to nieukrywana radość Tylla na końcu filmiku, że mógł dopieprzyć tym słuchawkom. Uwaga Magnusa jest słuszna - akg wiedziało, że wysyła słuchawki nie do byle chłopka, a kogoś kto ma wpływ na społeczność słuchawkową, więc jeśli mimo wątpliwości podnoszonych wcześniej przez Tylla, wysłali do niego słuchawki to widocznie byli pewni swego - bo nie uwierzę, że robią słuchawki od tylu lat i się jeszcze nie zorientowali, że słuchawki się wygrzewają albo że lepszy kabel poprawi brzmienie, tym bardziej że słuchawki nie kosztują 500zł.
-
Nie miał chłop drogiego kabla leżacego oczywiście na podstawkch , dociążających worków z piaskiem i jonizatora powietrza a wzmacniacz nie stał na platformie to mu flagowiec nie zagrał.
-
> Samuel, 2014-02-27 14:14:53
"Wazne, aby nauszniki dobrze graly juz po tych paru dniach sluchania (tydzien to absolutny maks, 3-4 dni to oczekiwany okres na pokazanie pelni swoich atutow) w przeciwnym razie jest to niedopracowany produkt."
I powiedział to właściciel m.in. gs1000i :)
Tak, bo GS1000 to niedopracowany produkt pod tym wzgledem i czekanie, az wyjda z letargu przez tyle godzin (ile to trwalo u mnie i u innych) uwazam za powazny blad konstrukcyjny. Moje DT880 graly na 95% swoich mozliwosci juz od pierwszej godziny po wyjeciu ich z pudelka i to uwazam za pelna profesjonalnosc i powazne traktowanie klienta przez Beyerdynamika.
-
to nie jest kwestia niedopracowania produktu, tylko efekt zastosowania specyficznych driverów z bardzo sztywną membraną, dzięki której w połączeniu z hebanową komorą mamy to co mamy - te membrany muszą popracować (niestety przez te 1000h); tak jest w 325, rs1 i 2, gs i ps; zmiana jest kosmiczna i mówię to na podstawie własnego doświadczenia, a nie opisów innych. Zresztą sam wiesz świetnie jak sprawy się mają. Też bym sobie życzył, aby grado grało od pierwszej minuty, ale suma summarum wolę, że jest tak niż jakby to miały być kolejne nudne słuchawki.
-
Tiaaaa. a po tych 1000 godzin z pewnością pamiętasz jak grało na początku. To ewenement psychofizyczny niespotykany chyba w naszej galaktyce. :-))))))))
Co do Grado to równie dobrze można postawić tezę, że Magdalena Środa jest ładna ale ładna inaczej.
-
>> Samuel, 2014-02-27 14:58:41
to nie jest kwestia niedopracowania produktu, tylko efekt zastosowania specyficznych driverów z bardzo sztywną membraną, dzięki której w połączeniu z hebanową komorą mamy to co mamy - te membrany muszą popracować (niestety przez te 1000h)"
No i znowu muszę się wychylić. Moje GS1000 grają od początku do końca tak samo. Był to egzemplarz, który wcześniej trochę pojeździł po klientach zanim trafił do mnie, trudno więc stwierdzić ile miał na liczniku. Ale zero jakichkolwiek zmian przez cały okres użytkowania.
Może pograły wcześniej 1000 godzin, cholera wi... :O
-
"Proszę Pana,
Otóż nie ma co Pan wybrzydzać. Audi A6, które kupił Pan w promocji za jedyne 250 tys zł będzie jak tako jechać powyżej przebiegu 350.000 km. Poniżej 200 tys w zasadzie niczym nie różni się o Toyoty Yaris.
Pełnie swoich możliwości Audi A6 pokazuje zwykle dopiero po śmierci pierwszego właściciela.
"
-
>> Samuel, 2014-02-27 14:14:53
No cóż P. Ryka je bardzo zachwalał i z pewnością nie bezzasadnie; Tyllowi się nie spodobały i tyle; ważne, żeby słuchawki się podobały ich właścicielowi, a nie recenzentom
Proponuje nauczyć się czytać recenzje. Tekst Piotra:
"Ich wyrafinowany styl nie każdemu będzie się podobać"
Teraz wyobraź sobie, że jesteś recenzentem, który musi mieć na względzie możliwość wypożyczania sprzętu do testów.
Czyż można w bardziej dyplomatyczny napisać, że coś jest z nimi nie tak?
-
>> asmagus, 2014-02-27 12:18:12
Kolego, pomyśl.
Jego recenzja moich słuchawek to recenzja słuchawek wyjętych z pudła.
Tymczasem po 30-40 h grania słuchawki zaczynają się zmieniać. Drastycznie. Słuchając wyjętych z pudełka nie sposób było pokręcić gałą w prawo bo następował efekt wbijania gwoździ w głowę. Teraz (ok. 200 h) jak kręcę gałą w prawo to mi się banan na twarzy robi.
-
>> A.H., 2014-02-27 16:09:31
Powinno być " Czyż można w bardziej dyplomatyczny sposób napisać"
Tyll nie musi silić się na dyplomacje. Może sobie na to pozwolić.
P.S. Jeżeli słuchawki nie grają co najmniej dobrze na samym początku to radzę je zwyczajnie wyp….. tzn. odłożyć na półkę.
-
W recenzji słuchawek Audio-Technica ATX-1000X Piotr Ryka napisał ze pod względem przyjemności słuchania AKG 812 przegrały z HE-6 oraz właśnie nawet z ATX-1000X.
-
Jak pod względem przyjemności słuchania przegrały z HE-6 to chyba muszą być dość nieprzyjemne.
Długi odsłuch z HE-6 to nic przyjemnego , łeb boli jak po Denonach.
-
Tak mocno basowo dają po garach?
-
>> brodacz, 2014-02-27 16:40:26
Jak pod względem przyjemności słuchania przegrały z HE-6 to chyba muszą być dość nieprzyjemne.
Długi odsłuch z HE-6 to nic przyjemnego , łeb boli jak po Denonach.
Mnie tam po D7000 nic nie boli, sama przyjemność słuchać. Może od złej muzyki boli, wiesz techno itd?
;)
-
>> asmagus, 2014-02-27 08:26:57
Co do dalszych aspektów jak czytam " Ideałem by było, jakby z kabla fabrycznego usunąć lekką gumowatość, delikatny chłód i sporadyczne tendencje do piskliwości" to mimo mojej dużej tolerancji na audio-kablo szał ... umieram ze śmiechu.
-> To na pewno cenne, taka łatwa zdolność do reakcji psychofizycznych. U mnie warunkiem wystąpienia śmiechu byłoby posłuchanie tego, co ktoś opisuje, i duża sprzeczność wniosków.
Ogólnie to wątek od paru stron jest bardziej plotkarski niż merytoryczny. Ten napisał to, a ten tamto. Czemu ten napisał tak, a tamten siak? Ja się nie mogę doczekać konkretów spod klawiatury szczęśliwych posiadaczy K812, aż mi np. ktoś wypunktuje które to cechy K812 mają lepsze niż T1 albo HD800. Ja napisałem co usłyszałem, temat AKG K812 mam załatwiony bez angażowania w to forumowych komisów, ale chętnie poczytam jak to wypadło u kolegów. Takie subiektywne opinie podparte własnymi doświadczeniami z nabytym bądź pożyczonym egzemplarzem.
-
>> Soundman, 2014-02-27 16:49:55
Tak mocno basowo dają po garach?
Nie chodzi o bas lecz o sposób prezentacji.One graja mocno i bezposrednio a Ty stoisz miedzy muzykami na scenie to w moim przypadku po dłuższym czasie powoduje zmęczenie i nieraz ból głowy.Lubie granie z perspektywa i piekna scena , lekko przyciemnione i lekko po ciepłej stronie - to mnie relaksuje ,jest latwo przyswajalne i pozwala odpływać z muzyka.
-
">> asmagus, 2014-02-27 16:55:00
>> brodacz, 2014-02-27 16:40:26
Jak pod względem przyjemności słuchania przegrały z HE-6 to chyba muszą być dość nieprzyjemne.
Długi odsłuch z HE-6 to nic przyjemnego , łeb boli jak po Denonach.
Mnie tam po D7000 nic nie boli, sama przyjemność słuchać. Może od złej muzyki boli, wiesz techno itd?
;)"
Nie do końca precyzyjnie się wyraziłem.Chodziło mi o Denony 7100, tak na prawde tylko je z Denonów znam.
Techno itp. nie słucham.
-
Warto Przemek posłuchać D7000, myślę że możesz być mile zaskoczony.
