Zdecydowanie nie.
To co widzisz na zdjęciu to nawet nie pół a ćwierć środek, taniej i lepiej zrobić ersatz stację z diodą i przełącznikiem (w przerwach między lutowaniem grzałka jest zasilana półokresami).
Najlepiej by było kupić jakąś stację lutowniczą z prawdziwego zdarzenia, gdzie masz niskonapięciową grzałkę i termoparę (czyli klasyka...), czasem można takie naprawdę tanio dorwać ;)
Dodatkowym mankamentem tego ustrojstwa z aukcji jest system mocowania grota, który jest wygodny i dobrze się sprawdza... kiedy lutownica jest zimna.
Mam identyczną lutownicę (ale w wersji bez niby stacji), bardzo szybko po rozgrzaniu zaczyna się rozkręcać...
Mam wiadomość dla wszystkich ładnych ludzi świata...
Jeśli jesteście ładni, albo może jesteście nawet i piękni, to nas BRZYDKICH SKURWYSYNÓW jest więcej na tym świecie niż was.
Więc uważajcie!!! Frank Zappa