Wczoraj dotarły HD598,odważę się jedynie na opis pierwszych wrażeń,wyglądają jak wyglądają,dla mnie to sprawa trzeciorzędna więc o gustach nie dyskutuję.
Wygoda:tutaj jest bardzo dobrze,są wygodne,nawet bardzo,nic nie uciska,nie ma silnego wrażenia że coś jest na głowie,jednak cały czas się je czuje-to nie jest tak,jak sugerowali niektórzy recenzenci,że słuchawki niemal znikają,komfort jednak jest bardzo wysoki-bez dwóch zdań.
Co do brzmienia,jestem po wielogodzinnej sesji odsłuchowej,słuchawki są używane więc zakładam,że są wygrzane,niestety nie mogę w chwili obecnej skorzystać ani z espressivo ani też z zewnętrznego DACa-sennheisery więc są wpięte bezpośrednio do dziurki w kompie,materiał to pliki FLAC i stream z WiMPa.
Na pierwszy ogień poszły cięższe klimaty:Dream Theater,Jane\'s Addiction,później było trochę lżej:Fourplay,Massive Attack,Julien Lourau,Malia&Boris Blank.
W brzmieniu zauważam bardzo umiejętne połączenie muzykalności z neutralnością,wrażenie wyrównanego pasma jest duże,nie ma wodotrysków,grania na sterydach,jest równo może z minimalnym przeniesieniem akcentu w dół.
Detal na odpowiednim poziomie,choć to na pewno nie są słuchawki do analizy,rozkładania na atomy nie ma.
Przestrzeń rysowana jest bardzo dobrze w głąb i wszerz.Bas jest zróżnicowany,jest bardzo dobra kontrola,nic się nie rozlewa,ma swój atak,kontur.
Ogólny charakter ich brzmienia określiłbym jako wyjątkowo melodyjny,nasycony muzyką,umiarkowanie przejrzysty ale jednocześnie bez zapędów do zmulenia,balans między przejrzystością a muzykalnością został uchwycony trafnie.
To pierwsze wrażenia na gorąco,Sennheisery będę próbował jeszcze w kilku różnych konfiguracjach,a przede wszystkim z espressivo ale to za jakiś czas dopiero.Póki co bardzo mi to granie odpowiada.