Audiohobby.pl

Audio => Słuchawki => Wątek zaczęty przez: jjurek w 30-12-2011, 10:34

Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 30-12-2011, 10:34
Solidne, paskudne.  Po poskromieniu panoszącego się i włażącego na średnicę basu grają świetnie.


Zakładam FanKlub :)

Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 30-12-2011, 10:35
Oczywiście na prezesa proponuję kolegę Zagra.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: imot3ph w 30-12-2011, 13:22
W końcu Ci ludzie w tych wszystkich studiach wiedzą za co płacą:)
Może nie są to najlepsze słuchawki, ale w stosunku cena/jakość (i nie mowie tutaj o jakosci wykonania) są w ścisłej czołówce.

Dla mnie osobiście lepsze zarówno od DT770, 880 (pro i e2005) jak i 990e2005. Porownywalem rowniez z AKGk701 oraz Senkami 580 i 600 i zostałem przy DT150.



Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: audio_house w 30-12-2011, 19:32
Jako właściciel DT150 zapisuję do tego fan clubu ;) Słuchawki mam od nie dawna a grają one jak żadne inne. To klasa sama w sobie, nie dziwię się że są produkowane w niezmienionej formie od wielu, wielu lat ;) W końcu rock i metal mają w końcu czad... żadnego popierdywania tylko wykop...
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: damjan w 30-12-2011, 20:38
mam DT150, jako pewną alternatywą są u mnie DT880 600 ohm 80\' oraz DT880Pro, najlepiej gdyby stworzyć z tej trójki jedne idealne słuchawki:) ale się nie da.
Bas w DT150 rzeczywiście dominuje, ale nie jest tak strasznie z kontrolą, uważam, że DT90Pro maja bardziej rozlazły i nadmuchany bas, nie zmienia to faktu, że w DT150 mógłby czasem nie wybijać się przed szereg. Myślę, że należy tu uściślić pojęcie "nadmiaru" basu w DT150, twierdzę, że w tym przypadku to bardziej sprawa głośności a nie ilości basu, np. w DT880Pro bas jest co prawda super kontrolowany, z bardzo dobrym uderzeniem, bardzo głęboki, z kopnięciem chyba takim samym jak w DT150, tylko kwestia głośności...  
Gdybym miał zestawić najlepsze cechy z powyższej trójki to - bas...najlepiej coś pomiędzy DT150 a DT880Pro, taki złoty środek, średnica najlepsza w DT880Pro, a góra w DT880 vintage...

właśnie zamówiłem sobie nauszniki welurowe do DT150, od modelu DT250, podobno będą pasować, sprawdzał ktoś z Was?
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: damjan w 30-12-2011, 20:49
Odpowiadasz na wpis
>> jjurek, 2011-12-30 10:34:14
Solidne, paskudne. Po poskromieniu panoszącego się i włażącego na średnicę basu grają świetnie.

jak poskromiłeś ten bas?
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: zibra w 30-12-2011, 20:51
ciekawe i dosyc trafne porownanie, bliskie moim odczuciom. powinienes w takim razie zapolowac na dt931. ostatnio poszly na ebay za 126 euro. srednica jest najlepsza. graja gesciej niz dt880pro i gora moze nie taka jak w vintage, ktore w ogole ciekawie buduja scene, ale jak dla mnie najbardziej kompletne ze wszystkich tu wymienionych.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 31-12-2011, 16:03
>> damjan

Nie udało mi się całkowicie wyeliminować tej cechy. Jeszcze zdarza się, że przy niektórych nagraniach coś tąpnie.

Trzeba będzie jeszcze z tym powalczyć. Na pewno muszą to być bardziej radykalne ruchy  niż zmiana okablowania.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 31-12-2011, 19:51
Słuchał ktoś tego klona wzmacniacza Beyerdynamic A1?:

http://www.ebay.com/itm/E3-headphone-amplifier-kit-UPC1237-Protection-WLX-4-DIY-KIT-/130622548794?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item1e69b5eb3a

Jest spora szansa, że dobrze zagra z DT-150.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: audio_house w 02-01-2012, 18:14
czy ktoś rekablował DT150? może coś ze sreberka zmieniło by trochę charakter? chodzi mi o przeniesienie balansu tonalnego z dołu na górę pasma... ilość kosztem szybkości...  może jakiś solid + teflon + nad wymiarowa rurka a  może mikrofonowy + dobre wtyki ale inne cuda?
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 02-01-2012, 18:59
Jeśli zależy Ci na zmianie charakteru grania deetów  spróbuj włożyć do puszek mardzo małą ilość wypełniacza (wełna)

lub naklej na tył puszek 1 cm2 filcu lub korka.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: microb1987 w 03-01-2012, 15:05
Pytanie do właścicieli dt150: czy one naprawdę potrzebują jakiejś elektrowni, tudzież dedykowanego wzmaka, czy są może w stanie zagrać logicznie z dziurki przeciętnego daca, pokroju AUNE 24bit/192K X1 DAC?? pełnowymiarowy zestaw typu transport, dac i wzmacniacz nie wchodzi w rachubę.

Rozglądam się za zestawem współpracującym z laptopem, z nastawieniem na fun ze słuchanej muzyki, stąd zainteresowanie dt150.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: ogorek w 03-01-2012, 15:22
@microb1987

Może przejdź się z laptopem do sklepu i posłuchaj. Nie żartuję. Np. na moim lapku TOSHIBA bardzo dobrze "z dziurki" grają Senki HD380 Pro, które z wieloma wzmacniaczami mają nadmiar basu (lub nie do końca dobrze kontrolowany).

Bezpośrednio z lapka nie mają tych problemów. Możesz posłuchać tych słuchawek i/lub DT150 w sklepie.

Nikt Tobie nie da gwarancji, że na twoim laptopie dane słuchawki będą się Tobie podobać.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: imot3ph w 03-01-2012, 16:46
Ja używam w pracy, podpięte bezpośrednio do laptopa dell. Rzadko miewam problemy z basem:)
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: muria w 03-01-2012, 20:43
To zalewanie basem w DT 150 według mnie jest przesadą. Przy słabym napędzeniu tych słuchawek jest raczej zbytnie rozmiękczenie i brak większej dynamiki, a nie bas przykrywający wszystko.

