>> Piotr Ryka, 2009-09-24 21:57:22
Ale o czym tu mówić. CAL! pod względem brzmieniowego wyrafinowania nie sięgają nawet Sennheisera HD 600, a co dopiero GS-1000, czy PS-1000. Są równe jak deska. Słodycz, bas i nic poza tym.
Z tym porównaniem do HD600 mogę się zgodzić, ale CAL mają do zaoferowania swój specyficzny klimat, jest on w niektórych utworach do tego stopnia sugestywny, że wybacza się im pewne zachowania niskich lotów. Technicznie to nie jest liga GS1000, a tym bardziej PS1000, a w przypadku tych drugich, to nie wiem o jakich jeszcze słuchawkach poza K1000 można mówić o takiej dozie realizmu. To się nie zadzieje z pierwszym z brzegu zestawem, ale może się zadziać tam, gdzie CAL dalej będą trzymały swój chwilami wysoki, a momentami niski poziom. Sądząc po dostępnym sprzęcie, tu chyba jednak chodzi o gusta i postrzeganie muzyki oraz wyznaczniki realizmu. Jak dla mnie dynamika otwartych CAL jest niemal zerowa, więc tu jest między nami niezgodność chyba już na etapie pojęć. Podobnież PS1000 i HD800 to najszybsze słuchawki dynamiczne jakie mi przychodzą na myśl, CAL pod tym względem konkurują gdzieś tak z RS2, nie wyżej.