Audiohobby.pl

Wzmacniacze słuchawkowe wysokiej klasy

vide

  • 86 / 5947
  • Użytkownik
26-09-2008, 11:41
U mnie po 2 dniach grało prawie tak samo jak przez holdegrona,dopiero po 6dniach i nocach się zaczeło,teraz po 2 mies jest super,wcesniej słuchałem na oryginalnych lampach we408 było troszkę jakby nie równo,w lewym kanale głośniej...zmieniłem na jana i pierwsze co pomyslałem ze kicha,lepsze były oryginalne ale po kolejnych 6 dniach znowu pieknie grał,teraz jest bosko:)

jjurek

  • 2067 / 6036
  • Ekspert
26-09-2008, 11:48
o ja ciężkogłowy.....

magus

  • 20990 / 6108
  • Ekspert
26-09-2008, 11:52
jjurek,

może jednak, to my jesteśmy ciężkogłowi, a nie ty :)
Odszedł 13.10.2016r.

majkel

  • 7477 / 6105
  • Ekspert
26-09-2008, 11:53
@fallow, zostaw go włączonego, w początkowej fazie "wygrzewania" nawet grać nie musi.

Szybko to poszło. Ile kosztował?

vide

  • 86 / 5947
  • Użytkownik
26-09-2008, 12:02
co do samego świecenia to ona swiecą cały czas tak samo,we408 świeciły mocniej niz philipsy..

vide

  • 86 / 5947
  • Użytkownik
27-09-2008, 21:18
Fallow i jak tam dsłuchy?? ciekaw jestem twojego zdania co do zestawu którego masz teraz:)
Swoja droga to dzis odpiołem yamamoto i podłączyłem skorpiona hv-1,muzyka opadła odrazu,wszystko grał przy ziemi ...nie było tej przejzystosci co w yamamoto.Pamiętam ze na początku nie było takiej róznicy jak jest teraz.

majkel

  • 7477 / 6105
  • Ekspert
30-09-2008, 13:11
Po meetingu jest tak, że ktoś musi zacząć pierwszy... No to garść myśli nieuczesanych na temat Yamamoto HA-02, z kilkudziesięciogodzinnym stażem.

Wygląd: lepszy niż na zdjęciach. Ciemny odcień drzewa różanego, nie taki okrągły kształt jakby się wydawało. Dzięki transformatorom nieco waży jak na swoje gabaryty, choć nie jest ewidentnie ciężki. Nóżki bym mu podkleił przynajmniej jakimś kauczukiem lub filcem, bo są twarde. Lampki napędowe są malutkie, nie dziwne więc, że korzysta z transformatorów wyjściowych. Przełącznik źródeł - można wpiąć dwa na raz - jest w tylnej części "dachu". Jak dla mnie mógłby być bardziej siermiężny. ;)

Dźwięk: spójny, przyjemny, gładki, dobrze wypełniony, raczej jasny. Głównym źródłem przyjemności słuchania jest barwa wyższej połowy zakresu średnicy. Dobrze służy słuchawkom Grado i Creative Aurvana Live! z wymienionym kabelkiem. RS2 grały spójnie, łagodnie i przyjemnie. Na wzmacniaczu Rolandsingera było więcej zróżnicowania przestrzennego, jak i zasięgu samej przestrzeni, większa dynamika, ale mniejsze wypełnienie, nieco kanciasto i nierówno - podkreślam, na RS2. Sprzęt komponowany pod CAL, i tu kanciastości nie słyszałem. Nie porównywałem też z używanym przez właściciela na codzień Acrolinkiem, żeby uchwycić różnice między wzmacniaczami, i wyciągnąć z tego jakieś wnioski dla siebie. Ogólnie, Yamamoto mnie jednoznacznie, pozytywnie zaskoczył. Nie gra samym środkiem, a skraje pasma nie są wcale takie ewidentnie lampowe. Bas mógłby być ciutkę bardziej sejsmiczny. ;) No i nie ma takiego rozmachu w dźwięku, jakim się może pochwalić ASL TwinHead. Jak trzeba, to i szorstka faktura na sopranie może się w HA-02 pojawić, choć tu dobór interkonektu ma spory wpływ. RCA-mini od Yamamoto nie ma takich zapędów, co sprawdziłem w porówaniu z IC DIY na przelotce i dwóch odtwarzaczach iRivera. Tak więc trzeba się liczyć z tym, że Yamamoto nie zlampizuje dźwięku całego systemu całkowicie i ostatecznie. On się wręcz nie bardzo lubi ze źródłami grającymi na technicznie-neutralną stronę. Więcej przyjemności ze słuchania dał analogowo grający przenośny iRiver niż Theta V. DC-1 był jeszcze troszkę lepszy niż grajki przenośne, ale przeskok mniejszy. Śmieszne, ale prawdziwe. Tak na marginesie - nierozgrzana Theta gra koszmarnie. Trzeba jej dać chyba z 20 minut co najmniej po włączeniu. Gdybym szukał źródła do Yamamoto, to poszedłbym w szkołę grania Naima - gęsto, ciężko, z potęgą i kulturą, bez krzykliwości i wyostrzeń.

