Koledzy a co z tą kieszonką na środku to jakiś żart:)
Pioneery mają swój urok niezapomniane są wspomnienia kiedy pierwszy raz zobaczyłem najwyższe modele w salonie za kościołem Mariackim niestety nie pamiętam nazwy ulicy może Rafał mi podpowie.
Jak w tamtym czasie zobaczyłem takie modele jak CT-95,93,979,959,939 to nie można było zasnąć nie mówiąc że wtedy nawet ledwo można było sobie pozwolić na polskie produkcje *zakupione w późniejszym czasie w D.T.WANDA.
A i tak to był odlot.
Teraz możemy się cieszyć bo nie ma parcia i każdy z nas ma lub miał kilka modeli.
Czekało się na brata jak z Krakowa przywiezie nowo nagrane kasety do tej pory działają i niewiele straciły na jakości a to było około 30 lat temu!!!