-
>> majkel, 2014-02-27 17:35:00
Majkel, doganiasz z barwnymi opisami Piotra. Zdajesz sobie sprawę, że piszesz o usunięciu "gumowatości" z dźwięku kabla. Jak można słyszeć gumowatość miedzi... ja wiem, każdy słyszy po swojemu, ale bez przesady :-)
>> brodacz, 2014-02-27 18:51:40
Nie do końca precyzyjnie się wyraziłem.Chodziło mi o Denony 7100, tak na prawde tylko je z Denonów znam.
Techno itp. nie słucham.
Spokojnie, mój wpis był tak półżartem. Życzę każdemu pełnego zadowolenia z posiadanego sprzętu.
-
W kwestii najwiekszej przyjemnosci ze sluchania dominuja u mnie 2 pary sluchawek:
- B&W P7
- Audeze LCD-3
Co do K812 to te rowniez mi daja duzo radosci, ale bardziej to zalezy od mojego nastroju.
K812 dla mnie sa zdecydowanie lepsze od T1 (na temat HD800 nie bede sie wypowiadac, bo dawno ich nie sluchalem). T1 maja gorsza gore (wrzynajaca sie w mozg), wezsza scene, gorsza holografie, o basie nie wspomne. Z przyjemnoscia sie ich pozbylem ku uciesze jednego z forumowych kolegow.
Co ciekawe, K812 maja o wiele lepiej prowadzony bas niz D7100, ktory w Denonach jest totalnie przewalony.
-
Na podstawie takich opinii jak powyżej mam wrażenie, że wielu producentom wychodzą bardzo różnie grające egzemplarze słuchawek. Zdanie o basie K812 mam bardzo dobre. Natomiast na pewno nie był dużo lepiej prowadzony niż w D7100, może wyraźnie lepiej, oczywiście u mnie.
Ze słuchawek, jakie u mnie ostatnio gościły, T1 miały najciemniejszą górę, jakby pozłoconą, lekko podkolorowaną, a przez to przyciemnioną - względem PS1000, HD800 i K812. Oczywiście soprany te są bardzo wyraźne.
W T1 mnie irytują pewne zagadnienia ergonomiczne, a konkretnie pamięć kąta ustawienia muszli. Miejsce zainstalowania przetwornika też moim zdaniem jest nie najszczęśliwsze i czasem mam wrażenie, że optymalna pozycja na głowie jest cokolwiek dziwna, np. z pałąkiem blisko czoła, a potem stwierdzam, że jednak inaczej. Takie same problemy miałem podczas pierwszego kontaktu z HD800 kilka lat temu, teraz jakoś łatwiej mi znaleźć na tych słuchawkach optymalne ustawienie i jest wygodnie.
-
>> majkel, 2014-02-28 08:46:57
>> T1 miały najciemniejszą górę, jakby pozłoconą,
Jak brzmi złoty kolor?
-
>> majkel, 2014-02-28 08:46:57
Na podstawie takich opinii jak powyżej mam wrażenie, że wielu producentom wychodzą bardzo różnie grające egzemplarze słuchawek."
To jest bardzo ciekawy temat. Mam tutaj swoje doświadczenia, które wskazywałyby, że powyższa teza jest niestety prawdziwa.
Beyerdynamicami bawię się od wielu lat. Pierwsze spore zdziwienie nastąpiło w przypadku DT 990. Egzemplarz testowy zrobił znakomite wrażenie. Miałem słuchawki u siebie na 2 tygodnie i spisywały się fantastycznie. W następnej kolejności zamówiłem sobie customową wersję "special" prosto z Heilbronn, w odpowiednio dobranej kolorystyce. Brzmieniowo to były jednak słuchawki nieudane. Oczywiście to ja je tak odebrałem, ale czy różnica w odbiorze danych słuchawek może być tak zasadnicza w ciągu 2 miesięcy ?
Kolejny temat Beyery T90. Pierwsze spotkanie z tymi nausznikami absolutnie nie wskazywało na to, że kiedykolwiek mnie zainteresują. Jakieś takie ciapowate, miodne i przebasowione. Uznałem, że nie dla mnie. Po kilku miesiącach znowu przypadkowo trafiły na łeb i odebrałem je już inaczej. Ciągle wolałem jednak T70. Następne kilka miesięcy i mam w tej chwili bezpośrednie, detaliczne, otwarte, szybkie słuchawki. WTF ?
Czy to tylko moja nieustannie wygrzewająca się głowa, czy producenci bezczelnie ładują nas w ch... ?? :-)
-
Zastanów się czy określone słuchawki, które posiadasz i niezbyt często używasz, dobierasz zawsze tak samo? Przykładowo gdy chcesz ich posłuchać raz na 2 miesiące?
-
Asmagus, dlaczego ja Ciebie nie rozumiem ? :-)
Wytłumacz jak 2 letniemu dziecku.
-
Dobra już rozumiem. Jestem w pracy ;-)
No jasne, że zdarza się iż odbieram moje słuchawki nieco inaczej. Ale tak zasadniczej różnicy jak w przypadku pierwszych i ostatnich T90 nigdy nie doświadczyłem.
-
Cypis, to wynik synestezji. Słysząc taką barwę sopranu mam wyobrażenie instrumentów o złotym albo mosiężnym kolorze. Przykładowo sopran z K812 czy PS1000 wydaje mi się bezbarwny albo... biały. Ten z HD800 raczej też. Dla wysokich tonów to u mnie stan normalny. Potrafią go zaburzyć niektóre wzmacniacze lampowe, ale ja je odbieram jako kolorujące.
Jak już o kolorach - T1 i PS1000 wydają się mieć taką samą paletę barw, zwłaszcza średnich tonów, oczywiście akcenty nieco inne, blisko są też HD800 do tej "kolorystyki", natomiast średnica K812 wydaje mi się przyciemniona i lekko ponura, tyle że na to potrafi wpłynąć wymiana kabla.
-
Moze tak byc, ja pamietam jak pierwszy raz sluchalem T1 i zapamietalem je jako niezbyt jasne. A egzemplarz, ktory kupilem i posiadalem ponad rok, byl zdecydowanie bardzo jasno grajacy.
Ergonomia palaka T1 pozostawia wiele do zyczenia, zwlaszcza przy dluzszych odsluchach.
-
Pytanie czy T90 były słuchane na tym samym wzmacniaczu, źródle?
Ja również miałem podobne odczucia ale z T70. Pierwszy kontakt z nimi to myśl, to chyba jedne z najgorszych słuchawek jakie słyszałem. Ale słuchałem raptem kilka minut.
Drugi raz już miałem je kilka dni na odsłuch i odbiór był zdecydowanie lepszy, wszystkie negatywne opinie znikły.
Powiem tylko ze to były słuchawki z innych źródeł, od innych właścicieli.
-
>> Max, 2014-02-28 09:53:25
No jasne, że zdarza się iż odbieram moje słuchawki nieco inaczej. Ale tak zasadniczej różnicy jak w przypadku pierwszych i ostatnich T90 nigdy nie doświadczyłem.
Ok. Ja niekiedy łapię się na tym, że rzadziej używane modele (np raz na pół roku) wydają mi się grać inaczej niż wydaje mi się, że pamiętam ;)
-
>> asmagus, 2014-02-28 10:05:37
>> niekiedy łapię się na tym, że rzadziej używane modele (np raz na pół roku)
>> wydają mi się grać inaczej niż wydaje mi się, że pamiętam ;)
Bo to jest naturalną funkcją zmysłów w połączeniu z mózgiem - adaptacja. Do tego dodaj bardzo kiepską pamięć wrażeń zmysłowych. Lancaster swego czasu podał bardzo mnie przekonywujący przykład z dwoma odcieniami tego samego koloru. Położone obok siebie bez problemu wskażesz jaśniejszy. Ale jak nie widzisz tego drugiego to trudno ci wskazać czy jest to ten jaśniejszy odcień czy ciemniejszy. BTW. Dlatego też pomiary na słuch uważam za bezsensowne szczególnie w dużych odstępach czasowych.
Moje pierwsze kolumny DIY (dawno już sprzedane) miałem za wzór brzmienia. Tak je zapamiętałem. Przedwczoraj posłuchałem je u kolegi i.... byłem mocno rozczarowany. Nie takie brzmienie pamiętałem, nie takiego brzmienia i prezentacji stereo oczekuję. Mój obecny gust (a może i jakość obecnie posiadanych kolumn) zdecydowanie preferuje to co stoi u mnie obecnie w pokoju.
-
Cypis. Pełna zgoda.
