Rozumiem, ze zmieniamy konwencje, nie ma problema ;'))
Dorzucam zatem jedne z najlepszych nausznikow w dziejach, na ktorych moglbym sluchac muzyki dozywotnio, gdyby mi zabrano kolumny, a mianowicie Beyery DT880 rocznik 2003 na 250 Ohm, serio, nie beyeruje, jakosc cena zniewalajaca, a trwalosc jak u pyramid egipskich ;'))