Audiohobby.pl

Audio => Słuchawki => Wątek zaczęty przez: AWS 303 w 06-09-2010, 19:32

Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: AWS 303 w 06-09-2010, 19:32
Witam.
Kilka miesięcy temu całkowicie zrezygnowałem ze standardowego Hi-Fi z kolumnami na rzecz słuchawek. Decyzja taka, a nie inna ponieważ w moim pokoju, bez wywalenia połowy mebli, nie ma możliwości poprawnego ustawienia kolumn. Kupiłem wówczas Koss'y UR40 i do tej pory jestem ich szczęśliwym posiadaczem. Początkowo grały z dziurki Fonici CDF001 i po cichu było ok, gorzej jak się dało głośniej. Niedawno udało mi się zmusić do działania dość sfatygowanego już Soniacza CDP195. Brzmienie jest całkiem fajne, ale nie wiem jak długo będzie on jeszcze działał. Chciałbym w końcu kupić sobie porządny, fabrycznie nowy odtwarzacz CD z wbudowanym wzmacniaczem słuchawkowym. Zdaję sobie sprawę, że kupując sprzęt używany mogę mieć dużo większą jakość za tą samą cenę, pomimo tego chcę nowy sprzęt. Zawsze jest ta przyjemność wyciągnięcia z kartonu czyściutkiego, nowego sprzętu w którym wszystko poprawnie działa. Miałem już dwa takie przypadki, że kupiłem na Allegro "mało używany, nie naprawiany odtwarzacz w stanie idealnym". Raz otrzymałem grzebany i porysowany sprzęt a drugi raz w ogóle nie działający (w/w Sony CDP195).

Słucham różnej muzyki, nie mam określonego gatunku. Ale raczej przeważa Rock (prawie wszystkie odmiany) i muzyka elektroniczna. W ogóle nie słucham Techno, Hip-Hopu, Popu i tym podobnych wynalazków masowo emitowanych w stacjach radiowych typu Eska. Chcę, aby sprzęt był w miarę uniwersalny.

Myślałem nad sprzętem Denona, bo powiem szczerze bardzo podobają mi się ich odtwarzacze, np. DCD-510AE. Ta prostota i brak zbędnych przycisków na panelu - są tylko najpotrzebniejsze. Chciałbym poznać waszą opinię na temat tego modelu odtwarzacza.

Możecie też zaproponować coś innego. Marka sprzętu nie ma dla mnie znaczenia, musi mi się tylko podobać i ładnie grać ;)

W najbliższym czasie będę sprzedawał kolumny, wzmacniacz, część mojej kolekcji sprzętu Unitra. Myślę, że 1500zł da radę uzbierać. Sprzęt chciałbym kupić jeszcze w tym roku. Jako, że będzie to sprzęt nowy, nie chciałbym kupić byle czego. Zakup będzie oczywiście poprzedzony odsłuchami.

Pozdrawiam i liczę na bezinteresowną pomoc ;)
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: Ged w 06-09-2010, 19:48
AWS 303
Na obu forach oraz gielda hifi jest bardzo dużo świetnych odtwarzaczy za niewielkie pieniądze. Jeśli ktoś jest na forum od 1000 dni lub dłużej to nie opłaca mu się oszukać Cię za 1500 złotych. Warto zatem kupować od userów używany sprzęt, szczególnie, że wielu z nich to audiofile, którzy dbają o sprzęt lepiej niż o cokolwiek innego.
Za 100-300 PLN kupisz wspaniały wzmacniacz słuchawkowy DIY, który będzie lepiej grał niż dziurka z odtwarzacza do 1500 PLN.
Dlaczego Denon ? Ja bym wziął starego Naima bo przyjemnie grają.
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 06-09-2010, 19:57
Z nowych klocków za normalną kasę najlepszą dziurkę mają marantze:

SA 7003 i 8003 (różnią się tym, że 8003 ma USB i kilka bajerów).



_____________________________________

Śląski Festiwal Jazzowy przeniesiony na październik - kto będzie? -> Priv
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: ogorek w 06-09-2010, 21:04
A może dysponujesz PC-tem / laptopem z jakąś lepszą kartą muzyczną ?

Mozesz kupić/wypożyczyć za 1600 PLN Violectric V90 (zakup thomann.de)

Z tego co pametam masz miesiąc na zwrot. Tylko, ze do dosyć szczegółowy, przezroczysty wzmacniacz.

Jeden z użytkowników forum podłaczył go do bardzo dobrej karty muzycznej 1212m i narzekał na zniekształcenia występujące na zowych (gorzej zrealizowanych) płytach. Dopiero przywrócenie domyślnych ustawień karty pozwoliło mu nadal cieszyć się muzyką.

Możliwe, że jest dużo innych opcji ale ta jest o tyle ciekawa, ze masz sprżet miesiac (przy zakupie w thomannie przesyłka jest za darmo) i mozesz potestować sobie z róznymi CD (u znajomych) lub podłaczyć do PC-ta

Jak się dobrze zgra ze słuchawkami to wystarczy potem dokupić kartę do PC-ta.

***************************

Drugie wyjscie to zakup uznanych używanych CD (DENON, NAIM, NAD). Ja byłem zawsze zadowolony z mojego CD Vincenta CD1.1 podkreślając, ze ma wbudowany wzmacniacz słuchawkowy (na op-ach). Ale zdecydowanie czytelniejszy i pełnieszy jest przekaz ze wspomnianego wzmacniacza niż z dziurki rzeczonego CD-ka
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: JeckyllAndHyde w 06-09-2010, 21:09
McIntosh MCD500

z tanszych:
Shanling PCD3000A
Marantz CD5001 (Marantze wogole maja niezle wyjscia sluchawkowe - jak pisal juz Roland)
C.E.C. CD5300

z mniej znanych np. Eastern Electric MiniMax
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: imot3ph w 06-09-2010, 21:11
Nie chce sie chwalic, ale wystawilem fajnego Holdegrona w dziale ogloszenia.
Dla kolegi z forum pokryje koszty przesylki:)
P.S. poprawa w UR40 jest. Wiem, gdyz posiadam te sluchawki:)
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: Makduf w 07-09-2010, 15:16
Także leciwe, ale niezwykle zacne są odtwarzacze Sony z serii ES. Mają dobrej jakości dziurkę, w dodatku z regulacją. Ja na przykład po dziś dzień mam Sony X202ES, niby najniższy z hierarchii, ale jego dziurka bije jakością np. Projecty, więc to dobrze o nim świadczy. Takiego Soniaka można ustrzelić za naprawdę małe pieniądze, a radość z posiadania przeogromna. Trzeba tylko zwrócić uwagę na laser, który w danym modelu siedzi; część jest już od dawna nieprodukowana i w razie awarii może być ciężko.