-
PS. Wracając do K812, z chęcią bym ich posłuchał - z ciekawości - świadomość jednak, że i tak ich nie kupię (są otwarte i podobno mają problem z górą) nie pozwala mi z czystym sumieniem na zakup przez neta tylko po to by zwrócić za tydzień. Więc cóż, trzeba gdzieś ruszyć tyłek by ich posłuchać :-)
Max, nie zapraszasz do domu czasem K812 ... i mnie?
-
Słuch działa podobnie jak wzrok ;)
-
">> Baele, 2014-02-28 09:57:52
Moze tak byc, ja pamietam jak pierwszy raz sluchalem T1 i zapamietalem je jako niezbyt jasne. A egzemplarz, ktory kupilem i posiadalem ponad rok, byl zdecydowanie bardzo jasno grajacy.
Ergonomia palaka T1 pozostawia wiele do zyczenia, zwlaszcza przy dluzszych odsluchach."
Ja też muszę przyznać Jarek ,że w słuchanych u Ciebie T1 na trzech wzmacniaczach nie odczułem nigdzie żadnego przyciemnienia.Odebrałe te słuchawki jako jasne nastawione raczej na szczegół i grajace strasznie wąska.Nie podobały mi się.
-
>> asmagus, 2014-02-28 10:59:37
PS. Wracając do K812, z chęcią bym ich posłuchał - z ciekawości - świadomość jednak, że i tak ich nie kupię (są otwarte i podobno mają problem z górą) nie pozwala mi z czystym sumieniem na zakup przez neta tylko po to by zwrócić za tydzień. Więc cóż, trzeba gdzieś ruszyć tyłek by ich posłuchać :-)
Max, nie zapraszasz do domu czasem K812 ... i mnie?"
Wpadaj na wódkę Asmagus :-)
Jeśli chodzi o K812, czuję, że to nie będą dobre słuchawki do łóżka. Tutaj bardzo liczyłem na Ediiton 12 (miały być dobre do cichego słuchania), i faktycznie są bardzo lekkie i wygodne.
Nie mam ich na bieżącej liście tematów do odfajkowania, ale gdyby mnie coś napadło nie omieszkam Cię poinformować.
-
>> Max, 2014-02-28 12:13:06
Jeśli chodzi o K812, czuję, że to nie będą dobre słuchawki do łóżka.
Do lozka wzialbym jednak cos innego, ale to juz moj prywatny gust ;\'))
-
Kolumny?
.....................................................................................
Pozdrawiam - nigi.
-
...ladna kobiete, ma sie rozumiec ;\')
-
Jak wygląda sztywność zawieszenia względem innych AKG K7xx? Mam słuchawki z bardzo sztywnie przymocowaną membraną do obudowy przetwornika i musiałbym bym chyba elektrownię kupić, żeby ruszyć na nich dobrze bas, ale góra bardzo ładna, a średnica po ostry wygrzaniu, bo rezonowała. Czy w AKG dzieją się podobne rzeczy i czy są związane z oporami ruchu membrany?
-
http://www.6moons.com/audioreviews/akg3/1.html
-
http://www.head-fi.org/t/708755/akg-k812-serial-no-001106-headphones-review
-
Wreszcie jakaś sensowna recenzja.
-
Reczywiście, Seryoga napisał świetną recenzję.
Tym bardziej chciałbym samemu porównać senki i akg.
Tak jak już kiedyś pisałem, ja HD800 zapamiętałem przede wszystkim jako słuchafony ze sztucznie napompowaną przestrzenią (dotyczy egzemplarza, który był moją własnością i egzemplarza Tomka).
Najbardziej jestem zaskoczony stwierdzeniem Seryogi, że K812 jemu zagrały jak zamknięte słuchawki - dla mnie szokujące stwierdzenie - w trakcie odsłuchu na K812 czasami aż się obracam i szukam skąd ten dźwięk się bierze, otacza zewsząd.
Może u niego tak cały tor gra, który jest bardziej dopasowany do senek.
Ja słucham obecnie albo na AK120 albo M2Tech Hiface Dac+Meier Classic. Oczywiście kabel mam zmieniony na hybrydę od Forzy.
-
>> Baele
jak wypada z akg 812 M2Tech Hiface Dac (czy można słuchać także bezpośrednio z niego nie tracąc nic na brzmieniu) , jestem nim zainteresowany jako alternatywa dla dragonfly. czy miałeś okazje porównać oba dac-i?
-
>> ptx, 2014-03-08 09:58:15
jak wypada z akg 812 M2Tech Hiface Dac (czy można słuchać także bezpośrednio z niego nie tracąc nic na brzmieniu) , jestem nim zainteresowany jako alternatywa dla dragonfly. czy miałeś okazje porównać oba dac-i?
ptx,
nie sprawdzałem ani jednego ani drugiego wariantu :-(
Dragonfly\'a nie mam i nie miałem i trudno mi cokolwiek powiedzieć.
-
U mnie K812 grały dużo rzeczy właśnie poza głową, zwłaszcza z fabrycznym kablem, który też pozwalał jako jedyny czytać informacje zawarte między wysokim basem a niską średnicą. Tylko z fabrycznym bas potrafił być raz miękki raz twardy, dając brzmienie charakterystyczne dla danego materiału, a nie zawsze takie samo w sensie kolorytu i twardości. Do tego tylko na fabrycznym słyszałem np. wybrzmienia dużych bębnów, które z kablem alternatywnym jakby zostały wycięte. Pewnie nie z każdym nagraniem by tak było, ale akurat takie zapuściłem i tak wyszło. Zostawmy jednak te kable, bo żaden tu nie przeważy na drugą stronę oceny słuchawek i decyzji o zakupie.
Sergei napisał w recenzji to, o czym wcześniej nie wspominałem - wystarczy odpowiedni głos sopranistki, mezzo-sopranistki czy tenora, i słuchawki zaczynają "przegrzewać" pewien zakres średnicy, a ujmując rzecz bardziej trywialnie - trafia się w zakres rezonansowy.
Najlepszy w K812 jest bas. Ma wszystko czego potrzeba - różnicowanie twardości i barwy, dobrze wyrównane względem siebie podzakresy. Średnica ma uchybienia w postaci rezonansu i pogłosowych dodatków, a sopran jest jakby zminiaturyzowany, pomniejszony wagowo i objętościowo. Do tego kabel fabryczny chyba lekko obniża tonację. Ogólnie słuchawki z trudem dobijają do poziomu technicznego flagowców wypuszczonych kilka lat temu. Do R10 czy K1000 im sporo brakuje. Przy okazji dodam, iż zupełnie się nie zgadzam ze stawianiem na jednym poziomie R10 i CD3000. Dla mnie różnica jakichś dwóch klas na niekorzyść CD3000. Te ostatnie są na tyle gorsze od R10, że wolę od nich choćby K812.
-
Uff, dobrze, ze przynajmniej jeden z tej zacnej 4rki sa produkowane :)
Tak czy siak - samo porownywanie do martwych sluchawek to juz duza audiofliska gloryfikacja :)
-
>> majkel, 2014-03-08 11:50:07
...Przy okazji dodam, iż zupełnie się nie zgadzam ze stawianiem na jednym poziomie R10 i CD3000. Dla mnie różnica jakichś dwóch klas na niekorzyść CD3000. Te ostatnie są na tyle gorsze od R10, że wolę od nich choćby K812.
majkel,
mnie interesują te AKG K812.
Czytam co możliwe i próbuję wyrobić sobie jakieś zdanie na ich temat.
Czy "nie zgadasz się" i "wolisz" tak z pamięci, czy może masz wszystkie wspomniane słuchawki tzn. R10, CD3000 i K812, u siebie?
-
Czy posiadanie danych słuchawek jest warunkiem koniecznym do zabierania głosu na ich temat? Porównywałem łeb w łeb wszystkie wymienione oprócz K812, a sprzętu do użycia w tym celu było naprawdę sporo.
Jeśli chodzi o AKG to wyobrażenie sobie jak grają na podstawie dotychczas pisanych opinii w internecie może być kłopotliwe. Odsłuchu się raczej nie zastąpi, a pewnie też sprzęt towarzyszący będzie miał znaczenie.
-
>> majkel, 2014-03-09 09:30:09
W takim razie rozumiem, że nie masz tych słuchawek.
To szkoda. Mnie podobają się CD3000.
Jeżeli tę "lepszość" AKG K812 od CD3000, mógłbyś stwierdzić w bezpośrednim porównaniu, to bym się dalej nie wahał i je zamówił.
Nie mogę poświecić dnia na dojazd do salonu i odsłuchy.
Nie będę też wszystkiego rozłączał i ciągnął ze sobą swojego źródła i wzmacniaczy.
Dlatego czytam recenzje, jak też i opinie kolegów.
W porównania z pamięci nie dowierzam.
