Audiohobby.pl

Ostateczny koniec płyty kompaktowej ?

Ged

  • 1715 / 5894
  • Ekspert
30-12-2013, 16:31
Chętnie opiszę moją przygodę z plikami.
Do wypróbowania słuchania muzyki z plików zachęciły mnie wiadomości z forów internetowych.Poniżej kompilacja głównych argumentów za:

Słucham tylko plików. Przegrałem całą swoją kolekcję na pliki i nareszcie żyję.
Porządny serwer plików to idealny transport. nalezy słuchać Wyłącznie plików gęstej rozdzielczości (196). Płyty kosztują fortunę, pliki są za darmo.
Płyty się niszczą, pliki mają kopie. CD to format przestarzały. Dostęp do plików jest nieograniczony i jest w nich wszystko.
Aktualnie można nabyć przetwornik za 1-2-5 tysięcy złotych grający jak odtwarzacze CD za 10-20-50 tysięcy.
A przetwornik za 10 tysięcy to już jest high-end i gra tak samo dobrze jak Vivaldi za 400 tysi (a może jak jakiś mniejszy Vivaldi za 200 tysi, nie pamiętam).
Obsługa plików jest łatwa. Wystarczy smartfon.

No więc rozpocząłem przygodę z plikami. Komputer - Sony Vaio, kiedy zaczynałem to był model pierwszy-drugi od góry, teraz nadal jest świetny). Oprogramowanie - Foobar + Fidelizer. Brzydki interfejs. Poza tym pisali, że nie gra. Więc kupiłem JRiver za 50 USD. Ładny.
Ale napisali, że gra tylko z nakładką JPlay (100 Euro). Też kupiłem. Tego nie za bardzo umiałem obsługiwać. Najpierw oczywiście niebieskie ekrany i spowolnienie pracy komputera. Też o tym pisali. Wkurzony piszę do autora, on oczywiście, że to nie od Jplaya. DObra, odinstalowałem. Cofnąłem system do daty sprzed instalacji.
Zainstalowałem ponownie, chyba OK. Przychodzi kolega i mówi, że to trzeba grać w trybie Extreme czy coś w tym stylu. Komputer się wyłożył. Kolega mówi, że trzeba mieć dużo RAMu (16 Giga ?) i to szybkiego. Ja mówię, że mam na kompie otwarte na raz kilka porządnych aplikacji i nigdy nie marudził. Ale oczywiście co to za aplikacje: Statistica, Excel, Access, Corel Draw, Power Point i Wor ? Odtwarzanie muzyki jest bardziej wymagające.

Pliki - na raz ściągam i przegrywam swoje płyty. Nie widzę różnic pomiędzy: programami, trybami programów, nie ma różnic pomiędzy CD MBL a DACiem Coffee. Nie ma różnic pomiędzy DACiem Coffee za 900 PLN a modyfikowanym Calyx DAC za 11 tysi. Jest super. Do Daca jest kabelek za 700 PLN który wydaje mi się, że gra lepiej niż ten za 25 PLN.
Instaluję kolejny program, tym razem do przegrywania CD na pliki. Po analizie forum okazuje się, że jest to EAC. Konfiguruję go wg wskazówek z forum. Ale niestety wszystkich nie zrozumiałem. Po przegraniu wszystkich płyt na pliki (kilka tygodni) przychodzi do mnie kolega. Pytam - stary czy ja mam dobrze skonfigurowanego EAC ? A on na to, na konfigurację EAC to trzeba ze 3 dni poświęcić. Świetnie. Czyli te kilka tygodni i 1 TB dysku na nic. Może jak dobrze skonfiguruję EAC to przegram wszystko jeszcze raz.

Okładki. Wg opinii na forum wszystkie się ściągają. Generalnie jednak mniej niż 50%. Resztę muszę ściągać ręcznie. Wychodzi to średnio bo zdjęcia okładek są w różnych rozdzielczościach.

Próbuję porządkować pliki bo jest ich już bardzo dużo. Po kompozytorach ? Wykonawcach ? A jak na płycie jest dwóch kompozytorów ? Na półkach z CD było łatwiej - półki: fortepian solo, fortepian z orkiestrą, sama orkiestra (mała, duża), śpiew, jazz, muzyka filmowa, muzyka rozrywkowa.