Ta dziurka z mojego Sony napędzała swego czasu m.in. HD 650 (rekablowane) i zapewniam, że jest to dźwięk, z którym można żyć na co dzień.
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: AWS 303 w 07-09-2010, 17:54
Wzmacniacz słuchawkowy zapewne będę chciał kupić ale to w przyszłości, jak już będę miał porządny CD. Zamiast teraz kupować wzmacniacz i CD za 1500zł, wolę teraz kupić odtwarzacz za te 1500zł a potem wzmacniacz za następne 1500zł. Tym bardziej, że chciałbym lampiaka OTL... ;)

Polecacie sprzęt używany. Niby racja, dobra używka nie jest zła, a audiofile bardzo dbają o sprzęt. Jednak mimo wszystko wolałbym sprzęt nowy... Zawsze wszystko kupowałem używane, teraz chciałbym chociaż raz w życiu pójść do salonu i kupić nowy sprzęt. Zdaję sobie sprawę z początkowo szybkiej utraty wartości, itp.

Z waszych propozycji zainteresował mnie ten Marantz CD5001. Jednak opinie w sieci są skrajnie różne, jedni piszą że porażka kompletna, drudzy chwalą... Zweryfikujcie to proszę.

Dlaczego myślałem o Denonie DCD-510AE? Głównie ze względu na dobre opinie i piękny wygląd.
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: ogorek w 07-09-2010, 18:04
Co do skrajnych opinii. Ludzie dzielą się na wiele kategorii.

Jedna z nich to osoby które widzą jak z roku na rok obniża się jakosć CD-ków.
Skłądają się z tych samych napędów, tych samych płytek i z osczędności w sekcji zasilania i trafach.

Istnieje też grupa ludzi dla których jak wygląda ładnie i gra to jest super.

Moim skromnym zdaniem jak kupisz wzmacniacz i podłaczyś do dobrej (nawet integry) to możesz uzyskać już często lepszy efekt niż z dziurki wielu CD-ków.

Prócz tego jak masz zamiar kupić wzmacniacz słuchawkowy to nie ma sensu rozpatrywać CD-ka z dobrą "dziurką"
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 07-09-2010, 18:24
AWS jakby co ja mam Marantza 5001 i bylbym sklonny go opylic (chociaz poki co nie widze alternatywy taniej).

Dziurka najlepsza ze znanych mi cdkow, troche gorsza od Darkvoice\'a ale to jest do przewidzenia.
Spokojnie napedza HD650 czy K701 (choc z tymi 1 gra lepiej).

Wg mnie z nowych cdkow bardzo udany model - gra wyraznie, wyraziscie wrecz i swietnie nadaje sie do rocka.
Dziura taa sama jak we wzmacniaczu Grado za pareset zlotych.
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: Makduf w 07-09-2010, 18:38
Z nowszych rzeczy najlepszą dziurkę, którą słuchałem posiada Marantz 7001. Zdecydowanie wyróżnia się pośród innych modeli, nie tylko tego producenta.
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: AWS 303 w 07-09-2010, 19:28
>> ogorek, 2010-09-07 18:04:07
>Prócz tego jak masz zamiar kupić wzmacniacz słuchawkowy to nie ma sensu rozpatrywać CD-ka z dobrą "dziurką"
Jakbym chciał kupić wzmacniacz np. miesiąc po CDku to ok, ale będzie to raczej dopiero za rok. Nie jestem jeszcze pewien, czy w ogóle będę kupował wzmacniacz.

kopaczmopa, mógłbyś pokrótce napisać jak gra ten Marantz CD5001?
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: Baele w 07-09-2010, 21:00
a ja mam CD-6002 Marantza - gra tak sobie,

Sony CDP-X222ES trochę lepiej,

a najlepiej dziurka Sony CDP-XA3ES
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: AWS 303 w 07-09-2010, 22:30
Będę miał możliwość odsłuchu u znajomego Denona DCD-500AE, a więc będę już coś wiedział w temacie wyboru odtwarzacza. Ponieważ sprzęt ma się mnie podobać, to będzie miało duże znaczenie odnośnie wyboru sprzętu. Zobaczymy, czy mi podpasuje. Czy są jakieś znaczące różnice w stosunku do nowszego DCD-510AE, oprócz możliwości odtwarzania mp3 i wma przez 510-tke?

Nadal liczę na jakąś opinię o Marantzu CD5001. Jeszcze biorę pod uwagę Marantza CD5003. Co o nim sądzicie?