Zbyt wiele razy okazało się, że słuchawki graja inaczej niż zapamiętałem, słuchając ich kiedyś tam dawno temu, krócej czy dłużej.
Jeżeli nie możesz ich porównać bezpośrednio, to trudno.
Choć nie wiem czemu pomyślałem, że masz taka możliwość.
Zatem mówi się trudno. Jeszcze trochę poczytam i pozastanawiam się.
Nie chciałbym ich zamawiać i oddawać, nie mając choćby tak na 60-70% przekonania, że mogę je zatrzymać. :)
-
> Karol, 2014-03-09 16:53:44
http://www.thomann.de/pl/akg_k_812_pro.htm
Jeżeli się nie spodobają można odesłać.
-
A jaka cena prawilna. Przecież prawie za pół darmo. Nic, tylko brać Karol :)
-
>> Karol, 2014-03-09 16:53:44
Nie mogę poświecić dnia na dojazd do salonu i odsłuchy.
Nie będę też wszystkiego rozłączał i ciągnął ze sobą swojego źródła i wzmacniaczy.
Dlatego czytam recenzje, jak też i opinie kolegów.
20 kilowy wzmacniacz lampowy taszczyłem przez cała Europe aby jeździć z nim po Polsce aby dobrać odpowiedni odtwarzacz , ależ glupi byłem mogłem poczytać forum i opinie kolegów a nie rozłaczać kable.:-)
Różnica jest taka że ten co rozłaczył kable wie co ma i jak to gra w porównaniu do innych klocków a ten co tylko czyta recenzje i posty na forum nigdy sie tego nie dowie.
-
>> brodacz, 2014-03-09 18:18:43
20 kilowy wzmacniacz lampowy taszczyłem przez cała Europe aby jeździć z nim po Polsce aby dobrać odpowiedni odtwarzacz…
Brodacz - dziękuję!
Twój przykład niebywałej determinacji przekonał mnie. ;-)
>> majkel, 2014-03-09 09:30:09
Czy posiadanie danych słuchawek jest warunkiem koniecznym do zabierania głosu na ich temat?
Majkel,
wiem, że Ty przynajmniej zrozumiałeś, o co mi chodzi.
Ciebie po prostu przepraszam za głupie "podchody".
Mogłem napisać normalnie, że wnioski z porównania słuchawek, które ma się obecnie z tymi, których słuchało się kiedyś, uważam za bardzo wątpliwej jakości.
I tyle!
Ewentualnie, pokusić się jeszcze o wyjaśnienie, dlaczego tak uważam i podać załóżmy taki "przykład na przykład".
Wystarczy, że tych samych słuchawek posłucham po innych i inaczej je odbieram.
Posłuchałem LCD-3 po CD3000 i w porównaniu do Sony wydało mi się, że grają planami praktycznie w jednej linii.
Jak słuchałem ich po Hfimanach to wcale na to nie zwróciłem uwagi.
Gdybym poprzestał na tym przesłuchaniu LCD-3 po słuchawkach Sony, to tak właśnie zapamiętałbym Audeze.
Mogłem to np. zrobić w taki sposób. A zrobiłem, jak zrobiłem.
Jesteśmy kolegami z forum. Zagrałem nie fair i jest mi głupio.
Majkel, jeszcze raz przepraszam!
>> A.H., 2014-03-09 17:18:38
http://www.thomann.de/pl/akg_k_812_pro.htm
Jeżeli się nie spodobają można odesłać.
>> kabak1991, 2014-03-09 17:40:32
A jaka cena prawilna. Przecież prawie za pół darmo. Nic, tylko brać Karol :)
A toście mnie koledzy zmartwili. :)
Widziałem te słuchawki gdzieś za 5 tys. Z kawałkiem i byłem pewien, że to w Thomanie.
Zaglądam pod podany adres i jest to na dziś 6 172,74 zł.
A może ktoś z kolegów widział AKG K812 w tej cenie i wie gdzie to jest?
-
t=26
-
Polecam recenzje 812 piora Pana Tomasza Wróblewskiego, którego z tego miejsca Serdecznie Pozdrawiam (nie znamy sie osobiscie niestety) opublikowana w majowym numerze Estrada i Studio.
Pozwalam sobie jako reklame zamiescic skan ze wstepniaka recenzji :
-
>> lancaster, 2014-05-07 19:37:10
Polecam recenzje 812 piora Pana Tomasza Wróblewskiego...
Lektura obowiazkowa ;\'))
-
Dzieki Lan ,naprawdę fajny opis.
W sumie nie dziwie się autorowi ,że miał tak udany czas z K812 i tak bardzo mu się spodobały gdyż dla obecnych najlepszych słuchawek HD600 to nie jest żaden rywal co nie wyklucza ,że nowe AKG mogą być naprawdę wybitne i zapewne takie są.
-
miało być - to jest żaden rywal
-
jak się natknąłem na wynurzenia na temat przepływających elektrolitów w kablu to podziękowałem i pomyślałem sobie zaś to samo. Żeby nie było, słuchawki się wygrzewają, w grado zmiany są bardzo duże, w sennheiserach małe; kable też się wygrzewają. ale całe to wygrzewanie nie zmieni o 180% sygnatury brzmienia. AKG 812 to bardzo dobre słuchawki (tak, słuchałem, nawet z różnym okablowaniem) i nie dziwię się, że recenzentowi przypadły do gustu, zwłaszcza jeśli pracuje w studio, bo te słuchawki są bardzo detaliczne i świetnie naświetlają, wyciągają dźwięki, co jest przydatne w takiej pracy. Ale niech sobie już ci wszyscy recenzenci darują wynurzenia na temat elektrolitów, elektronów i mechaniki kwantowej. Słuchawki jak słuchawki, a człowiek czyta i myśli, że ósmy cud świata, a okazuje się po miesiącu, że fajne słuchawki i tyle. Najlepiej by było, co jest niemożliwe, gdyby recenzenci nie widzieli cen opisywanych sprzętów, wtedy jako pierwszy odpadłby Pacuła, który otrzymał ode mnie już dawno tytuł recenzenta cen.
-
Samuel
Ja na szczeście przeoczyłem fragmenty o elektrolitach :-) częst przeskakuje w recenzjach wstępy itp. idąc prosto do opisu brzmienia.
a jak te AKG przy dłuższych sesjach ,czy ta szczegółowość nie meczy?
Czy może udało się domonać trudnej sztuki połączenia nadprzeciętnej szczególowości z przyjemnà barwą i relaksem?
-
Dla osob ktore nie zalapaly zartu z wstepniaka Pan Tomek jaja sobie robi z opisow stricte poetyckich brzmienia (bo audiofilskie to one sa tak samo jak porady Ezo TV sa naukowe) bo tam takie "madrosci" wystepuja.
A teraz popelgajmy zlociście ;-)
choc prawdziwi mistrzowei piora potrafia i zazartowac i dac czadu kilka polek wyzej w temacie bełkot :-)
"Stanisław Barańczak – Dziaberliada
Brzdęśniało już; ślimonne prztowie
Wyrło i warło się w gulbieży;
Zmimszałe ćwiły borogowie
I rcie grdypały z mrzerzy.
Janusz Korwin-Mikke – Żabrołak
Błyszniało – szlisgich hopuch świr
Tęczując w kałdach świtrzem wre,
Mizgłupny był borolągw hyr,
Chrząszczury wlizły młe.
Jolanta Kozak – Dziaberlak
Bzdrężyło. Szłapy maślizgajne
Bujowierciły w gargazonach
Tubylerczykom spełły fajle,
Humpel wyświchnął ponad.
Maciej Słomczyński – Dżabbersmok
Było smaszno, a jaszmije smukwijne
Świdrokrętnie na zegwniku wężały,
Peliczaple stały smutcholijne
I zbłąkinie rykoświstąkały.
Robert Stiller – Żabrołaki
Był czas mrusztławy, ślibkie skrątwy
Na wałzach wiercząc świrypły,
A mizgłe do cna boroglątwy
I zdomne świszczury zgrzypły.
Antoni Marianowicz lub Hanna Baltyn – Dziwolęki
Grozeszły się po mrokolicy
Smokropne strasznowiny:
Dziwolęk znowu smokolicy
Ponurzył się w grzęstwiny."
a audiofilom serwuja siodma wode po kisielu tymczasem (i to na powaznie :-)) i temu mowimy zdecydowane nie !
PS. z ciekawosci, nie wiecie kto jest autorem cytatow z artykulu ? Zwlaszcza ten ze dlugo wygrzewany kabel zostal oceniony w 1 nagraniu mnie wzruszyl.
-
PS. z ciekawosci, nie wiecie kto jest autorem cytatow z artykulu ?
Pewnie ktoś z Krakowa.
