Audiohobby.pl

Testy i porównania

majkel

  • 7477 / 6105
  • Ekspert
11-11-2013, 10:53
Nie zauważyłem sykliwości. HD800 pewnie łatwiej przyswajalne, ale ja z tych, co łykają większość modeli Grado bez popitki, a z orto najbardziej lubi HE-6, których i tak by nie kupił. ;) Są jeszcze LCD-3, których nie słyszałem, ale to tak na marginesie. Natomiast Piotr ma inaczej grający system i gust, który nie zawsze pokrywa się z moim. Zostaje samemu posłuchać i zdecydować, co jest ważniejsze w oddawaniu aspektów muzyki. Mnie się nie udało jednoznacznie odpowiedzieć, chociaż biorę poprawkę na to, że HD800 mogłem sobie przerobić przez kilka wieczorów w domu na spokojnie i bawiąc się przy systemie, a ED12 tylko gościnnie raz, choć miałem wtedy chyba wszystkie swoje klocki ze sobą.

Soundman

  • 775 / 4229
  • Ekspert
11-11-2013, 11:03
A co z D7100 które tak lubisz Majkel, jak na ich tle wypadają UE12? Które wybrałbyś jako bardziej uniwersalne? Ostatnio słuchałem znowu D7100, miał je Maccoo jak był u mnie, to było to piękne granie które mi tak się podobało. W porównaniu z moimi D7100 to te od Maccoo grały o wiele lepiej. Ciekawe...

majkel

  • 7477 / 6105
  • Ekspert
11-11-2013, 11:24
Soundman, Maccoo ma moje D7100 teraz pożyczone. Nie ma bata, że tu chodzi o gust, bo słuchałem już utyskiwań, że te moje brytyjskie Denony to nie to co prima sort z polskiej dystrybucji. Oczywiście nie zgadzam się z tym poglądem, bo słyszałem jedne i drugie.

U mnie sytuacja jest taka, że daję radę z tym co mam, ale to jest też kwestia priorytetów życiowych. D7100 są do wzięcia, ale jak nie pójdą, to na pewno nie będą leżeć w kącie i się kurzyć. Na pewno też nie kupię żadnych nowych słuchawek przez najbliższe parę miesięcy - życie. Tak więc nie przebieram nogami, dobrze mi z PS1000. To jest tak samo zresztą jak z samochodami - jak już kupisz to jeździsz, a nie myślisz bez przerwy o tym, który jest trochę lepszy, albo że wypuścili nowy model, który podobno jest mega wypaśny pod każdym względem.

Natomiast odnośnie odpowiedzi na pytanie wprost - gdybym nie miał teraz żadnych słuchawek, to nie poleciałbym po Denony, a jak już napisałem - rozważałbym za i przeciw pomiędzy HD800 i ED12. Prawdopodobnie stanęłoby na Ultrasone, bo to bym miał temat do drążenia, a HD800 rozpracowałem już wystarczająco. Słyszałem je stare, nowe, modowane mniej lub bardziej, do tego z tranzystorów i lamp różnej maści, więc lepiej jestem zorientowany w kwestii ich metamorfoz oraz który kierunek mnie interesuje. ED12 wziąłbym dla samej poznawczej zabawy, która jest jednym z tych fajnych aspektów audiofilii.

Soundman

  • 775 / 4229
  • Ekspert
11-11-2013, 12:49
Dzięki Majkel za wyczerpującą odpowiedź. Mnie tam podeszły HD800 bo mimo że inne słuchawki są w pewnych aspektach lepsze od nich to jednak całościowo patrząc nie mają dla mnie konkurencji, chyba jedynie Staxy ale to już wyższa półka cenowa.

pastwa

  • 3828 / 6105
  • Ekspert
11-11-2013, 12:59
A pomyslec, ze byl kiedys czas na forum, kiedy modnym bylo krytykowanie HD800.

maccoo

  • 162 / 4394
  • Aktywny użytkownik
11-11-2013, 13:05
Soundmanowi chyba chodzi o to, czy różnica w cenie prawie 3k jest warta tych pieniędzy ;) W sumie sam jestem ciekaw, ale danonki chyba u mnie zostaną. A na 100% to się okaże jak srebrne pudełko podłącze ;)

fallow

  • 6457 / 6075
  • Ekspert
13-11-2013, 15:08
Jakos zupelnie umknal mi ten wpis:
Odpowiadasz na wpis
>> brodacz, 2013-11-08 09:08:52
fallow
Pisaleś kiedyś o ile dobrze pamiętam ,że HD800 po jakimś czasie Cię znudziły.
Jeśli tak napisz proszę czemu ?

