Wy lubicie mierzyć, przyglądać się charkom, pomiarom etc.,
Guzik wiesz o mnie, o tym co lubię, jak podchodzę do sprzetu audio i do dźwięku.
Twierdzę tak, ponieważ mnie nie znasz, a twój wpis świadczy o tym, że na jasnowidza absolutnie się nie nadajesz.
Nie oceniam Cię, to było odniesienie do wszystkich wpisów po przeczytaniu których odniosłem takie wrażenie.
Napisałem żebyś nie odbierał mnie jak atakującego, a Ty się pienisz. Tak, nie znam Ciebie i nie interesuje mnie co lubisz i jak lubisz, odnoszę się tylko do wątku jako całości, bo zawsze miałem ubaw z bełkotu na temat pomiarów, charakterystyk i innych dupereli.
Dla mnie ważne jak gra, a nie jaki ma wykres dana kolumna czy wzmacniacz.
Ale jak już jesteśmy przy temacie, że tak powiem akustyki to dziś właśnie odwiedziłem kolegę który ma świetny sprzęt chyba z 3 razy droższy od mojego, a może i więcej.
Pojechałem do niego cały podniecony bo wiem co tam stoi :Cd Classe CDP 100, wzmak AAron nr1, głośniki Equilibrium Atmosphere, okablowanie Albedo i Equilibrium plus zasilanie Enerr.
Przy chwili czasu sprawdź sobie ile kosztują te klocki...
Niestety już taki podniecony nie wracałem , grało to przyjemnie, ale scena hmmmm... nie była już tak poprawna, muzycy jaby pchali się na siebie i włazili na wokal. Żaden zakres nie wyłaził przed szereg, ale brakowało tej głębokości i właściwego rozmieszczenia muzyków w głąb i wszerz.
Grało tam pomieszczenie nie zestaw, wiem że przy lepiej rozstawionych głośnikach (niestety wielkość pomieszczenia nie pozwalała na sensowne odległości od ścian) i lepszej adaptacji akustycznej zestaw zagrał by bardziej rozdzielczo z lepiej poukładaną sceną z mniej wzbudzającym się basem i poprostu zagrał by lepiej.
Wiem bo zabrałem ze sobą dobrze znane mi płyty (nie mylić z takimi z marketu :) ).
Magus to kolejny dowód na wpływ akustyki pomieszczenia na dźwięk, kolega przy okazji odwiedzi i mnie, choć mam o wiele tańszy zestaw mogę być spokojny o jego wrażenia soniczne.
Jak widzisz nawet sprzęt z pogranicza hi-endu może zagrać tylko jak budżetowy jeśli nie zadbamy o akustykę.
Mam też świadomość, że i koledze może nie odpowiadać charakter brzmienia mojego zestawu, ale myślę że sceną tak w głąb jak i wszerz się nie zawiedzie, chyba lepiej jak muzyków dzieli jakaś przestrzeń i powietrze niż wrażenie jakby na siebie włazili, jak myślisz co jest tego przyczyną?
Powiem to jeszcze raz AKUSTYKA ma ogromne znaczenie, powiem nawet odważnie, że w jakiś 60 do 70% wpływa na to co i jak słyszymy i żaden kabel obojętnie IC, głośnikowy, czy sieciówka nie jest w stanie naprawić zrąbanej akustyki.
Dlatego nie obchodzą mnie pomiary, charakterystyki czy jakiś wykres, bo zła akustyka sprowadzi na ziemię nie jedną charkę i pomiar
:D :D :D i dlatego zawsze mam większy lub mniejszy ubaw jak czytam wywody na temat "waszych" pomiarów i wykresów ot i co.
Chociaż doskonale zdaję sobie sprawę, że nie można umniejszać ich wpłuwu na sprzęt etc.
Pozdrawiam.