To są naprawdę fajne słuchawki, gdyby nie parę zawirowań w średnich tonach to byłyby dla mnie idealne. A do tego są bardzo odporne, jak parę miesięcy temu okresowo przerywała mi w nich lewa słuchawka, tak nadal przerywa i cholerstwo nie chce się bardziej zepsuć abym mógł do serwisu odesłać :)
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: microb1987 w 03-01-2012, 21:02
Ja na razie staram się wyselekcjonować słuchawki warte posłuchania. Zakupy za ok miesiąc. Dt150 wydają się odpowiednim kandydatem dla mnie, dobra izolacja i fun ze słuchanej muzyki, do tego pancerna konstrukcja.
Tylko rozchodzi się o to, że wszędzie wspominane jest jakiego one to napędu nie potrzebują, a na wożenie ze sobą pół plecaka sprzętu nie mogę sobie pozwolić.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Robert73 w 03-01-2012, 23:15
To  może weź po uwagę Shure SRH-840, też fajny basior , bardzo ładna i dokładna średnica i czysta góra , spora szczegółowość ale bez jaskrawości , z dziurki DAC-a powinny iść jak burza, nawet z dobrych mp3 graja świetnie .
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: microb1987 w 04-01-2012, 08:23
Shure srh-840 to drugie słuchawki, znajdujące się w kręgu moich zainteresowań, z doniesień z sieci wynika, że łatwiejsze w napędzeniu od dt150. Tak czy siak nie obejdzie się bez odsłuchu przed zakupem. A później zapadnie decyzja w sprawie zakupu dac-ampa do słuchawek.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Leszek w 04-01-2012, 09:35
Dt150 mialem przez 2 lata(?)ale ze względu na dominacje basssu i towarzyszący dyskomfort mój oraz podwyższoną ciepłotę okolic małżowin usznych sprzedałem.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: imot3ph w 04-01-2012, 16:09
Kurcze, ja nie wiem co wszyscy z tym basem tak jak Ty Leszek:)
Tylko parę razy zdarzyło mi się, żeby się rozlazł na inne pasma (i wcale nie słucham Drum\'n\'Bass :)
Dla mnie np CAL mają 5x tyle basu, który wychodzi przed całe pasmo
Dłuższe słuchanie nie jest zbyt wygodne (dłużej niż 2h na głowie, bez przerwy) i tutaj się zgadzam. Jednakże używając ich w pracy jeszcze nie zdażyło mi się abym miał je tyle na głowie;)
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: damjan w 04-01-2012, 18:54
Shure SRH840 to znakomite słuchawki. Rzeczywiście mają sporo basu, chyba jednak bez takiego zejścia i uderzenia basu jak DT150, ale są bardziej zrównoważone. Ich główne zalety - liniowość, rozdzielczość, a przy tym gładkość. Powiedziałbym, że DT150 są ciemne, a Shure równe. SRH840 mają najlepszą górę jaką słyszałem w słuchawkach (DH600, DT880Pro, DT150), średnica jest blisko, w ogóle to są moim zdaniem bardzo szczegółowe słuchawki, ale bez męczących sybilantów. Myślę, że potrzebują dobrego wzmocnienia, kiedyś słuchałem ich na Matrix M-Stage + iPod Touch, i było nawet za jasno jak dla mnie, teraz ich nie mam i nie mogę sprawdzić na dobrym DAC i wzmaku, jedyne co może w nich trochę razić to bezpośredniość (średnica), czasem to fajne a czasem wolałbym lekkiego oddalenia. Właśnie DT150 grają z pewnym oddaleniem średnicy, w stosunku do Shure jednak z mniej rozdzielczą górą, bas w DT150 bardziej zróżnicowany, ciekawszy.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: dinus w 04-01-2012, 21:54
Mam 3 pary słuchawek, wśród nich są również DT-150. Z moich dotychczasowych obserwacji, odsłuchów wynika, że problem rozlazłego basu pojawią się tylko w przypadku źle zrealizowanych płyt. Beyery obnażą to od razu.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 04-01-2012, 22:14
Ja problem z basem na DT150 zauważam tylko wtedy gdy podłączę je do czegoś co ma problem z 250 omami.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: damjan w 04-01-2012, 22:20
>> dinus, 2012-01-04 21:54:55
Mam 3 pary słuchawek, wśród nich są również DT-150. Z moich dotychczasowych obserwacji, odsłuchów wynika, że problem rozlazłego basu pojawią się tylko w przypadku źle zrealizowanych płyt. Beyery obnażą to od razu.

ciekawa uwaga, też to zauważam. Mimo, ze DT150 nie są superrozdzielcze, to rzeczywiście dość wiernie oddają jakość nagrania, dodam, że czasem basu jest nawet mało (tak zrealizowane płyty, np. w Metallice czy Type O Negative brakuje mięska nawet na DT150), a czasem za dużo - tu jednak bardziej ponosi winę charakter nagrania, np. w muzyce elektronicznej typu Radiohead bas jest w nadmiarze. W każdym razie nie są to słuchawki megabasowe, które z każdego nagrania wyciągną potężny bas, "nawet tam, gdzie go nie ma" - jak niektórzy piszą o pewnych modelach Ultrasone. Jeśli chodzi o górę, to jest lekko wyciszona, ale świetnie wybrzmiewa, długo, czyli OK, jednak w przypadku kiepskich nagrań pojawiają się sybilanty, co na DT150 jest wielką rzadkością.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: microb1987 w 05-01-2012, 08:58
A które z wymienionych słuchawek odnajdują się lepiej w mocnej muzyce, typu d&b, trance, i wszelkie rodzaje ostrej gitarowo-metalowej sieki??
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: barthuss1 w 05-01-2012, 13:01
Miałem parę lat DT-150 i tutaj to są one idealne.  W kategorii basowo-dynamicznej dobrze napędzone grają Hi-END`owo, co nawet zauważył kiedyś Piotr Ryka. Poza tym to standard studyjny, audiofilskie trele-morele tutaj nie występują, grają bez podbarwień. Obiegowe opinie o rzekomo złym brzmieniu DT-150 bazują na nieodpowiedniej amplifikacji wyżej wzmiankowanych.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: audio_house w 05-01-2012, 16:26
>> barthuss1, 2012-01-05 13:01:23
Miałem parę lat DT-150 i tutaj to są one idealne. W kategorii basowo-dynamicznej dobrze napędzone grają Hi-END`owo, co nawet zauważył kiedyś Piotr Ryka. Poza tym to standard studyjny, audiofilskie trele-morele tutaj nie występują, grają bez podbarwień. Obiegowe opinie o rzekomo złym brzmieniu DT-150 bazują na nieodpowiedniej amplifikacji wyżej wzmiankowanych.

