Audiohobby.pl

Ostateczny koniec płyty kompaktowej ?

Robeeert1

  • 722 / 5500
  • Ekspert
30-12-2013, 23:20
>> hafis, 2013-12-30 23:05:38
A ten zewnętrzny przetwornik to jak podłączałeś? Zawsze tym samym wejściem (coax/rca)? Czy może porównywałeś coax z CD oraz USB z kompa? A może RCA z CD i kartę muzyczną z kompa?

mam płytę główną w kompie która ma cyfrowe wyjście coax i przez to wyjście poszły wszystkie przetworniki

majkel

  • 7476 / 5865
  • Ekspert
30-12-2013, 23:53
Parę dni temu naszła mnie refleksja dlaczego PC Audio jest tak mocno promowane i wyszło mi, że to są po prostu największe jak do tej pory wrota w świecie audio do voodoo i mitomanii, a system może wyglądać bardziej karykaturalnie niż piwniczna instalacja do pędzenia bimbru. Otóż wyobraźmy sobie PC chłodzony wodą, stojący na specjalnej platformie antywibracyjnej, w środku specjalne okablowanie do wszystkich komponentów, mega wypasiony zasilacz, matryca dysków w nowym audiofilskim standardzie RAID, zdefragmentowana specjalnym programem, który układa pliki optymalnie dla audio. O playerze nie wspomnę. Obok PCta druga skrzynka - to tylko akumulator do urządzeń USB, bo zasilanie z USB nie gra. Ale USB musi być mimo iż protokół tak pasuje do audio jak wół do karety. Podobnie z Windows - oczywiście odchudzony z podstawowych funkcji, ale za to wzbogacony nakładkami, które go zawieszają co parę godzin mimo 32GB RAMu (specjalnego, normalny nie gra). Trzecia skrzynka to kondycjoner z funkcją UPS, oczywiście audiofilski, uziemiony do... czwartej skrzynki. Zwykłe uziemienie nie gra, a już szczególnie takie biegnące w ścianie. Ono jest "zasyfione" od sąsiedztwa prądu z elektrowni (najgorszy możliwy). Itd. Itp. Poza tym ja bardzo lubię pliki, pierwszy odtwarzacz mp3 nabyłem z początkiem 2006 roku, a z PC Audio najlepiej wspominam SB Touch po modach z lepszym zasilaczem, ciągnął po Ethernecie pliki z routera, który gadał z laptopem po WiFi. Podstawowa zaleta tego systemu "PC" była taka, że nie musiałem dotykać PCta, ani nawet na niego patrzeć. :) No wracając do rozpoczętego wywodu - hi-endowy zestaw grający w oparciu o PC ma duże szanse wyglądać bardziej kuriozalnie niż gramofony zajmujące pół pomieszczenia odsłuchowego znane z filmów na youtube.

  • Gość
31-12-2013, 00:23
Chwała Ci Majkel :) Miałem takie same przemyślenia. Nie ma to jak zapoczątkować nowe trendy, wmówić ludziom że to jest lepsze niż inne i sprzedawać dwa razy drożej niż jest warte. Na tym się opiera gospodarka - nie ma na coś zapotrzebowania? Trzeba stworzyć produkt i zrobić tak że będzie potrzebny. Maszynka do robienia kasy. Proste. Rzucę cytatem na koniec, bo pasuje... Czyj to nie mówię, bo każdy chyba zna.

"Gospodarcza anarchia społeczeństwa kapitalistycznego w jego obecnej formie jest moim zdaniem prawdziwym źródłem zła. Widzimy przed sobą ogromną społeczność producentów, której członkowie nieustannie usiłują pozbawić się nawzajem owoców swojej wspólnej pracy – nie siłą, lecz ogólnie rzecz biorąc zgodnie z legalnie ustanowionymi regułami. (…) Nieograniczona konkurencja powoduje ogromne marnotrawstwo pracy i okaleczenie społecznej świadomości jednostek, o którym wspomniałem wcześniej. Owo okaleczenie świadomości jednostek uważam za najgorsze zło kapitalizmu"

lancaster

  • Gość
31-12-2013, 01:29
albo to :-)
"„Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko rozwiązuje się problemy nie znane w żadnym innym ustroju”"

maccoo

  • 162 / 4154
  • Aktywny użytkownik
31-12-2013, 01:47
Oj tam, siejecie zamęt ;) Co prawda nie mam CD za zyliony ale coś tam słuchałem za tych tysięcy kilka i ponad 10k tez bo w tym przedziale póki co sie obracam. I co? I okazało sie, ze mozna z plików dostać granie satysfakcjonujące bardzo. I to o zgrozo z macbooka po USB. Mozna lepiej, nie przecze jak podepne do przetwornika Cd jako transport ale roznica to nie jest dzień i noc. Przynajmniej na moim budzetowym poziomie ;) Choc do salonu planuje system oparty o lampki, monitory i CD oczywiscie ;)

