Audiohobby.pl

Wzmacniacze słuchawkowe wysokiej klasy

Dj

  • 1088 / 4824
  • Ekspert
15-04-2012, 22:27
myślę nad użyciem zasilaczy laboratoryjnych do zasilania sprzętu.
takie zasilacza są bardzo dobrze wy-stabilizowane

majkel

  • 7477 / 6049
  • Ekspert
15-04-2012, 22:33
Coś pisałeś o SOHA II i emu 0404?

Ja mam lekkie źródło i lekki wzmacniacz, przy czym źródło akurat nie uważam, że jest cudowne pod względem mechanicznym, natomiast mam jeszcze jedno pudełeczko, nieco cięższe od wzmacniacza, i w środku siedzą baterie. Szczerze mówiąc, to nie wyobrażam sobie porządnego studia nagraniowego, gdzie krytyczna elektronika jest zasilana inaczej niż ze stacji akumulatorowej, która się ładuje np. przez noc? Przecież prąd stały ma same zalety - nie propaguje zakłóceń, nie trzeba siejącego prostowania napięcia w każdym urządzeniu, itd.

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5508
  • Ekspert
15-04-2012, 22:41
Majkel proza życia inaczej wygląda od Twoich wyobrażeń Studia nagraniowe "wzorem"  Petera Gabriela są na końcu wsi gdzie również jest koniec linii zasilających a dalej to pewnie już wiesz :)

Przedostatnia płyta Hey np. była nagrywana ze wzgledu na akustykę w potężnej stodole (reszta j.w.), High End pełna gębą :) Marcin Borc  mikrofon za 20kzł podpinał sznurkiem za ~4zł metr.

Panowie zejdźmy na ziemię i cieszmy się tym co jest :)

majkel

  • 7477 / 6049
  • Ekspert
15-04-2012, 22:46
Jaka proza życia? Jak korzystam z akumulatorów, to mnie kompletnie nie obchodzi jak mało piękny mam prąd w gniazdku, bo go w tych moich gniazdkach nie ma, a przynajmniej w tych krytycznych. Co to w ogóle za problem zrobić urządzenie z akumulatorem w środku? Na czas nagrania wyłączam zasilanie pokoju w rozdzielnicy, żeby mi nic ze ścian nie siało i po problemie.

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5508
  • Ekspert
15-04-2012, 22:49
To nie problem majkel, to niechlujstwo!

Dj

  • 1088 / 4824
  • Ekspert
15-04-2012, 22:52
przewaga zasilania prądem stałym z aku a prądem zmiennym jest wyraźna ale to jest 1 zmienna wpływająca na dźwięk.
zmiennych jest bardzo wiele. myślę że wpływ słyszalny byłby gdyby  do płytki drukowanej wprowadzić ekran aby wyeliminować oddziaływanie na siebie układów. zastanawia mnie czemu jeszcze takich wynalazków nie ma...
ścieżka jest goła i wesoła, przewodnik marnej jakości i się utlenia...
 

majkel

  • 7477 / 6049
  • Ekspert
15-04-2012, 23:14
Jak to nie ma? Od dziesiątek lat krytyczne części układów radiowych są w metalowej puszce. Zobacz jak masz zrobiony telefon komórkowy, a co dopiero sprzęt profesjonalny? Tego naprawdę nie robią głupi ludzie. Poza tym nie wiem, czy liznąłeś chociaż coś z tematów określanych wspólnie jako elektrodynamika falowa? Bo wiesz, jak sobie postawisz płytkę z metalu, to pewne rzeczy będzie uziemiać, a inne odbijać odwracając fazę, ponadto taki ekran przy ścieżkach zwiększa pojemność między nimi, czyli jak będzie - odseparujesz je lepiej od siebie, czy wręcz przeciwnie? Z ekranami to jest tak, że trzeba też wiedzieć, gdzie ich nie używać.