zgadza się DT150 są bardzo wymagające... Ja obecnie mam podłączone do Black Perla z aku i powiem ze jest dobrze ale nie był bym sobą jakbym trochę nie pokombinował. Te słuchawki jak żadne inne mają niewykorzystany potencjał. Tym bardziej że wszystko jest zrobione bardzo logicznie... wszystko się odkręca, można zmieniać i kombinować. Zamierzam na początek wyciąć gąbkę z wewnętrznego pierścienia w muszli i zrekablować przewód (tym bardziej ze jest na odpinanej wtyczce). Poszukuję wtyczki do DT150, (chętnie kupię). Można kupić cały przewód z jackiem. Jak zrobię przewód to mogę go udostępnić do innym użytkownikom (celowo nie chcę rekablowac  na starym kablu żeby mieć porównanie). Jaki wzmacniacz polecacie do DT150... może jakieś sugestie?? A poza tym może ktoś się pisze na zbiorowy zakup wtyczki/kabla??
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 05-01-2012, 17:13
Wtyczki nie warto kupować do prób.
Dowolny kabel można przylutować bezpośrednio do przetworników.


Tutaj składak Beyerdynamic A1:

http://www.ebay.com/itm/E3-headphone-amplifier-kit-UPC1237-Protection-WLX-4-DIY-KIT-/130625818583?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item1e69e7cfd7

Nie słyszałem. Ale jest szansa, że producent stroił go również do DT-150.

Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: muria w 05-01-2012, 17:55
No to zgłoś się do Zagry, niejeden wzmacniacz robił specjalnie pod zbalansowane DT 150.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: audio_house w 05-01-2012, 18:09
>> muria, 2012-01-05 17:55:06
No to zgłoś się do Zagry, niejeden wzmacniacz robił specjalnie pod zbalansowane DT 150.

nie jestem pewien czy przebije Black Perl ale... chętnie przesłucham jeżeli kolega Zibra mi taki użyczy ( za nim go kupię)
Konfrontacji nigdy za dużo ;)
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: barthuss1 w 05-01-2012, 20:46
Nie jest powiedziane że tylko Zagra ma patent na DT-150 rzecz jasna i tym się nie kieruj.
Ale na pewno wie jak je wysterować. BP może być pewnie nie gorszy, tu trzeba uważać co i z jakiej pólki poleca kolega Zagra do tego i ile to ma kosztować.
Na head-fi koledzy próbowali też ponoć z powodzeniem konstrukcje lampowe więc pole do prób pewnie doskonałe :) Ja wiem że trzeba tym słuchawkom prądu i wtedy jest OK.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: dinus w 05-01-2012, 21:22
Moje DT-150 też z lampiaczkiem grają, cudnie grają.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: audio_house w 05-01-2012, 21:25
Moje DT-150 też z lampiaczkiem grają, cudnie grają.

Jakie to lampki??
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: dinus w 05-01-2012, 21:37
Nic specjalnego, nie ma czym się chwalić, to projekt DIY na lampach E88CC/ECC88. Po przerzuceniu kilku tranzystorowców i jednej lampy, wiem, że to naprawdę udane połączenie.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 05-01-2012, 21:59
Też używam na co dzień lampowca do DT (mimo posiadania kilku nienajgorszych tranzystorowców).
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: audio_house w 05-01-2012, 23:47
czy kolega Zagra się wyprowadził z Forum? Bo nie ma go wśród użytkowników. Pomimo że jestem fanem szybkich tranzystorów a kilka lampek już miałem choć nie wysokich lotów to zaciekawił mnie temat: lampa+DT150...  Oj chyba będzie zrobić jakiegoś słuchawkowego spota... ;) Może ktoś w mazowieckim zorganizuje... ?
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Dj w 17-02-2012, 19:10
hm.
Ja mam zgoła inne zdanie o dt 150.
średnica jest moim zdaniem najlepsza jej charakter.
bas jest dobry dobry, ale lubuje się gubić, buczeć w źle zrealizowanych nagraniach.
do metalu ich właśnie nie polecam, bo jest źle nagrany bardzo często, mi odpowiednio brzmiała płyta Rammsteina Sehnsucht. nie buczy bas, bardzo ładnie uderza jest przejrzystość nie ma się do czego przyczepić.
a niektóre płyty słyszę jak by goście grali w kanałach. na dt 880 tego nie ma aż w takim stopniu.
i to dt 150 mają mocniejszą górę popatrzcie sobie na wykresy ja osobiście inaczej odbieram górę w tych słuchawkach nie syczy tylko gra co ma grać bez finezji.jest dziwaczna jak całe te słuchawki nie powiedziałbym o nich że grają naturalnie ale mają niezaprzeczalne plusy.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Kuba_622 w 17-02-2012, 19:27
>> Dj, 2012-02-17 19:10:38
do metalu ich właśnie nie polecam, bo jest źle nagrany bardzo często