lancaster

  • Gość
31-12-2013, 07:52
maccoo, 100% zgody. Porownywalem DAC-e rozniace sie tylko interfejsem wejsciowym po spdif i usb, jesli urzadzenie jest zbudowane przyzwoicie to nie ma wiekszych roznic, a czasami z komputera podobalo mi sie bardziej - lekka roznica charakteru, nie jakosci. Nie bylo przy tym wiekszych czarow-marow z konfiguracja komputera.
Nie zrozumialem widocznie tego co napisal kabak, myslalem ze chce porozmawiac o stereotypach ustrojowych :-)
Przepraszam za niezrozumienie i prosze moderacje o usuniecie offotopow ;-)

lancaster

  • Gość
31-12-2013, 07:59
Co do lepszosci kopii nad oryginalem CD.

Panowie, przy zgrywaniu plyty na kompa komputer nie korzysta z danych korekcji. Ma czas krecic plyta tyle ile potrzebuje by z niej czytac to co zostalo na niej zapisane jako material muzyczny. Nie potrzebuje tez korzystac z  danych korekcji przy odtwarzaniu (choc pewnie je zgrywa - nie wnikalem)
W przypadku odtwarzania plyty CD tego czasu nie ma, dlatego korzysta kiedy nie wyrabia z danych korekcji (do tego celu sa one zapisane na plycie).

Moze cos xle kombinuje, prosze o ew. korekty.

lancaster

  • Gość
31-12-2013, 08:11
"Odkrywam pliki analogowe (LP) - brzmią jak płyty winylowe. Ale potem ktoś pisze, że to wszystko ściema i już przestają mi się podobać. "

oj, Wlodek :-)
czesto slucham muzyki z YT, glownie koncerty jazzowe, bluesowe ale nie tylko.
czesto w jakosci 460
Jak to brzmi ? Pewnie slabiej niz 1080 i jaki z tego wniosek ? Mozna oczywiscie nie sluchac kierujac sie rytualnym przekonaniem ze cos jest nie tak (i pewnie troche jest) ale to tak fajnie brzmi i do tego taka fajna muzyka, daj Pan spokoj, masz Pan sprzet audio jakiego moze zazdroscic albo nawet o czyms takim nie slyszalo 99,9% populacji a marudzisz Pan jakby to jakas kara byla.

wszystko zrobiles dobrze.
jedno co to dales sie zasugerowac i stad podejscie.

Pozdrowienia

Cypis

  • 2479 / 5004
  • Ekspert
31-12-2013, 09:20
>> lancaster, 2013-12-31 07:59:19
>> przy zgrywaniu plyty na kompa komputer nie korzysta z danych korekcji.

To zależy od programu kopiującego. Można korzystać z danych korekcyjnych o ile napęd CD to umożliwia - nowe umożliwiają. Stosuje się też metody wielokrotnego odczytu tego samego sektora. Np.:

http://www.exactaudiocopy.de/en/index.php/overview/basic-technology/extraction-technology/

"program either reads every audio sector at least twice or rely on extended error information that some drives are able to return with the audio data. (...) program checks every sector over and over to get the correct data with high certainty."

>> lancaster, 2013-12-31 07:59:19
>> przypadku odtwarzania plyty CD tego czasu nie ma,

Raczej nie ma potrzeby kręcić płytą szybciej skoro strumień danych jest ograniczony prędkością samplowania. BTW. Dlatego też prędkość obrotowa płyty audio CD się zmienia.

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

magus

  • 20990 / 5868
  • Ekspert
31-12-2013, 10:24
Bardzo bym chciał wypowiedzieć się w tym temacie autorytatywnie i w sposób nie podlegający dyskusji, ale niestety, brak mi odpowiednich doświadczeń :)

Słucham nadal z lampizowanego CD-ka (swoją drogą gra świetnie), ale choć mam już odtwarzacz multimedialny oraz dysk HD, to potrzebny mi jeszcze zewnętrzny DAC, bo ten na pokładzie odtwarzacza jest zwyczajnie kiepski
trochę liczyłem na (św.) Mikołaja w tym roku, ale chyba byłem niegrzeczny... :)


zgaduję jednak, że przewaga grania z plików jest jedna i zasadnicza
jeśli ktoś ma dużo muzyki a system stoi w tzw. salonie (czy 20 m2 podpada pod salon?), to płyty zwyczajnie zajmują miejsce, przytłaczają (w każdym razie ja wolę przestrzeń) i zbierają kurz
odtwarzanie z plików jest tutaj znakomitym rozwiązaniem

plusem jest jeszcze, że nie trzeba się zastanawiać, komu pożyczyło się tych 10 płyt, po których są puste miejsca na półce


a jeśli ktoś ma problem, bo zamiast słuchać muzyki zmienia co kilka minut utwór...
no cóż, jeśli przypadłość ta ustępuje, powiedzmy, kilka-kilkanaście dni po nabyciu nowej zabawki, to nie ma w tym chyba nic niepokojącego
jeśli natomiast zjawisko to przechodzi w stan permanentny, to jednak moim zdaniem problem leży gdzie indziej


no i oczywiście, granie z dysku twardego to optymalne rozwiązanie na sylwestrową potańcówkę :)

