Audiohobby.pl

Stax SR-009 najlepsze słuchawki, tak czy nie?

Robeeert1

  • 722 / 5740
  • Ekspert
30-01-2015, 15:40
jak komuś podobają się przestrzenie to niech sobie kupi procesor dźwięku i na zwykłych słuchawkach uzyska przestrzeń o jakiej mk1 się nie śniło...

Fatso

  • 290 / 4226
  • Zaawansowany użytkownik
30-01-2015, 15:57
Święta prawda, na tym polu 009 są skazane na porażkę.

Naprawdę podobają Wam się hektary przestrzeni? Jak jest dużo przestrzeni i instrumenty są oddalone to nie słychać ich dokładnego wybrzmiewania, 009 podaje instrumenty bliżej, słuchać więcej szczegółów

007 mk1 robią przestrzeń w sposób zupełnie nienaturalny, są mocno podkolorowane i nienaturalne.
A 009 za bardzo analityczne jak dla mnie.
Znowu pozwolę się nie zgodzić - to jest dorabianie teorii na siłę. MK1 generują scenę w sposób wzorcowy. nie jest ani oddalona, ani rozrzedzona. Jest tak, jak trzeba. Jeśli scena w MK1 jest nienaturalna, to w Orfeuszach też, bo ten element, wraz z holografią jest b. podobny :)

A skąd wiem, że jest wzorcowa? Ano mam jeden koncert, przy którym pomagalem kiedyś w realizacji doskonale wiem gdzie były mikrofony i jaki był "zamiar realizatorski" na odległość i prezentację. MK1 oddają to bezbłędnie. 009 o kilka metrów zbyt blisko sceny faktycznej :)

Idź na koncert do filharmonii, usiądź w którym rzędzie chcesz, nie ma w realu takiej sceny.

Siedząc blisko sceny słyszymy bardzo wiele szczegółów, scena jest bardzo szeroka, słyszymy każdy instrument oddzielnie, przepiękna szeroka scena blisko nas.
Siadając dalej nie słyszymy już tyle "smaczków", niuansów, ale za to mamy bardzo dobrą jakość dźwięku i tez nie ma hektarów przestrzeni, nie jesteśmy na boisku,.... scena w mk1 generowana jest sztucznie, nie ma nic wspólnego z prawdą.

scena w 009 jest 5 x lepsza niż w 007 mk1

Dlaczego zawsze w takich dyskusjach ktoś mnie do filcharmonii wysyła. Nie dość, że spędziłem tam sporo czau trenując z poziomu sceny, to jeszcze zdarzało mi się dokonywać nagrań koncertów. Nie wspominam o po prostu chodzeniu, bo to też praktykuję.

Dlatego mogę się wypowiadać...

To co powyżej napisałem to moje zdanie na dzień w którym je wygłosiłem. Dzisiaj mogę mieć już inne przekonania, zgodnie z zasadą, że tylko krowa się nie myli. I nie możesz mieć o to do mnie, drogi użytkowniku, pretensji. Jeśli zaś zawiodłeś się na moim braku stałości w przekonaniach, to trudno.

Robeeert1

  • 722 / 5740
  • Ekspert
30-01-2015, 16:06
No offence - jak Cię uraziłem swoją wypowiedzią to sorry, ja jestem b. czesto w filh., były lata, że co tydzień, a jak koncert symfoniczny to obowiązkowo, jak mi ktoś pisze o scenie mk1, że jest naturalna to dostaje gęsiej skórki.
« Ostatnia zmiana: 30-01-2015, 17:49 wysłana przez Robeeert1 »

