>> aulait, 2013-12-13 16:54:36
>> magus, 2013-12-13 16:40:15
>>a z drugiej strony - brak gotowości na przyjęcie jakichś faktów też nie musi świadczyć o braku (niskiej) inteligencji
>>dojrzałość, mądrość, etc. a inteligencja to dwie różne sprawy moim zdaniem<<
>Tu też się z Tobą zgadzam, co nie zmienia faktu, że wypieranie ogranicza Cię intelektualnie.
nie no - tym razem to ja się z tobą zgadzam :)
bo wracając do wyjściowej kwestii ewolucji (przyjmując, że jest to siła sprawcza wszelkiego życia) oraz jej tworów - nieprawdopodobnie złożonych organizmów, w tym człowieka
żeby przeżyć, a więc być szybsze, silniejsze, etc. organizmy te muszą działać poprzez automatyczne, ale za to niemal natychmiastowe reakcje, instynkty, etc. czyli generalnie zachowania "bezmyślne", które jednak dają im przewagę ewolucyjną w ich naturalnym środowisku, za to w nietypowych warunkach (albo tylko w sytuacjach skrajnych) mogą okazać się już ograniczeniami
w efekcie dochodzimy do konkluzji oczywistej od samego początku :)
dopóki człowiek nie jest "czystą inteligencją", skończonym (ewolucyjnie, a więc funkcjonalnie) niezależnym od niczego (np. źródeł energii) swobodnym bytem, składającym się jedynie z inteligentnych atomów, czyli dopóki nie jest ... Bogiem :), to zawsze będzie jakoś ograniczony swoją fizycznością, ewolucyjną historią, koniecznymi do przeżycia automatyzmami
dopóki będą jakiekolwiek decyzje i działania, których nie będzie podejmował "czysty rozum" człowieka, to zawsze będzie on "ograniczony" intelektualnie
c.b.d.o. :)