Ostatnio pojawiło się kilka ciekawych reedycji starych płyt z PRL-u:
- Perfect - biała płyta
- Perfect Unu
- Rezerwat - rezerwat
- Budka Suflera - kilka różnych płyt
itd.
Niestety, większość tych starych realizacji, jeśli nawet została poddana remasteringowi, to bardzo delikatnemu, i w większości słucha się ich źle.
Mnie na moich T1 czy też DT770 kłuje w uszy - po prostu na dłuższą metę nie daje się tego komfortowo słuchać.
Zastanawiam się jakie słuchawki do takiej muzy byłyby najlepsze?
Myślałem, może coś z AKG (K702/Q701?), a może jeszcze coś innego?
A może po prostu ciepło brzmiący wzmacniacz?