ductus

  • 1247 / 5050
  • Ekspert
30-01-2015, 19:23
Wydaje mi się, że w każdej z Waszych wypowiedzi istnieje cząstka prawdy. Nasze przekonania i oceny opierają się przecież na różnych preferencjach, doświadczeniach, słuchu, materiale muzycznym w różnych systemach sprzętowych. Każda wypowiedź jest więc trafna dla każdego z osobna.
Otóż wg mnie, 009 stawiam powyżej 007/1 z głównego powodu opisanego już przez Johny'ego - barwa i wyważenie toniczne w całym paśmie. Jest to pierwsze kryterium nad kryteriami - bo nie lubię nienaturalności dźwięku. Czy scena dalej, czy bliżej, to sprawa smaku i przyzwyczajeń. Jak słusznie Robeert powiada, dużo zależy od WŁASNEGO punktu siedzenia przed sceną ("blisko...daleko") i faktem jest że siedząc bliżej, mamy więcej szczegółu, a dalej więcej odbić od ścian i sufitu sali, zatym dostajemy syntezę całości, ale bez wyraźnych indywidualnych smaczków (szczególnie w dużych zestawach orkiestrowych).
Fatso, wydaje się że też Wiktor(?) gustują w tej syntezie i zostawmy mu(im) jego rację. Ja uzależniam to od konkretnego nagrania i zmieniam "punkt siedzenia" przesiadając się z 009 na siódemkę lub odwrotnie. To mówiłem tu już wielokrotnie i od lat. Oraz to, że nieźle jest mieć więcej słuchawek. Co przy kolumnach jest raczej wykluczone.
007/1 ma swoje uroki i trudno nie ulec czarowi. Jednak zróbcie sobie częściej bezpośrednie porównanie zmieniając 009 na 007 i odwrotnie. Pierwsze sekundy odsłuchu rzucają na ziemię. Potem słuch przyzwyczaja się, w głowie następuje dopasowanie według naszych wzorców dźwięku (każdy ma inne), a nie koniecznie tego co słyszymy naprawdę...

.johny

  • 98 / 4039
  • Użytkownik
30-01-2015, 22:04
Robert lepiej bym tego nie ujął.
Chodzę na koncerty od czasu do czasu i miewam styczność z muzyką graną na instrumentach bez prądu. Do filharmonii nie chadzam i nie bedę chadzał bo mnie nie kręci.
Żadna słuchawka nie jest w stanie oddać tego co słyszymy live. Nawet Orfi i 009.
Bliższe prawdy jednak są tu dziewiatki a jeszcze bliżej dobre kolumny.
MKI mają cały przekaz nastawiony na upiększanie i loudnesowe podawanie muzyki. Jak ktoś to lubi to ok ale pisanie że są naturalne to tak jakby zgodzić sie z tym że dzisiejsze sędziowanie meczu Polska- Katar było na świtowym poziomie :-)
Koledzy zlitujcię się :-)
Słuchał ktoś dobrze ( z naciskiem dobrze) napędzonych kolumn na przetwornikach scan speaka i accutonach .Po przesłuchaniu pierwszych i przesiadce na drugie zapominamy o tych pierwszych. A mkI to właśnie te pierwsze.
« Ostatnia zmiana: 30-01-2015, 22:09 wysłana przez .johny »

Karol

  • 2030 / 4535
  • Ekspert
31-01-2015, 11:56
Drodzy Koledzy, powiało grozą.
Jak przeczyta, to co piszecie o SR-007MK1 i SR-009, ktoś kto ich nigdy nie słuchał, to...
  może dojść do wniosku, że słuchanie na obu egzemplarzach to jakieś niezwykłe poświecenie.
Mające więcej wspólnego z masochizmem, niż ze słuchaniem muzyki.
W skrajnym przypadku może pomyśleć, że w ogóle nie da się na nich słuchać. :)
A o jakiejkolwiek radości, czy przyjemności, nie ma nawet co myśleć.
To już posiadacze CAL-i bardziej są zadowoleni ze swego sprzętu.
;-)
« Ostatnia zmiana: 31-01-2015, 19:32 wysłana przez Karol »