Wszystkiego Najlepszego!
(dla Mikołaja szczególnie :) )





-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik

"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie
Odszedł 13.10.2016r.

barthuss1

  • 198 / 4779
  • Aktywny użytkownik
31-12-2013, 10:43
Moje doświadczenia w PC-Audio mówią iż można złożyć nieźle grający tor PC . Jednak dla mnie jednym z bardzo ważnych czynników był konwerter USB/spdif. Z DACów jednak preferowałem starsze klasyki od nowszych jak Sabre ES9018 lub AKM4396 czy WM8741, wszystko to jednak fajne ale...
... nic nawet nie zbliżyło się do jakości mojego stareńkiego CD Denon DCD-1700 grzebniętego przez Gregaudio. Poziom barwy, emocji w muzyce był nie do doścignięcia. Na razie zamyka temat PC-Audio na poważnie.

Używam jednak muzyki z plików w postaci streamingu ze Spotify, sprzedałem wszystkie DACe zostawiając sobie tylko przenośny DAC/amp do iphone`a. Tutaj mam bardzą przyzwoitą jakość z moimi od niedawna ulubionym chińskim słuchawkami takstar ts-671 i słucham bez jakiś wymagań szczególnych, choć z dużą frają ;)

Ale jak muzyka na poważnie - tylko z CD i LP.

asmagus

  • 4439 / 5414
  • Ekspert
31-12-2013, 13:04
Drodzy koledzy, ja zrobiłem kiedyś taki test: do Meier StageDac podłaczyłem CD jako transport oraz zwykłego kompa (coraz i toslink). Zgrałem kilka płyt CD do Flac za pomocą foobara (z korekcją). Włączyłem tan sam utwór na CD i PC... i nie mogłem odróżnić jednego od drugiego. Mam wiele płyt ale pliki dają większa wygodę. Moja ulubiona konfiguracja do słuchania muzyki opiera się o iPoda w cyfrowym doku onkyo, podłączonego czasem do DACa. Mało to purystyczne ale wole to od PC. Niebawem zmienię dok na taki by akceptował tez iPady, postawie serwer i bezprzewodowo będę na iPadzie odtwarzał z niego muzykę.

patrykvel

  • 282 / 4665
  • Zaawansowany użytkownik
31-12-2013, 14:43
>> majkel, 2013-12-30 23:53:57

<< Nawiazujesz do tej strony? http://ppastudio.blogspot.ie/
Bardzo trafny opis dziwacznych przerobek jak z motoru zrobic samochod. :P

maccoo

  • 162 / 4154
  • Aktywny użytkownik
31-12-2013, 15:25
Ostatnio zrobiłem porównanie podobne do asmagusowego- na źródle zamiennie DVD z sygnałem puszczonym przez USB do Eximusa, który swoją drogą ma rewelacyjnie to rozwiązane (lepiej gra niż modowany przez Majkela V-link, który on sam określił jako niemalże analogowe granie w rozmowie ze mną ;) i większych różnic nie zauważyłem - może na granicy percepcji. Mam nadzieję porównać niedługo grzebanego przez Majkela DVD jako transport i zobaczymy ;) Choć już teraz granie z Eximusa jest bardzo gładkie i nasycone. A to tylko zestaw - MBP-> Fidelia->IFI USB POWER->dobry kabel USB->EXIMUS. Zajmuje to wszystko razem mniej miejsca niż dobry CD ;) Pewnie dedykowany PC byłby lepszy ale na tą chwilę nie ma gotowych małych i stabilnych rozwiązań więc nie ma co IHMO kombinować niż stawiać karykaturkę o której pisze Majkel ;)

hafis

  • 39 / 4083
  • Użytkownik
31-12-2013, 15:26
Brak umiejętności przesłuchania utworu do końca rzeczywiście może świadczyć o jakimś zaburzeniu. Może ADHD???? Nie sądzę, żebym miał, przez minutę potrafię wysiedzieć w jednym miejscu....


Ale na serio- nie widzę powodu, dla którego niemożliwe byłoby zestawienie takiego sprzętu do pc-audio, który nie ustępowałby w żaden sposób nawet najlepszym cedekom. Mało tego, opierając się o pliki gęste, pewnie można troszkę go przeskoczyć.



It doesn\\\'t matter what we\\\'re losing,
It only matters what we\\\'re going to find
It doesn\'t matter what we\'re losing,
It only matters what we\'re going to find