To jest jakiś straszny stereotyp, chyba że ktoś naprawdę słucha kapel garażowych.
80 czy 90 % metalu którego słucham jest bardzo dobrze nagrane, a nie brakuje też płyt nagranych wręcz rewelacyjnie.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Dj w 17-02-2012, 19:36
metalica nie jest cudownie nagrana np słychać niedoskonałości.stereotyp jest może już nie słuszny ale dużo płyt których posiadam jest źle nagranych właśnie z metalem podałem płytę ramsteina jako płytę dobrze nagraną.
natomiast niektóre zespoły obniżyły swoje loty np Judas Priest mam płyty niby po dobrym remasteringu i nie usłucham nowych płyt tej grupy,wszystko nagrane jest w jednej lini. może ten psełdo remastering tak ktoś zrąbał stare płyty były mało rozdzielcze ale nie było z tym problemu.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Dj w 17-02-2012, 19:43
Kuba_622
posiadasz dt 150?
jeśli posiadasz Je i 90procent płyt z metalem jest dobrze według Ciebie nagranych, to jestem bardzo zdziwiony.
dt 150 podobnie jak i dt 880 są bezwzględne na złe realizacje, słuchałem na prawdę wiele słuchawek i jak na razie te 2 modele okazały się być najbardziej czułe na jakość nagrań.
w dt 880 usłyszymy bardzo szybko złe rozmieszczenie instrumentów znaczy się że wszystkie graja w jednym miejscu a na dt 150 usłyszymy buczenie i jakieś nieczystości na średnicy  
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Kuba_622 w 17-02-2012, 20:33
Nigdzie nie napisałem, że 90% płyt z metalem jest dobrze nagrane - to tak w kwestii formalnej.

Nie posiadam DT150. Miałem DT880, nawet kilka wersji. Czy akurat te dwa modele są najbardziej czułe na jakość nagrań, to można dyskutować. Na pewno DT150 potrzebują odpowiedniego wzmacniacza.



Metallica to żaden argument ;) Bo to wiadomo, że większość ich albumów jest zupełnie skopanych pod względem realizacji. Co do Judas Priest, to mam ich 2 płyty - Stained Class i Painkiller, właśnie zremasterowane i moim zdaniem są całkiem niezłe. Oczywiście można w tym momencie wymienić wiele płyt na poparcie jednej lub drugiej tezy, choć niespecjalnie ma to sens.
Ja miałem na myśli raczej płyty nagrywane obecnie czy  w ciągu ostatnich kilkunastu lat.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Dj w 17-02-2012, 20:49
Stained Class i Painkiller te płyty są właściwie zremasterowane problem jest z płytą z 84roku i z wszystkimi od 93 roku. tam nie ma sceny wszystko gra w jednym punkcie może w originale było znacznie lepiej.płyta Sad Wings Of Destiny trochę szumi i ale jest oki i jest tam takie fajne nagranie Victim of Changes a na płycie  metal works jest to samo nagranie i nie mogę go słuchać, wszystko się tłucze nie ma sceny.
wiem o co Ci chodzi ale w tej muzyce raczej nie przywiązuje się szczególnie uwagi do realizacji nagrań i Jej zapisu choć niektóre płyty są super nagrane.
trochę uogólniam ale dt 150 nie polecam do takiej muzyki moim zdaniem dużo lepsze są dt 880 nie mają tendencji do takiego buczenia
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Kraft w 17-02-2012, 21:10
>> Kuba_622, 2012-02-17 20:33:15
>> Metallica to żaden argument ;) Bo to wiadomo, że większość ich albumów jest zupełnie skopanych pod względem realizacji.

Bez przesady, chyba że mówisz o skopanych remasterach. Jeśli idzie o klasyki z lat 80-tych to oryginały nagrywane były w pełnym analogu, tam wszystko "oddycha", ładnie słychać akustykę pomieszczeń, zero trigerów i współczesnego plastiku. Ale przykładowo Load też bardzo dobrze się słucha. Wskaż te rewelacyjne nagrania z ostatnich kilku lat, bom ciekaw niezmiernie :)
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Dj w 17-02-2012, 21:50
metallici Trapped Under Ice na dt 150 brzmi perkusja tragicznie, natomiast na dt 880 da się bez problemu słuchać.
dt 150 mają górkę od 100 herców i potrafią buczeć i dziwnie grać w niektórych nagraniach.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Dj w 17-02-2012, 21:55
powiem tak że metallica ma najfajniej nagraną perkusje w późniejszych płytach ma olbrzymiego kopa jest zróżnicowana trzyma tępo, bardzo ciekawie nagrany jest Black Sabbath.
ale off topic  piękny się zrobił.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Dj w 17-02-2012, 22:11
jeśli komuś dt 150 będą muliły na basie można posłuchać Miles Davisa-Backyard Ritual.
tutaj bas nie powinien mulić powinien mieć mocnego kopa,nagranie powinno brzmieć bardzo przejrzyście i do takiego typu nagrań polecam dt 150.
do popu Michael Jacksona brzmi bardzo realistycznie, świetliście,żywo, mocno,jednym słowem fun a do metalu mi nie podchodzą z racji buczenia momentami.nie wszystkie nagrania tak wypadają ale jest tego dość spora ilość.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Kuba_622 w 17-02-2012, 22:12
>> Kraft, 2012-02-17 21:10:52
Bez przesady, chyba że mówisz o skopanych remasterach. Jeśli idzie o klasyki z lat 80-tych to oryginały nagrywane były w pełnym analogu, tam wszystko "oddycha", ładnie słychać akustykę pomieszczeń, zero trigerów i współczesnego plastiku. Ale przykładowo Load też bardzo dobrze się słucha. Wskaż te rewelacyjne nagrania z ostatnich kilku lat, bom ciekaw niezmiernie :)


Moja ulubiona And justice for all brzmi słabo, Load nieźle, ale pod względem muzycznym to jest płyta nadająca się najwyżej do przesłuchania od czasu do czasu.
Poza tym jakaś dalsza dyskusja pewnie doprowadziłaby do punktu, gdzie trzeba by określić co to jest dobrze nagrana płyta metalowa, a tu żadnego wzorca przecież nie ma, nawet i tak zupełnie dowolnie interpretowanego "brzmi jak na żywo". Np. byłem na paru próbach zespołów metalowych i po tym ładne oddanie akustyki pomieszczenia na płycie wcale naprawdę nie jest mi potrzebne ;)

Mnie ppodoba mi się brzmienie np. płyt: Blackwater Park, Damnation, Watershed, Aenema, Lateralus, 10 000 days, Images and Words, Awake itp.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Kraft w 17-02-2012, 23:02
>> podoba mi się brzmienie np. płyt: Blackwater Park, Damnation, Watershed, Aenema, Lateralus, 10 000 days,
>> Images and Words, Awake itp.

