Nie pisałem za wiele w tym wątku , nie chcąc się wymądrzać ale aplikacja tego daca w tym cd to jakiś żart.
Po co gnać go jak pasa z taką f zegara , o dokładności (bez komentarza) . Dla pracy bez OS wystarczy 19,5 Mhz , aby czas rampy wynosił 14,67us i pozostał około, min 8us na reset i resampling . Z resztą tuningu według upodobań i wiedzy.
Niestety... japońskie mądrale zapomnieli, że nie wstawili OS i nie przeliczyli w dół tego kwarc.
Ale co innego mnie przeraża...
Aby to było precyzyjne tam powinno być wewnętrzne PLL do odmierzania długości włączenia I-out po zliczaniu impulsów z wagi próbki i jeśli faktycznie robione jest to przez zliczanie ilości impulsów z tego PLL, to częstotliwość jego pracy to bagatela: 2^16*44100*2 + czas na discharge ~= 6 GHz. To nie przeszło by nawet dziś, bo już sama stromość zboczy zżarła by precyzję.
Więc prawdopodobnie tak jest to robione poprzez zliczanie impulsów zegarowych odmierzających długość impulsu, ale tylko dla n najstarszych bitów, np 8 bitów, co daje: 2^8*44100*2 + czas na discharge ~= 23MHz, a potem jakimś przybliżeniem, albo od razu metodą binarnego przybliżania, albo.... także prąd I-out jest sterowany i pochodzi z 8 bitowego przetwornika! Czyli mamy 8 bit z długości impulsu I-out i 8 bit z wartości prądu I-out.
Te zegary mnie właśnie bolały blisko 30 lat temu, ale chyba tego nie zapamiętałem za dobrze, skoro dopiero teraz sobie to uświadomiłem ;)