Audiohobby.pl

Ten jeden najważniejszy element

4m

  • Gość
21-09-2014, 11:50
Powyzej 10KHz urei sie roluja, Focale trzymaja dzielnie. Mamy wiecej detalu z Focala na gorze, wiecej skrzynki na dole, srodek precyzyjniejszy z Focala, ale o monitorowej skali mimo wszystko....szukam tych "duzych znieksztalcen " urei i moze zmeczony z wieczora jestem ale nie znajduje.

prosze o pomoc :-)
Też się często męczę wieczorami i znam ten stan, że najpierw podajesz odpowiedź, potem zadane zostaje pytanie do niej, a na samym końcu nie znajdujesz odpowiedzi :)

No bo bas lepszy... Była już tu kiedyś mała awantura o lepszy bas...

A serio to sam musiałbym porównać nausznie, bo z zdjęć i wykresów całą prawdę to dawał taki jeden Stasio azymut astronomiczny z wylęgarni megakonstruktorów, czyli AS.

Ta zwinięta góra i mniej dokładna średnica w Urei mogły ukryć sporo wad.

lancaster

  • Gość
21-09-2014, 12:23
4m, subiektywnie to sie moze Tobie podobac cokolwiek i luz.
Pytalem o te "duze znieksztalcenia" o ktorych pisales bo myslelem ze masz cos konkretnie na mysli.
Pisales o duzych znieksztalceniach kolumn nie elektroniki, a sama elektronika ma znieksztalcenia na poziomie pomijalnym przy zestawach glosnikowych. Moze sie zgrac/wysterowac lub nie i tyle.

lancaster

  • Gość
21-09-2014, 12:27
PS. jak liczysz na lepszy bas z 17cm midbasu wychylajacego sie prawie z xmaxem przy wiekszych sygnalach na dole pasma vs  15 cali schodzacych nizej to jestes czlowiekiem wielkiej wiary :-)

lancaster

  • Gość
21-09-2014, 19:10
jest ! mam ! dzieki koledze 4m po raz kolejny zauwazylem ze BYC MOZE ten 1 najwazniejszy element to wprowadzic sie w stan zadowolenia ze wzgledow dowolnych :-)))) To dlatego ludzie ktorzy niby sa zadowoleni ale w sumie nie (;-)) czesto robia sie nerwowi bo np. wprowadzili sie  w ten blogi stan za pomoca CZYICHS opinii :-), na domiar zlego czesto nie sa to opinie tych osob trzecich tylko haselka reklamowe przez nie wypowiadane, mity czy inne farmazony ciezkie do obrony nawet w rozmowie z bardziej rozgarnietym 7 latkiem :-)
brak dystansu i nadmierna powaga dopelnia reszty, a to jak wiadomo prowadzi do wojen ;-)

dotyczy praktycznie kazdej dziedziny zycia wiec dlaczego nie mialoby dzialac i tu ? :-)

sandacz

  • 268 / 4318
  • Zaawansowany użytkownik
23-09-2014, 22:23
jest ! mam ! dzieki koledze 4m po raz kolejny zauwazylem ze BYC MOZE ten 1 najwazniejszy element to wprowadzic sie w stan zadowolenia ze wzgledow dowolnych :-)))) To dlatego ludzie ktorzy niby sa zadowoleni ale w sumie nie (;-)) czesto robia sie nerwowi bo np. wprowadzili sie  w ten blogi stan za pomoca CZYICHS opinii :-)
Umieć słuchać samego siebie to sztuka, której uczymy się całe życie i nigdy nie osiągamy tu edukacyjnego sukcesu. To nawet ważniejsze niż słuchanie muzyki, która w gruncie rzeczy w całej swojej rozciągłości jest gówno warta. A już na pewno bezproduktywna czynność tzw. słuchania jej.
SunDutch

sebna

  • 72 / 4000
  • Użytkownik
28-09-2014, 17:43
...muzyki, która w gruncie rzeczy w całej swojej rozciągłości jest gówno warta. A już na pewno bezproduktywna czynność tzw. słuchania jej.

