Okay, pierwsza sprawa - stewardessy. Odnoszę wrażenie, iż z roku na rok są coraz młodsze, a nie coraz starsze, zastanawiam się kto komu za rok będzie rozdawał lizaki...
No więc....o czym to było? A o audio... Na początek kolumny, to co jeszcze pamiętam.
"małe" Raidho - było to pod koniec dnia, głowa mnie bolała i wszystko już brzmiało tak samo. Wysłuchałem dosyć ciekawej prezentacji, widać, że facet robił te głośniki, a nie tylko wsadził gotowe drivery do sklepanej w weekendy skrzynki i przykleił metkę z ceną (btw jeszcze wczoraj nie wiedziałem ile kosztują). Cóż...niestety słuchałem tylko krótko jakiegoś fortepianu ze skrzypcami w tle. Po wyjściu nie wiedziałem jak mam ubrać w słowa to co usłyszałem, kolega mi pomógł. "Stary, to zabrzmiało jak twoje Grado". Nic dodać nic ująć. Mikro i makrodynamika na poziomie dla kolumn nieosiągalnym (z tego co do tej pory słyszałem), rewelacyjny detal, barwa - po prostu piękna, do tego brzmienie agresywne i agażujące, a jednocześnie tak naturalnie gładkie, że mimo zmęczonego słuchu poczułem się jak po resecie. Za rok poświęcę im zdecydowanie więcej uwagi.
Długo dłuuuuugo nic.....
Elektrostatyczno-dynamiczne Martin Logany - o ile góra słuchawek eletrostatycznych kompletnie mi nie leży to tutaj sytuacja jest zupełnie odwrotna. Bardzo fajne, aksamitne i intymne brzmienie, a jednocześnie szybkie i detaliczne. Bas był uzupełniany driverem dynamicznym i bardzo dobrze, nie było jak w przypadku Staxów uczucia walenia sztachetą o podłogę (sorry ;P ). Ponadto świetnie radziły sobie w walce z warunkami wystawy.
Ancient Audio - kolejny raz to samo tylko cena skoczyła ze średnio atrakcyjnej do wyjątkowo nieatrakcyjnej, a dźwiękowo - bardzo mieszane odczucia. Moim zdaniem ta marka tylko się pogrąża tak skromną prezentacją. Monitorki nie są głupie, ale w tej cenie konkurencja je po prostu gniecie.
Dynaudio - ładne naklejki na drzwiach i bilboard w przejściu.
Sonus Faber - najładniejsze kolumny, jednak przy tych gabarytach można wstawić je co najwyżej do stodoły. Gdybym miał naprawdę spore pomieszczenie to może może....do kina domowego. Żeby nie było - sound bardzo przyjemny i ogólnie dawały radę, ale na gwiazdę wieczoru to jeszcze za mało.
Monitor Audio Silver ileśtam - To co lubię w Monitor Audio, liniowość i dynamika. Klasyczny brytyjski sound za rozsądne pieniądze, podtrzymuję swoja opinię nt produktów tej marki.
Focal - całkiem całkiem.
GFmod - Pełno drewnianych skrzynek, a na środku siedzi sobie dwóch Panów na kanapie pochłoniętych rozmową i nie patrzą, że muzyka jakoś niekoniecznie się klei i ludzi nie przyciąga. Bartku, liczyłem na coś więcej ;)
Prezentacja Marantza - bardzo pozytywnie. Czułem się jakbym odwiedził po latach wujka w Japonii, a ten opowiadałby mi o swojej pasji i pokazywał jaką fajną muzykę zgromadził w swojej kolekcji. Nie pamiętam jakie głośniki grały z systemem Marantza, ale dosyć cienkie, jednak sama prezentacja pozostawiła niezwykle przyjemne wspomnienia oraz pamiątkowe foto z Ishiwatą :)
I to by było na tyle ze wspomnień, które nie uleciały przez noc. Nie oceniam innych komponentów systemów ponieważ nie jestem w stanie stwierdzić jak grał dany DAC czy wzmacniacz, nie mówiąc o kablach, skoro żaden z komponentów nie był podczas odsłuchu podmieniany, stąd też potraktowałem systemy jako zestrojone w taki sposób, aby wycisnąć wystawowy maks z głośników. Z żadnych kolumn nie słuchałem też swojej muzyki (płyty zapomniały się zabrać :/) więc często systemy o podobnych możliwościach mogły wypadać słabiej/lepiej w zależności od prezentowanego materiału. A teraz przejdźmy do krótkiego przeglądu słuchawek.
Audio Technica - M50 - po prostu zagrały, jak na Audio Technice o zgrozo - normalnie. Gdybym miał spędzić czas w jakichkolwiek słuchawkach tej marki był by to właśnie ten model. Drewniaków nawet nie zakładałem ponieważ nie są dopasowane do mojej głowy więc mnie nie interesują. Reszta - przeciętność o różnych cenach i obliczach, ale mniej wynaturzonych od modeli najwyższych. Plusik - model przenośny z aktywną redukcją szumów - za niezły bas.
Grado - nadal leżały sobie w okrojonym składzie :)
Ultrasone - Równie okrojony skład, brak ED12, dystrybutor nie wie do tej pory, że ED10 prezentowane z byle czym to nie jest dobry pomysł, ED 8 gdzieś wcięło, idziemy dalej...
Pierwszy i jedyny model słuchawek Pro-Jecta z dedykowanym systemem wypadł jak w przypadku ich budżetowych gramofonów - po prostu miło i czegoż więcej oczekiwać w tych pieniądzach?
Denon D7100 - wszystko i na temat :) Z tego co było pod ręką najlepiej zagrały z mojego iPhone\'a, wyraźnie słychać było brak wygrzania, tzn zabrzmiały dokładnie tak jak Koledzy je opisywali. Bardzo obiecujące brzmienie i niezwykły komfort. Ode mnie duży plus.
Focal - eksponat muzealny?!
Hifimany - każde z nich to lepszy bądź gorszy klon brzmienia, które znam z HE-5LE. Mi to do końca nie leży, czegoś brakuje, coś chce grać, ale gdzieś się ulatnia. Pady - koszmarnie niewygodne (twarde). Nie jest to brzmienie oczywiście złe, ale od każdego modelu oczekiwałbym więcej w danych pieniądzach. A teraz suprise. Wprowadzony jakiś czas temu pierwszy i jedyny model dynamiczny tej firmy HE-300. Za 1100zł grają z byle czego i to naprawdę ładnie, moim zdaniem o niebo lepsza oferta niż w przypadku planarów, nie twierdząc przy tym , że najwyższe planary nie będą technicznie lepsze.
Beyerdynamic DT880 Edition 250ohm - Coś dokładnie w połowie drogi od DT990 do DT880 Pro. W przeciwieństwie do Pro da się na nich słuchać muzyki, ale nie są tak ciepłe i rozrywkowe jak DT990.
Audiomagic - to co w sklepie czyli "pokoik" do słuchania kolumn(ienek) i mnóstwo malutkich kabelków i malutkich słuchaweczek, w tym wiele takich, których nie wciśniemy do własnych uszu z wiadomych względów. W sumie fajnie się chłopaki rozwijają, ale prezentację można by jakoś lepiej zaplanować i przemyśleć bo mogę się domyślać, że wielu zwiedzających nawet nie wiedziało co to za "kolorowe kamyczki".
Tak z grubsza podsumowuję niedzielę, pozdrawiam osoby, które mijałem bądź zamieniłem z nimi jakieś zdanie, ale nie wiem kto to był i vice versa ;)))
PS Nie natknąłem się na HD800 i Audeze w związku z czym jest mi smutno :(