almagra

  • 11516 / 5704
  • Ekspert
15-04-2012, 23:22
Ciągle powtarzam,że najbardziej po macoszemu traktowanym blokiem wzmacniacza jest zasilacz.Zakłócenia generowane przez krzem działają bardzo niekorzystnie na wzmacniacz.Bocznikowanie diod kondensatorami jako jedyna metoda walki z nimi jest po prostu żenujące.

nsk

  • 549 / 5019
  • Ekspert
15-04-2012, 23:25
Otwierasz pudełko od Sennheisera, a tam klon Lehmanna :), nie zdziwiłbym się...

nsk

  • 549 / 5019
  • Ekspert
15-04-2012, 23:25
Otwierasz pudełko od Sennheisera, a tam klon Lehmanna :), nie zdziwiłbym się...

almagra

  • 11516 / 5704
  • Ekspert
15-04-2012, 23:27
Jakieś filtry sieciowe,jakieś enerdżajzery,jakieś superkable,a wylęgarnia syfu jest wewnątrz obudowy i nazywa się mostek Graetza...

Dj

  • 1088 / 4824
  • Ekspert
15-04-2012, 23:29
to ja wiem że są puszki
po tym poznać że ktoś coś projektował z głową...
stary sprzęt miał takich blach od cholery zwłaszcza tunery.
chodziło mi o inny ekran ścieżki, który nie był by z przewodnika był coś w stylu izolacja kabla.
bardziej mnie martwi taka sprawa jak wielkość masy w sprzęcie i sposób jej prowadzenia.
w niektórych konstrukcjach woła to o pomstę do nieba nawet hi-endowych.
ścieżki powinny być zabezpieczony w jakiś sposób aby nie oddziaływały na siebie.

Majkel masz jakiś genialny pomysł na to? ja myślałem nad olejem ale nie wiem czy byłby to dobry pomysł

 

majkel

  • 7477 / 6049
  • Ekspert
15-04-2012, 23:32
No masz, a jeden z najlepszych lampiaków, jakich słuchałem ma prostowanie na krzemie. Taki z lampą stoi u mnie w pokoju "firmowym". Najlepiej mu idzie z lampą prostowniczą na siatkowej anodzie, ale Black Pearla nie ugryzie nawet, gdy ten ostatni leci z zasilacza sieciowego, takiego zwykłego na stabilizatorze scalonym.

Poza tym do audio bierze się diody soft recovery, choć ja wiem, że tzw. chiński hi-end potrafi mieć w środku diody lawinowe na prostowaniu, a góró internetowi polecają Schottky\'ego. Pozostaje załamać ręce i iść dalej swoją drogą. Zasilacz trzeba mieć cały przemyślany, łącznie z tym jakie typy kondensatorów gdzie dać, a także gdzie ich nie dawać w ogóle mimo, iż paru mędrków by je tam wsadziło.

almagra

  • 11516 / 5704
  • Ekspert
15-04-2012, 23:35
Jaką diodę polecają najbardziej ci guru?

majkel

  • 7477 / 6049
  • Ekspert
15-04-2012, 23:38
Dj,  Im większa stała dielektryczna, tym większa pojemność między ścieżkami, więc to zadziała odwrotnie do oczekiwań. Powietrze to idealny dielektryk do audio także dlatego, że cholernie liniowy. :) Już wszystko wymyślono - są ekrany elektrostatyczne lub magnetyczne. Stosujesz taki, jak Ci pasuje do teorii i praktyki. Poza tym prowadzenie ścieżek z głową. Czasami jest wręcz korzystne puścić blisko siebie. Proximity effect, itp.

Jeśli o mnie chodzi, to mi wszystko gra lepiej ciągnięte drutami w powietrzu. Ja mam płytkę jako support elementów i prowadzenie szyn napięcia zasilania, ale nic więcej. Elementy przewlekane tak umieszczane, by sygnał płynął tylko ich wyprowadzeniami, a nie przez jakieś ścieżki, co mają bardzo głupią geometrię przekroju i inny reżim dielektryczny z każdej strony.