Witam. Chciałbym rozwiać kilka wątpliwości które przewijają się przez ten wątek. Początkowa sugerowana cena za Sensaurisa w okolicach 2000zł tyczyła się egzemplarza prototypowego, posiadającego standardową obudowę uniwersalną przypominającą wyglądem te ze wzmacniaczy HPA. Skok do około 4000zł nie jest konsekwencją działań marketingowych, a różnicy środków jakie należy zainwestować w produkcję wersji finalnej Sensaurisa w porównaniu z egzemplarzami prototypowymi.
W ofercie WBA pozostaje nadal wzmacniacz HPA-03, jednak wszystkie wersje (Standard [665z], Reference[dodatki-120zł w tym lampy mocy E88CC TESLA oraz 6H23P-EB jako lampa sterująca; na życzenie klienta możliwe jest zastosowanie innych lamp z rodziny ECC88]) mają teraz zwiększoną wydajność prądową. Jest też możliwość zamówienia HPA-03 z funkcją przedwzmacniacza lampowego (dopłata 50zł).
W przeciągu dwóch tygodni powstanie wzmacniacz hybrydowy który będzie fuzją znanego stopnia mocy Gainclone ze wzmacniaczem lampowym HPA-03. Będzie wyposażony w dwa wyjścia słuchawkowe lampowe i hybrydowe.
Funkcje wzmacniacza:
- typowy hybrydowy wzmacniacz do kolumn oddający 2x30W mocy
- słuchawkowy wzmacniacz stricte lampowy
- hybrydowy wzmacniacz słuchawkowy
- przedwzmacniacz lampowy
Urządzenie będzie wyposażone w ITPS (Inteligent Tube Protection System) czyli układ zabezpieczające przed przesterowaniem, diagnozujący stan lamp, opóźnienie załączenia sygnału nim nie nagrzeją się lampy, zabezpieczenie słuchawek, zabezpieczenie przeciwzwarciowe.
Cena w pełnej konfiguracji zamknie się w 2000zł. Będzie też możliwość nabycia skromniej skomponowanych wersji tego modelu.
Model flagowy Sensauris:
Sensauris - konstrukcja OTL na lampach mocy 6S33S oraz lampie sterującej
typu ECC88. Zastosowane podzespoły i złącza są dedykowane do sprzętu
Hi-End. Kondensatory Nichicon KZ Muse, pozłacane
złącza sygnałowe, potencjometr Alps, ceramiczne podstawki pod lampy,
niebieska dioda sygnalizująca zasilanie oraz diody sygnalizujące kolejne
etapy życia lamp, trwały wyłącznik obrotowy, wysokiej jakości gniazda
słuchawkowe, okablwanie Condufila. Planowana jest obudowa aluminiowa
postawiona na kolcach. Na przednim panelu pokrytym matowym plexi,
grawerowane napisy. Wszystkie lampy wystawione u góry. Zastosowane też zostaną
dwa wyjścia słuchawkowe, które będą mogły pracować równocześnie.
Wzmacnaicz wyposażony będzie w Intelligent Tube Protection System do
którego funkcji zalicza się:
1. Inteligentne sterowanie prądem lamp mocy podczas ich wyeksploatowywania
się, przedłużające ich żywotność do min, 15 000 h pracy. Przejście do
kolejnego trybu pracy 6S33S zasygnalizuje dioda SYNAPSE MONITOR.
2. Blokada sygnału do momentu gdy nie nagrzeją się lampy. Ggdy lampy
nagrzeją się ITPS poinformuje o tym użytkownika Sensaurisa zapalając
odpowiednią diodę (STANDBY) nad potencjometrem VOLUME, załączając tym samym
tor sygnałowy.
3. Zabezpieczenie przed długotrwałym przesterowaniem w postaci odcięcia
sygnału, jeśli ktoś zbagatelizuje ostrzeżenia diody sygnalizacyjnej ALERT
dłużej niż 10 sekund. Jeśli przesterowanie wzmacniacza występowałoby
impulsowo ITPS nie odetnie sygnału tylko będzie informował o wystąpieniu
zjawiska clippingu poprzez zapalanie diody ALERT w momentach gdy ono
wystąpi.
4. Zabezpieczenie słuchawek poprzez odcięcie sygnału w przypadku awarii
wzmacniacza (dioda ALERT świeci światłem ciągłym, dioda STANDBY (nad
potencjometrem VOLUME) gaśnie.
5. Poinformowanie użytkownika o wyeksploatowaniu lamp mocy poprzez zapalenie
jednocześnie diody SYNAPSE MONITOR oraz ALERT z jednoczesnym odcięciem
sygnału i zgaszeniem diody STANDBY
Dzięki bardzo dużej rezerwie mocy Sensauris wysterjue bez problemu wszystkie popularne
słuchawki dostępne na rynku.
Cena w detalu wyniesie około 4000zł
Informacja na temat strony www:
Gdy nowe modele wzmacniaczy będą już gotowe i profesjonalnie sfotografowane zostanie ona gruntownie przemodelowana a jej zawartość będzie ściśle nastawiona na sprzęt audio.
Jeszcze w nawiązaniu do postu Majkela w związku z odwracaniem fazy:
O ile dobrze rozumiem, w konsekwencji chodzi Ci o to, aby błona bębenkowa w uchu podczas osłuchu ze wzmacniacza za pośrednictwem słuchawek wychylała się w tym samym zwrocie jak propaguje ciśnienie wywołane źródłową falą akustyczną. Przydatny sens tego zagadnienia jest problematyczny, bowiem jest ono obarczone wieloma niewiadomymi. Przede wszystkim nigdy nie jest jasne, czy zapisany sygnał akustyczny, który przetworzony jest przez szereg urządzeń elektronicznych, ma fazę odwróconą w stosunku do tej źródłowej fali, czy też z nią zgodny. Ponadto, podczas odsłuchu wychylenia przestrzenie błony bębenkowej nie są idealne, to znaczy nie do końca odzwierciedlają zmiany ciśnienia akustycznego jakie działa na tę błonę. Wychylenia te są dalej przetwarzane na szereg częstotliwościowych impulsów (o stałej amplitudzie ) przesyłanych do określonych partii mózgu, który jeszcze w bliżej nie poznany sposób daje wrażenie słyszenia. A zatem, słyszy mózg, a nie ucho. Z kolei dla mózgu nie ma większego znaczenia faza ruchu błony bębenkowej, ponieważ przetwarzanie impulsów akustycznych na impulsy nerwowe wiąże się ze nader skomplikowaną zmianą charakteru przebiegu tych impulsów oraz podlega uśrednieniu, przede wszystkim z tej przyczyny, że mózg stale poprawia podawane mu dane, również ze względu na nie do końca precyzyjną pracę rozmaitych receptorów oraz powolność propagacji tych impulsów nerwowych. Poza tym, wrażenia słuchowe podlegają także prawu Webera- Fechnera, które z wszelaką „liniowością” nie ma nic wspólnego i na pewno można znaleźć od niego odchylenia, starannie badając każdy indywidualny słuch.
Reasumując powyższe można powiedzieć, że zastanawianie się nad jakością jakiegokolwiek wzmacniacza typu audio, że względu na zgodność fazy wejściowej z jego fazą wyjściową, jest zagadnieniem, które można porównać do sensu dysputy nad przysłowiowym średniowiecznym dylematem typu: „ Ile diabłów mieści się na końcu szpilki”.... ;)
pozdrawiam
Piotr Bocianek