Z tego towarzystwa jedynie Aenema broni się jeśli idzie o brzmienie instrumentów, ale znowuż baza stereo jest nienaturalnie zawężona. Prawie jak w nagraniu mono. Cała reszta to już ofiary loudness wars z plastikowym, płaskim, syntezatorowym brzmieniem i brakiem przestrzeni. Nienaturalnie krótkie wybrzmienia, dźwięk zamulony, głuchy, a w innych miejscach jazgoczący. 10 000 Days jest wręcz klinicznym przypadkiem nadmiernej kompresji, co słychać szczególnie na perkusji, wyraźne cyfrowe artefakty.

Na And Justice For All nie ma żadnej z powyższych wad. Intencjonalnie wyciszyli ścieżki gitary basowej, bo Newstedowi, jako nowemu w składzie jeszcze nie ufali. Ale cała reszta gra jak należy. Ulrich zagrał partie życia, za które dostał zresztą tytuł perkusisty roku. Do sesji nagraniowej szukał lokacji przez 2 tygodnie po całych Stanach. Grał na specjalnie przygotowanym dla niego zestawie Tamy - nie do kupienia dla innych muzyków. Do tego zjadliwe gitary, tnące jak brzytwa, a jednocześnie wcale nie męczące. Ich brzmienie zainspirowało przyszłe pokolenia muzyków metalowych. Pod jedną harmonię gitarową potrafili mieszać gitarami i przystawkami cały dzień.

Dziś masz ProTools i triggery, wszystko idealnie równiutko i w tempo. Technicznie perkusiści wystrzelili w kosmos, każdy pokończył kilka akademii etc. Szkoda tylko, że brzmią jak kiepskiej jakości automat perkusyjny.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Kuba_622 w 17-02-2012, 23:35
>> Kraft, 2012-02-17 23:02:38

Ok., myślę, że możemy w tym miejscu zakończyć tę dyskusję, nie ma sensu mówić o zamuleniu Awake, braku przestrzeni w Blackwater Park czy prawidłowym brzmieniu instrumentów takich jak gitara elektryczna, bo po prostu i tak do żadnego konsensusu nie dojdziemy - gdyby to była dyskusja o malarstwie, to bylibyśmy na poziomie spierania się czy ten kolor to niebieski czy zielony ;)


Chociaż trudno mi zrozumieć pretensje i wyzywanie od automatów takiego np. Careya tylko dlatego, że jest o dwie klasy lepszym muzykiem od Ulricha ;)
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Kraft w 18-02-2012, 00:03
>> Chociaż trudno mi zrozumieć pretensje i wyzywanie od automatów takiego np. Careya tylko dlatego,
że jest o dwie klasy lepszym muzykiem od Ulricha ;)

Zauważ - nigdzie nie ujmowałem klasy muzykom wspomnianych kapel. Chyba wszyscy doskonale słyszą, że technicznie Carey jest lepszy od Ulricha a Petrucci od Hammetta. Tyle, że mnie chodziło o jakość _brzmienia_ bo do niej się odnosiłeś pisząc o Metallice.

Reszta jest kwestią gustu. Jeśli jesteśmy przy ciężkich brzmieniach, to biorę Metę, Slayera, Morbid Angel czy obskurne Autopsy ze wszystkimi wadami i stawiam ponad wymuskane prog-rocki i inne post-metale dla naciąganych swetrów. I tak nie przeskoczą King Crimson ;)
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Dj w 18-02-2012, 00:18
każdy ma trochę racji, stare płyty miały bardzo szeroką scenę,instrumenty inaczej wybrzmiewały.
dziś mamy zupełnie coś innego, nie znaczy że gorzej.
dla mnie skopanie nagrany jest korn, wiem to jest taki styl, ale naprawdę nie da się przesłuchać całej płyty.
jest rozdzielczość ale nerwy mnie biorą jak w nagraniu słyszę cały czas buuu.
odbiór muzyki w bardzo dużym stopniu zależy od słuchawek. tool słuchałem i jest bardzo czysto nagrany trochę za sucho to brzmi, nie mogę mu nic zarzucić może za małego kopa ma perkusja.
nie chciałem nikogo urazić swoimi opiniami.
jednak perkusja w metallice rzuca się w uszy np w nagraniu One.
metallica jest nagrana w zadowalającym stopniu może nie cudownie ale będzie.
w zależności jaki ktoś preferuje dźwięk wypowie się co jest dobrze a źle nagrane, dla mnie Michael Jackson ma nagrane konturowo płyty.
jeden to uzna za wzór natomiast druga osoba stwierdzi jak ja że płyty są konturowo nagrane.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Kuba_622 w 18-02-2012, 00:59
Generalnie trudno mi się odnosić do takich rzeczy jak np. brak przestrzeni na płytach Opeth gdzie instrumenty rozłożone mam na przestrzeni mniej więcej metr przed głową, po pół metra od uszu i metr na linii góra/dół a różne dodatkowe dźwięki latają sobie po całym pokoju. Iluzja siedzenia pośrodku grających muzyków jest niesamowita. Natomiast w And Justice For All prawie wszystko upchnięte jest na małej przestrzeni w okolicach środka głowy, jedynie blachy są gdzieś dalej, na pewno nie mam tego złudzenia, że metr przede mną jest prawdziwa gitara, nie ma tak wyraźnego podziału na kolejne plany. Owszem, słychać akustykę pomieszczenia, a perkusja brzmi fajnie, ale cały czas słychać, że to tylko dźwięk z płyty CD. Dlatego Justice najlepiej słucha mi się na słuchawkach przenośnych, gdzie po prostu nie narzekam, że nie ma tej iluzji rzeczywistości, która pojawia się przy innych płytach.

