Audiohobby.pl

The Endless River - Pink Floyd

Cypis

  • 2479 / 5025
  • Ekspert
14-11-2014, 14:16
to ten zły pink floyd.

A który to jest "ten dobry pink floyd"?
Pzdr, Tomek
d(-_-)b

4m

  • Gość
14-11-2014, 16:09
Pierwszy lepszy Flojd, czyli np. debiut :)

colcolcol

  • 925 / 5274
  • Ekspert
17-11-2014, 21:50
Nie wiem czy do niego wrócę. Kilkukrotnie czytałem o konieczności kilkukrotnego przesłuchania. Czego mam tam nasłuchiwać? Szmerów, jęków, nie wiem, może ukrytej linii melodycznej? Można to to rozłożyć na czynniki pierwsze "w locie" czyli podkładać akordy w pierwszym czytaniu, to samo z melodyką, kilka buuu i uuuu i nowoczesne przeszkadzajki gitar. Ot i wszystko.
Baczyński w kwestii tekstów to też nie jest...

Chaos

  • 844 / 4978
  • Ekspert
18-11-2014, 01:22
a mi sie "Endless" podoba, nawet bardzo podoba. wlasnie czegos takiego prostego i wyciszonego mi brakowalo w erze "nowego" Pink Floyd. "Momentary" i "Division" kocham ale jeszcze bardziej kocham zakrecone dzwieki z czasow swietnosci zespolu. moze gdyby material z "Endless" ukazalby sie jako czesc 2 "Division" byloby jeszcze lepiej. no ale tak sie nie stalo wiec bardzo sie ciesze ze dostalem te dzwieki po 20 latach. "The Final Cut" tez lubie ale jakos blizej mnie jest "The Endless River". ktos fajnie napisal ze ta pierwsza to pozegnanie z zespolem Watersa. "Endless" to dla mnie takie skromne, ciche pozegnanie zepolu z nami, sluchaczami.

co do samego wydania to zakupilem zwykla wersje cd. mialem okazje przestudiowac box z dvd i jakos sie nie skusilem. dodatki moze nie sa w nim takie najgorsze ale tez nie wydaje mi sie konieczne ich posiadanie. lubie fajne wydania jednak do charakteru tej plyty bardziej mi pasuje zwykle, calkiem gustowne wydanie podstawowe.

4m

  • Gość
20-12-2014, 12:30
Słuchałem wczoraj The Endless River na tym moim bardziej analitycznym systemie pod kątem wychwycenia, które ścieżki pochodzą z 1993, a które zostały dograne w 2013 czy 2014. Otóż nie ma z tym większego problemu, bardzo dobrze słychać różnice nawet na bębnach. Stare 'oryginalne' ślady są po prostu słabszej jakości, nie mają tej definicji, czystości i wyrazistości dogrywek. W sumie fajna zabawa, polecam posłuchać tej płyty również w ten sposób :)

daru

  • 61 / 5889
  • Użytkownik
22-12-2014, 01:46
Kill'Em All"Masters Of Pupptes" i " And Justice for All" to była prawdziwa Metallica na której się wychowałem.
Reszta to nabijanie kasy

4m

  • Gość
22-12-2014, 10:50
Dobrze grali jeszcze na Ride The Lightning, choć to już było po tym jak się skończyli :)

Cypis

  • 2479 / 5025
  • Ekspert
22-12-2014, 17:37
Nie znam tych płyt Pink Floydów....
Pzdr, Tomek
d(-_-)b