Zależy na jakich elementach wykonawczych się zrobi taki stab. Szumy to już zbieranie (za przeproszeniem) pianki z gów.a, jak się nie ma do czego przyczepić. Grzanie się takiego staba to też rzecz względna, nie będzie nigdy (przez cały czas użytkowania wzmaka) pracował z pełnym poborem prądu, choć zapas mocy musi mieć, choćby na te chwilowe szaleństwo.