Btw: Sorry za te pytania, nawet jak są trochę bez sensu i jak pytam w kółko o to samo. W końcu każdy kiedyś zaczynał ;)
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: alghar w 08-09-2010, 07:27
Jesli masz  juz  cd   ,który może służyc jako transport  to proponuje zainteresowac  się Beresford-em  7510 lub lepiej 7520  (nowym lub używanym)  lub innym DAC-em . Beresford to   DAC z wzmacniaczem  słuchawkowym. Możesz go wypożyczyc  do posłuchania , zostaje u  Ciebie albo zwrot pieniędzy :)  kontakt  najlepiej  z Grado_Fan. Ten zestaw powinien zagrac po"dopieszczeniu komponentów" jak  cd za około 2,5 -3 kzł  :)  i  bedzie prawdopodobnie lepszy od  Denon-a DCD 500 . Pózniej możesz wymienic DAC na np.Audionemesis DC-1 i kupujesz  wzmacniacz słuchawkowy itd.
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 08-09-2010, 08:53
Ten Denon DCD-500AE gra zadziwiająco dobrze jak na sprzęt budżetowy. Ma też solidne wyjście słuchawkowe - kupując słuchawki AKG K530LTD testowałem je właśnie na tym Denonie i byłem zadziwiony jakścią dźwięku - wsyztskie pasma w moiarę wyrównane, nie było nawet niedoboru basu, przestrzeń OK, brakowało oczywiście wyrafinowania, pięknej barwy czy szczegółów - ale to nie ta półka. Później w domu moje słuchawki zagrały lepeij tylko z dziurki Rotela RA-840BX2, gorzej było w przypadku Holdegrona (masa szczegółów, ale męczacy natarczywy dźwięk, bez basu), Onyko Integra A8670 (sporo natarczywej góry, bas jest ale rozmyty), o dziurce Denona DCD-485 i mojego laptopa nie ma co wspominać...
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: szwagiero w 08-09-2010, 10:10
Dobrą dziurkę to miały stare Yamahy np. CDX-1100 i 11x0, tyle, że to zabytki z niedostępnymi laserami, więc nie namawiam do kupna.

Tak jak ktoś wcześniej polecał zainteresuj się DACami z wyjściem słuchawkowym - w konkretnych granicach cenowych będzie to lepsze rozwiązanie niż CD.
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: ogorek w 08-09-2010, 12:55
Albo wzmacniacz, albo DAC. Obecnie w tej cenie jest duży wybór.

Beresforda mozesz wypożyczyć przed zakupem.

Całkiem nieźle gra Little Dot DAC lecz tu musialbyś go kupić.
Takie DAC-i wpinasz do DVD, compa (wiekszosc ma porty USB) i słuchasz ...

Dużo kolegów kupilo uzywane CD i są zadowoleni. Ale ja zawsze sie balem opcji wymiana lasera ...
Zresztą sam mam CD ale lubię sobie wybrać płytę na PC-cie (szybciej i latwiej niż wertowanie stojaków z płytami)

U mnie zarówno CD jak i PC są podpięte dotego samego DAC-a a potem DAC do amp-a
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: szwagiero w 08-09-2010, 13:06
>> ogorek, 2010-09-08 12:55:20

>Dużo kolegów kupilo uzywane CD i są zadowoleni. Ale ja zawsze sie balem opcji wymiana lasera ...
>Zresztą sam mam CD ale lubię sobie wybrać płytę na PC-cie (szybciej i latwiej niż wertowanie stojaków z płytami)

A ja z premedytacją jakieś 1,5 roku temu kupiłem CD, do którego od dawna niedostępny jest laser, i co powiesz na to? ;))) No i jestem w pełni zadowolony :)

Co do PC to od zawsze słuchałem muzyki właśnie z PC, po wielu latach jednak znudziło mi się odpalanie komputera tylko po to, żeby posłuchać muzyki tym bardziej, że pracuję non-stop przy komputerze i w domu wieczorem czasem wolałbym się obyć bez niego. Zresztą ten szybszy i łatwiejszy dostęp również nie jest dobry, bo przynajmniej ja mam tendencje do przeskakiwania wtedy z utworu na utwór i z płyty na płytę i tak na prawdę nie daje się w ten sposób poznać dobrze i zagłębić w muzykę. Od jakiegoś czasu słucham również na winylach i klimat ma się nijak do tego z PC - pomijam tutaj walory brzmieniowe.
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: AWS 303 w 08-09-2010, 21:46
Chcę być uniezależniony od PC ze sprzętem audio. Dlaczego, to już pokrótce opisał szwagiero.

Znajomy mi wypożyczył tego Denona DCD-500AE, a więc mam możliwość dłuższego posłuchania i pooglądania sprzętu u siebie. Trochę już słuchałem i powiem szczerze - bardzo mi się podobało. W porównaniu do Soniacza CDP195 nie ma tego uciążliwego podbarwienia basu, nie przymula w Hard Rocku i nie robi się łubudubu na dużej głośności. Szczegółowość na większym poziomie, ogółem DCD-500AE gra kilka klas lepiej od leciwego Soniaka.

Zastanawiam się, czy poczyniono jakieś znaczące zmiany w nowszym modelu - DCD-510AE. Może wiecie coś na w tym temacie?
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: zibra w 13-10-2010, 17:52
ok panowie macie na pewno wieksza wiedze i osluchanie niz ja, wiec oczekuje szczerej odpowiedzi na pytanie, na ktore odpowiedzi nie moge sie doczekac!:)
obecnie moim zrodlem jest PC, a dokladniej rzecz ujmujac asus xonar essence stx + beyery dt 880 pro. powiedzmy, ze zainwestuje ok. 1000 zl na jakis uzywany uznany CD i podepne pod wzmacniacz sony z serii es. do tego osobno bedzie niezly wzmacniacz sluchawkowy na probe. teraz kokretne pytania:
1. dzwiek z cd powinien byc teoretycznie lepszy, bo nie ma "zasmiecania" przez PC czy to tylko bajdurzenie ludzi, ktorzy nie przyjmuja PC jako zrodla dobrego dzwieku,
2. skoro mowa o "smieceniu" PC - co nam daje zewnetrzny, dobrej jakosci DAC? czy wtedy juz tego "smiecenia" nie uswiadczymy a o cd mozemy zapomniec?
2. podpinajac cd pod karte bezposrednio, mozemy spodziewac sie poprawy dzwieku czy nie ma absolutnej roznicy, bo cd sluzy tylko jako transport, a zrodlem wciaz jest karta?
3. jesli mamy jakies pliki w formacie bezstratnym i wypalimy sobie  z tego plyte, to czy przesluchujac na CD tracimy wzg. oryginalnej plytki czy nie?
mialem chyba jeszcze jakies pytanie, ale zapomnialem. ciagle sie zastanawiam,  na jakim polu moze nastapic progres dzwiekowy i w co inwestowac.
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 13-10-2010, 18:02
"ciagle sie zastanawiam, na jakim polu moze nastapic progres dzwiekowy i w co inwestowac."