===

Znudzily mi sie dlatego, ze na kazdym systemie na jakim je probowalem przejawialy silna maniere do kreowania przestrzeni, poglosu, akustyki pomieszczenia w tylko dla siebie wlasciwy, jedyny i niepowtarzalny sposob. Odbieralem to jako cos sztucznego, nie podobalo mi sie i po pewnym czasie zaczalem to juz slyszec wszedzie i zawsze kiedy tylko zakladalem je na glowe - stad uproszczenie - wszystko graja tak samo. Niestety te cechy byly na tyle slyszalne, ze z czasem staly sie irytujace.

Z kolei takie GS1000 maja rowniez jedyny i niepowtarzalny sposob prezentacji przestrzeni jednakze ten poglos, model pomieszczenia ulega zmianom w zaleznosci od materialu muzycznego. Jest czasem uczucie "latanie w powietrzu", "wirowania w dzwieku" ale to nie dominuje przekazu. To raczje romantyczny sposob prezentacji anizeli maniera grania.

HD800 sluchalem na roznych systemach od playerow i prawie niemodyfikowanej Lampucery przez rozne lampowe wynalizki, tranzystorowe konczac na audiofilskich klasykach/legendach wiec brak odpowiedniego toru raczej wykluczam. Te cechy o ktorych pisze - byly zawsze.

Najnowszych HD800 nie znam, ale jestem sceptycznie nastawiony do tego, ze akurat ta cecha moglaby ulec poprawie.

mareks

  • 23 / 5406
  • Użytkownik
13-11-2013, 22:41
Witam

Posiadam HD800 (nr 22***) oraz ED12.

W moim zestawie ED12 są muzykalne. Gra to z Violectric V200 oraz Hegel HD25.
Jedno zastrzeżenie jest takie, że przez pierwsze 40-50 godzin nie da się ich słuchać.
Są ostre, sykliwe, bas jakiś niedopracowany, jedynie średnica jest ok.
Dopiero po tym okresie wygrzewania słuchawki całkowicie przeistaczają się w dojrzały produkt.

Jest to ta sama klasa co HD800, czyli przejrzystość, detal, rozdzielczość. Różnica polega na tym, że Senki grają bardzo przestrzennie (co jest normą) i spokojniej, z kolei ED12 bliższym dźwiękiem ale z ogromnym funem, werwą. Ta twardość w dźwięku jest fascynująca i właściwa dla Ultrasonów. Kojarzy mi się z SigPro, tylko na wyższym poziomie. Dlatego nie chciałbym jak napisał Piotr w teście, że powinno to być dopracowane przez następne modele. To ich wizytówka, chociaż ED8 grały inaczej, ale ich nie mogłem słuchać...
Świnoujście !

brodacz

  • 1780 / 4040
  • Ekspert
15-11-2013, 21:13
Krótkie uaktualnienie w związku z odsluchami HD800 oraz LCD3.

Początek był bardzo obiecujący dla HD800 ich przestrzeń, nie narzucajacy sie styl grania, dość daleko postawiony pierwszy plan oraz duże odleglosci miedzy źródlami sprawialy ,że bylem nimi zauroczony.
Obie pary należą w tym momencie do mnie więc nie mam żadnego cisnienia z testowanie i postanowilem robić to jak najbardziej naturalnie bez nerwowego przełaczania i doszukiwania sie nie wiadomo czego.
Po wybraniu płyty jakiej chciałem posłuchac bez zastanowienia wybieralem słuchawki , w trakcie słuchania jeśli miałem ochote na zmiane słuchawek robiłem to bez glębszego zastanawiania się i wybierałem te które dawały wiecej przyjemności w danym momencie.
Po kilku dniach takiego słuchania muzyki nie słuchawek zorientowałem sie ,że prawie w 80% słucham Audeze a ponad to każdy odsluchowy dzień kończę własnie z nimi zamiast z tymi które mają tyle zalet.

