Nie no, lampy do środka jak już. ;) Te montowane na dachu mnie z lekka osłabiają. No ale z tym mi się nie śpieszy. Przy nadmiarze czasu wypróbuję zegarek, bo mam na niego pomysł i części, ale czasu trzeba troszkę, żeby go złożyć, najlepiej w puszkę metalową. Może taką po cukierkach? :)