Audiohobby.pl

Testy i porównania

sebna

  • 72 / 4241
  • Użytkownik
07-11-2013, 23:06
Co do HD800 i AKG 710 to się trudno nie zgodzić :) faktycznie grają zupełnie tym samym stylem. Na tym spotkaniu zresztą porównywałem je właśnie na HDV800, HD800 vs 701.

Majkel ja osobiście testowałem tylko przez jacki, nie było jednej pary słuchawek (a trochę tego tam było) z kablami symetrycznymi zakończonymi XLRem.

Pozdro

Soundman

  • 775 / 4229
  • Ekspert
07-11-2013, 23:10
Słucham na razie z kablem firmowym, rozglądam się powoli za kablem symetrycznym...Co ciekawe T1 też ładnie grają z HDVD800 ale nie dziwota jak łagodzi górę w T1 , chociaż z Asusem też mi nic nie kaleczyło uszu.

  • Gość
07-11-2013, 23:12
Słyszałem opinie że przez symetryczne podłączenia lepiej...

brodacz

  • 1780 / 4040
  • Ekspert
08-11-2013, 00:00
Tomek pomóż troche :) napisz cos o porownaniu z Audeze LCD2 z HD800.
Ja jak przechodze z Audeze na HD800 to jak bym z lasu na polane wyszedl jest oddech swierzego powietrza i az ramiona chce sie wyprostowac i siegnac tej przestrzeni lecz nie ma juz gry swiatla i cienia oraz tej mrocznej magii.
Zabawa w deche!
Nie bedzie ci szkoda jak sprzedasz Audeze i zostana Ci same Hd800 bo rozumiem ,ze miedzy HD800 a T1 nie ma juz takiej zabawy.

Soundman

  • 775 / 4229
  • Ekspert
08-11-2013, 00:16
He,he...dlatego wybrałem HD800 bo mają w sobie trochę z LCD2 a trochę z T1. Dobre porównanie że po przejściu z LCD2 jest uczucie oddechu na HD800. Ale na T1 jest już nie oddech ale takie uczucie jakbyś stał w mroźną noc i patrzył na rozgwieżdzone niebo, wszystko widać i jest takie uczucie czystości i piękna.

brodacz

  • 1780 / 4040
  • Ekspert
08-11-2013, 00:22
Tomek mam nadzieje ,ze nie sprzedasz ani T1 ani LCD2 zanim sie nie zjawie w PL na urlopie.

brodacz

  • 1780 / 4040
  • Ekspert
08-11-2013, 03:14
Sennheiser HD800 ,AKG K100,Audeze LCD3 - Budowa,wygoda i co dostajemy ze słuchawkami

Tak ja różne jest brzmienie słuwek z testu tak różna jest budowa oraz sposób w jaki sią noszą. Urozmaicone to Życie słuchawkowca :)

Sennheisery maja najwieksza przestrzeń na ucho ze wszystkich słuchawek jakie poznałem , jest to naprawde fajne.Pady są dość wąskie i po jakimś czasie czuć ich kształt na głowie.Gdyby były szersze siła rozkładała by sie na wieksza powieszchnie i byloby wygodniej lecz nie byłoby już tej świetnej przestrzeni na ucho, coś za coś.Sluchawki sa dość lekkie , dużo lżejsze od Audeze lecz cieższe od AKG.
Zbudowane wydają sie trwale i prawiaja wrażenie stabilnych i sztywnych lecz materialy w nich użyte wydaja się być łatwe do zarysowania,otarcia lub wgniecenia np. przez niestaranne przechowywanie lub odkladanie.  Kabel jest odłaczany co jest oczywiście fajną sprawą w przypadku gdy sie nam popsuje lub gdy jesteśmy fanami kablowych podmianek co daje jeszcze wiecej zabawy ze słuchawkami.Driver od strony ucha przykrywa osłona przeciw kurzowi , można ja łatwo wyjać oraz przemyc wodą ułatwia to czyszczenie.Welurową ( czy jaką tam ) nakładke na headband też można odpiać.Nie wiem co z padami czy można je też zdjać czy sa przyklejone , w instrukcji nic o tym nie ma.
W komplecie nie dostajemy za dużo.Jest ladnie wydana instrukcja w 12 jezykach oraz pokaźna skrzyneczka.Na pierwszy rzut oka wydaje sie calkiem ekskluzywna lecz gdy weżmie sie ja do reki czuć od razu ,że jest zrobiona z jakiegoś twardego kartonu czy innego badziewia.W środku mammy ładne miejsce na nasze słuchawki :-).



