Akurat był u mnie przed chwilą Baele z forum, przytachał B&W P7 oraz Beyery 770. Mało było czasu na odsłuchy ale 770 zrobiły na mnie spore wrażenie, grały tak jak lubię , nie preferowały żadnego zakresu, dobry bas...
Ciekaw byłem tych B&W P7 bo przecież firma zacna, zawsze chciałem mieć kolumny B&W ale jakoś mijałem się z nimi. To teraz chociaż ich słuchawki mogłem posłuchać. Są zbudowane głównie z myślą o urządzeniach przenośnych, małe rozmiary i łatwość złożenia to niewątpliwe zalety. Na uszy jest mało miejsca ale nawet moje duże weszły bez problemu.
Ależ to fajnie gra...to takie pierwsze uczucie. Grają szybko, z bardzo dobrym basem, niezłą górą i sporą sceną. Przypominają sposób grania D7100 ale trochę jednak inaczej. Szkoda że nie mogłem ich posłuchać dłużej, warte są zainteresowania.
Baele przyjechał posłuchać moich LCD2, zrobiły na nim wielkie wrażenie, nawet góra mu się podobała i uważał że grają w sam raz. No proszę a dla mnie jednak za mało są otwarte w wysokich rejestrach, jak to każdy inaczej to odbiera.