-
Tak sobie pomyslalem, smoki ida ze hej :-)
-
Wkleilem info o recenzji bo raz ze uwazam bardzo dobra, nieprzerysowana autor mowi w niej o oczywistych ograniczeniach wszystkich bez wyjatku sluchawek i o ich rownie oczywistej przewadze nad dowolnymi zestawami glosnikowymi. Przy tym nie pozostawia watpliwosci ze sluchawki bardzo mu sie pdoobaja + podaje swoje scisle sprecyzowane oczekiwania, wiemy wiec dlaczego i jakimi kryteriami sie kieruje.
W przypadku recenzji audio autor najczescie frywolnie zatraca sie całkowicie w swoich wizjach ktore jak zauwazyl Pan Tomasz (podzielam jego zdanie) mozna w pelni docenic jedynie w koszulce z dluzszymi rekawkami lub po prostu bedac osoba bardzo wierzaca w nawet nie chce wiedziec co.
Ma wiec recenzja Pana Tomka walor edukacyjny, przy tym przyjemnie sie czyta, autor nie pozostawia zadncyh neidomowien w temacie co ma na mysli piszac co pisze.
Co moze taki facet napisac czytajac teksty nawiedzone ktore cytuje ? Byc moze z jego opisu przebija brak empatii czy wrecz jak sam pisze ironia wobec takowych.
Za slabe zeby wydac tomik wierszy i karykaturalne w kontekscie tego co opisuja
-
Przeczytałem recenzję, naprawdę dobra i profesjonalna. Czytałem inne ale ostatecznie nie dowiedziałem się jak grają, z tej jednak też nie za bardzo, zabrakło porównań itd, ale pod kątem wiedzy technicznej, moja ciekawość zaspokojona absolutnie. Żadnych mglistych porównań i górnolotnych słów - kreuje sie obraz znakomitego narzędzia pracy ale też znakomitych słuchawek do słuchania muzyki po prostu. Marzy mi sie taka recenzja tych słuchawek w której ktoś jasno i bez fanzolenia porówna to na czymś powszechnie znanym jak Black Pearl czy coś tam podobnego i napisze trochę w stylu - jaśniejsze od HD800, bas ciaśniejszy niż na AKG 1000, bardziej muzykalne od DT880 ciemniejsze od HD600, albo nawet z aparaturą niższej klasy fajnie tną i takie tam... jakoś bym sobie tam mniej więcej wyobraził to, i zastanawiałbym się czy próbować ściągać to na odsłuchy czy nie. Każdy myśli że jak ma na głowie hi end to musi zaraz opisywać nie wiadomo co i nie wiadomo jak, a ucieka tutaj cały sens - żeby przekazać mniej więcej jak to gra. Ginie ten sens w jakichś odmętach audiofilskich pomroczności. Ale podobało mi się i tak, czuc że to pisał facet co wie o czym mówi.
-
Ma ktos skan tej recenzji ? Mnie wciagnal przesmiewczy wstep o kabelkach, wiec reszta musi byc napisana z rownym dystansem, w przeciwienstwie wiekszosci bajek na necie ;\'))
-
Mimo mojego calego entuzjazmu dla AKG, niestety nowy flagowiec jak dla mnie nie za bardzo nadaje sie do sluchania muzyki :) co innego dzwiekow.
-
Pastwa
Czytałem o tych AKG tu: http://www.eis.com.pl/virtual/article.php?sid=2566
muszę się przyznać ,że nie przeczytałem fragmentu ze skanu od Lancastera lecz od razu poszedłem po recenzje z netu a to był błąd :-)
Fallow może więc od Ciebie dowiem się czy te słuchawki nie męczą i czy jest tam muzyka bo wielu co ich słuchało boi się takich pytań.
W sumie to już odpowiedziałeś.
-
Dzieki Przemek!
Patrzac logicznie, jesli specjalista od masteringu uznal te sluchawki za dobre do jego PRACY, to mowi to o nich praktycznie wszystko. Jak ktos potrzebuje nauszniki do wylapywania kiksow produkcyjnych, mocnej ekspozycji detali i rozkladu muzyki na pierwiastki dzwiekowe, to siega po K812, jak ktos chce sie oderwac od takiej pracowniczej analizy to idzie po jakies plastycznie grajace sluchawki, wyprodukowane do sluchania muzyki, a nie do pracy w studio ;\'))
Tak samo, jak nikt nie kupi koparki do jezdzenia sobie po lace, tylko jakis sympatyczny rower.
-
Ale do pracy ma HD600 a te słuchawki szczegółowe nie są wiec jak widać w tej pracy można używać różnych słuchawek.
Z drugiej jednak strony to może używa tych bo jak sam pisze żona na lepsze słuchawki nie pozwoli.
Taki mały offtopik
Czytałem kiedyś wątek założony przez jednego audiofila który szukał coraz lepszego odtwarzacza i wzmacniacza i doszedł już do pułapu naprawde high-endowego lecz kolumny miał bardzo podstawowe.Forumowicze piszą mu ,że po co on kupuje te klocki po kilkadziesiąt tysiecy jak kolumny ma strasznie marne.Odparł ,że jak zmienia wzmacniacze to żona się nie kapuje ale kolumn zmienić niestety nie może bo sie za bardzo rzucają w oczy. ???
-
Nie prościej mu było zmienić żonę na taką co by się nie czepiała o nowe kolumny?
-
Bardzo ciekawe te AKG 812. Z recenzji wynikałoby że warto byłoby je zamówić na odsłuch. Ale ja będę musiał poczekać na 912 albo 812 Pro bo podłączenie ich do gniazda zbalansowanego bez przeróbek jest niemożliwe. Taki mały sztryms.
-
Wpadka w tym temacie spora AKG...aż dziwna....
-
Fajnie napisana ta recenzja w EiS. Moje zainteresowanie i chęć ich zamówienia wzrosła po przeczytaniu tego fragmentu:
"Nawiasem mówiąc, moja szanowna małżonka, specjalizująca się w zupełnie innej dziedzinie niż realizacja dźwięku jednoznacznie stwierdziła, że tylko AKG odtwarzają utwory Muse z taką wiernością, że po zamknięciu oczu poczuła się jak na ich koncercie, na którym jakiś czas temu mieliśmy przyjemność być."
Ta zdolność słuchawek jest u mnie na pierwszym miejscu. Jak do tego są w stanie zrobić to z odpowiednią "temperaturą" i muzykalnością to jest nirwana. HD 800 brakuje trochę muzykalności i mają ochłodzony przekaz. Ale jak do tej pory nie trafiłem na takie, które byłyby w stanie dorównać HD800 w kreowaniu tego o czym pisze szanowna małżonka recenzenta.
To teraz trzeba poczekać aż AKG się zreflektuje (albo i nie) i na bazie swojego przetwornika wyprodukują takie, które będzie można podłączyć do gniazda zbalansowanego.
-
W moim systemie HD800 grają raczej ciepło i muzykalnie w przeciwieństwie do Staxa z Eurydyką .
-
HD800 są chłodne w sensie emocjonalnym, a nie barwy dźwięku. Podają wszystko z pewnym dystansem. Niektórzy potrzebują więcej zanurzenia w muzyce i bezpośredniości, żeby poczuć ją jako coś realnego. Mnie się w K812 podoba bas. Jest świetnie różnicowany, schodzi jak trzeba, ma masę i uderzenie. Jest wrażenie, jakby AKG to był taki robotnik, co potrafi więcej naraz nabrać na łopatę i przerzucić od Sennheiserów, które nabierają tylko tyle, ile swobodnie są w stanie unieść, bez popisów.
Środek jest lepiej wyrównany w HD800, nie ma tego sporadycznego prześwietlania wyższej średnicy na wokalach. Co do sopranów - w K812 są troszkę lepiej zbalansowane tonalnie, a w HD800 lepiej "zwymiarowane". Bardziej mnie przekonuje odczucie przestrzenne tego, co się dzieje na wysokich tonach w Sennheiserach. Oczywiście nie twierdzę, że K812 poznałem aż tak dobrze jak HD800, z którymi spędziłem wiele czasu i nie jednym egzemplarzem.
-
U mnie też HD800 grają raczej po cieplejszej i lekko ciemniejszej stronie.
">> majkel, 2014-05-11 09:43:18
HD800 są chłodne w sensie emocjonalnym, a nie barwy dźwięku. Podają wszystko z pewnym dystansem. Niektórzy potrzebują więcej zanurzenia w muzyce i bezpośredniości, żeby poczuć ją jako coś realnego. "
zgadzam sie w 100%
-
">> Road To Nowhere, 2014-05-11 09:15:32
W moim systemie HD800 grają raczej ciepło i muzykalnie w przeciwieństwie do Staxa z Eurydyką ."