Po ściągnięciu niektórych ważnych plików okazuje się na forum, że są różne wersje tych płyt, lepsze i gorsze. Zaczynam szukać lepszych. Po jakimś czasie wychodzi, że mam po kilka wersji jednej płyty. Która jest najlepsza ? Nie wiadomo. Odkrywam pliki analogowe (LP) - brzmią jak płyty winylowe. Ale potem ktoś pisze, że to wszystko ściema i już przestają mi się podobać.

Szukam plików wysokiej rozdzielczości moich ulubionych kompozytorów czy wykonawców. Nie ma. Chcę kupić te pliki. Są tylko w wersjach MP3. Szukam plików FLAC tych samych autorów. Są tylko jako kopie z płyt CD, które mam. OK, jeden jest fajny - to plik HD koncertu z Koln Jarretta. Ten brzmi lepiej niż japońska płyta CD.

Po kilku dniach okazuje się, że DAC Coffee nie gra tak samo jak MBL. Nie wiem co jest nie tak, ale CD gra tak jak lubię. Może by kupić DAC MBLa podobny do odtwarzacza ? Ale on kosztuje ponad 30 tysi. Poza tym nie słucham muzyki tylko głównie ściągam nowe pliki bo mi się przypomina co jeszcze chciałbym mieć. Dalej - przeskakuję utwory a nie słucham całej płyty. Więc kończy się na tym, że słucham z komputera plików przegranych z moich własnych płyt CD.

W końcu - wyłączam to wszystko. Wyłączam komputer jak mam słuchać muzyki. Wkładam płytę CD do odtwarzacza. W trakcie słuchania muzyki otwieram książeczkę z CD i czytam. Oglądam zdjęcia.
Muzyka OK, dźwięk OK, jest świetnie. I to był koniec mojej przygody z plikami.

Napiszcie, czy ja zrobiłem coś źle ?
Pozdrawiam serdecznie
Moderator zakładki PC-Audio :)
Włodek

patrykvel

  • 282 / 4692
  • Zaawansowany użytkownik
30-12-2013, 16:42
>> w.luczynski, 2013-12-30 16:31:10
Napiszcie, czy ja zrobiłem coś źle ?

<
Jezeli chcesz przejsc na pliki to tylko i wylacznie jakis porzadny streamer plikow z sieci ktory i tak bedzie kosztowac swoje. W sklepie nie znajdziesz niczego co bedzie grac bardzo dobrze i bedzie jednoczesnie tanie.

wiktor

  • 2503 / 5892
  • Moderator Działu Słuchawki
30-12-2013, 17:46
>> w.luczynski, 2013-12-30 16:31:10

Włodku,

;)

Te wszystkie FLAC-ki, czy co tam jeszcze może być, tylko częściowo zastąpią CD. Dobry odtwarzacz płyt kompaktowych nie przegra rywalizacji z kopią. Tak na logikę musi być. Kopia jest kopią i nie może być lepsza od oryginału. W tej zabawie należy wziąć pod uwagę to, co napisałeś o cenach, DAC-ach, itd, oraz o jednym istotnym fakcie. Mam na myśli plik, który powstał z myślą o takim standardzie.

Przyznaję rację entuzjastom tego sposobu słuchania muzyki, że w szczególnych okolicznościach, plik muzyczny wysokiej rozdzielczości zabrzmi zjawiskowo. Spektakularny efekt, to sprawa technologii w której powstał. Niestety, taki prawdziwy plik HQ, to tylko muzyka z ostatnich lat, często bardzo przeciętna w zakresie merytorycznym.

Kilka razy spotkałem się z moimi Kolegami, którzy pewni swego, próbowali zmienić moje nastawienie do plików. W tych porównaniach nie wytrzymały one konkurencji ze zwykłymi płytami za ~29 zł. Nie zamierzam nikogo zniechęcać do takiej formy słuchania. Ja sam, często przeszukuję dysk serwera w poszukiwaniu jakiegoś utworu, artysty, etc. Jednak traktuję te >1 TB jak podręcznym empik lub media-markt.

