Audiohobby.pl

Wzmacniacz DIY

Corvus5

  • 2596 / 5570
  • Ekspert
13-12-2013, 11:32
Dłubię poniższy wzmacniacz. Celowo nie dałem potencjometru na wejście, nie ma wyłącznika zasilania. W tej chwili układ pracuje na wzmocnieniu równym 1. Jakie rezystory polecacie? W tej chwili skupiam się na metalizowanych rezystorach foliowych Vishay RN. W dodatku unikam wysokich wartości rezystancji. Czy polecacie coś lepszego? Układ wirtualnej masy vs nieco niesymetryczny podział z połowy baterii? Sprzęganie to ból. Bardzo sobie chwalę Amco, co można znaleźć u nas podobnej klasy? Jaki wzmacniacz operacyjny byście polecali? OPA627AU siedzi, bo AD797 jest chyba niestabilny na wzmocnieniu 2, które na nim testowałem. Czy wprowadzenie diody LED w zasilanie może powodować zaśmiecenie?

majkel

  • 7477 / 6103
  • Ekspert
13-12-2013, 11:44
Standardowe op-ampy są dostosowane do sterowania impedancjami 600 omów i wyższymi, co potwierdza ich słaba wydajność prądowa. W przypadku AD797 należy DOKŁADNIE I ZE ZROZUMIENIEM przeczytać data sheet. Możesz go zarówno dokompensować, jak i zdekompensować, więc raczej nie istnieje takie wzmocnienie, przy którym nie byłby stabilny, co najwyżej można (łatwo) zrobić niestabilną jego aplikację. Polecana impedancja źródła <1k, co już go lekko skreśla z roli zbierania sygnału z potencjometru. Przy potencjometrach do 10k dobre bipolarne op-ampy do tej roli to OPA2227, OPA2228, LME49725, AD8599, LM4562, LME49720, LME49860 tyle, że do sterowania słuchawek są nieco słabowite. Weź sobie parkę OPA551 i po temacie, tylko zasilanie z przedziału do nich zalecanego. Możesz też poćwiczyć AD8397, albo postawić za którymś z wymienionych wcześniej op-ampów BUF634 jako bufor na każdy kanał. Jest jeszcze LME49600 o podobnym zastosowaniu. BUF634 zagra w pętli sprzężenia zwrotnego lub poza nią.

Corvus5

  • 2596 / 5570
  • Ekspert
13-12-2013, 18:42
OPA551 - 200mA ciągłe i niecałe 400mA szczytowo to jest coś :) Single channel, ale ciekawa kostka do kupienia. Napięciowo od +-4V do +-30V, więc na starcie pasuje w inne opampy, które mają od +-5 do 18V. U mnie idzie obecnie 10V, co daje +/- 5V. Przy R=10ohm na wyjściu brzmi dobrze, dla 1ohm już lekko przekompensowuje. Majkel, bez oscyloskopu pewnie nie da rady? Pod kątem kompensacji masz na myśli ingerencję w sprzężenie zwrotne czy określenie rezystancji wyjściowej?

Dziwne, że takie są wymagania prądowe, mimo że moje przetworniki mają bardzo niską skuteczność jak na 32 ohm, pewnie z racji małego magnesu.

Sam układ ma o wiele lepszą skuteczność niż coś podobnego plus przed nim wzmacniacz dyskretny z mojego innego wątku. Tam 7 x AA zaczęło siadać po ok. 8 godzinach, a tutaj 8 x AA ledwo co.

W przypadku unity gain nie wiem czy ma sens ściągania wyjścia i ujemnego wejścia do masy przez rezystor.

patrykvel

  • 282 / 4903
  • Zaawansowany użytkownik
13-12-2013, 20:21
Majkelowi pewnie chodzi o kompensacje w sprzezeniu zwrotnym. Na 15 stronie datasheetu AD797 sa podane informacje jako mozna skompensowac i zdekompensowac tego opampa.

Corvus5

  • 2596 / 5570
  • Ekspert
13-12-2013, 20:44
U mnie wyjście i minus opampa są obecnie zwarte. Wzmocnienie = 1. Pozbywam się kolejnego elementu jakim jest rezystor ;-)

patrykvel

  • 282 / 4903
  • Zaawansowany użytkownik
13-12-2013, 21:40
Blad, od strony 13 sa podane informacje jak aplikowac AD797.