Nowa linia Staxa do najmuzykalniejszych nie należy ,to prawda ( oprócz MK2, chyba tylko one z nowych Staxów są ciepłe).
404LE mają więcej ciepła i muzyki niż 507 ale czy to pokona całościowo HD800 wątpię.
-
Nie wiem, do których Staxów porównujesz, podejrzewam, ze 007 Mk2 i w sumie porównaniu do HD800, to one są nieco bardziej muzykalne, ale wg mnie to są dopiero pierwsze Staxy, które grają muzykę, a nie dźwięki.
HD800 grają w moim odczuciu dokładnie tak, jak opisał Majkel. Zgadzam się w 100%. Odniesienia do K812 nie mam. Słuchawki AKG przeważnie mają problemu z dobrym graniem basu, a tu nagle taka zmiana, że jest już ok?
-
Odpowiadasz na wpis
>> brodacz, 2014-05-10 13:44:01
Fallow może więc od Ciebie dowiem się czy te słuchawki nie męczą i czy jest tam muzyka bo wielu co ich słuchało boi się takich pytań.
W sumie to już odpowiedziałeś.
===
Tak. Kawa na lawe. Dla mnie swietne sluchawki dla wielbicieli analizy. Jak dla mnie, do sluchania w ujeciu holistycznym sie nie nadaja.
-
PS. Mnie mecza.
-
Analizują bardziej od HD800? A barwa? Całkowita neutralność czy w którąś stronę się przesuwa? Bas twardy czy chociaż odrobinę zaokrąglony i misiowaty? Przejrzyste do bólu?
-
fallow, czy światła pełgają ?
-
Hehehe :D
-
wiem, bydle jestem, ale nie moglem sie powstrzymac ;-)
-
z drugiej strony cholera to nie ja wymyslam takie karamby.
-
Rozwaliłeś mnie tym pełganiem. Siedzę sobie, nudy, a tu się dowiaduję że jakieś światła pełgają w AKG K812 :D Od razu dzień lepszy bo się człowiek śmieje.
Mam nadzieję że w HD600 nic nie pełga bo doznałem objawienia. HD600 to jest to. Nie mogę dłużej przed tym uciekać ;)
-
Mialem wczesniej sporo watpliwosci czytajac recenzje tych K812, ale nie ma to jak posluchac samemu, innym ufac nie mozna ;\'))
K812 to jednakze, co najmniej dobre nauszniki, z ocena finalna, jak bardzo sa one dobre, to sie jeszcze troche wstrzymam, jak juz zmiele ze 100 plyt i pomecze kilka innych wzmakow, zeby nie bylo niedopowiedzen, zwlaszcza, ze zaden dystrybutor z ich oddawaniem mnie nie sciga.
-
Co sie z kabakiem stalo ? Teraz widze ze konto wcięło.
-
Moze przeszedl na kolumny, albo ktos sie zle wyrazil o jego sluchawkach, pieron wie, bo tutaj cisza raczej jest, wiec ciezko kogos zdenerwowac...
-
Szkoda kabaka, spoko facet, moze wroci.
-
Koleś tutaj w recenzji nieźle pojechał po flagowcu AKG. Aż się boję co to będzie jak przyjadą do mnie za tydzień!
http://www.kenrockwell.com/audio/akg/k812.htm
-
Tylko nie zrażaj się za szybko, z tego co mówią właściciele KG812, trzeba je trochę wygrzać by nabrały gęstości i dociążenia.
-
Dla każdych słuchawek znajdziesz na upartego dowolną opinię tak więc nie masz się czego obawiać, wiele osób je zachwala więc jeśli utrafią w Twoje gusta to na pewno będziesz zadowolony ;)
Z tego co widzę, to autor recenzji na wytrawnego słuchowca nie wygląda, a słuchawki były prawdopodobnie oceniane prosto z pudła tak więc prywatnie nie brałbym tej opinii pod uwagę.
-
Koledzy gdzie na śląsku można posłuchać k 812 ,przed zakupem chciałbym ich popróbować,senki hd 800 z firmowym wzmakiem mi nie podeszły,trochę dziwne słuchawki nie do każdej muzyki,audeze 2i3 specyficzne gęste granie,T1 trochę suchawe ale zszycie pasma bardzo fajne,pierońsko szybkie aż za bardzo,
-
a TH900 nie bierzesz pod uwagę? Skoro masz takie obserwacje odnośnie wspomnianych modeli.
-
Chętnie bym posłuchał tych th 900 kto wie ,tylko gdzie
-
Koledzy czy ktoś w pobliżu Katowic lub ze Śląska ma AKG 812 i był by w stanie umożliwić posłuchanie ich kilka minut
-
W moje ręce dostały się AKG812, byłem ciekaw jak grają słuchawki które podobno biją nawet HD800.
Słuchawki dostałem już z dużym przebiegiem więc nie było problemu z ich wygrzewaniem.
Pierwszy dzień i koniec świata jak to słabo gra, jak to się mówi krew z uszu...ostro, dobitnie,bez kompromisu...
Po godzinie zaczęła mnie boleć głowa więc dałem sobie z nimi spokój..
Na drugi dzień tylko sporadycznie do nich zaglądałem, za to na trzeci dzień....
Zakładam z rana i szok, ja kto ładnie gra...to taka pierwsza myśl.
Cóż za wyrazistość, przejrzystość i neutralny przekaz....tak to jeszcze mi nie grały żadne z moich słuchawek.
Najważniejsze że są muzykalne,czego o HD800 do końca nie mogłem powiedzieć
Na razie słucham i podziwiam....jest co.
-
Soundman,
Witam w bandzie sluchajacych na K812 ;')))
ps. mialem identyczne przezycia ze swoim egzemplarzem wiec wierze w to co napisales powyzej, tylko u mnie ewolucja trwala z 10dni, od momentu wyciagniecia ich z pudelka.
-
Wbrew pozorom wymagają odpowiednio dobranego toru, bryston fajnie podkreśla ich dolne rejestry do tego jakiś analogowo brzmiący dac .
Ostatnio pozytywnie zdziwiło mnie połączenie z modyfikowanym lebenem cs 300 i daciem tent labs, świetny "PRAT" i dynamika, nie słyszałem jeszcze czegoś takiego na słuchawkach.
-
Jako że też posiadam K812 muszę napisać od siebie że uważam je za połączenie słuchawek o cechach dynamików, orto oraz Stax-ów (podobno, gdyż tak stwierdził mój znajomy który zna staxy jak własną kieszeń a ja nigdy nie miałem żadnego modelu na uszach więc się nie wypowiadam :-)). Mam je od około 3 tygodni i nadal robią na mnie kolosalne wrażenie. Są mega muzykalne, każdą płytę grają w inny sposób a nie jak np. TH-900 wszystko brzmiało tak samo. Nie mówię że źle, gdyż bardzo przyjemnie się słuchało na nich muzyki, ale niestety połowa detali gdzieś umykała i w końcu ta ich ciemna maniera robiła się nudna. Tutaj jak włączymy skopane nagranie to zastanawiamy się czy ze słuchawkami jest wszystko ok? Później przechodzimy do innego nagrania i pojawia się banan na twarzy i stan muzycznej euforii. Teraz tylko zastanawiam się jak by zagrały z jakimś wzmacniaczem lampowym? Ktoś ma w tej kwestii jakieś doświadczenie?
-
Znam tylko jeden udany lampowy duet z K812, tworzy go z nimi znakomity Fosgate. Licze jednak, ze moze Esspressivo Elisa pokaze ten sam poziom za ulamek ceny, ale to tylko takie moje kibicowanie.
-
czy wiadomo coś więcej na temat nowego wzmacniacza od Feliks Audio (kiedy, jaka cena i jaka budowa?)
-
luty, 1600pln
-
Akg812 i do mnie zawitaly. Oj, przejrzyste i podatne na zmiany w torze są to bestie. Na razie moge stwierdzic, ze lepiej im do twarzy z gestawym, lampowym, wysokiej jakosci torem....
-
Widzę Adam, że AKG812 chyba Ci podeszły.
Też mi się wydaje że z lampowcem byłyby bardziej strawne....
-
Ja u siebie uruchamiam K812 z bardzo przezroczystego i dosc beznamietnego tranzystora, mam jednak na wejsciu wysokiej klasy DAC, ktory nie 'szatkuje' muzyki na podzakresy, podajac ja bardzo organicznie, w efekcie czego, granie z K812 ma u mnie pewna doze ciepla, miekkosci, zachowuje wyczynowa przejrzystosc i transparentnosc, bez popadania w nieprzyjemne rozjasnienie badz meczaca suchosc. Calosc ma wiec duza plastyke, ale to wszystko zalatwilem dosc prosto i na samym starcie, wlasnie zrodlem ;'))
Naturalnie, dla wielbicieli sygnatury takich LCD2 bedzie to wciaz za malo, kwestia spojrzenia i proporcji, preferencji.