Jest to nieprawda. Słuchanie muzyki ma bardzo dobry wpływ na Twój mózg oraz utrzymywanie go w dobrej kondycji. Jeszcze lepsze jest granie na instrumentach ale samo słuchanie też jest bardzo zdrowe.

Dla mnie najważniejszy elementem danego klocka to muzykalność potem ciemne tło a później rozdzielczość / selektywność.

Pozdrawiam

sandacz

  • 268 / 4318
  • Zaawansowany użytkownik
28-09-2014, 19:06
Jest to nieprawda. Słuchanie muzyki ma bardzo dobry wpływ na Twój mózg oraz utrzymywanie go w dobrej kondycji. Jeszcze lepsze jest granie na instrumentach ale samo słuchanie też jest bardzo zdrowe.
W sumie masz rację, widocznie miałem ciężki czas, a wówczas podważam wszystko co dla mnie wartościowe.

Muzykalność powiadasz... Patrz mój podpis ;-)
Słuchałem dwóch moim zdaniem bardzo muzykalnych urządzeń (oba w nieco inny sposób): cd-ek Cambridge Audio Azur 651C i DAC 04 od Andrzeja Stelmacha. Oba za bardzo służyły samym sobie, a za mało muzyce. Muzykalność kojarzę z "emocjonalnym" oddaniem barwy, a w końcu muzyka to przede wszystkim relacje między dźwiękami, a nie oddawanie się przyjemności obcowania z ładnym dźwiękiem samym w sobie.
SunDutch

lancaster

  • Gość
28-09-2014, 20:17
Serio, nie wydaje Wam sie ze kiedy dxwiek jest OK czlowiek nie zastanawia sie nad duperelami ? dla kazdego "OK" moze oznaczac cos nieco innego, stad niepotrzebne spory. Ile systemow gra jak na zywo (bo ze sa takie grajace "lepiej" to juz wiemy ;-)) ?
W zasadzie jedynymi poszkodowanymi w calej tej zabawie sa Ci ktorzy zdaja sie na cudze opinie.
Jak nie ma sie czasu na osobiste doswiadczenia to poxniej trzeba znalexc czas na sprzedaz zakupionych droga "porad" cacek.
Oczywiscie sa tez trafione porady, statystycznie sie zdarza, lub kiedy ludzie sie znaja, wspolnie sluchali roznych rzeczy i doskonale znaja swoje gusta....tylko czy wtedy porady jakiekolwiek sa potrzebne...no wlasnie :-)

Ludzie ktorych znam i osobiscie ruszyli tylek sa zadowoleni. Ruszyc dupsko - to niewatpliwie wazny element, byc moze najwazniejszy :-)

sebna

  • 72 / 4000
  • Użytkownik
28-09-2014, 20:33
Tak się właśnie zastanawiałem co masz na myśli w swojej sygnaturce.

Tak jak piszesz należało by pewno najpierw zdefiniować muzykalność w sensie sprzętu HiFi, żeby można było o niej pisać dalej.

Dla mnie muzykalność to taki stan, w którym detale służą muzyce a nie na odwrót. Oczywiście uwielbiam detale i im ich więcej tym lepiej ale jedynie pod warunkiem, że są one tak podane, żeby nie przeszkadzały muzyce. Mówiąc prościej nie interesuje mnie muzyka (jej prezentacja), która zbudowana jest z masy detali tylko muzyka z dodatkiem masy detali ;) Inny aspekt to cyfrowość brzmienia lub mechaniczność, która im bardziej klocek jest muzykalny tym jest mniej obecna. Przejawia się to w zmęczeniu lub jego brakiem po odsłuchu ale także w trakcie oczywiście. Muzyka powinna płynąć i koić a nie drażnić. Ostatecznie nie należy też zapominać o PRATcie czyli wszystkich składowych czasowych takich jak tempo, rytm itp itd które też są częścią muzykalności.   

Dość niekompletna ta definicja mi się wydaje ale tak na szybko bez większego zastanowienia to to mam na myśli jak pisze o muzykalności klocka.

I tak dla przykładu Mytek 192 to słaba muzykalność a Ciunas to już muzykalny DAC.