-Pawel-

  • 4739 / 5710
  • Ekspert
31-01-2015, 11:59
To żeby trochę podnieść na duchu użytkowników 007, każda płyta, którą mam podoba mi się na nich bardziej niż na PS1000, SR-009 nigdy nie miałem ;)

ductus

  • 1247 / 5050
  • Ekspert
31-01-2015, 20:26
Zejdźmy z pomników Staxa na niższe poziomy - i posłuchajmy Lambdy Signature.
Tak, tej starej lambdy z najbardziej cienką membraną. W moim torze są te słuchawki absolutnie mistrzowskie w dziedzinie - wierność i plastyczność przekazu w średnicy - ta jest wręcz niesamowita. W tej dziedzinie z pewnością dorównują 009...
Jeśli nie upieramy się przy wielkim basie i znacznej substancji, to i te Staxy dają dużą przyjemność i satysfakcję.
Niedawno znalazłem drugą parę o podobnym numerze i oryginalnych znakomicie zachowanych przetwornikach. Sprzedawane były jak to często bywa, z powodu rozlatujących się padów... Mając teraz dwie prawie identyczne dźwiękowo lambdy sygnatury mogę porównywać obie końcówki P-500 oraz Octave RE280/2 oraz testować LST.
Z Accuphase nie chcę się rozstać - gra trochę inaczej jak referencja RE ale, jak zawsze przy porównaniach tej klasy sprzętu, z pewnymi nagraniami podoba mi się nawet bardziej.

brodacz

  • 1780 / 4040
  • Ekspert
31-01-2015, 21:19
"Mając teraz dwie prawie identyczne dźwiękowo lambdy sygnatury mogę porównywać obie końcówki P-500 oraz Octave RE280/2 oraz testować LST."

Czemu do porównań niezbędne sa Ci dwie pary takich samych słuchawek?Słyszałem już o tym wcześniej i przyznam ,że do tej pory nie jest to dla mnie zrozumiałe.

ductus

  • 1247 / 5050
  • Ekspert
01-02-2015, 09:54
Czemu do porównań niezbędne sa Ci dwie pary takich samych słuchawek?Słyszałem już o tym wcześniej i przyznam ,że do tej pory nie jest to dla mnie zrozumiałe.
Dlatego, że pod każdą końcówką podpięty jest LST, a w ich gniazdach siedzą lambdy i nie muszą być wypinane przy zmianie.  Można wpiąć też naturalnie dwie 009, ale nie mam... :)
Jednakże sygnaturami wyłapiesz każdy szczegół, zmianę, różnicę.
« Ostatnia zmiana: 01-02-2015, 09:57 wysłana przez ductus »

alghar

  • 639 / 5817
  • Ekspert
01-02-2015, 10:01
" a jeszcze bliżej dobre kolumny." to  jest prawda, niestety

MAG

  • 2398 / 6092
  • Ekspert
01-02-2015, 11:37
Zejdźmy z pomników Staxa na niższe poziomy - i posłuchajmy Lambdy Signature.
Tak, tej starej lambdy z najbardziej cienką membraną. W moim torze są te słuchawki absolutnie mistrzowskie w dziedzinie - wierność i plastyczność przekazu w średnicy - ta jest wręcz niesamowita. W tej dziedzinie z pewnością dorównują 009...
Jeśli nie upieramy się przy wielkim basie i znacznej substancji, to i te Staxy dają dużą przyjemność i satysfakcję.
Niedawno znalazłem drugą parę o podobnym numerze i oryginalnych znakomicie zachowanych przetwornikach. Sprzedawane były jak to często bywa, z powodu rozlatujących się padów... Mając teraz dwie prawie identyczne dźwiękowo lambdy sygnatury mogę porównywać obie końcówki P-500 oraz Octave RE280/2 oraz testować LST.
Z Accuphase nie chcę się rozstać - gra trochę inaczej jak referencja RE ale, jak zawsze przy porównaniach tej klasy sprzętu, z pewnymi nagraniami podoba mi się nawet bardziej.