W to czego OSOBIŚCIE posłuchasz i bez niczyjej sugestii uznasz, ze warto :-)
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: zibra w 13-10-2010, 18:28
potrzebuje konretnych odpowiedzi na zadane pytania!:) byc moze ktos z forumowiczow bawil sie w jedno i drugie (standarowy tor z cd i z PC)
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: zibra w 13-10-2010, 18:32
daleki jestem rowniez od sugerowania sie czykolwiek. dosc powiedziec, ze mialem niedawno bardzo dobry wzmacniacz sluchawkowy i niestety nie stwierdzilem praktycznie zadnej poprawy wzgledem wzmacniacza wbudowanego w stx. to mnie wlasnie sklonilo do przemyslen w czym jest pies pogrzebany plus inne:)
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: ogorek w 13-10-2010, 19:01
>> zibra, 2010-10-13 17:52:05
2. podpinajac cd pod karte bezposrednio, mozemy spodziewac sie poprawy dzwieku czy nie ma absolutnej roznicy, bo cd sluzy tylko jako transport, a zrodlem wciaz jest karta?
3. jesli mamy jakies pliki w formacie bezstratnym i wypalimy sobie z tego plyte, to czy przesluchujac na CD tracimy wzg. oryginalnej plytki czy nie?
mialem chyba jeszcze jakies pytanie, ale zapomnialem. ciagle sie zastanawiam, na jakim polu moze nastapic progres dzwiekowy i w co inwestowac

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Punkt 2 -> nie rozumiem jak i po co podpinać CD do karty ...
Punkt 3 -> jezeli zgrasz płytę CD do formatu bezstratnego a potem wypalisz na CD to nie powiniennes miec róznicy (a juz na pewno zauważalnej).
Chyba,że ... masz pliki które zostały zgrane z tasmy matki i są w rozdzielczosci większej niż 16 bit / 44.1
Wtedy tracisz na wypalaniu.

------------------------------------

Jak już Lancaster zauważył, możesz sobie coś wypożyczyć i potestowac, ale nikt nie wia jak Ty osobiscie odbierasz muzykę, na co najbardziej zwracasz uwagę ...

Przejdź się do jakiegoś salonu i podłącz swoje słuchawki do jakiegoś zestawu Accuphase ...
Jak będzie wybitna różnica i będzie to (dla Ciebie) wręcz rewelacja to wtedy możesz dalej szukać.

Jak stwierdzisz, ze fajnie ale nie jakas nirwana -> nie poszukuj nic dalej i ciesz się muzyką
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: zibra w 13-10-2010, 19:14
z tym cd pod karte to domyslalem sie ze nonsens ale wolalme sie upewnic:)
w Katowicah jest sporo salonow i juz napisalem do nich, ale zastanawia mnie wlasnie rowniez PC jako zrodlo odbioru muzyki, przez wielu zrownywane z ziemia. czy w takim razie te wszystkie Daci za kilka tysiecy zl i tak nic nie zmieniaja w odbiorze z komputera czy jakie licho. skoro PC smieci tak czy siak to jaki jest sens wykorzystywac go jako zrodlo. liczy sie tylko stary dobry cedek?
czy wymieniony przez ciebie taki accuphase ma rowniez bdb wyjscie sluchawkowe? zalezy mi na odsluchu tylko i wylacznie na sluchawkach. reszta nie ma zadnego znaczenia
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: ogorek w 13-10-2010, 20:04
Pream Accuphase ma doskonałą dziurkę ale to wydatek 40 000 PLN ...
Specjalnie podałem taką górną półkę, bo dobrze jest sobie sprawdzic czy jest sens szukac czegoś podobnego (oczywiscie w mniejszej cenie)

Skąd jestes ? Za 2 tygodnie będę miał trochę luzu i mógłbym pokazac Vilectrica V90 podłączonego do CD i do PC (przez hiface). W tym zestawieniu lepiej wypada ... PC-et. Nie jest to jakaś kolosalna róznica ale jest. No i oczywiscie jest to subiektywne (wydaje się lepiej)
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: zibra w 13-10-2010, 20:32
z Katowic.
Chgodzi mi dokladnie o porownanie cd jako zrodlo a pc jako zrodlo czyli stare vs nowe. ma byc wygodnie i na wysokim poziomie! wlasnie rozmawiam z uzytkownikiem na gg i wyjasniam pare kwesti. miedzy innymi czy puszczenia wysokiej klasy daca po optyku eliminuje wzszelkie smiecenie z komputera?
druga sprawa to czy jest roznica jak puszcze daca po optyku z dobrej klasy karty dzwiekowej xonar essence stx, czy jak podepne to najzwyklejszej, najtanszej z optykiem?? skoro dac zajmuje sie caloscia to chyba nie ma??
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: fallow w 13-10-2010, 22:44
Odpowiadasz na wpis
>> zibra, 2010-10-13 17:52:05
1. dzwiek z cd powinien byc teoretycznie lepszy, bo nie ma "zasmiecania" przez PC czy to tylko bajdurzenie ludzi, ktorzy nie przyjmuja PC jako zrodla dobrego dzwieku,
2. skoro mowa o "smieceniu" PC - co nam daje zewnetrzny, dobrej jakosci DAC? czy wtedy juz tego "smiecenia" nie uswiadczymy a o cd mozemy zapomniec?
2. podpinajac cd pod karte bezposrednio, mozemy spodziewac sie poprawy dzwieku czy nie ma absolutnej roznicy, bo cd sluzy tylko jako transport, a zrodlem wciaz jest karta?
3. jesli mamy jakies pliki w formacie bezstratnym i wypalimy sobie z tego plyte, to czy przesluchujac na CD tracimy wzg. oryginalnej plytki czy nie?

