Audiohobby.pl

[AS] Klub miłośników kwartetów smyczkowych

dong

  • 541 / 5856
  • Ekspert
28-05-2008, 09:39
[AS] daGambus 9 Lut 2008, 14:36

pp > dzięki. hagen to bardzo dobry zespół, ale tej płyty akurat nie mam. Zresztą dobór repertuaru typowy - 2 super hity :-))

dong

  • 541 / 5856
  • Ekspert
28-05-2008, 09:40
[AS] papkin 9 Lut 2008, 14:45

Jeśli jest tu tylu miłośników kwartetów to może wybierzemy najlepszy kwartet, mam na myśli zespół.

dong

  • 541 / 5856
  • Ekspert
28-05-2008, 09:40
[AS] Horst 9 Lut 2008, 14:52

a czy dwie kategorie: 1. zespół 2. utwór..

może tak, to tylko dwie..

dong

  • 541 / 5856
  • Ekspert
28-05-2008, 09:41
[AS] daGambus 9 Lut 2008, 22:14

W wyniku dzisiejszej (stresującej) wizyty w EMPiK-u (o czym może innym razem) wśród zakupionych zdobyczy taka perła... :)
Nie publikowane na CD nagrania z 1954r, dokonane w Bibliotece Kongresu. Wprawdzie mono, ale dźwięk bardzo dobry, o wykonaniu nie wspominając.

dong

  • 541 / 5856
  • Ekspert
28-05-2008, 09:42
[AS] parmenides 10 Lut 2008, 12:54

hmmm - uwielbiam kwratety, szczególnie haydna, betowena i szostakowicza i szymańskiego. jednak najczęściej słucham transkrypcji Kissina kwartetu Schuberta g-mol (op. 161) na orkiestrę. grane przez kremertae baltica z gidonem kremerem. ecm new series 1883 z 2005 roku. To jest Absolut.
poniżej okładka, bo warto:

dong

  • 541 / 5856
  • Ekspert
28-05-2008, 09:43
[AS] parmenides
10 Lut 2008, 12:55

wyszło mi łacińskie \'e\':)
przepraszam za literówki - nie mogę się przyzwyczaić do makowej klawiatury.

dong

  • 541 / 5856
  • Ekspert
28-05-2008, 09:43
[AS] parmenides
10 Lut 2008, 12:57

g-dur oczywiście, dżizus....

dong

  • 541 / 5856
  • Ekspert
28-05-2008, 09:44
[AS] CATV
10 Lut 2008, 15:29

>parmenides
Mam to nagranie! Gidon Kremer i Kremerata Baltica potrafią czarować muzyką jak mało kto, moja ich ulubiona płyta to Silencio, a zwłaszcza pierwsza część tej płyty.

dong

  • 541 / 5856
  • Ekspert
28-05-2008, 09:44
[AS] parmenides
10 Lut 2008, 15:49

Silencio - ja najbardziej lubie ostatni kawalek z tej płyty: "Darf Ich..." Arvo Paarta.

dong

  • 541 / 5856
  • Ekspert
28-05-2008, 09:45
[AS] dong
11 Lut 2008, 08:37

O! weekend, goście, dzieci, różne zajęcia... człowiek się odłączył, a tu wątek wreszcie ruszył z kopyta; jak miło, oby tak dalej!

zaczynając od początku...

^daGambus, 8 Lut 2008, 20:00

a propos boksów Alban Berg Quartett - jest jeszcze jeden, mocno mnie intrygujący ze względu na koncept i repertuar:
http://www.prestoclassical.co.uk/r/EMI/5139742

czy ktoś go może zna?

skoro już jesteśmy bliżej teraźniejszości - w innym wątku jaro_001 wspominał o Irvinie Ardittim i jego kwartecie, niestrudzenie promującym muzykę współczesną; sam nie słuchałem tych nagrań, ale skrzętnie zanotowałem i zamierzam w swoim czasie sięgnąć; tu mały wybór dyskografii:
http://www.prestoclassical.co.uk/a/1078/Arditti_String_Quartet/1

dong

  • 541 / 5856
  • Ekspert
28-05-2008, 09:46
[AS] dong
11 Lut 2008, 08:38

tytułem wyjaśnienia: powyższy zrzut okładki oczywiście dotyczy pierwszego linka, niestety dodając wpis nie można zaznaczyć miejsca osadzenia obrazków...