Odnoszę dziwne wrażenie ,że rozstane się z HD800 z podobnego powodu co rozstalem się z 009.
Gdy nie słuchać muzyki i nie oddawać się jej tylko skupiać sie na testowaniu to prawie zawsze nad LCD3 wygrywaja HD800 a nad MK1 wygrywały 009.
Gdy zaczynałem najprościej w swiecie słuchać i w pełni oddawać sie tej przyjemności ze szklaneczka whisky lub kufelkiem piwka bardzo rzadko wybierałem 009 do takiego odsłuchu i bardzo żadko wybieram HD800.
Wydaje mi sie ,że te słuchawki staraja sie być zbyt perfekcyjne a otaczajacy nas świat taki nie jest i ten perfekcjonizm po chwili zaczyna mnie meczyć nie dając odpłynąć.

Sytuacja stanie sie klarowna gdy otzymam po przeglądzie Eurydyke i SR-Omega oraz MK1 wrócą do gry.
HD800 maja u mnie kilka cech które posiadaja też Staxy i to było ich zaletą ale może stać się przekleństwem gdyż bardzo ,bardzo wątpie ,że bedę w stanie dorównać którymś z moich ulubionych Staxów.
Sytuacja z LCD3 kontra Staxy jest dużo bardziej oczywista gdyż Audeze grają zupelnie inaczej.Inaczej niż wszytskie słuchawki jakie poznałem i w tym swoim graniu sa znakomite i w tym klimacie nawet ukochana SR-Omega im nie dorówna.

Nadal słucham i wyciągam wnioski i wszystko może się zmienić.Nastepna aktualizajcja gdy zaśpiewają Staxy.

Dziekuje
Przemek

Krzysztof_M

  • 1552 / 5497
  • Ekspert
15-11-2013, 21:34
Brodacz << Po Twoich opisach nabrałem ochoty usłyszeć kiedyś LCD3. Dzięki za podzielenie się z nami tymi refleksjami.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Soundman

  • 775 / 4229
  • Ekspert
15-11-2013, 22:51
Przemek, ciekawe porównanie topowych słuchawek...Trochę mnie dziwi że piszesz że u Ciebie HD800 grają analitycznie i mało muzykalnie. Mój HDVD800 robi z HD800 tak miodne w odbiorze słuchawki że nawet bym nie spojrzał na LCD2...he,he. Pewnie LCD3 są lepsze w paru aspektach od tańszego brata ale wątpię po recenzjach by było jakoś dużo lepiej.
Audeze z chęcią założyłbym teraz na godzinę do pewnego rodzaju muzyki ale jakbym miał tak spędzić parę godzin ...to nie dziękuję. HD800 są szybsze i bardziej uniwersalne, nadają się do praktycznie każdego rodzaju muzyki, lekkie są i wygodne...
Po 300h grania zaczynam doceniać je coraz bardziej, pojawiła się od kilku dni nawet taka soczystość w przekazie a znikło lekkie zamulenie w przekazie, gdzie miałem niedostatek wysokich rejestrów.
W weekend postaram się zamieścić małą recenzję zestawu Sennheisera, myślę że już mogę go jakoś ocenić po 3 tygodniach grania. Różnica spora na plus.

  • Gość
16-11-2013, 01:19
"W weekend postaram się zamieścić małą recenzję zestawu Sennheisera,"

Czekam z niecierpliwością

Baele

  • 753 / 5326
  • Ekspert
16-11-2013, 08:17
Dołożę może swoich kilka groszy do tego co napisali koledzy Soundman i Brodacz.

