Max, nie chcę tu odpowiadać kwiecistym językiem, bo nie jesteś największym hardkorem metafizycznej części zasobów polskiego Intenretu (wliczamy w to witryny dla audiofilów, astrologów, radiestetów, medium i inne paranormalne głupoty), więc ujmę to tak:
cóż może się w słuchawkach podobać/nie podobać? Są takie cechy jak ch-ka częstotliwościowa, dynamika, stereofonia i kilka innych. Aby je poznać, nie trzeba kupować słuchawek za wysokość pensji minimalnej brutto lub średnią krajową by po 15 minutach je sprzedać. To jest zachowanie śmieszne dla zdrowej osoby, a co najmniej "ekscentryczne".
To tak jak w tym dowcipie:
- Jak zostać ekscentrykiem?
- Przelewamy debilowi 10 baniek na konto i już można powiedzieć, że mamy do czynienia z ekscentrykiem.