fallow

  • 6457 / 6075
  • Ekspert
30-09-2008, 13:18
Errata: Wyraznie bardziej analogowo niz i Audionemesis i Theta gral iRiver. Nie mam co do tego zadnych absolutnie watpliwosci. Klasa moze i byla inna.

Mnie wlasnie najwiecej przyjemnosci dal iRiver jako zrodlo - Yamamoto i GS1000.

Tonalnie to wlasnie iRiver najbardziej pasowal do Yamamoto poniewaz juz sam w sobie ma cieplo i analogowosc.

Audionemesis gral wprawdzie analogowo ale neutralnie i jak dlam nie brakuje dla GS1000 mu ciepla i masy oraz wypelnienia - tak, dla GSow jeszcze brakuje.

fallow

  • 6457 / 6075
  • Ekspert
30-09-2008, 13:19
Ja obszerniej napisze za jakis czas :) Ale musialem dodac od siebie ta nowostke na szybko, ze to wlasnie iRiver jako naped podobal mi sie bardziej niz Theta i Audionemesis w kontekscie Yammiego i GS1000 ;)

aasat

  • 2265 / 6088
  • Ekspert
30-09-2008, 13:21
>> fallow, 2008-09-30 13:19:35

a ktora to wersja iRiver\'a?

fallow

  • 6457 / 6075
  • Ekspert
30-09-2008, 13:21
Aha. Tutaj dla chcacych zrobic system pod GS1000.

Yamamoto nie jest zadnym zlotym lekarstwem na GS1000. Jest im bardzo przychylny, ale jak to w systemie bywa - zagra tak jak mu zrodlo kaze. Z Theta i Audionemesisem oraz Yamamoto i GS1000 to dalej system, ktory nie gra tak jak powinien.

Co innego oczywiscie pod inne sluchawki bo to zupelnie inna sprawa, gdzie np. Audionemesis i CAL spisuje sie rewelacyjnie.

fallow

  • 6457 / 6075
  • Ekspert
30-09-2008, 13:22
Ja mam H340.

majkel

  • 7477 / 6105
  • Ekspert
30-09-2008, 13:28
Słuchałem chyba trzech w sumie egzemplarzy GS1000, z czego jednego mocno świeżego, i stwierdzam, iż jedną z ich cech osobnicznych jest pewna zgryźliwość przełomu średnicy i sopranu. AudioNemesis tego nie posprzątał, iRiver H340 owszem, ale on ma podcięty dolny sopran, przynajmniej ja go tak odbieram. Interkonekt Yamamoto też pod tym względem jest przychylny GS1000, bo ma zaokrągloną górę pasma. Pamiętam, iż pierwszy zestaw lamp TwinHeada u Piotra Ryki na spotkaniu też nie zrobił z sopranem GS1000 porządku. To się da zrobić, i to trzeba zrobić. W przeciwnym razie drażni lekka suchość w tych słuchawkach.

fallow

  • 6457 / 6075
  • Ekspert
30-09-2008, 13:49
Ja juz kupilem przetwornik Piotrze :) Wiecej poszukiwan nie bedzie.

Audio Note to oczywiscie szlagier, ale sa jeszcze inne produkty ktore takze potrafia zagrac szlachetnym ,dostojnym wrecz dzwiekiem wypelnionym barwa :)

Stwierdzilem, ze bede sie trzymal z dala od amerykanskich zrodel grajacych albo skrajami albo stawiajacych na "show" :) super szczegolowosc tez mi nie potrzebna bo nie jestem w studio :) ma byc kulturalny, wypelniony, nieagresywny i bogaty w barwe dzwiek - taka wlasnie jest moja wizja zrodla dla Yamamoto i GS1000.

Poszukiwania zakonczone :) A owego DACa kosztujacego normalnie 2.500 USD wyrwalem za znacznie mniej.

Teraz spokojnie zajme sie probowaniem lamp i doborem interkonektow :) gdyz najwazniejsze juz za mna.

fallow

  • 6457 / 6075
  • Ekspert
30-09-2008, 13:57
Oczywiscie, ze napisze - rezerwuje sobie tylko ciut wiecej czasu abym wszystko lepiej sobie ulozyl w glowie - w weekend napisze i o DACu i o Yamamoto.