dong

  • 541 / 5856
  • Ekspert
28-05-2008, 09:46
[AS] Horst
12 Lut 2008, 09:03

dong, 31 Sty 2008, 12:36

>Do dzisiaj jest to gatunek, dla którego jestem chyba najbardziej tolerancyjny - dzieło nie musi być
>wybitne, interpretacja niekoniecznie fascynująca, nagranie może być słabe - lubię słuchać i już,
>choćby i całymi godzinami.
>
>Proponuję jeszcze na początek maleńką inwentaryzację - mamy na forum już kilka specjalizowanych
>wątków, mniej lub bardziej ciekawych. Oto ich lista w porządku chronologicznym:
>http://www.audiostereo.pl/kwartety_smyczkowe_1486.html
>http://www.audiostereo.pl/Kwartety_smyczkowe_Szostakowicza_6242.html
>http://www.audiostereo.pl/Kwartety_smyczkowe_Bartoka_6321.html
......

jednak szkoda, że nie ma osobnej zakładki do klasyki, ciekawe ile by to kosztowało nakładu i na ile psuło by czytelność forum- np. wprowadzenie rozwijanego podmenu przy linku muzyka?

a jakie są wasze typy przy kwartetach Haydna, pamiętam moje naj naj wrażenie z koncertu (z dzieciństwa:-), był tam kw. Haydna m.in.

kiedyś w Jazz Forum była taka mała wzmianka con amore, że po kwartetach "słonecznych" następne są prawie zbędne- ciekawe słowa, zważywszy oczywisty dorobek następców

mam tylko dwa wykonania "słonecznych" Hagenów i Tatrai, i tak jakoś dziwnie mam większy sentyment do tej wersji "demoludowej"..

dong

  • 541 / 5856
  • Ekspert
28-05-2008, 09:47
[AS] Jakew
12 Lut 2008, 09:40

Jakże piękny to temat... Koncert Borodin Quartet (w programie kwartety Beethovena i Szostakowicza) zaliczam do najwspanialszych konertów na jakich bylem. Rzeczywiście współdziałanie jednego organizmu złożonego z czterech muzyków grających na tych instrumentach robi szczególne wrażenie.

W związku z tematem nasuwa się też wspomnienie z lektury Dziennika W. Gombrowicza, który co i raz słucha tam kwartetów Beethovena, a pewnego razu zachyca się "O XIV kwartecie!" (tu zastrzegam że nie pamiętam dokładnie o którym - późnym - kwartecie tak napisał)

dong

  • 541 / 5856
  • Ekspert
28-05-2008, 09:47
[AS] dzarro
12 Lut 2008, 10:05

XIV kwartet to op. 131.

Pzdr.

dong

  • 541 / 5856
  • Ekspert
28-05-2008, 09:48
[AS] Tad46
12 Lut 2008, 11:42

Op. 33 Haydna ustanowiło kwartet klasyczny, jakim go znamy. Mozart ogromne przeżył te kwartety, długo pracował nad kwartetami (dedykowanymi Haydnowi), które mogłyby dorównać op. 33 (nie dorównują, moim zdaniem), co obrazuje skalę trudności, mało kto może się równać z Mozartem, jeśli chodzi o łatwość tworzenia. I chyba słuszne jest stwierdzenie, że od tego opusu 33 aż do ostatniego (77) mamy do czynienia z samymi arcydziełami. Op. 20 to eksperymenty (fugi w ostatnich częściach), dlatego też są frapujące, bo w nich widać wyłanianie się Nowego. I choć pewnie miłośnicy Bacha się żachną, jest i inne określenie: że op. 76 (i wokoło) to jedno z największych osiągnięć muzyki europejskiej. I jeszcze z recenzji nagrania wszystkich kwartetów Haydna (The Angeles Quartet), recenzent napisał, że wie, że to brzmi głupio, ale z zaskoczeniem stwierdził, że w zasadzie innej muzyki mu nie trzeba. Te kwartety to cały świat muzyczny, kompletny. Brak im jednostronności Beethovena.