W międzyczasie, ciekawa wypowiedź speca od wzmacniaczy słuchawkowych z head-fi - dsavitsk:
Overall, my experience says that tube rolling is overrated, particularly when you can set the operating point. There are slight variations, but if one tube sounds tons better than another, it simply means that you got the operating point right with one.
Poniekąd potwierdził mi to mój kolega opowiadając jak stroił brzmienie wzmacniacza do gitary nie poprzez żonglowanie lampami, a ustawianie punktu pracy. Co by nie mówić, zawsze to taniej. ;)