Odtwarzacz Blue Ray jako transport CD

[BOBSAPP]

Nawet jeżeli żadnej zmiany nie będzie to jak fajnie sobie kabelkami powachlować. Audiofilizm w czystej postaci. Potem można walnąć reckę na kilka stron o budowie poszczególnych kabli, dodać kilka słów-kluczy typu "czystość miedzi", "rezystancja", "izolator", "jitter" i zakończyć konkluzją o braku różnic.
Co do kolumn to mam swoje już chyba z naście lat i chyba raczej nie zmienię. Generalnie w zmianach to jestem szybki jak Mirek10 w kupowaniu kolumn ale zawsze łatwiej, taniej i lżej zmienić kabel niż kolumny.

Co do kabli cyfrowych to są na AH wątki opisujące grupowe testy różnych kabli (kilka firmowych i kilka DIY). Różnice były ale oczywiście na zasadzie "trochę".

Gustaw....

jak ja się cieszę to co piszesz o głośnikach...sam nie zmieniałem od 11 lat i nie zamierzam...

........a kabelki.....sam wiesz....





 

[BOBSAPP]

Jeżeli chodzi o kabelki to próbowałem :
 
Coxial :

XLO signature 2
VDH The first Ultimate Digital
VDH The first Digital
Cordial digital

Toslink :

VDH THE OPTOCOUPLER MK II 
hama
Profigold


OSTAŁ się VDH toslink.......wszystkie próby były na bluryjach...

[Gustaw]

Właśnie skończyliśmy testy Blue Ray LG w roli transportu CD audio. Jak układ odniesienia nie służył jeszcze audiofilski transport CD tylko komputer MacMini oraz DVD Philipsa.
W testach zastosowano ten sam przetwornik Benchmark DAC1 Pre. Regulacja głośności odbywała się we wzmacniaczu (hybryda na 6N30P), klasa A, Dual mono. Interkonekty VdH The Name. Głośnikowe Synergistic Research. Kolumny Focal c800 (tytanowa kopułka + srednie+bas polikewlar)

1. Płyta CD na DVD vs. płyta CD na BR
DVD Philips vs. BR LG - zdecydowanie lepiej LG w roli transportu. Klarowniej lepsza separacja instrumentów. DVD bardziej płasko, dźwięk lekko przymulony.

2. Pliki 44/16 USB vs. płyta CD
MacMini + iTunes ( po USB, Midi 44) vs. BR LG  (coax) -
Lepiej BR LG z płyty. Większa gładkość. Z kompa dźwięk bardziej szorstki i suchy.

3. Pliki 44/16 USB vs. płyta CD
MacMini + iTunes ( po USB, Midi 96) vs. BR LG  (coax) -
Lepiej BR LG z płyty. Większa gładkość. Z kompa dźwięk bardziej gładki niż przy ustawieniu na próbkowanie 44 ale mniej dynamiczny

4. Pliki 44/16 Toslink vs. BR LG płyta CD
MacMini + iTunes ( po optyku, Midi 44) vs. BR LG  (coax)-
Porównywalna jakość dźwięku z komputera i z płyty na LG
Podobne barwy, może odrobinę lepsza separacja i klarowność z komputera. Ta sama klasa dźwięku tylko trochę inaczej.

Konkluzja. Z kompa po optyku i Blu Ray po coax bardzo fajny dźwięk. Porównywalny jakością.
Dla mnie spore zdziwienie ponieważ do tej pory Toslink spisywał się znacznie gorzej od USB i dawno nie korzystałem z tego złącza.

Tak jak pisałem wcześniej - w planach porównanie BR LG z rasowym transportem CD.

[Gustaw]

Dodam tylko, że do podłączenia Mac-a z Benchmarkiem po optyku zastosowałem marketowy kabelek no-name i przejściówkę mini-toslink na Toslink.

[BOBSAPP]

GUSTAW...

...dlatego tak marudzłiem o toslinku...

jest jeszcze jeden knif...:

jak wszystko podpinasz toslinkiem izolując DACA od żródła...gra znacznie świeżej...

toslink + coxial dla daca to profanacja....SPRÓBUJ...

....WSZYSTKO PO OPTYKU...MOJA RADA...

[Gustaw]

Wielokrotnie robiłem próby optyk vs. USB. Zawsze, do teraz,  był lepszy USB.
Niewykluczone, że coś się zmieniło u mnie w zasilaniu bo jest juz tego tyle, że przestałem panować nad tym co i do której fazy jest podpięte i faktycznie coś może zakłócać.

[4m]

4. Pliki 44/16 Toslink vs. BR LG płyta CD
MacMini + iTunes ( po optyku, Midi 44) vs. BR LG  (coax)-
Porównywalna jakość dźwięku z komputera i z płyty na LG
Podobne barwy, może odrobinę lepsza separacja i klarowność z komputera. Ta sama klasa dźwięku tylko trochę inaczej.