Co nie zmenia faktu, że w pełni rozumiem, że komuś bardziej podoba się sposób nagrania Justice, uważa jej brzmienie za prawdziwsze, bardziej realistyczne itd. :)
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: muria w 18-02-2012, 09:08
Dj, a czym napędzasz DT 150 i jakie masz źródło? Wydaje mi się, że to tutaj tkwi problem (oraz we współczesnych remasterach), a nie w charakterystyce słuchawek.

Moje DT 150 buczą np. na zremasterowanym Clannad - Legend, ale słuchając innych płyt wiem, że nie jest to wina słuchawek tylko w 80% realizacji płyt przystosowanych dla wież z supermarketu i pchełek w uszach oraz w 20% mojego toru (Marantz CD 67SE + Moonlight Joy v2).

Jako odskocznię do metalu kupiłem sobie jakiś czas temu CALe, aby cicho w nich słuchać. Okazuje się, że pomimo lekko cofniętej średnicy (przy normalnym poziomie słuchania) są znacznie bardziej męczące w złych realizacjach niż DT 150, które teoretycznie wywalają błędy realizacji, dla mnie DT 150 pokazują błędy ale w "kulturalny" sposób, nie odbierający całkowicie przyjemności z odsłuchu.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Dj w 18-02-2012, 10:05
mam troszkę sprzętu w domu kilka odtwarzaczy cd kilka wzmacniaczy i jakoś nie słyszę różnicy w napędzaniu słuchawek tylko poziom szumów jest inny. sprzęt idealny do dt 150 to taki który ma bas najniższy lekko podbity a wyższy cofnięty i mocną średnicę.wokale w stosunku do perkusji brzmią daleko.
będę musiał z lampą przetestować te słuchawki, lampy mają tendencje do przybliżania sceny tylko bas może ulec pogorszeniu.

Grado mają własność taką w sobie że bardzo rzadko buczą, to jest ich niezaprzeczalny plus,beyery maja inny bas, wyrównany bardziej i mają większą tendencje do buczenia.
cali nie słuchałem, ponoć podobnie grają do senków hd 650, one rzadko mają dobrą dynamikę ale kopią strasznie,gdyby góra była bardziej dźwięczna i średnica trochę mniej kremowa były by to jedne z najlepszych słuchawek.
remastering właśnie jest jaki jest... mastering też, przecież ile osób jest które słuchają słuchawek za 5zł?
spytasz się jak grają?, usłyszysz odpowiedź zajebiście,spytasz się czemu?. usłyszysz odpowiedź że głośno grają.
albo często ktoś uzasadnia dobre granie strasznie mocnym basem.
ja mam uczulenie na punkcje buczenia, płyty U2 buczą dla mnie,  problem ich usłuchać. bas ma być punktowy uderzać a nie cały czas buczeć.

jeszcze do metallici się odniosę, może nie ma tej sterylności, ale za to płyty nie męczą,dla mnie dźwiękiem najmniej męczącym jest ten z tunera radiowego, fakt ma on niskie parametry ale nie męczy.

tak to jest już myślę że ocena słuchawek jest dla tego taka różna bo płyty są tak a nie inaczej nagrane.
jak słuchawki zrobią sieczkę z nagrania to ich na pewno nie pochwalimy
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Dj w 18-02-2012, 10:29
o kurde jestem zdziwiony dt 150 mają mocniejszy bas od senków hd 650.
przynajmniej na mp3. sansa clip + gra liniowo i ja się lubię do czegoś takiego odnosić, nie wiem jak inne sprzęty mają się z charakterystyką.

teraz pytanie czy to jest wina wysterowania tych słuchawek czy One w rzeczywistości posiadają mocniejszy bas.
zaraz wykresy naniosę i będzie coś widać;)
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: muria w 18-02-2012, 11:27
"wokale w stosunku do perkusji brzmią daleko."

Kurcze, my chyba po prostu mamy zupełnie inną charakterystykę słuchu :) U mnie wokale są prawie zawsze lekko wysunięte do przodu.

Poziom basu czasami ciężko jest ocenić, chociaż zgodzę się, że DT150 mają spadek na tym najniższym, chociaż wyższy odbieram w odpowiednich proporcjach do całej reszty.

Ciekawe doświadczenie miałem na tegorocznym Audioshow w sali APSa. Można było tam odsłuchać Aeony i 3way, przełączanie między nimi trwało kilka sekund. I pomimo, że na papierze jedne i drugie monitory mają identyczną charakterystykę równą jak stół, to w praktyce Aeony odbierało się jako bardziej konturowe, z podbitym basem. A to prędzej 3way z 30cm membraną powinny być odbierane jako podbite na basie przy dużych poziomach głośności.
 