Najwygodniejsze a zarazem najmniej wygodne sa K1000.Uszy sa calkowicie wolne i to jest super ,pady potrafia niektorych uciskac w skroń ale można je rozsunąć i powinno byc troche lepiej.Mnie takie rozsuniete na max położenie padow najbardziej odpowiada daje to możliwosc długich odsłuchów i praktycznie gdyby nie muzyka plynaca ze słuchawek bym o nich zapomniał.Ale ,zawsze musi byc jakies ale :-) słuchawki trzymajac sie głowy praktycznie tylko tymi malymi padaminie sa na niej zbyt stabilne i chcemy sie pochylić lub napic z dna szklanki słuchawki sie zsówaja i trzba je przytrzymac ręką aby nie spadly.
K1000 zbudowane sa dość solidnie i trzymajac je w ręku nie ma sie wrażenia ,że cos odpadnie czy sie złamie. W środku zbudowane sa podobnbie jak wygladaja na zewnątrz.Wszystko jest dość proste i wydaje sie bardzo solidne, należy jednak uważac na dwa cieniutkie jak włos druciki.Jeden fałszywy ruch i sie moga przerwać a nie każdy kto trzymal w ręku lutownice bedzie w stanie sam je polutować.
Ze słuchawkami dostajemy instrukcje wydrukowana na fajnym grubym papierze ,przedluzacz który służy do podłaczenia ich do wyjść głosnikowych wzmacniacza oraz drewnianą skrzyneczką w  zależnosci od lat produkcji czarna lub z jasnego koloru.


Amerykańskie słuchawki sa zdecydowanie najcieższe i czuc to też na glowie.Pady w LCD3 sa wysmienite  obok padow Stax MK1 najlepsze jakie znam.Sa wykonane z delikatnej skórki , naprawde gróbe i duże.Te od MK1 sa troche mniejsze i minimalnie sztywniejsze.Miejszca na ucho jest jednak dużo mniej niż w HD800 oraz troche mniej niż w MK1.W relacji LCD3 i HD800 chciałoby sie powiedzieć ile przestrzeni na ucho tyle w muzyce.Sluchawki na poczatku dość mocno naciskaja na głowę a ich ciężar w tym nie pomaga maja jednak metalowy headband więc można spróbować je troche rozgiać.Headband ten jest obszyty skóra i jest szeroki i bardzo wygodny co w przypadku cieżkich słuchawek jest kluczowe aby dało sie je długo słuchać.
Audeze zbudowane sa pancernie,w tym mogą sie równać z nimi chyba tylko Beyery ale Audeze przy tym wyglądaja z wiekszą klasa ( to tak na mój gust).Korpus słuchawki wykonany jest z drewna Zebrano co w połaczeniu z dużymi swietnymi padami wyglada naprawde zajebiaszczo no i jeszcze te grille! Słuchawka trzyma sie na metalowym pałąku a ten poprzez śrube/pręt łaczy sie z headband.Sruba ta służy do regulacji wysokosci muszli które po mimo swej wagi sie nie zsówaja tak jak w PS1000.
LCD3 sa zdecydowanie najlepiej wykonane oraz maja najleprze zaopatrzenie ze soba. Dostajemy wukres częstotliwosci słuchawek z data i godzina pomiaru oraz numerem seryjnym słuchawek.Płyn do konserwacji drewna Zebrano razem ze szmatką do nanoszenia. Kabel zbalansownay z wtykiem 4pin XLR.Instrukcje obsługi w jezyku angielskim oraz karte gwarancyjną.No i walizeczke ktora jest bombowa!Wyglada bardziej jak kufer na broń z amerykańskiego wijennego filmy niż szkrzyneczka na słuchawki.Otwiera sie ja za pomocą specalnych klamr które nigdy nie otworzą sie przez przypadek gdyż trzeba najpier nacisnać na spust.Kuferek jest wodo i kurzo odporny i wyglada na niezniszczalny.Ma wygodna rączke i dość małe gabaryty co ułatwia transport słuchawek.Można dokupić taką walizeczke osobno i jak ktos tak zrobi i zapakuje swoje sluchawki w taki sprzet przetrwają nawet koniec swiata :-).Mozna też wybrać skrzyneczke drewnianą ale ja bym tej nie zamienił.