----

Masz Xonara Essence wiesz jestes wolny od "zasmieconej plyty glownej" jezeli masz dobry zasilacz to nie ma powodu by podejrzewac, ze Twoja karta dostaje jakies smieci. Wiele osob uzywa DACi zasilane "doczepianymi" transformatowymi zasilaczami i chwali je sobie / lub traktuje jako upgrade ze swojego stacjonarnego na trafie lub dwoma na sekcje analogowa i cyfrowa. Obecnie Xonar na tym polu wygrywa ze wszystkimi dostepnymi kartami PC. Dodatkowo karta jest ekranowana (najnowsze EMU np. tez jest) i zrobiona jest na kilku grubych wartwach. Przykladowo taki Lynx Two czy RME HDSP nie maja nic z tych rzeczy.

Ostatnio zrobilem prosty eksperyment - RME HDSP 9632, EMU 1212m i Xonara Essence wlozylem do innego kompa za slaba plyta glowna. Na pierwszych 2 kartach kiedy scrollowalem cos i trzymalem wcisniety lewy pczysik myszy slychac bylo szum na wyskokich czestotliwosciach - w tym samym srodowisku xonar byl totalnie cichy.

Przerobilem juz sporo kart PC od tych tanszych do najdrozszych i szczerze watpie aby dalo sie lepiej niz w Xonarze. Co by nie mowic jest to nowy krok w przod w dziedzinie PC Audio pod wieloma wzgledami.

Musisz brac pod uwage takze kolejna sprawe. Komputer ma byc zrodlem/transportem. Zewnetrzny DAC podlaczony przez USB to kolejna zbieranina zaklocen. Kabel USB musi byc stosunkowo krotki i dobrze ekranowany. USB wychodzi z plyty glownej przez co wsystkie te smieci beda dalej slyszalne po stronie DACa (ekperyment z myskza to potwierdzil). Nie pomoze tutaj filtr po stronie DACa, galwaniczne separownie modulu USB od reszty DACa ani zadne filtry. To co na plycie - dostanie sie tez do DACa i nie zostanie wyczyszczone choby byl nie wiem jak hi-endowy.
Kolejna sprawa ze aplikacja USB w DACach to dopiero pierwsze kroki. Jeszcze kilka lat temu DACi z USB to byla rzadkosc - dzis to juz cale szczescie norma ale rzadko jeszcze sa to sensowne rozwiazania. Najczesciej mamy jakis PCM2xxx ktory konwertuje sygnal na SPDIF pozniej idzie to do odbiornika i dopiero do DACa - podwojna konwersja. Zegar w module USB czesto takze traktowany jest po macoszemu. Jest troche lepiej kiedy wykorzystywane sa takie konwertery i DACi gdzie mozna ten sygnal przeslac via I2S.
Rozwiazania Burr Browna na tym polu ograniczaja Cie jednak zawsze tylko do 16/44 lub 48kHz. Lepsze implementacje to np. rozwiazanie a\'la chip Tenora gdzie mozna juz przesylac 24/96 albo nowe Wolfsona.
Mozna tez uzywac rozwiazan a\'la HiFace itp jednak tak czy siak jest to kolejna dodatkowo konwersja.

W przypadku Xonara - nie ma jej na zadnym etapie poniewaz DAC jest po prostu w komputerze. Nie ma zadnych problemow z przesylaniem sygnalu, konwersja, kilkoma konwersjami.

Twoj Xonar wykorzystuje jeden z najlepszych o ile nie najlepszy DAC Burr Browna, jest to madrze zaprojektowana karta i smiem watpic ze aby wspiac sie poziom wyzej (co jest juz niemozliwe w przypadku karty muzycznej PC) a jedynie rozwiazan zewnetrznych musialbys kupic DAC nie za 1K PLN lecz za __DOBRYCH__ kilka tysiecy. Dodatkowo wypadaloby zadbac o klasowa plyte glowna ktora nie bedzie smiecic. Zasilacz w wypadku i Xonara i zewnetrznego DACa im lepszy tym lepiej. Obecnie na rynku mozna kupic coraz lepsze zasilacze.

Jezeli nie masz wiec sporego zapasu gotowki - watpie abys zdolal sie wspiac z obecnego poziomu wyzej zwlaszcza ze DACi do 1K oraz do 2K to zadna rewelacja konstrukcyjna z reguly i uogolniajac nie jest KONTRA rzeczywiscie dobrze zaprojektowany Xonar.

Co innego ze nawet cieply Zero DAC za 500 PLN (z shippingiem) moze przypasc Ci do gustu bardziej jezeli chcesz np. mniej neutralne, mniej detaliczne, cieplejsze brzmienie.

Czy probowales pobawic sie wymiana op-ampow w swojej karcie ?
Standardowe nie sa zle, konwertery I/U sa nawet wlozone wedlug zalecen BB ale jak na moj sluch mozna troche lepiej. Osobiscie jako konwertery wole OPA2604 a bufor to juz totalnie kwestia gustu. Sam lubie tam DAC jakas kostke Analog Devices.