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Dj w 18-02-2012, 11:37
Kurcze, my chyba po prostu mamy zupełnie inną charakterystykę słuchu :) U mnie wokale są prawie zawsze lekko wysunięte do przodu.
nie wiem
porównuje do dt 880 w których bas jest tłem, stara się nie wychodzić na pierwszy plan trzyma rytm,a w dt 150 bas idzie impetem i przebija się do pierwszego rzędu często przed wokal.
ja tak to słyszę, zrobię sobie welurowe pady do dt 150 i wtedy się wypowiem;)
bas powinien stracić na sile średnica z górą powinna stać się żywsza, tak jest prawie z każdymi słuchawkami wyjątkiem są grado jak damy im jakieś inne pady bas milknie prawie.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Dj w 19-02-2012, 20:57
dla mnie dzieją się cuda gdy dam pady od akg.
słuchawki zaczynają grać luźno moim zdaniem z polotem ale scena jest inna niż w dt 880 jest żywsza,bardziej emocjonalna.
więc na pewno dt 150 winno się zmieniać pady.
dzwięk 150 z skórzanymi padami jest spięty taki natomiast inne pady od akg powodują taki luz i moim zdaniem słuchawki grają wykwintniej.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 19-02-2012, 21:09
Ja z DT-150 stosuje pady welurowe od DT-100
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Dj w 19-02-2012, 21:43
wiem;)
to są zupełnie inne słuchawki po zmianie padów, różnica moim zdaniem na plus nie lubię padów które izolują dźwięk, w słuchawkach mamy wtedy studnie taką.
tylko teraz z padami od akg dt 150 górą zawstydzają grado, ich mocą, choć dla mnie jest przyjemniejsza gra z oddali w porównaniu z sr 325i i jakaś taka mniej natarczywa.  
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Dj w 19-02-2012, 22:01
tak powiem szczerze że jak na razie najładniejsza średnica klimat słuchawek okazał się być w denonach d5000.
tam średnica jest czysta jakaś w beyerdynamicach od tej pory kiedy słuchałem miałem z tym lekki problem.
teraz dt 150 przypominają mi średnicę denonów d5000.
nie wiem jak jakościowo jest z tą średnicą ale jak na razie jest super.
będę musiał trochę ochłonąć i spróbować obiektywnie opisać bo jak na razie to jestem pod ogromnym wrażeniem co te dt 150 pokazały.
postaram się na spokojnie opisać tą zmianę za jakiś czas.  
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: w 20-02-2012, 08:59
DT150 to ciekawe słuchawki.
Mają tyle samo fanów co i malkontentów. Z całą pewnością nie są to słuchawki słabe, lecz wybitne.
Pięknie grały m.inn.z Lebenami, mimo pewnych ograniczeń Lebenów.
Ja swoje dopiero niedawno sprzedałem na poczet AKG K520 z 300 pln.
Dlaczego ? Bo są lepsze pod każdym względem. Też są ukierunkowane na rynek pro.
Co ciekawe K520 są o całe dwie klasy lepsze od słynnych AKG701 , 601 co dla mnie jest ciekawym doświadczeniem.
520 są bardziej wyrównane i brzmią znacznie lepiej.
Jestem bardzo zadowolony. Miałem bardzo dużo słuchawek rożnego typu.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 20-02-2012, 09:09
>> antyaudiofil, 2012-02-20 08:59:24
(...) są o całe dwie klasy lepsze (...)

Jak mierzysz te klasy ?
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: ogorek w 20-02-2012, 09:27
>> antyaudiofil, 2012-02-20 08:59:24

Piękny wpis ;) Zgodzę się z ironią @Asmagusa. AKG701 mają niesłychanie przyjemną przestrzeń. Jak nakładasz AKG701 po AKG 520 od razu czuć powietrze. Niektórym się to bardziej podoba od "zrównoważenia tonalnego".

Równie dobrze można napisać, że AKG550 są jeszcze lepsze bo jeszcze bardziej zrównowazone (zobacz recenzję na forum.mp3store.pl )

http://forum.mp3store.pl/topic/76657-indeks-testow-sluchawek-nausznych/

Przypomniało mi się, jak kiedyś nowa osoba na mp3store zaczęła od tego, że jest znanym muzykiem klasycznym z wybitnym słuchem i jednoznacznie stwierdza, że słuchawki X są lepsze od Y. Na to uczestnik tamtego forum @ForzaLazio napisał, że "Naprawiam pralki od 10 lat i uważam, że nie masz racji"
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: w 20-02-2012, 09:32
Wybaczcie panowie posiadający 701/601 ale moje 520 dla mnie i moich uszu są lepsze, więcej słyszę tego co uważam za ważne w muzyce.
Rytmika, swoboda, bas, średnica i wysokie tony.

Miałem 601 i 701 bardzo krótko.Ale miałem. Mi nie podeszły.

Na hasło High End mam drgawki śmiechowe i przed oczami nawiedzonych którzy nic nie słyszą ale wiedzą.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: w 20-02-2012, 09:34
AKG550 to nieporozumienie gdy ktoś posłucha 520ki.

Ogólnie w słuchawkach audiofilskich jest pewna forma niszczenia dźwięku jako takiego , wystarczy pochodzić po nie dla idiotów.
Wiszą stadami słuchawki.
Audiofilskie graja na boki i dookoła głowy , dj i zawodowe są zawsze wierniejsze.
Oczywiście dla każdego coś dobrego.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: ogorek w 20-02-2012, 09:36
Wypożycz wspomniane AKG K550, to jest krok na przód w stosunku do K520.

Mimo wszystko zostałem przy AKG701, które są masażem na moją zbolałą głowę. Mimo zubożenia basu, podoba mi się ich zwiewność. Kiedyś na niektórych kawałkach zmieniałem na HD380 PRO, teraz nie.

AKG K550 słucham od 5 dni dzięki uprzejmości jednego ze  sklepów i zwrócę bez zalu - mimo, że to bardziej zrównoważone tonalnie słuchawki od AKG701
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: ogorek w 20-02-2012, 09:37
OK 520 miałem też - odebrałem je inaczej. Może kwestia dopasowania do wzmacniacza Vilectric
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: w 20-02-2012, 09:38
Co do testów i rankingów to sobie temat darujmy.

Większość recenzji nie znajduje odzwierciedlenia w faktach.

Z zasady droższe słuchawki są lepiej oceniane , w sposób bezrozumny i bezduszny.

W ślepych testach byłoby bardzo ciekawie.

To dotyczy wszystkich urządzeń na rynkach, cena wali po mózgach złotouchych redaktorów.

Później ich wypociny mamy w sraczykach jako rozluzniacze , fakt spełniają bardzo pozytywna rolę podczas wydalania.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 20-02-2012, 09:45
>> antyaudiofil, 2012-02-20 09:34:45
(...)Ogólnie w słuchawkach audiofilskich jest pewna forma niszczenia dźwięku jako takiego , wystarczy pochodzić po nie dla idiotów.
Wiszą stadami słuchawki.
Audiofilskie graja na boki i dookoła głowy , dj i zawodowe są zawsze wierniejsze. (...)



Każdy szuka czegoś innego, słuchawki, które nie budują sceny, przestrzeni dla mnie mogłyby nie istnieć.

