Audiohobby.pl

[AS] Klub miłośników kwartetów smyczkowych

daGambus

  • 84 / 6017
  • Użytkownik
12-06-2008, 10:44
^MichalJaworski
Witam na Forum, cieszę się że z nami będziesz!

Akurat wczoraj wczesnym popołudniem w radiowej Dwójce był retransmitowany koncert kwartetu Lipskiego w ramch festiwalu LvB, jechałem po mieście samochodem więc słuchanie w korkach trudno nazwać wielkim przeżyciem, ale brzmiało to nieźle a prowadzący program wprost rozpływał się w zachwycie... więc pewnie wrażenia z konceru to sprawa bardzo indywidualna...

Skoro przywołałeś ten zespół, to czy mógłbyś polecić jakieś jego nagrania?

O kwartetach Beethovena chyba w tym wątku też nieco już było (sam zaczynałem od płłyt LP Kwartetu Wilanowskiego i to było coś!), swoją drogą na starym forum AS był im poświęcony osobny wątek, ale lepiej chyba już trzymać się tutaj tego jednego... :-)

Pozdrawiam

MichalJaworski

  • 10 / 6009
  • Nowy użytkownik
12-06-2008, 14:31

Parę dni wczesniej też była retransmisja - usłyszałem sam koniec kwartetu (razumowskiego lub "ostatniego") i potem byłem bardzo zdziwiny, że to Kwartet Lipski bo mi sie podobało. Kwartet "serioso" nie wpasowywuje się (miom zdaniem) w ciąg utworów LvB - niezwykłe emocje i pomysły. W wykonaniu, o którym napisałem zginęło  to w oderwanych od siebie wirtuozowsko zagranych kawałkach. W Brahmsie było podobie - sam kwartet (2) zawiera sporo chwytliwych, rozpoznawalnych tematów, które w tym wykonaniu zniknęły.
Co do ich nagrań - nie mam żadnych, wiem, że  Brahms miał znakomite recenzje. Ich płyty są w pełnej cenie, a ja takich nie kupuję.
Tu dygresja - z satysfakcją przyjąłem, że  dla uczestników tego forum aspekt cenowy jest wążny. Jak czytam recenzje na classicstoday i gramophone to bardzo wiele z nich kończy sie konkluzją "za ta cenę  możesz mieć Melos i ABQ" czy podobną. Nasi recenzenci do niedawna nie hańbili się rożważaniami o cenach płyt. Pewnie jest to jedna z przyczyn skąpości naszej rodzimej oferty, bo wytwórnie startowały z nierozsądnymi cenami za klasykę.
Szukam nagrań kwartetów Kodaly\'a. Słyszałem jego kwartet w wykonaniu Kwartetu Śląskiego na otwarciu sali koncertoej AM W Katowicach (świetna rzecz - bardzo dobra, regulowana akustyka, z zewnątrz kapitalne połączenie starego budynku z nową salą). W samym kwartecie - uważam, że najbardziej udane cytaty z folkloru.
Chciałbym też zaproponować otwarcie tematu BOGDAN WODICZKO.  
 
Mjaw

dong

  • 541 / 6073
  • Ekspert
12-06-2008, 15:36
^MichalJaworski

witamy na forum!

co do kwartetów Kodaly\'a: nie wiem, czy próbujesz zakupów za granicą, jeśli tak, to masz parę opcji, niestety nie całkiem budżetowych.

oba kwartety na jednej płycie są wydane przez BIS (nagranie zupełnie mi nie znanego Kontra Quartet)  i Hungaroton (tu, nomen omen, Kodaly Quartet).

BIS to full-price, ale w miarę znośna cena (20,81$) wyszłaby w CDConnection:
http://www.cdconnection.com/details/Kontra_Quartet__Kodaly:String_Qts_No_1_And_2_Gavotte/20240?source=none
może uda Ci się zresztą gdzieś namierzyć taniej.

Hungaroton jest tańszy, ale trudniej dostępny - jeśli zaryzykowałbyś zakup w "sklepie firmowym" i przebrnął przez węgierską witrynę, to jest tutaj za 2.790 forintów (niecałe 40 zł, nie wiem ile wysyłka):
http://www.fotexnet.hu/hungaroton_music_store_s021/page/item/41910/kodaly_string_quartets

a sam z ciekawości zaraz posłucham sobie fragmentów w fonotece Naxosa:
http://www.naxos.com/catalogue/item.asp?item_code=BIS-CD-564

dong

  • 541 / 6073
  • Ekspert
12-06-2008, 15:46
BIS zresztą w zasadzie jest relatywnie tani (jak na full-price :) również u polskiego dystrybutora, czyli w MusicIsland - po 50 zł, nie wiem tylko, jak szybko sprowadzają.
http://www.music-island.com.pl/index.php?action=opisplyty&id=1469383