Corvus5

  • 2596 / 5570
  • Ekspert
13-12-2013, 23:54
Akurat AD797 tu nie używam, ale w innym wzmacniaczu tak. Bardzo wybredny opamp. O dziwo tutaj OPA627 sobie całkiem radzi. Zbiasowałem go do klasy A, prąd 2,3mA, ale ciężko mi powiedzieć czy dźwięk to wina szumu kiepskiego rezystora czy biasu.

majkel

  • 7477 / 6103
  • Ekspert
14-12-2013, 00:27
Ja pisałem o kompensacjach w sprzężeniu zwrotnym lub dedykowanymi pinami. 2,3mA klasy A to bezsens, bo na słuchawkach 32 omy na pewno korzystasz z większych amplitud prądu, więc i tak się robi z tego push-pull, tylko że niesymetryczny względem zerowego sygnału.

Corvus5

  • 2596 / 5570
  • Ekspert
14-12-2013, 02:00
Tu mam dostępne coś koło 40m-60mA z tego, co pamiętam z karty katalogowej. Nota aplikacyjna wspomina o pracy na G=1. Takie 2,3mA to dobry kompromis, a coś zmienia. Przy dłuższym słuchaniu jest lepiej niż gorzej, trochę otwiera mikrodźwięków i zniekształcenia są cichsze przy pracy na małej rezystancji wyjściowej. Przyspieszyłem zasilanie ryzykownymi kondensatorami i wyszła mi kaleczenie b. wysokimi tonami jak w Grado PS-1000 ;-) Ale jak się ucho przyzwyczai, to jest nawet nieźle. Finezji 3D nie mam tu, ale głośność dźwięków tła jest niezła, czasem pojawia się dobra barwa. Jak dłubnę DACa, to będę mógł lepiej określić.

W tym układzie bardzo słychać wpływ wielkości pojemności w zasilaniu. Im więcej, tym coraz niższe tony są uporządkowane, a nie że rozjeżdżają się w przestrzeni i krążą wokół słuchacza niczym w CAL ;-)

Kompensacja to szczegół, który można dokonywać po każdej zmianie w układzie czy zmianie... słuchawek ;-) Zwykle jednak na ucho można to zgrać, gdy poprawia się jedną rzecz, robi się ciemno. Poprawia się dalej i rozjaśnia. Można tak w kółko się kręcić, ale za każdym razem poprawiać tylko kilka procent dźwięku, ale po kilku kółkach już jest lepiej. Zawsze tak działałem ;-) Tak po drodze: stabilizacji dokonać z założonymi słuchawkami na uszach, żeby układ pasował? ;-)

Mam dobrą pamięć do dźwięków, widzę je jako przebiegi. Dziwne, smak potraw i braki w doprawianiu też widzę w 3D. Są też tacy, co liczby widzą jako obrazy i np. zapamiętują na całe życie, ale to są pojedyncze osoby.

Corvus5

  • 2596 / 5570
  • Ekspert
14-12-2013, 23:47
OPA627 nieźle padają od niestabilności przy małym R obciążenia i dziwnym zasilaniu. Trzy kostki poszły. AD797 nie nadają się dobrze dla napędzania takich małych rezystancji, ostatnio wszystkie wariują, ciekawe czy też padły ;-)

Corvus5

  • 2596 / 5570
  • Ekspert
17-12-2013, 11:01
Popatrzcie, opcja zasilania przez Panasonici FM psuło wszystko, wrociłem do Silmic II i Cerafine i jest tak, jak ma być :) Tutaj Amco delikatnie uspokaja przestrzeń, Silmic II przyspiesza wysokie tony i cywilizuje średnie, a Cerafine podnosi dynamikę średnicy minimalizując szum i podnosząc obecność harmonicznych.