Reasumujac - latwo mozesz zmienic kierunek, czesto wrecz "obnizyc" ""poziom"" - bo kto wie - moze inny sposob grania przypasuje Ci bardziej, jednak masz akurat na tyle dobra karte dzwiekowa ze ciezko bedzie podskoczyc wyzej.
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: zibra w 13-10-2010, 23:35
hmm.. dzieki za konkretny wpis! tak sie wlasnie zastanawialem nad tymi szystkimi dacami rzecz jasna chodzilo mi o cos z "wyzsze" polki, uzywanego. oczywiscie nie kupie takiego urzadzenia w ciemno, chocby niewiem jak bylo zachwalane. plyta glowna jest z wysokiej polki, zasilacz rowniez bdb. ja oczywiscie nie slysze zadnego smiecenia, jest glucha cisza. slyszalem jednak, ze wcale nie trzeba tego "slyszec" zeby mialo wplyw na dzwiek:)
opampami sie jeszcze nie bawilem, ale na pewno sprobuje w niedlugim czasie. teraz bede mial, dzieki ogromnej zyczliwosci kolegi jjurek (sprowadzil i poskladal) mozliwosc sprobowania i porownania wzmacniacza sluchawkowego, ale zrodlo bedzie takie samo. jesli nie wychwyce roznic to albo jestem nieczuly na pewne niuanse, albo stx jest taki dobry, albo za slaby jako zrodlo.
dlatego wlasnie chcialbym sprobowac z ciekawosci innego rozwiazania.
wszystko bardzo fajnie opisales, ale ciagle brakuje mi porownania tej karty, czy tez drozszych dacow do tradycyjnego zrodla jakim jest odtwarzacz CD (1000-1500 zl uzywka). chodzi mi generalnie o jakosc dzwieku, nie o charakter brzmienia.
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: Radical w 14-10-2010, 01:01
>> fallow, 2010-10-13 22:44:06
Musisz brac pod uwage takze kolejna sprawe. Komputer ma byc zrodlem/transportem. Zewnetrzny DAC podlaczony przez USB to kolejna zbieranina zaklocen. Kabel USB musi byc stosunkowo krotki i dobrze ekranowany. USB wychodzi z plyty glownej przez co wsystkie te smieci beda dalej slyszalne po stronie DACa (ekperyment z myskza to potwierdzil). Nie pomoze tutaj filtr po stronie DACa, galwaniczne separownie modulu USB od reszty DACa ani zadne filtry. To co na plycie - dostanie sie tez do DACa i nie zostanie wyczyszczone choby byl nie wiem jak hi-endowy.
--------------------------

A mnie to zawsze zastanawiało właśnie. Sygnał przesyłany przez kabel USB to nic innego jak zera i jedynki więc jedyne zakłócenia jakie mogą się pojawić to ubytki danych co może objawić się przykładowo trzaskiem. W momencie jednak gdy kabel jest w miarę krótki bo oczywiście USB jest dosyć wrażliwe na długość kabla i do tego rozsądnie ekranowany (i mam tutaj na myśli zwykły dobrze wykonany kabel za 30zł a nie audiofilski za 3tys) to o żadnych śmieciach nie może być mowy. Nie mam zamiaru się spierać że xonar to bardzo dobra karta bo również tak uważam, zwyczajnie uważam że wyciągnięcie DACa poza obudowę komputera może pomóc podczas konwersji z sygnału analogowego na cyfrowy. Nie wierzę że bliska odległość potężnego zasilacza, czy grzejącego procesora i karty graficznej oraz wszystkich wiatraczków jest obojętna mimo ekranowania. Zmierzam do tego że komputer komputerowi nie równy, a mając DACa na USB zawsze otrzymamy ten sam efekt.
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: Radical w 14-10-2010, 01:03
oczywiście chciałem napisać o konwersji sygnału cyforwego na analogowy.

Przydałaby się opcja edycji jednak ;)
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: fallow w 14-10-2010, 10:59
Odpowiadasz na wpis
>> Radical, 2010-10-14 01:01:24

Teoretycznie to jest tak, ze sa to same zera i jedynki ale transmisja USB to jednak bardzo szerokie zagadnienie. Sa trzy rodzaje transmisji via USB:

1) synchronous
2) adaptive
3) asynchronous

Pierwsza jest uzywana w zasadzie tylko do nagrywania dzwieku a nas interesuja pozostale dwie.
Zdecydowanie wiekszosc rozwiazan spotykanych dzisiaj obecnie w DACach bazuje na trybie Adaptive.
Jest wiele ukladow ktore nie wymagaja programowania (co jest szalenie oplacalne dla projektantow gdyz nie musza zatrudniac programistow) i moga skorzystac z gotowych rozwiazan takich jak poluarne PCM 290x czy C-Media albo TAS.
Wystarczy zaaplikowac taki chip z zegarem i juz mozna dalej podac sygnal do DACa jako SPDIF (music przejsc znow przez odbiornik SPDIF najczesciej DIR9001 lub Cirrus) albo bezposrednio jako I2S. W tym wypadku jako master clock robi komputer a DAC pracuje jako slave.

Druga - znacznie lepsza forma transmisji - jest transmisja asynchroniczna stosowana w urzadzeniach np. Wavelength albo dCS.
W tym wypadku master clockiem nie jest juz komputer, komunikacja jest w pelni dwustronna. Mozna przyspieszac, zwalniac, wysylac ponownie w razie potrzeby. Oczywiscie rozwiazanie trudniejsze i drozsze.

W odbiornikach sa tez zaimplementowane roznego rodzaju algorytmu odzysku danych przy ich utracie nawet dla adaptive mode wiec raczej nigdy nie powinnismy spotkac zadnego trzasku itp.

Piszac wczesniejszego posta rowniez nie chodzilo mi za bardzo o sam fakt transmisji cyfrowej kiedy wyjdzie juz ona z komputera a o to co sie dzieje przed tem kiedy sygnal wyjdzie z komputera i co zbiera z plyty glownej. Dowodem na to, jest eksperyment z myszka albo mozna sprobowac podlaczyc np. Lampucera Maxi - ktora ma bardzo tandetnie zrobione USB i przysluchac sie pracy dysku czy szumom na pierwszym lepszym pececie. (Bo jednak plyta glowna ktora nie bedzie podawac tych smieci wcale nie jest taka prosta do kupienia).

