Na to ja na tym wzmacniaczu 300mW nawet nie na maks wysterowanym miałem za głośno w kuchni gdy RS2 grały w odleglejszym z dwóch pokoi mieszkania. Tyle że muza była z wysokim RMS, bo to płyta Limp Bizkit wtedy leciała. Klasyka już by tak nie siała.
@kuben, godzina siódma to początek skali, więc to nie jest 0dB na pewno. Można przyjąć, że na godzinie 12-tej jest 1/10 nominalnego wzmocnienia, czyli 20dB mniej niż na końcu skali. Mój wzmacniacz ma 15dB całego wzmocnienia, więc na 12-tej mam -5dB, albo około 0.6x to, co na wejście liniowe przychodzi, a u mnie przychodzi 1,3V rms z DACa. Standardowo z CD jest 2V. Słuchanie czegokolwiek na PS1000 z tegoż DACa dalej niż na 14:30 mija się z wszelkim sensem. Korzystając też z uprzejmości kolegi przekonałem się, że zanim dojdę do końca skali, to już słuchawki nie wyrabiają na basie, bo myślałem, że to wzmacniacz, ale z tym kolegi, teoretycznie o większej mocy, było to samo.