Układ wirtualnej ziemi, który mam, może powodować dryft masy blisko skrajnych potencjałów w określonych przypadkach. Miałem tak m.in. na AD797. Na OPA627 czasem się zdarzało, że się masa rozjechała i potrzebny był restart lub wyciszenie. W dodatku AD797 dopiero przy kilkuset omach obciążenia zaczynał być ok, offset napięcia na wyjściu był za duży.

Mimo wad przerobię układ na zasilanie symetryczny oraz zrobię płytkę, by lepiej utylizować baterię kondensatorów.

Korygowałem stabilność opampów. Dawałem 260 ohm w linii na wejściu, dawałem 2k ograniczając prąd na ujemne wejście. Takie rezystory nie powinny dużo szumieć, ale specjalnego zysku nie było. Różnica kilku % jakichś aspektów brzmienia to prawie nic.

Corvus5

  • 2596 / 5570
  • Ekspert
24-12-2013, 20:43
A to niespodzianka świąteczna. Ostatnio dopalałem układ dodatkowym ładunkiem. Dzisiaj zmieniłem trochę układ, by dać elementy z mniejszą pasożytniczą indukcyjnością, a tym samym dalej wszystko dopalić. Jeszcze zanim to dałem zauważyłem, że zmiana opampów prawie nic nie zmienia w dźwięku. Ba, dodawanie wymyślnych kondensatorów foliowych do zasilania prawie nic nie poprawia. Po doładowaniu dźwięk po kilku minutach słuchania nasunął mi tylko jedno na myśl:

STAX SR-007A + SRM-007tA

Brzmienie mojego zestawu ostatnio bardzo się do niego zbliżyło i pierwszy raz jest tak blisko. To mnie bardzo zdziwiło, szczególnie że sygnał pochodzi z komputera, a nie z DACa, który czeka na chip, aż mu go wlutuję i podepnę zasilanie. Ilość mikrodźwięków na moich słuchawkach pierwszy raz mnie powaliła, rekordowy poziom, a nie jest ostro. Takie detale jak barwa czy pozycjonowanie 3D zostawia trochę do życzenia - zrzucam winę na DACa.

Corvus5

  • 2596 / 5570
  • Ekspert
03-01-2014, 21:10
Wzmacniacz dawno zrobiony DA, lutowanie kilkudziesięciu kondensatorów wymaga trochę czasu. Do tego DAC zrobiony, polutowany, poszło trochę dymu z baterii, gdy pomyliłem potencjały i było zwarcie w zasilaniu wzmacniacza. Wzmacniacz niesamowicie przenosi każdą poprawę w DACu. Od razu słychać czy brakuje elektronów w zasilaniu, czy może jitter się poprawia lub nie. Koherencja dźwięku, a przede wszystkim 3D i barwa. Tego nie ma na byle jakiej konstrukcji DACu. Wzmacniacz o wiele lepiej przenosi wszelkie informacje. Jest bardzo delikatny w przekazie. Jest jasny i delikatny, ale najlepsze określenie to jest właśnie to, że jest delikatny. W jednym z utworów na wielu sprzętach w końcu skutecznie rozdzielił tło od muzyki. Na testowym utworze, który sprawdzałem m.in. na SR-007A, HD800 plus nienajtańszy Marantz, ogólnie kilkadziesiąt słuchawek, to po prostu nie ma co mówić. Barwa partii gitarowych niesamowicie detaliczna i barwna naraz, a dobre odtworzenie gitary, by było słychać to, co jest za nimi, a zarazem było barwnie, to spory wyczyn. Ilość baterii do ładowania i kilkadziesiąt, a może i niedługo ponad setka kondensatorów. Chyba całe rolki po 2500 sztuk kupię ;-)

zibra

  • 812 / 5199
  • Ekspert
03-01-2014, 21:27
A zmiesci sie w pokoju?;)
The Protagonist DAC by McGyver, Black Pearl by Majkel, DT1350 by Germany, Shure SRH940 by USA:)

Corvus5

  • 2596 / 5570
  • Ekspert
03-01-2014, 22:31
Wbrew pozorom konstrukcja jest bardzo kompaktowa, choc z 50cm x 30cm muszę rezerwować na wszystkie bebechy. Do seryjnej produkcji niemożliwe ze względu na sposób lutowania kondensatorów.