Wiec teraz kiedy chcemy wyciagnac ten DAC poza komputer i podlaczyc go przez USB - to zeby ten DAC w ogole mial okazje byc lepszym - to trzeba mu zapewnic dobra "dostawe" danych. Trzeba wyposazyc sie w naprawde dobra plyte glowna i zeby szanse byly takie same najlepiej DAC ktory USB ma zrobione w trybie asynchronicznym. Wystarczy spojrzec na ceny takich urzadzen by dowiedziec sie ile to kosztuje.

Lepszym juz sposobem jest uzycie jakiejs karty ktora nie zbiera tych smieci (Xonar) i puszczenie sygnalu do DACa przez swietelko lub coaxial.


Co do bliskosci karty graficznej, procesora etc. Pewnie ze sa tam jakies zaklocenia, swego czasu kiedy mialem Lynxa Two (karta bez zadnego ekranu) zamontowalem sobie wlasnej roboty bardzo duzy ekran ktory totalnie izolowal karte od reszty. Pokusze sie jednak o stwierdzenie, ze tego typu zaklocenia sa o wiele mniej zgubne niz to co moze nas "spotkac" przy wyprowadzaniu sygnalu z kompa do zewnetrznego DACa via USB.

Przykladowo w karcie graficznej tez jest RAMDAC - i czy zbiera jakies zaklocenia i widzimy je na ekranie ? Noise, roznego typu artefakty ? Niekiedy faktycznie na niektorych kartach sa widoczne takie artefakty ale w wiekszosci sa one zrobione tak ze nie ma takich problemow.

Odpowiadasz na wpis
>> Radical, 2010-10-14 01:01:24
Zmierzam do tego że komputer komputerowi nie równy, a mając DACa na USB zawsze otrzymamy ten sam efekt.

No wlasnie nie :) Komputer komputerowi nie rowny, DAC DACowi nie rowny, i USB USB nie rowne ;)

Genralnie mniej niespodzianek i problemow czego nas kiedy robimy konwersje w srodku. Mozna lepiej - oczywiscie - ale wcale nie jest prosto sie odbic na wyzszy poziom.

A juz na pewno skokiem wyzej nie bedzie zakup pierwszego lepszego DACa powiedzmy do 2K ktory ma wsadzony tam aby byl uklad PCM2906 czy pokrewny. Raczej nizej :)

Sa nawet ludzie (sam tez to kiedys zrobilem) ktorzy sygnal I2S na bardzo krotki dystans brali np. z karty ESI Julia albo EMU 1010 (karty maja specjalny konektor do ktorego mozna sie dostac i podkrasc sygnal) i wprowadzali go do wejscia I2S swojego DACa.
Ale to juz jest troche wariactwo (w sumie to co napisalem wczesniej tez jest) - korzystalem przeciez przez jakis czas z tej Lampucery po USB i zylem.

Tak czy siak - klasy samego dzwieku klasami dla siebie, ale wcale nie jest tak pieknie i rozowo w tym temacie jak by sie moglo wydawac. Oczywiscie mozna ograniczyc sie po prostu do tego, ze przesylamy sobie 0 i 1 wiec co tam moze byc nie tak :)

Wszystko zalezy od nastawienia. Podobnie jak ze sluchawkami low-end vs hi-end.
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: Radical w 14-10-2010, 11:48
Ja nie mam żadnej specjalnej płyty głównej, a mój dac to http://www.teradak.com/ProductsView.Asp?id=22 , porównywałem USB vs optyk z xonara DX i z ręką na sercu nie ma różnicy.
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: fallow w 15-10-2010, 09:22
Coz moge powiedziec Radical :)) Hi-Fi to jest pewnie w jednym i drugim przypadku, jezeli z kompem wszystko jest OK.

Gdyby miec ten DAC z "prawidlowym USB" to pewnie roznica bylaby rzedu Hi-Fi vs Hi-End - dla niektorych kamien milowy a dla innych niezauwazalna.

We wszystko mozna sie na tyle zaglebic zeby pozornie ekstremalne sytuacje traktowac juz jak normalne :) Mnie kiedys odbilo i mialem nawet zewnetrzny zegar.

Koledzy w innym watku mowia o roznicy coaxial vs optyk :) http://audiohobby.pl/topic/4/5599#koniec Ciekawe czy dla Ciebie tez ona by miala miejsce.

Ja np. kiedys kompletnie nie wychwycilem roznicy "kabel z ferrytem" vs "kabel bez" a Majkel i Roland wychwytywali ja jako "oczywista".
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: majkel w 15-10-2010, 13:30
Różnica coaxial kontra optyk to często różnica w stylu "z separacją galwaniczną lub bez", a tutaj to tylko dwa konkretne kable i dwa różne punkty widzenia tego samego - inne uszy, inny czas odsłuchu, inne kawałki, itp. A co do ferrytów, to my z Rafaellem od kilku dni debatujemy na temat ich użycia w kontekście skutków brzmieniowych. To nie żadne voodoo, wystarczy wziąć delikwenta w palce i raz zamknąć, a raz otworzyć słuchając lecącego kawałka. Fakt, że trzeba wziąć pod uwagę, iż nie każdy usłyszy i doceni manipulowanie takimi niuansami, więc trzeba sobie w końcu powiedzieć dość i wybrać rozwiązanie optymalne technicznie, żeby nie popaść w obłęd.
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 15-10-2010, 16:57
Pewnie jakbyśmy dysponowali aparatura pomiarową od wiktora mogli byśmy się dłużej bawić ale i tak chyba jest dobrze :)
Byłbym zapomniał (kol. franckowiak się ucieszy), napisałem cały pakiet życzeniowy co należało by zrobić a co w gdybaniowym pakiecie nie uwzględniono.