Przemek

Soundman

  • 775 / 4229
  • Ekspert
08-11-2013, 06:42
Przemek, zaciekawiło mnie Twoje stwierdzenie w opisie HD800 że uważasz je za najbardziej przestrzenne ze słuchawek jakie miałeś. A co ze Stax srOmega? Twierdziłeś że w tym temacie biją spokojnie HD800.

Baele

  • 753 / 5326
  • Ekspert
08-11-2013, 07:58
Też mnie zaciekawiło to stwierdzenie.
Miałem HD800 (nr ser coś ok 12000) i porównywałem z T1.
I HD800 poszły do ludzi a T1 zostały, przede wszystkim właśnie ze względu na niemal klaustrofobiczną przestrzeń senków.

Robeeert1

  • 722 / 5740
  • Ekspert
08-11-2013, 08:12
A mnie Przemku zainteresowałeś LCD3, z opisu wynika, że są ciemne i dynamiczne, a ja taki przekaż bardzo lubię.
Nasycona barwa, gęsty dźwięk, tak jak lubię, muszę spróbować.

brodacz

  • 1780 / 4040
  • Ekspert
08-11-2013, 08:40
Może źle się wyraziłem ,najbardziej przestrzenne z testu.

brodacz

  • 1780 / 4040
  • Ekspert
08-11-2013, 08:58
">> Baele, 2013-11-08 07:58:46
Też mnie zaciekawiło to stwierdzenie.
Miałem HD800 (nr ser coś ok 12000) i porównywałem z T1.
I HD800 poszły do ludzi a T1 zostały, przede wszystkim właśnie ze względu na niemal klaustrofobiczną przestrzeń senków."


O kurcze to żeczywiscie wpływ toru muśi mieć duży duże znaczenie dla HD800 albo postrzeganie pewnych określeń jest różne.
Z moich doświadczen wynika to ,że powiedzieć o HD800 klaustrofobiczne to jak o Audeze ,że graja chudo.
Sennki działaja na moja postrzeganie przestrzenie w słuchawkach bardzo.Graja pierwszy plan muzyki dos daleko od słuchacza.Oddaja duży dystans miedzy frontmanem a publicznoscia oraz miedzy pierwszą linią muzyków a perkusią.Na boki też sa bardzo porozsówani w poronnaniu do innych słuchawek.Jest bardzo łatwo zlokalizować gdzie sa a jeden element perkusji nie wchodzi na drugi a co dopiero poszczególne instrumenty.To daje mi odczucie dużej przestrzeni.

brodacz

  • 1780 / 4040
  • Ekspert
08-11-2013, 09:00
rzeczywiscie

fallow

  • 6457 / 6075
  • Ekspert
08-11-2013, 09:04
Odpowiadasz na wpis
>> brodacz, 2013-11-07 22:58:51
Moim zdaniem HD800 to troche taka super hiper wersja K701.
Jesli ktos bardzo lubie te AKG i chce zostac przy tej sygnaturze dzwieku lecz isc kilka poprzeczek wyzej to HD800 jest pozycja obowiazkowa do odsluchania.

===

HD800 jako rozwiniecie K701?
Osobiscie kompletnie sie nie zgadzam. Kiedy kupowalem HD800, to wlasnie po to by zastapily moje K701. Niestety jak dla mnie to wyraznie inny kierunek i wyraznie inne brzmienie.

zdezintegrowany

  • 1278 / 4900
  • Ekspert
08-11-2013, 09:06
Przemku, fajnie że wróciłeś :)

Czy mógłbyś określić stopień "czarnego tła" lub jak kto woli "audiofilskiego koca" w każdym z modeli?
Chdzi mi o uszeregowanie od najbardziej jasnych do najciemniejszych (tu pewnie Audeze się pojawią).

pozdrawiam,
zdezintegrowany