Bardzo wysoko też cenię ciemno tło systemu bo to daje ten dreszcz emocji związany z poczuciem większej realności gdy dźwięki wydobywają się z akustycznej nicości. Jednocześnie czarne tło oznacza też mniejsze szumy tła czyli więcej mikro detali i większą przyjemność z cichego słuchania zazwyczaj.

Pozdrawiam

sebna

  • 72 / 4000
  • Użytkownik
28-09-2014, 20:44
Ludzie ktorych znam i osobiscie ruszyli tylek sa zadowoleni. Ruszyc dupsko - to niewatpliwie wazny element, byc moze najwazniejszy :-)

W pełni się z Tobą zgadzam i jednocześnie całkowicie się z Tobą nie zgadzam ;)

Tak jak piszesz prawdą jest, że jak chcesz mieć fajny system to trzeba odrobić zadanie domowe a nie da się tego zrobić czytając. Trzeb pójść i posłuchać.

Z drugiej strony jednak jest to dokładnie powód, dla którego uświadamiasz sobie wszystkie niedostatki (i dostatki) swojego własnego systemu gdy słyszysz systemy innych ludzi... i króliczek ucieka a mało kto potrafi go nie gonić jak pewno dobrze wszyscy o tym tu wiemy ;)

Oczywiście jak się jest zadowolonym ze swojego systemu to nie ma to tak dużego znaczenia ale jak się czuje pewien niedosyt w aspektach, które się lubi to człowiek się zaczyna zastanawiać co zrobił źle i jak to poprawić ;)

Pozdro

lancaster

  • Gość
28-09-2014, 21:08
sebna, wyglada na to ze znow jestem w mniejszosci, demokratycznie przeglosowany. Nieh rzyje Donaldu i Bulu !:-)

lancaster

  • Gość
28-09-2014, 21:19
Moze pora zadac sobie pytanie : dlaczego wiekszosc audiofili "goni kroliczka" ?
Dlaczego sa niezadowoleni, skoro maja tak szerokie info ? Daje kazdemu max pol roku zeby niezaleznie od posiadanej gotowki zestawil system na ktorym nie bedzie sie zastanawial czy mu dobrze cyknelo.
Warunek : zapomina o wszystkim co do tej pory "wystudiowal" i rusza dupsko po wizycie na kilku przyzwoicie naglosnionych koncertach, odsluchu muzy bez pradu....bo charakter ludzkiego wokalu kazdy chyba dobrze zna ? :-)

lancaster

  • Gość
28-09-2014, 21:42
i zeby bylo smiesznie po takim zabiegu nikt sobie nie powybiera jakichs sprzeciorow z kosmosu, tylko realnie grajace, ale takie ktore naprawde odpowiadaja i nie wyladuja w dziale ogloszen z niesmiertelna sentencja "sprzedam, stan gabinetowy, 2 miesiace temu kupione, pawie nie uzywany/e"

...a ze na jednym sprzecie cos sie nam bedzie podobalo bardziej a na innym co innego to chyba normalne, wazne zeby nie zastanawiac sie podczas odsluchu nad duperelami psujacymi w zasadzie przyjemnosc ze sluchania muzyki.

...naprawde dobrze sobieczasami zrobic reset jak mamy dylematy, nikt nie ma patentu na Wasza racje - w tym nizej podpisany :-)

Pozdrowienia

lancaster

  • Gość
28-09-2014, 21:51
A powiedzcie mi moze ile razy byliscie zafascynowani dxwiekiem u siebie 10:10 i kiedy ostatnio ?

sebna

  • 72 / 4000
  • Użytkownik
28-09-2014, 23:24
Tak dla ścisłości napisałem ciemne ;) nie carne. Oczywiście chodziło mi o czarne tło muzyki nie systemu. Nie jestem pewny czy pytasz się mnie na poważnie o co mi chodzi czy chodzi Ci o to, że napisałem ciemne tło systemu zamiast muzyki?

Opis ciemnego tła chyba dość niezły zamieściłem ale jeżeli na poważnie pytasz o rozwinięcie myśli to napisz a ja postaram się bardziej rozpisać.