Mimo, że nie stronię od nowoczesnych technologii, po części z racji zawodu i upodobania do wszelkiej maści gadżetów, nie przewiduję końca ery CD. Wszystko co "stare", mam na myśli utwory sprzed lat, to z przymrużeniem oka ~99,9% tego co ludzie rozumieją jako muzykę. Oczywiście postępu nie da się zatrzymać i komfort oraz tempo życia mają wpływ na rozwój chociażby takiego standardu jak mp3 i pochodnych. Raczej stawiam na współistnienie.

MAG

  • 2393 / 5879
  • Ekspert
30-12-2013, 18:06

Włodku

Twoje doświadczenie z plikami pokrywa się w pełni z moim , choć nie ukrywam że od czasu do czasu wspólnie ż rodzina posłuchamy coś z sieci czy z dysku .
Natomiast jeśli chcę posłuchać muzyki słucham z CD lub LP ewentualnie z moich taśmociągów które kocham nade wszystką nowością technologiczną.
Ludzie mają  potrzebę tworzenia czegoś samodzielnie , dodawania swojego udziału w spektaklu ... wkładanie płyty , czytanie książeczki , czyszczenie itp.

Muzyka z komputera jest zbyt sterylna i wszystkie ww czynności nie występują , pewnie można otworzyć komputer wyczyścić go przetrzeć klawiaturę ale ja wolę to pierwsze.
Te wszystkie systemy będą się w pewien sposób uzupełniać .

Pozdrawiam Marek
 






hafis

  • 39 / 4110
  • Użytkownik
30-12-2013, 19:12
Pozwolę sobie swoje trzy grosze do dyskusji. Zacznę jednakże od polemiki:

Dobry odtwarzacz płyt kompaktowych nie przegra rywalizacji z kopią. Tak na logikę musi być. Kopia jest kopią i nie może być lepsza od oryginału.

W dobie zapisu cyfrowego, doskonała kopia nie jest niczym nadzwyczajnym. Na logikę tak to działa, ale w audio analogowym, nie cyfrowym.

Audio z komputera jest wygodne, ale nie ma tego czegoś....Nie da rady, przynajmniej ja tak mam, przesłuchać całej płyty, skaczę z utworu na utwór.

A już jak dołożyli mi spotify, to już masakra z ciągłością słuchania, nawet utworu nie jestem w stanie dosłuchać do końca. Tylko ta wyższość, że znalazłem wiele bardzo ciekawej muzyki, której wcześniej nie znałem.


It doesn\\\'t matter what we\\\'re losing,
It only matters what we\\\'re going to find
It doesn\'t matter what we\'re losing,
It only matters what we\'re going to find

wiktor

  • 2503 / 5892
  • Moderator Działu Słuchawki
30-12-2013, 19:48
>> hafis, 2013-12-30 19:12:06

RE ...kopia...

Proszę zwróć uwagę, że pisałem w kontekście "lepszej" jakości po zgraniu do pliku np. FLAC. Po drugie, nie można założyć, że dany utwór powstał w domenie cyfrowej, pomimo nośnika CD.

Sorry, może zbyt duży skrót myślowy był w tym co napisałem. Przede wszystkim chciałem zaznaczyć, że nie powinniśmy spodziewać się po tej technologii - teraz to dopiero F. Sinatra zaśpiewa. A sądzę, że większość z nas  właśnie tego oczekuje.

:)

brodacz

  • 1780 / 3827
  • Ekspert
30-12-2013, 21:32
"Aktualnie można nabyć przetwornik za 1-2-5 tysięcy złotych grający jak odtwarzacze CD za 10-20-50 tysięcy.
A przetwornik za 10 tysięcy to już jest high-end i gra tak samo dobrze jak Vivaldi za 400 tysi (a może jak jakiś mniejszy Vivaldi za 200 tysi, nie pamiętam).
Obsługa plików jest łatwa. Wystarczy smartfon. "


Ja tam czytałem na forum ,że od tych odtwarzaczy to gra lepiej muzyka ze smartfona jako źródło.


