Po kilku latach przerwy ponownie zachciało mi się słuchać na "audiofilskich" słuchawkach i oto przedstawiam moje spostrzeżenia. (być może takie teksty nie są warte zakładania nowych wątków - ale nie znalazłem wątku "Słuchawki średnich lotów" - jakby co to niech admini przeniosą)
Źródła: karta zintegrowana w PC, karta USB M2TECH HIFACE DAC
Wzmacniacze: Micromega MyZic, Forum608 VI
Słuchawki: Beyerdynamic DT880 600 ohm, CAL! rekablowane, Grado SR-60i, Superlux HD681 EVO MK2
Karta zintegrowana w płytę AsRock B85 Pro4
Jakość kart zintegrowanych z płytami głównymi znacznie poprawiła się w ostatnich latach. Porównując do pecetów sprzed kilku lat, ta nowsza, budżetowa płyta daje dźwięk wyraźnie mniej zamulony, dynamiczniejszy, z lepszą kontrolą basu, bardziej analogowy. Jest to dźwięk sporo lepszy, niż jaki słyszałem z telefonów (Galaxy Ace, Nexus 5).
Co ciekawe, przeglądając oferty płyt głównych widać, że nawet w tanich płytach zdarzają się audiofilskie atrakcje, jak kondensatory ELNA albo możliwość wymiany wzmacniacza operacyjnego.
M2TECH HIFACE DAC
Karta zintegrowana była OK, ale M2TECH daje dźwięk z innego świata. Przejrzystość, szczegółowość, przestrzenność są o klasy lepsze. Powrót do karty zintegrowanej to nałożenie kilku kotar na dźwięk. Jeśli chodzi o cechy charakterystyczne M2TECHa, to zwraca uwagę piękne zespolenie średnicy z wysokimi tonami. Poza tym przyjemny w odbiorze, naturalny dźwięk. Trudno mi o dokładniejsze opisy, bo nie dysponuję kartami/DACami wyższej klasy.
Micromega MyZic
Mały wzmacniacz tranzystorowy za ok. 800zł. Piękne wybrzmienia wysokich tonów. Aksamitność średnicy. Lekka ciepła poświata dźwięku. Bardzo dobra przestrzenność i szczegółowość. Dźwięk nieco powiększony. Doskonała dynamika i mikrodynamika.
Forum608 VI
Micromega brzmi jak dobry tranzystor, Forum608 VI brzmi przy niej jak dobra lampa. Balans tonalny jest sporo ciemniejszy, dużo więcej niższej średnicy, bas lepiej wypełniony, ale wysokie już tak pięknie nie wybrzmiewają. Technicznie w takich aspektach, jak przejrzystość, szczegółowość, przestrzenność Forum nieco ustępuje Micromedze. Natomiast "killer feature" Foruma to gorąca, analogowa średnica o pięknych barwach. Rocka słucha się sporo lepiej z Foruma.
Beyerdynamic DT880 600 ohm
Znakomite słuchawki! Szczegółowe, przestrzenne granie, piękne, naturalne barwy. Owszem, inne słuchawki mają więcej "ciała" i basu, ale więcej to nie zawsze lepiej. Balans średnicy przesunięty w jasną stronę (w porównaniu do większości innych słuchawek), ale moim zdaniem brzmi ona bardzo realistycznie. Wysokie kłuły mnie tylko przed wygrzaniem. Nie zgadzam się też z opiniami, że te słuchawki nadają się tylko do plumkania. Jeśli w nagraniu dominuje bas, takie też dostaję brzmienie z tych słuchawek. Barwa gitar Metalliki przy odsłuchu przez Foruma jest rewelacyjna. Także słabo zrealizowane nagrania brzmią przez Foruma jak pełna muzyka. Natomiast w klasyce, muzyce akustycznej Micromega daje bardzo dobrą przestrzeń i aksamitność.
CAL! rekablowane
Te słuchawki bardzo dużo zyskują przy dobrym źródle i wzmacniaczu. Z karty zintegrowanej wolałem Superluxy. Natomiast po przejściu na HiFace'a i Micromegę CALe zaczęły grać trójwymiarowo, średnica bardzo się "odmuliła". Oczywiście znane cechy tych słuchawek jak subwooferowy bas czy ogólne "podlanie syropem" dźwięku pozostają. Co ciekawe po wygrzaniu dostają ostrych wysokich tonów (są sporo ostrzejsze niż w DT880). Wadą jest też fakt, że niska średnica potrafi zagłuszyć cały dźwięk. Ogólnie jednak dźwięk jest wysokiej klasy, nie ma szoku przy ich zamianie z DT880.
Superlux HD681 EVO MK2
To były moje ulubione słuchawki przy graniu z karty zintegrowanej. W konkurencji z CAL! i Grado tylko one miały trójwymiarową scenę. Ciemne, mocno podbity niski bas, ale poza tym dość naturalne i szczegółowe. Niestety upgrade źródła i wzmacniacza w ich przypadku nie wywindował ich na wyższy poziom, a pokazał ich słabości. Średnica zabrzmiała martwo, jak zza kotary. Scena dźwiękowa dziwna - zupełnie brakuje "wybrzmiewania w przestrzeni". Próbowałem użyć innego kabla i faktycznie po podłączeniu przedłużacza na Cordialu jakby zmniejszyło się zamulenie, ale całość martwoty pozostała. Ciekawe, jak dużo psuje ten kawałek kabelka i wtyczka zintegrowana ze słuchawkami (te słuchawki mają wbudowaną możliwość wymiany kabla, ale te zintegrowane elementy pozostają).
Grado SR-60i
Pomimo w pełni otwartej konstrukcji, słaba scena dźwiękowa (grają raczej "poświatą" niż umiejscowieniem instrumentów w przestrzeni). Brak niskiego basu. Mocno uwypuklona wyższa średnica - potrafią zagrać jak słuchawka telefonu. Tyle z wad. Całościowo niewątpliwie mają "coś" w sobie i potrafią zauroczyć początkującego audiofila. Myślę, że to "przypalenie" niższej średnicy, także ogólnie niezła dynamika i szczegółowość. Jednak w porównaniu do DT880 i CAL! słychać, że to słuchawki gorszej klasy. Niewiele zyskują przy lepszym napędzeniu, ale przynajmniej się nie psują jak Superluxy.
Podsumowanie
Ocena dźwięku słuchawek w skali absolutnej: gdyby uznać, że 200zł za Superluxy i 1000zł za DT880 to uczciwa cena, to Grado wyceniłbym na 180zł, a CAL! rekablowane na 600zł.
U mnie Grado i Superluxy poszły do szafy, do słuchania zostały DT880 (z Micromegą do "plumkania" i dobrych realizacji i Forumem do reszty) i CAL! (gdy potrzeba subwooferowego basu).