Nie mam już co prawda dawno HD800, ale od paru dni mam Audeze LCD-2 (rev.2) - przejęte od kolegi Soundmana zresztą (piwko!).
Przed podjęciem decyzji o ich zakupie słuchałem ich u Tomasza, i nie zrobiły na mnie aż tak wielkiego wrażenia - do momentu kiedy ich nie podłączyłem u siebie.

Panowie! Jest tak jak pisze Brodacz - to są zupełnie inne słuchawki niż dynamiki. Wciągają na maxa - jeśli chcecie słuchać muzyki, to znakomity wybór. U mnie nie ma problemów z brakiem góry, idealnie grają czy to w zestawieniu:
 - Bitofon > Little Dot MKVI+
czy też
 - Bitofon (jako napęd) > Asus Xonar Essence Muse One

Najlepsze zestawienie to ten pierwszy wariant. Tu mocna lampa (2x5W) NAPRAWDĘ DAJE RADĘ! Czytałem o tym, że te słuchawki jest łatwo napędzić, może tak, ale swój potencjał pokażą tylko wtedy jeśli jest to mocny wzmacniacz.
Na razie na lampie słucham z wyjścia single ended, ale pomyślę o nowym kabelku, albo przynajmniej wymianie jacka na miniXLR, i zobaczymy co wtedy będzie.
T1 po dokonaniu takiej operacji przeszły metamorfozę - świetnie się otworzyły. Zresztą znane są z tego, że potrzebują mocnego pieca :-)

LCD-2 stanowią świetne uzupełnienie dla tak lubianych przeze mnie T1. U mnie jest podobnie jak u Brodacza - częściej słucham Audeze niż T1, ale z Beyerami nie mam ochoty się rozstawać :-)))

brodacz

  • 1780 / 4040
  • Ekspert
16-11-2013, 11:35
>> Soundman, 2013-11-15 22:51:08
Przemek, ciekawe porównanie topowych słuchawek...Trochę mnie dziwi że piszesz że u Ciebie HD800 grają analitycznie i mało muzykalnie. Mój HDVD800 robi z HD800 tak miodne w odbiorze słuchawki że nawet bym nie spojrzał na LCD2...he,he. Pewnie LCD3 są lepsze w paru aspektach od tańszego brata ale wątpię po recenzjach by było jakoś dużo lepiej.
Audeze z chęcią założyłbym teraz na godzinę do pewnego rodzaju muzyki ale jakbym miał tak spędzić parę godzin ...to nie dziękuję. HD800 są szybsze i bardziej uniwersalne, nadają się do praktycznie każdego rodzaju muzyki, lekkie są i wygodne...
Po 300h grania zaczynam doceniać je coraz bardziej, pojawiła się od kilku dni nawet taka soczystość w przekazie a znikło lekkie zamulenie w przekazie, gdzie miałem niedostatek wysokich rejestrów.
W weekend postaram się zamieścić małą recenzję zestawu Sennheisera, myślę że już mogę go jakoś ocenić po 3 tygodniach grania. Różnica spora na plus.



Przy LCD3 to każde słuchawki zdają sie mieć braki w muzykalności :)
Problem u mnie z HD800 jest taki ,że są naturalnym konkurentem dla moich Staxow oraz K1000, gdybym ich nie mial to HD800 moglyby stanowić śwetna parę z LCD3 a tak sa troche na straconej pozycji gdyż wydaje mi sie ,że nic nadzwyczajnego nie wnosza w porownaniu wlaśnie ze Staxami i K1000.To co mają HD800 mam juz i to w jeszcze lepszej postaci.
U ciebie Tomek graja inne sluchawki i inne klocki wiec nie dziwią mnie inne odczucia.


brodacz

  • 1780 / 4040
  • Ekspert
16-11-2013, 21:05
Właśnie dotarły do mnie przewody zasilająca co je sobie zamówilem od Pana Dubiela.
Mile zaskoczony naprawde ladnym rzemieślniczym wykonaniem Eurydyki nie spodziewalem sie ,że za taką kwotę otrzymam coś takiego.
Jestem zniesmaczony jakościa wykonania.