Tomek,
to naprawdę bardzo ciekawe słuchawki, choć do LCD-2 trochę im brakuje :-)
Natomiast teraz siedzę i z przyjemnością słucham koncertu Perfectu z 1982 roku!
Są zdecydowanie szybsze od Audeze, mają duużo basu (troszkę może za dużo), podoba mi się w nich średnica i brak ostrej góry (jaki to ma urok!). Nie wiem czy zmieni się jeszcze ich sygnatura i na ile. Podobno mają za sobą 50 godzin grania i od paru tygodni nie były w ogóle używane. Pamiętam, że moje 7100 wygrzewały się ponad 200 godzin. Tu też tak może być - ciekawe jakie to będą zmiany, i w która stronę.
Czym jestem totalnie zaskoczony, to wokale. Aż trudno mi było uwierzyć, że one tak potrafią "pokazać" głos Jonasa Kaufmanna czy też Pavarottiego.
Sa łatwe do napędzenia - M-Dac wydaje się być optymalnym urządzeniem z Sony CDP-XB930QS w roli transportu (tak tak, ten słynny soniaczek z krążkiem dociskowym).
Jak trochę je przegonię, jeszcze je podłączę do AK120 - zobaczymy jak z nim zagrają.