brodacz

  • 1780 / 3827
  • Ekspert
30-12-2013, 21:48
Włodku powiem szczerze ,że ja nigdy nie przejde na pliki bo mi sie chce z tym wszystkim poeprzyc a po Twojej opowiesci to juz w ogole nie widze nic w tym fajnego.Jestem anty komputerowy i mu nie ufam  i nie ma takiej mozliwosci zebym go wpuscil do mojego swiata muzycznego.Jedyne co ma on wspolnego z tym moim swiatem to zamawiam dzieki niemu plyty z Play.com.

brodacz

  • 1780 / 3827
  • Ekspert
30-12-2013, 21:51
Zeby nie bylo ,ze nie dalem nigdy szansy takiemu rozwiaznu.Testowalem kiedys na systemie DCSa pliki z komputera przez DAC vs odtwarzacz ( wszystko konfigurowane przez speca z DCS) i nie moglem doszukac sie zadnego aspektu w czym bylby lepszy komputer.

hafis

  • 39 / 4110
  • Użytkownik
30-12-2013, 22:49

Odpowiadasz na wpis
>> wiktor, 2013-12-30 19:48:44

Po drugie, nie można założyć, że dany utwór powstał w domenie cyfrowej, pomimo nośnika CD.

Ależ nie zakładam i to nie ma znaczenia w jakiej domenie powstał, liczą się jedynie nośniki, które porównujemy. Zrobienie doskonałej kopii CD bit po bicie to żaden problem.

Przede wszystkim chciałem zaznaczyć, że nie powinniśmy spodziewać się po tej technologii - teraz to dopiero F. Sinatra zaśpiewa. A sądzę, że większość z nas właśnie tego oczekuje.

I tu jest podstawowy błąd- nie może być lepiej, z prostej przyczyny- to dalej kopia. Co najwyżej da się więcej rzeczy spieprzyć.

Owszem, pozostaje jeszcze kwestia plików gęstych, tu pewnie zostanę powieszony, ale naprawdę nie ma o co kopii kruszyć, jakość ledwie lepsza od poczciwego CD a zachoduuuuu....



It doesn\\\'t matter what we\\\'re losing,
It only matters what we\\\'re going to find
It doesn\'t matter what we\'re losing,
It only matters what we\'re going to find

Robeeert1

  • 722 / 5527
  • Ekspert
30-12-2013, 22:57
Ja tylko raz zrobiłem kopię płyty programem EAC (podobno kopia idealna, tak napisał program  kopia 100%) i  porównywałem kompa (jako napęd) z moim T3 przez ten sam zewnętrzny przetwornik.
T3 zagrał zdecydowanie lepiej i na tym koniec zabawy z plikami. Może pliki wyższej rozdzielczości?
Mnie nikt nie przekona mnie do wprowadzenia kompa do mojej muzyki, nawet jak zagra lepiej, no way! :)

Robeeert1

  • 722 / 5527
  • Ekspert
30-12-2013, 23:01
napiszę więcej, podłączałem 3 zewnętrzne przetworniki i zawsze układ bez kompa zagrał lepiej

wiktor

  • 2503 / 5892
  • Moderator Działu Słuchawki
30-12-2013, 23:02
>> hafis, 2013-12-30 22:49:33

To tylko dyskusja.

hafis

  • 39 / 4110
  • Użytkownik
30-12-2013, 23:05
>> Robeeert1, 2013-12-30 22:57:26

A ten zewnętrzny przetwornik to jak podłączałeś? Zawsze tym samym wejściem (coax/rca)? Czy może porównywałeś coax z CD oraz USB z kompa? A może RCA z CD i kartę muzyczną z kompa?

Mnie nikt nie przekona mnie do wprowadzenia kompa do mojej muzyki, nawet jak zagra lepiej, no way! :)


Nawet jak zagra lepiej? To zalatuje ortodoksją.


It doesn\\\'t matter what we\\\'re losing,
It only matters what we\\\'re going to find
It doesn\'t matter what we\'re losing,
It only matters what we\'re going to find

Robeeert1

  • 722 / 5527
  • Ekspert
30-12-2013, 23:10
>> hafis, 2013-12-30 23:05:38
Nawet jak zagra lepiej? To zalatuje ortodoksją.

Jestem konserwatywny :0