Może?! Albo coś jest albo nie jest, nie sądzisz? A propos morza to zadam może pytanie pomocnicze:

Czy soprany migoczą, a linia melodyczna bardziej jest poszarpana, niczym lustro wody nie samym falowaniem spokojne, tylko marszczone podmuchami wiatru, jak rzeka w górnym biegu, pieniąca się i kaskadami szalona, a nie łagodna, szeroko rozlana i uchodząca w bezkres tajemniczego morza, stapiającego się w jedno z otchłanią nieba?

:)

[Gustaw]

Piszę "może" ponieważ nie jestem pewny. Prawdopodobnie w ślepym teście różnic bym nie wyłapał.

PS. otchłani nie słyszałem ale pracuję nad tym (czytam "Króla Elfów" Goethego w oryginale)

[ogorek]

Panowie, a może na początek wypożyczcie mDACa.
On ma test bitperfektu. Nagrywa się płytę z testowym zapisem i

1. ustawia się na mDAC-u tryb TEST
2. Odtwarza się "płytę pestową"

Jak test "passed" to mamy pewnośc poprawnosci cyfrowego przekazu (zawartość, taktowanie, odporność na przerwy pomiędzy utworami).

Może od tego zacząć zamiast "na ucho". W ten sposób wyeliminowałem użycie pewnych driverów w foobarze ...
Po prostu mDAC ma zaszyte te płyty testowe i porównuje to co otrzymuje z oryginałem. Są dwie "płyty" 44.1 i 96 o ile pamiętam. Gdzieś w wątku o PCaudio pisałem o tej właściwości tego urządzenia.

Wtedy możnaby wstępnie porwnać transporty i ew. sposoby ich podłączenia (toslink, coax)

[Road To Nowhere]

A jak przy "gęstych" M-DAC pokazuje mi 191,999 to dobrze czy żle ?  :-)

[Gustaw]

Panowie, a może na początek wypożyczcie mDACa.
On ma test bitperfektu. Nagrywa się płytę z testowym zapisem i

1. ustawia się na mDAC-u tryb TEST
2. Odtwarza się "płytę pestową"

Jak test "passed" to mamy pewnośc poprawnosci cyfrowego przekazu (zawartość, taktowanie, odporność na przerwy pomiędzy utworami).

Może od tego zacząć zamiast "na ucho". W ten sposób wyeliminowałem użycie pewnych driverów w foobarze ...
Po prostu mDAC ma zaszyte te płyty testowe i porównuje to co otrzymuje z oryginałem. Są dwie "płyty" 44.1 i 96 o ile pamiętam. Gdzieś w wątku o PCaudio pisałem o tej właściwości tego urządzenia.

Wtedy możnaby wstępnie porwnać transporty i ew. sposoby ich podłączenia (toslink, coax)

Kwestię bit-perfekt potraktowałem drugorzędnie, świadomie robiąc resampling w iTunes z 44 na 96. Chiałem sprawdzić co można uzyskać z obu źródeł bez purystycznego podejścia do kwestii up lub resamplingu. Benchmark i tak w środu robi duży resampling.

[Gustaw]

Dzisiaj zrobiliśmy testy LG BluRyj Reference vs. transport CD AVM Evolution CD 1.
Ten sam przetwornik - Benchmarki DAC1 Pre i ten sam materiał muzyczny.
Kolumny starsze, fajne, JBL ( modelu nie pamiętam), wzmocnienie: monobloki QUAD-a.

Jakość bardzo zbliżona, różnice lekko ponad granice percepcji, ze wskazaniem na AVM. Ja specjalnej różnicy nie usłyszałem ale w.g. kolegów lepiej siedzących dźwięk z AVM był pełniejszy niż z LG BluRyj Reference ale niespecjalnie się to kwalifikowało n.p. jako bodzieć do zmiany sprzętu z LG na AVM.

[3gon]

Czytam Ciebie  mój słodki Gustawie i przestaję wierzyć w człowieka.

[Gustaw]

To zacznij w krasnoludki.

[BOBSAPP]

Dzisiaj zrobiliśmy testy LG BluRyj Reference vs. transport CD AVM Evolution CD 1.
Ten sam przetwornik - Benchmarki DAC1 Pre i ten sam materiał muzyczny.
Kolumny starsze, fajne, JBL ( modelu nie pamiętam), wzmocnienie: monobloki QUAD-a.

Jakość bardzo zbliżona, różnice lekko ponad granice percepcji, ze wskazaniem na AVM. Ja specjalnej różnicy nie usłyszałem ale w.g. kolegów lepiej siedzących dźwięk z AVM był pełniejszy niż z LG BluRyj Reference ale niespecjalnie się to kwalifikowało n.p. jako bodzieć do zmiany sprzętu z LG na AVM.

Dołączę się do odpowiedzi...

Zanim się pozbyłem meridiana 507/24 .... sparowałem go z blu-ray Panasa i Soniacza ...
I ośmielę się powiedzieć że w roli transportu oba blu-raye ( około 500zł ) zagrały niesmacznie podobnie do meridiana(7000 zł)...
Więc z tymi dodawaniem dałem($$$) sobie spokój...