-
pastwa>
Co to za źródło?
-
Ptx,
DAC mam od Mikolaja, co wyjasnia zapewne dlaczego tak dobrze sie paruje z jego tranzystorem (Rapture), bo wzmak byl strojony wlasnie na tym konwerterze.
Gdybym jednak musial sie jakos odniesc do markowych urzadzen z rynku, to najblizej mu charakterem (owym brakiem cyfrowosci, lampowa eufonia) do Yulonga DA8.
Dodam jeszcze, skoro o cyfrze mowa, ze w przypadku tak przezroczystych nausznikow jak K812, zrodlo klasy wspomnianego Yulonga to minimum, jesli nie chcemy nerwowo kombinowac przy kablach sieciowych, interkonektach, wzmacniaczach, badz selekcjonowac plyt na te dobrze nagrane i te niestrawne, bedace w wiekszosci.
Jeszcze stosowniej wypadaloby dozbierac i wysuplac na cos takiego jak Hegel HD25 (drogi, ale wciaz za ludzkie pieniadze), rownie analogowy i latwo przyswajalny co Yulong, ale z wieksza doza realizmu, dbaloscia o detale, ciut wszechstronniejszy repertuarowo i w wiekszym stopniu komplementujacy topowe sluchawki od AKG.
-
U mnie jest tor: zbior flac'ow na dysku sieciowym -> odtwarzacz sieciowy Pioneer n50a -> lampizator level 4 -> wzmak sluchawkowy (w chwili obecnej jest to jednostkowo wyprodukowany wzmak na lampach 2A3 w Sonus Oliva, kupiony niedawno z allegro za pieniadze relatywnie zabawne jak za to co zamawiajacy zainwestowal w niego - ponad 13k w handmade z topowymi czesciami, lampami itd)... Jest naprawde milo.... Ale troche zaluje ze tych 812 nie zdazylem posluchac z LittleDot mk6+ bo dopiero co go wyprzedalem aby sfinansowac czesciowo tego Sonus Oliva....
-
Te 812 wymiataja... kolega u mnie byl, lubi sluchawki, sam ma kilka par, dalem mu na glowe 812ki, posluchalismy ze dwie godziny - skwitowal to "k... juz mi wiecej nic nie puszczaj.... bo je kupie nowe zaraz... " a wczesniej razem odsluchwalismy w tym roku Grado gs1000i, Grado ps1000i, Denony 7100, Audeze lcd2 i lcd3....
-
Te 812 wymiataja... kolega u mnie byl, lubi sluchawki, sam ma kilka par, dalem mu na glowe 812ki, posluchalismy ze dwie godziny - skwitowal to "k... juz mi wiecej nic nie puszczaj.... bo je kupie nowe zaraz... " a wczesniej razem odsluchwalismy w tym roku Grado gs1000i, Grado ps1000i, Denony 7100, Audeze lcd2 i lcd3....
To niech Twój kolega lepiej nie słucha Ultrasone Edition 5 Ltd ;-)
-
A mnie jakoś te AKG812 nie podeszły dźwiękowo...
Po za tym że trochę za małe dla mnie były i uciskały mi skórę pod uszami.
Góra te 0,5h mogłem z nimi wytrzymać, mimo ich doskonałego przekazu technicznego nie potrafiły mnie wciągnąć w swój przekaz....męczyły strasznie.
Możliwe że z lepszym wzmacniaczem jest trochę lepiej...
Dla mnie to obok HE500, drugie słuchawki których za darmo bym nie wziął....
-
To są udane słuchawki pod względem dobrego pierwszego wrażenia. Natomiast jak im zrobić ścieżkę zdrowia przez różne gatunki muzyczne, to się potrafią wykopyrtnąć na różnych rzeczach, choćby na wokalach. Mnie się też kiedyś wydawało przy DACu za 3kzł, że oto jest godny następca PS1000, ale jak potem doszło do sparringu z udziałem jeszcze T1 i HE-6, przy źródle za 60kzł tym razem, to niejednokrotnie zajmowały ostatnie miejsce, zależnie właśnie od muzyki, a stare wygi od Grado, HiFiMana i Beyerdynamica przepychały się przez stopnie podium. Zdaje się były jeszcze HD800. To samo było w domu. Parę dni słuchania AKG i "close but no cigar", a potem wizyta T1 i może mniej wyczynowo, ale przekonywująco i wciągająco było.
PS1000 sprzedałem, bo mi się skończyła cierpliwość do nich i tych corocznych napraw. Po ostatniej naprawie zagrały przy lekko zmodowanych T90 bardziej soczyście i efektownie, ale mniej prawdziwie, więc je sprzedałem. Mam nadzieję, że się owocnie wygrzały u nowego właściciela, a jeśli tak, to obym tego nigdy nie usłyszał. ;) Teraz mam na celowniku Edition 5 Unlimited i PS1000e, ale bez parcia. T90 po kolejnym modzie poszły wyraźnie do przodu.
-
T90 po kolejnym modzie poszły wyraźnie do przodu.
Po jaki kolejnym modzie? Wysyłam swoje ;)
-
Co tam K812 badz Ultrasone Edition 5, jak ma byc faktyczny postep, a nie drobienie w miejscu za gruba kase to nalezy wykonac krok w strone Abyssow i wysuplac jeszcze na dobry lampiak do nich, wowczas jest prawdziwa ekstra klasa, inaczej pozostajemy z lepszym lub gorszym dzwiekiem sluchawkowym w klasycznej jego postaci, czyli zadna nowosc ani wielka atrakcja.
ps. ale wracajac jeszcze do K812, gdybym obecnie mial wydac 7kPLN na hi-endowe nauszniki to kupilbym dokladnie te same mimo przesluchania wymienionych powyzej asow, choc po prawdzie powinienem napisac, iz nie kupilbym zadnych bo wystarczylyby mi tak naprawde moje stare DT880, jako najlepsze nauszniki ever ;'))
-
A ja tak samo nie zamienił bym się ze swoimi DT150 na żadne inne flagowce...wróć, oczywiście TH900/600 wziąłbym z chęcią.
DT880 słyszałem, to rzeczywiście słuchawki na których można poprzestać...i nie szukać dalej.
-
Pastwa, ale ja mam podobnie i dlatego na razie siedzę na budżetowych słuchawkach. Te wszystkie flagowce znam na wylot. T90 kupiłem bo tanie i jak je zepsuję przy okazji testowania modyfikacji, to kupię następne i nadal będę do przodu względem choćby T1, które moim zdaniem nie dorównują przerobionym T90. Do wypunktowania np. HD800 wystarczy dobry system na dwudrożnych podłogówkach. Wpięte w pre-amp systemu głośnikowego, skądinąd wzmacniacz słuchawkowy, zagrały 2/3 tego, co słychać na głośnikach - kupionych taniej niż te słuchawki.
Abyssy akurat dla mnie są szkaradne. Jakby wyszły z zakładu kowalskiego. Ich cena dla mnie nie licuje z wyglądem. Musiałbym je usłyszeć, ale parcia nie mam. Ze sklepu "Wszystko po 5kzł" to bym pewnie wziął Ultrasone Edition 12 jakbym już musiał, a potencjalny zakup to mi się widzą Grado PS1000e lub Ultrasone Edition 5 Unlimited, ale bez parcia i pośpiechu, wyłącznie po odsłuchu.
-
Mam HD800 jak i b.dobry system dwudrożny i nie powiedziałbym ,że kolumny mają zdecydowaną przewagę.
Na kolumnach jest naturalniej ,przyjemniej i "bardziej fizjologicznie" ,na słuchawkach zaś słychać
więcej no i ta niesamowita może i sztucznie wykreowana przestrzeń :-)
W każdym razie inaczej ,dwa różne światy .
-
No widzisz, a tu była sytuacja, że na słuchawkach było słychać mniej. Poginęły pewne niuanse. Być może to kwestia alternatywnego kabla dla słuchawek wpiętego przez właściciela.
-
Możliwe ,że tą "dobrą robotę" robi kabel do HD800 ?
Miałem Entreqa /ten to dopiero mulił :-) / wypróbowałem Cardasa ,aktualnie używam
"fabrycznego" zmodyfikowanego przez Pana Dubiela .
Porównania robiłem na tym samym torze CD Nirvana ,wzmacniacz mocy/słuchawkowy OTL ,
kolumny Altec604 ,HD800.