Szanuję, że dla Ciebie X są lepsze od Y, każdy ma inne preferencje i słuch. Bynajmniej nie jestem fanem K701 aczkolwiek są to bardzo dobre słuchawki,
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: w 20-02-2012, 09:52
Tak każdy ma swój pogląd na dźwięk oraz potrzeby słuchania danej formy i okrasy konsumpcji.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: w 20-02-2012, 09:59
Cyt > zawodowe są zawsze wierniejsze < tu się zagalopowałem , przepraszam , powinny być wierniejsze , wszak nie zawsze produkt asygnowany ukierunkowanie w rynek PRO musi spełniać kryteria tego rynku.
Różnie z tym bywa.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Dj w 20-02-2012, 10:57
dt 150 na padach od akg graja zupelnie inaczej. Bas nie przytlacza jest plaski ale za to scena zaczyna sie rysowac na boki. Jest czystsza,przestrzen jest fajniejsza taka lekka,cos jak w dt 880.tylko jest czystsza i wokale blizko slychac, to sie bardzo podoba.jedyne co mi zaczyna przeszkadzac to gora,trzeba sluchawek cicho sluchac.dla mnie na plus,pobawie sie jeszcze izolacja.gora jest mocniejsza chyba niz w grado 325 sr ale brzmi mniej meczaco
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: w 20-02-2012, 11:10
Miałem B 880 600 Ohm i DT150 250 Ohm, zawsze DT150 grały pełniejszym dźwiękiem.
Ale fakt były bardziej wymagające od wzmacniaczy.
Dt880 to taka mało szczęśliwa odpowiedz Beyerdynamica na zenki 600.
Zenki bardziej mnie przekonywały.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Dj w 20-02-2012, 11:25
dt 150 graja pelniej ale na skorzanych padach graja jak nauszniki a nie sluchawki tak bym Je opisal, moze wszystko jest swietnie slyszalne ale scena czasem mam wrazenie jak by opierala sie o plastik i to slychac. A jak pady luzne sa. To charakter robi sie 880 tylko ze mamy mocniejsza znacznie gore i pelniejsza srednice ktora moim zdaniem jest nie osiagalna przez gro sluchawek. Najlepsza srednice i czystosc slyszalem na denonach d 5000 i do nich porownuje teraz srednice.zaskoczyly mnie te sluchawki mimo poteznego basu nie slyszelem buuu.apropo grado to mi sie spodobaly po 1 zabiegu jak minimalnie oddalilem Je od ucha.wtedy nie bylo takiej chamskiej srednicy jak w pchelkach za kilkanascie zlotych a taki charakter miala dla mnie puki nie oddalilem ich nieco od ucha, wtedy ukalazla sie czystosc i poziom tych sluchawek ale i tak mnie nie przekonaly
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Dj w 16-03-2012, 22:56
pojawiło się nowe moje odkrycie w dt 150.
złym pomysłem wydaje się być fizelina pomiędzy driverem a uchem.taki charakterystyczny zblokowany stary dźwięk beyera zawdzięczamy tej fizelinie. po jej usunięciu nie słyszę na razie tego efektu. myślę że ten materiał mógł wyrównywać charakterystykę oraz zabezpieczać przetwornik przed zabrudzeniem.
brakuje w dźwięku jeszcze troszkę świeżości, myślę że trzeba troszkę podziurawić tą fizelinę.


 
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Dj w 17-03-2012, 07:35
po Wczorajszym odsłuchu stwierdziłem następujące zmiany.
dźwięk jest luźniejszy jednak dalej zamknięty, scena poszła w głąb,najniższego basu ubyło,średnica jest czyściejsza.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Dj w 17-03-2012, 11:14
dt 150 nie są zupełnie zamkniętymi słuchawkami posiadają wloty powietrza,umieszczone są pod kapslami z napisem 2x250 ohm.
Na wlotach powietrza znajdują się siateczki jedna od zewnętrznej strony i druga od wewnętrznej.
zabieg zwiększa bas i swobodę dźwięku, bas inaczej zaczyna uderzać, podobnie jak w słuchawkach otwartych.
polecany mod do dt 150 z welurowymi padami.
postaram w najbliższym czasie umieścić się zwodowanych przeze mnie 150.
na moje ucho wydaje się że pasmo przenoszenia będzie miało duże górki.  
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Dj w 17-03-2012, 11:17
zapomniałem napisać że usunięcie tych siateczek powoduje takie efekty.
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: audio_house w 20-03-2012, 22:32
Usunąłem flizeline pomiędzy driverem a uchem i rzeczywiście dźwięk stał się jakby jakiś uwolniony. Bas trochę szybszy.
Jednak żeby ujarzmić bas potrzebny jest mocny tranzystorowy wzmacniacz. Zawsze wydawało mi się ze DT150 są jakby przebasowione a to nie prawdą. No może z pudełka tak grają zanim się nie ułożą, muszą się trochę dotrzeć, wystarczy 100 godzin a słuchawki pokażą inne brzmienie. Ostatnio za sprawą kolegi jjurek stałem się posiadaczem klona A1. Ciekawy wzmacniacz, wręcz stworzony dla ludzi którym lubią mocny dół ale przeszkadza mi ilość basu w DT150. Słuchawki się odmuliły, to co jest w nich wzorcowe (średnica) zostało uwypuklone, bardzo fajne wybrzmienie głosu, instrumentów. Holografia rodem z K701. To co jest w nich słabsze zostało stonowane. Słuchawki najlepiej czują się  w dynamicznych kawałkach i to jest ich żywioł. Co jest ciekawe i muzyka poważna nabrała odpowiedniego wymiaru. Na razie wzmacniacz mam na pająku, brak obudowy i wykończenia. Jak złoże w całość mogę pokazać...
Tytuł: Beyerdynamic DT-150
Wiadomość wysłana przez: Dj w 26-03-2012, 12:06
można zwiększyć wygodę dt 150 dając trochę gąbki pod skórzany pałąk. wtedy słuchawki mniej cisną na czubku głowy.