Majkela nie ma na forum czyli dobrze-nie obija się i pracuje nad "Pakietem Rafaela" ;)                              
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: AWS 303 w 21-10-2010, 17:01
Witam ponownie.
Nie będę zakładać nowego tematu. Zmieniły się trochę warunki odsłuchu - kupiłem wzmacniacz Holdegron H1. Chciałbym dokupić do niego jakiś ciepło grający CD, beż żadnych wyostrzeń brzmienia. Najchętniej używany. Marka bez znaczenia. Tak do 250zł. Da radę?
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: Kraft w 21-10-2010, 17:27
Poszukaj czegoś w dobrym stanie na TDA 1541/3.
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 21-10-2010, 17:38
http://allegro.pl/philips-cd820-dac-tda1541a-do-diy-i-nie-tylko-cdm-i1275426900.html
http://allegro.pl/philips-cd-480-cdm4-dac-tda1543-i1280436657.html
http://allegro.pl/philips-cd604-ddb-od-1-00-zl-bcm-i1279379187.html
http://allegro.pl/genialny-i-niezniszczalny-philips-cd604-i1279838140.html

Najproscie CD z 1543 i przerobić na NOS DAC.
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: AWS 303 w 21-10-2010, 22:51
Bardzo chętnie, tylko nie chciałbym nic tuningować, przerabiać, etc. w stopniu bardziej zaawansowanym, czyli grzebanie w części cyfrowej. Część analogową mógłbym zmodernizować, ale z cyfrową sobie nie poradzę.

Najlepiej, gdyby wypowiedziała się osoba która słuchała Holdegrona. Ten wzmak jest bardzo neutralny, wychodzi prawie dokładnie to samo co wchodzi. Np. z Technicsem SL-PG580A dźwięk był za ostry. Teraz jadę na Fonice CDF001, jej barwa dźwięku jest milsza dla uszu, nie ma takiej ostrości. W weekend może pokuszę się o test porównawczy obu CD\'ków.

A może by tak poprawić nieco dźwięk Fonici CDF001, tym bardziej że ma ona piękny diodowy wyświetlacz, a w szafie leży zapasowy napęd? Gra to całkiem przyjemnie, niczym szczególnym nie razi. Ponoć można zmienić OPampy na coś lepszego?

Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 21-10-2010, 23:10
Jak dla mnie Holdegron wyostrza, spłyca i osusza dźwięk - przynajmniej gdy się do niego podłaczy AKG K530 - te słuchawki na pewno nie współgrają. W kwesti CD-ka: mój kumpel od kilkunastu lat "leci" na tej Fonice CDF001 - i szczerze mu zazdroszczę tego odtwarzacza, miły dźwięk, mała awaryjność - czego chciec więcej? Fonica ma taki zaokrąglony, zaowalowany i soczysty sposób grania - podejrzewam, że jakoś to złagodzi ostrość i suchość Holdegrona.
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 21-10-2010, 23:18
>> Bednaar, 2010-10-21 23:10:59

Fonica ma taki zaokrąglony, zaowalowany i soczysty sposób grania - podejrzewam, że jakoś to złagodzi ostrość i suchość Holdegrona.




Tzn. gra jak zza kotary i spod metrowej warstwy mułu? Zaiste, szczególny i godny pozazdroszczenia dźwięk ;)
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: majkel w 21-10-2010, 23:23
>Najlepiej, gdyby wypowiedziała się osoba która słuchała Holdegrona. Ten wzmak jest bardzo neutralny, wychodzi prawie dokładnie to samo co wchodzi.

"Prawie" robi wielką różnicę także w tym przypadku. Drugie zdanie na podstawie korespondencji, jaką prowadzę z posiadaczem Holdegrona i innego wzmacniacza słuchawkowego wynika, że ten drugi jest ZNACZNIE bardziej przejrzysty. Pisownia oryginalna. Jakim więc cudem coś może być dużo bardziej przejrzyste od czegoś co wypuszcza to co wpuszcza? Bednaar chyba dobrze opisał jego dźwięk, ale nie słuchałem, więc nie wiem.
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 22-10-2010, 07:35
>> asmagus, 2010-10-21 23:18:53

Tzn. gra jak zza kotary i spod metrowej warstwy mułu? Zaiste, szczególny i godny pozazdroszczenia dźwięk ;)<<

Nie, po prostu koloryzuje - mułu jest może z milimetr :) To absolutnie nie jest odtwarzacz tzw. audiofilski, ale to jest oczywiste. Nie ma za to jakiejś denerwującej ostrości, suchości itp.
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: asmagus w 22-10-2010, 10:24
Upiększanie nie jest niczym złym jeśli tylko jego forma pasuje słuchającemu, nie każdy bije się o neutralny tor. Tory z Twin Head\'em nie są z pewnością neutralne a ponoć są takie wyjątkowe!
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 22-10-2010, 11:16
Poczciwa Fonica ma pewne problemy z nazwałbym to - rodzielczością dźwięku - we fragmentach nagrań o sporym nagromadzeniu instrumentów powstaje wrażenie ściany dźwięku - trudno wtedy rozróżnić poszczególne instrumenty, ponadto jest to raczej spokojnie, mało dynamicznie grający odtwarzacz, poza tymi spostrzeżeniami nie potrafię wskazać innych wad w tej klasie tzw. budżetówki absolutno-archaicznej :)
Tytuł: Odtwarzacz CD z dobrą dziurką
Wiadomość wysłana przez: AWS 303 w 22-10-2010, 20:26
>> Bednaar, 2010-10-22 11:16:09
Poczciwa Fonica ma pewne problemy z nazwałbym to - rodzielczością dźwięku - we fragmentach nagrań o sporym nagromadzeniu instrumentów powstaje wrażenie ściany dźwięku - trudno wtedy rozróżnić poszczególne instrumenty, ponadto jest to raczej spokojnie, mało dynamicznie grający odtwarzacz, poza tymi spostrzeżeniami nie potrafię wskazać innych wad w tej klasie tzw. budżetówki absolutno-archaicznej :)

Z tym się zgodzę. W moim przypadku to spokojne brzmienie Fonici uspokoiło trochę ostrość Holdegrona. Poza tym jeszcze nie spotkałem CD z tak pancernym napędem. Szkoda, że ten Mitsumi taki wolny (tzn. długo trwa zmiana ścieżek).