-
W przypadku T1 mam zblizone doswiadczenia, i to nawet z jeszcze tanszym pobratymca tychze, czyli wspomnianymi DT880, kiedy bylem na kupnie kolejnych sluchawek (prawie rok temu), wowczas skonfrontowalem tych przedstawicieli Beyerdynamica na roznych klamotach i jedyna roznica byla taka, ze T1 graly jakby swobodniej TO co zagraly DT880, nie bylo lepszego basu, wiekszej przestrzeni, ani dodatkowych detali, gralo bardzo dobrze ale na tym samym poziomie. Natomiast HD800 pokazaly ciut obszerniejsza przestrzen (ale nie taka jak pierwsze egzemplarze), przy czym nie grzeszyly w tym zestawieniu wybitna plastycznoscia. Wrocilem wiec do domu z wysluzonymi DT880 i kasa w kieszeni (nie na dlugo, ale jednak).
-
Musiałem mieć pecha do odsłuchiwanych konfiguracji skoro HD800 w zasadzie kompletnie mi się nie spodobały...
Ale jak już się bawić w sklep " Wszystko za 5K PLN" to wziąłbym LCD3... no i jeszcze bym dodał parę kamyków albo szyszek :)
-
A moje HD800 z OTL-em przy Staxie to słodziaki są :-)
-
A moje HD800 z OTL-em przy Staxie to słodziaki są :-)
a nie zamulaczem? ;-)
-
Raczej nie ,bardziej takie "szeroko rozumiane" 300B :-)
Niektórzy użytkownicy i ci co słuchali wręcz twierdzą,że HD800 są suche ostre i pojawiają
się nawet sybilianty ,u mnie wręcz przeciwnie ,bardziej to o czym napisałem powyżej.
-
Kurczę ale bym z chęcią posłuchał HD800 grających jak słodziaki...he,he.
-
Żeby jeszcze podsycić Twoją ciekawość to napiszę ,że chciałem użyć określenia ,że HD800 z OTL-em
grają jak Omegi Staxa ale ta gigantyczna przestrzeń z Sennheisera jest nie do podrobienia :-)
-
Żeby jeszcze podsycić Twoją ciekawość to napiszę ,że chciałem użyć określenia ,że HD800 z OTL-em
grają jak Omegi Staxa ale ta gigantyczna przestrzeń z Sennheisera jest nie do podrobienia :-)
W rzeczy samej, nawet to co ma być blisko jest nadal daleko :)
-
Ale na większości słuchaczy robi to wrażenie i się im podoba :-)
Moje córki mają wykształcenie muzyczne -jedna nawet pracuje w "kulturze" jest animatorem
i krytykiem teatralnym ,robi też "oprawy muzyczne" -bardziej preferują HD800 z OTL-em ,
mówią,że Stax ich "męczy" .
-
Z OTL mogą być ciekawe, szczególnie jak dodać do ich przekazu masę barw, w ich wypadku mógłby być nawet przesyt. Ja ostatnio bez lamp sobie życia nie wyobrażam :)
-
To tak jak ja :-)
W drugim systemie (KD+stereo) to nawet "zaprzągłem" 2A3 do napędzania frontów .
-
Jednak największą dla mnie zaletą HD800 było to że wokal grał blisko słuchacza, a to dla mnie najważniejsze, bliska i obecna średnica.
Na Brystonie BHA-1 z kablem Forzy było już na prawdę całkiem dobrze, nawet jakieś emocje i ciepełko się pojawiało, ale to jeszcze nie było to.
Czego nie lubię w niektórych słuchawkach to że wokal gra wyraźnie ale daleko od słuchacza, jak w T1....
-
Eee tam. Te AKG są bardzo niezle i bez wrogiej propagandy prosze...
By the way - co sadzicie o kupnie lepszego kabla do nich? Myslalem o Forza... Black noir... Jest sens?
-
Zawsze.
-
Entreq Challenger będzie znacznie lepszy, a można go przecież jeszcze oddać do tuningu.
-
@Adam, jeśli chcesz mieć rasowo wyglądający i solidnie wykonany kabel to oferta Forzy jest bardzo uczciwa, tylko musisz uzbroić się w cierpliwość przy zamówieniu. Niektóre Entreq się rozpadają (kolega z naszego forum miał do Audeze jeśli się nie mylę i się nie sprawdziły) więc żaden to tunning.
-
By the way - co sadzicie o kupnie lepszego kabla do nich? Myslalem o Forza... Black noir... Jest sens?
Szczerze powiedziawszy, ja nie widze u siebie najmniejszego powodu do wymiany kabla z przyczyn sonicznych, tak jak jest gra idealnie. Moge jednak zrozumiec jesli komus padnie fabryczny (dosc slabowita konstrukcja) i bedzie zmuszony zainstalowac nowy, solidniejszy, ladniejszy i drozszy ;'))
-
Eee tam. Te AKG są bardzo niezle i bez wrogiej propagandy prosze...
By the way - co sadzicie o kupnie lepszego kabla do nich? Myslalem o Forza... Black noir... Jest sens?
Ano, co zrobić....nie podeszły mi w ogóle te AKG812...zero przyjemności słuchania, HD800 to przy nich muzykalne i wspaniałe w odbiorze są słuchawki....
Ale mistrzostwo 812 odebrałem i podkreślam....ale do słuchania muzyki raczej sięgnę po nie na końcu....
-
Ano, co zrobić....nie podeszły mi w ogóle te AKG812...zero przyjemności słuchania, HD800 to przy nich muzykalne i wspaniałe w odbiorze są słuchawki....
To musial byc jakis 'wadliwy' egzemplarz K812, te bowiem bija muzykalnoscia na glowe takie HD800. Sluchalem 3 roznych par K812 i jeszcze wiecej HD800 z obecnej produkcji i takie mam wrazenia ze AKG graly duzo plastyczniej, ciemniej, ladniej z lepiej wypelnionym basem i w sposob calkiem nasycony, bez osuszenia, choc jednoczesnie bardzo rozdzielczo, przejrzyscie. Dziwne w sumie, HD800 wrecz 'jazgotaly' w porownaniu (no chyba, ze sie im zrobilo tor odpowiedni aby to zamaskowac). Oni robia recznie te nauszniki, wiec wcale mnie nie zdziwi jesli niektore wyroby beda zalezaly od dyspozycji pracownika i malo czujnego QA w fabryce.
-
Ano, co zrobić....nie podeszły mi w ogóle te AKG812...zero przyjemności słuchania, HD800 to przy nich muzykalne i wspaniałe w odbiorze są słuchawki....
To musial byc jakis 'wadliwy' egzemplarz K812, te bowiem bija muzykalnoscia na glowe takie HD800. Sluchalem 3 roznych par K812 i jeszcze wiecej HD800 z obecnej produkcji i takie mam wrazenia ze AKG graly duzo plastyczniej, ciemniej, ladniej z lepiej wypelnionym basem i w sposob calkiem nasycony, bez osuszenia, choc jednoczesnie bardzo rozdzielczo, przejrzyscie. Dziwne w sumie, HD800 wrecz 'jazgotaly' w porownaniu (no chyba, ze sie im zrobilo tor odpowiedni aby to zamaskowac). Oni robia recznie te nauszniki, wiec wcale mnie nie zdziwi jesli niektore wyroby beda zalezaly od dyspozycji pracownika i malo czujnego QA w fabryce.
Pastwa a na czym słuchaliście K812?
-
Ee tam te akg812 od Soundmana to sa teraz u mnie - nic im nie dolega...
-
Pastwa a na czym słuchaliście K812?
To byly nastepujace systemy:
system 1: Sugden HA-4 (bardzo przecietny wzmak, nie warty nawet polowy swej ceny), Naim cd5x,
system 2: Rapture amp, Rapture DAC (bardzo muzykalne zrodlo, nadajace ton calej reszcie),
system 3: Fosgate Signature (znakomity lampiak), Naim cd5si/Rapture DAC/Audiolab MDAC,
-
Pastwa a na czym słuchaliście K812?
To byly nastepujace systemy:
system 1: Sugden HA-4 (bardzo przecietny wzmak, nie warty nawet polowy swej ceny), Naim cd5x,
system 2: Rapture amp, Rapture DAC (bardzo muzykalne zrodlo, nadajace ton calej reszcie),
system 3: Fosgate Signature (znakomity lampiak), Naim cd5si/Rapture DAC/Audiolab MDAC,
Czyli w zasadzie bardzo przekrojowo i miarodajnie. Myślę Panowie że to już kwestia gustów...
Dla jednych ideałem jest Th900 dla innego Stax 007, choć dla jednych Th900 mogą być przebasowione i bez środka a 007 mogą "mieć bas jak tamburyn'. Nie drążyłbym :)