Stefan
Podzielam Twoją opinię Stax Lambda Signature to rewelacyjne słuchawki teraz po dodaniu do zestawu Daca Audiolaba gdzie sygnał jest w pełni zbalansowany podawany bezpośrednio na 717 można tego zestawu słuchać godzinami, mam płyty które nagrywał znajomy a sam byłem na tych koncertach i wierność przekazu i autentyczność całego zdarzenia muzycznego niezaprzeczalnie prawdziwa.
Dobrze że można jeszcze znależć te perełki w dobrym stanie.
A co do padów w moich są w znakomitej kondycji tylko tej gąbki już nie ma ale są nowe pady z nowszej serii z siateczką ;)

ductus

  • 1247 / 5050
  • Ekspert
01-02-2015, 12:02
" a jeszcze bliżej dobre kolumny." to  jest prawda, niestety
Ta prawda dotyczy jedynie kolumn ekstra drogich i co gorsza, dedykowanego im pomieszczenia w którym grają.
Proponuję na przykład:
http://www.digitaltrends.com/home-theater/martin-logans-neolith-are-the-largest-electrostat-speakers-ever/ 
Do tego dwa monobloki końcówek Accuphase A-200 plus reszta pasującego toru. Tak, żeby można tego słuchać bez ograniczeń, kupujemy (lub posiadamy) dom wolnostojący. Mieszkania w domach wielorodzinnych nie nadają się do tego ultymatywnego celu.   
Do tego w tym domu lub lepiej obok, jedno izolowane akustycznie (też od reszty rodziny), preparowane pomieszczenie ok. 50 mq i wysokości co najmniej 3 metrów. Z tłumieniem odbić od ścian i sufitu nie mówiąc o podłodze - naturalnie, zdalne sterowanie paneli tłumiących i ustawianie ich według pomiarów mikrofonowych akustyki wnętrza (np. Accuphase DG-58). W ten sposób osiągniemy (może) walory brzmienia 009 czy Orfeusza. Dźwięk odbieramy całym ciałem i uważamy na wątrobę przy odkręcaniu potencjometru. Aha, i kupujemy sobie dla porównania od razu parę zestawów różnych kolumn, z jednym zestawem jest po paru miesiącach już nudno.
Wiem, powiecie, można o wiele mniej z tego mieć i też będzie radocha. Ale, jak zawsze tęskno do ideału i korci co chwila do zmian.
Miałem wcześniej wiele różnych kolumn. Zanim zostałem słuchawkowcem.
Tak, słuchawki to inny świat, inne przyzwyczajenia i preferencje. Dlatego istnieje jasny podział na kolumnistów i słuchawkowców. Czasami kolumnistom wydaje się, że potrafią słuchać na słuchawkach... Dopóki nie poświęcą się jednemu tylko kierunkowi. Lub odwrotnie. Hmm, trudny temat.
Marku, cenię signature bardzo, ale wymieniam poduszki na skórzane, te od 507. Komfort nie do porównania.

MAG

  • 2398 / 6092
  • Ekspert
01-02-2015, 12:14
Marku, cenię signature bardzo, ale wymieniam poduszki na skórzane, te od 507. Komfort nie do porównania.

Stefan ok kiedyś wypróbuję na razie mam oryginalne w dobrym stanie.
A mam na zapas te od 404 już z siateczką a nie gąbką;)

Fanów Siugnature zapraszam do tematu im poświęconego gdyż zasługują na to.

.johny

  • 98 / 4039
  • Użytkownik
01-02-2015, 23:12
Drodzy Koledzy, powiało grozą.
Jak przeczyta, to co piszecie o SR-007MK1 i SR-009, ktoś kto ich nigdy nie słuchał, to...
  może dojść do wniosku, że słuchanie na obu egzemplarzach to jakieś niezwykłe poświecenie.
Mające więcej wspólnego z masochizmem, niż ze słuchaniem muzyki.
W skrajnym przypadku może pomyśleć, że w ogóle nie da się na nich słuchać. :)
A o jakiejkolwiek radości, czy przyjemności, nie ma nawet co myśleć.
To już posiadacze CAL-i bardziej są zadowoleni ze swego sprzętu.
;-)

Karolinko nie popadaj w skrajności.
:-)
Opisy tyczą kontrastów między  mkI i 009. Obydwa modele dobre a jeden pretenduje dom miana bardzo dobrego. Ot tyle...