"Jak czytałeś o szumach w DP-1 to zapewne czytałeś moje opinie bo nikt inny o tym nie pisze oprócz mnie na świecie zdaje się (choć znalazłem jeszcze jednego gościa, który zupełnie niezależnie ode mnie mi o tym powiedział przez PM nie pytany o to !) . Dzieje się tak dlatego, że słychać to tylko z bardzo czułymi słuchawkami jakimi są D7100 (z grado nieco mniej czułymi ale nadal wysoko na skali już nic nie słychać).
Więc szumy (bardziej pobzykiwanie) słychać tylko na bardzo czułych słówkach i to w dodatku gdy w gniazdku masz około 237+ Voltów zamiast 230 (u mnie jest prawie stałe 240...) i do tego musisz mieć bardzo cichą okolicę. W mieście nic nie usłyszysz bo szum samochodów albo deszczu czy wiatru w drzewach spowoduje, że już tego nie usłyszysz (dość boleśnie się o tym dowiedziałem jak przyjechałem do dystrybutora - ostatecznie dystrybutora ściągnąłem do siebie 50km żeby posłuchał).
U mnie problem został całkowicie wyeliminowany przez regenerator prądu firmy Power Inspired z UK (polecam bo wszystkie urządzenie wpięte do niego zyskują odpowiednio - ja mam w 500W jednostkę cały tor głośnikowy wpięty)
Na T1 nie ma takiej możliwości żeby coś było słychać. Nie ta czułość nie te opory na słuchawkach.
1 Marca będę miał możliwość T1 przetestować z DP-1 także zdam relacje.
Condutor ma mieć bardziej podkreśloną górę niż DP-1.
Pozdrawiam"
Dzięki za info. Czytałem o tym na head-fi, ale nie wiem, czy Twoje posty, czy nie. Tak czy siak, nie widzę sensu inwestowania w sprzęt, który potem będzie wymagał dodatkowych inwestycji - to jest część mojego sprzętu nie podpięta tam gdzie reszta zestawu stereo, więc tylko dla samego sprzętu słuchawkoego tym bardziej nie opłłaca mi się tego robić.
Conductor może i będzie miał górę bardziej podkreśloną, ale ja nie mam z tym problemu, a jeśli będę to popróbuję czegoś innego :) DP-1 w każdym razie w moich oczach dużo stracił, nie lubię tego typu kompromisów za cenę 6k zł.
Audiophilleo2>Metrum Octave>Corda Classic>Beyer T1