MichalJaworski

  • 10 / 6009
  • Nowy użytkownik
13-06-2008, 15:52

Dziekuję, sam też wyłowiłem w necie, że są te nagrania. Zaraz wejdę na te strony. Za granicą nie próbuję kupować - jak pisałem -  od pewnego czasu cena za krążek jest dla mnie głównym kryterium. Pięknych płyt jest tyle, że zawsze dla upagnionego zakupu znajduję kilka alternatyw. Na razie jestem wściekły, bo uciekł mi winyl z Tatrai Q na allegro. Pewnie nie był sprowadzony do Wegierskiego ośrodka Kultury, bo  po pierwsze bym miał, po drugie pewnie częściej pojawiałby się na aukcjach. Myślę też, że nagra to Naxos i pewnie znowu wynajdą do tego jakiś świetny zespół. Brillant też jest jakąś nadzieją.
Mjaw

MichalJaworski

  • 10 / 6009
  • Nowy użytkownik
13-06-2008, 15:54

Całkiem sporo płyt Festetics jest w Gigancie: Haydn,Mozart nawet Schubert. Jest też sporo innych Płyt Arcany.
Mjaw

gutten

  • 48 / 6022
  • Użytkownik
13-06-2008, 16:39
> Michał
To, że są na stronie Giganta, wcale nie znaczy że są faktycznie dostępne. Znaczna część ich oferty to byty wyłącznie wirtualne, o czym aż nazbyt często miałem okazję się przekonać. Np. dwa miesiące po złożeniu zamówienia.  

Haydna w wykonaniu Festetics\'ów można jeszcze czasem "wyrwać" w Empiku ze starych zapasów. Tam właśnie zaopatrzyłem się Op. 17 i 32. Jeśli kogoś ze stołecznych melomanów to interesuje, to w Domach Centrum widziałem dziś jeszcze jeden egzemplarz Op.32.    

 

daGambus

  • 84 / 6017
  • Użytkownik
14-06-2008, 15:59
To co pisałem nt. Arcany, to najprawdziwsza prawda, niestety. Jeśli gdzieś spotykacie jeszcze fizycznie jakieś krążki tej wytwórni, wiedzcie, że to ostatnie egzemplarze... i ostatnia okazja.

Natomiast śmierć Michela Bernsteina tłumaczy też, dlaczego na razie nie ma szans na ukończenie cyklu przez Mosaiques. I to zarówno haydnowskiego, jak i beethovenowskiego, no może za jakiś czas znajdzie się ktoś takiego formatu, by dokończyć dzieła...
A dorobek nagraniowy Arcany, kto go przejmie i kiedy, nie mam pojęcia. Szkoda by było, gdyby wszystko to przepadło...

dong

  • 541 / 6073
  • Ekspert
16-06-2008, 09:22
^MichalJaworski, 2008-06-13 15:52:02
>> Dziekuję, sam też wyłowiłem w necie, że są te nagrania. Zaraz wejdę na te strony. Za granicą nie próbuję kupować - jak pisałem - od pewnego czasu cena za krążek jest dla mnie głównym kryterium.

mjaw, ależ ja szukam płyt za granicą właśnie dlatego, że cena też jest dla mnie głównym kryterium :)  plus oczywiście realna, a nie wirtualna, dostępność i PEWNOŚĆ otrzymania zakupu w skończonym czasie (vide post guttena, sam też mógłbym dodać własne doświadczenia).

daGambus

  • 84 / 6017
  • Użytkownik
16-06-2008, 15:19
gutten > Zapewne chodzi Ci o nagranie Oeuvre 32, znane jako... Opus 20! (sorry że się czepiam, to tak dla wyjaśnienia... opus 17 za to to op. 17 i nie chce być inaczej...
Pozdrawiam

MichalJaworski

  • 10 / 6009
  • Nowy użytkownik
16-06-2008, 16:39

mogę przegrac na CD.
Mjaw

MichalJaworski

  • 10 / 6009
  • Nowy użytkownik
16-06-2008, 16:43

No i jak wrażenia z odsłuchu?
Mjaw

daGambus

  • 84 / 6017
  • Użytkownik
16-06-2008, 19:22
Michale, nie do końca rozumiem do kogo kierujesz swoje pytanie, prawdopodobnie do guttena?
Ponieważ dołączyłeś do wątku i do naszego forum jako ostatni pozwól, że troszeczkę pozwolę sobie coś Ci wyjaśnić, gdyż sądzę, że nieoczekiwanie powstało pewne małe zamieszanie... wybacz.

Otóż nie ma potrzeby, abyś swój wpis rozpoczynał za każdym razem od "Mjaw" - autor wpisu znajduję się bowiem zawsze w pierwszej, lewej kolumnie tuż obok samej treści wpisu. Jeśli w pierwszym wierszu wpisu autor wpisuje czasem nick innego forumowicza, to po to, aby wypowiedż skierować bezpośrednio do niego, np. kiedy ta osoba wypowiadała sie parę wpisów wcześniej. Czasami po tym wywołanym na początku nicku, wzbogaconym o "ptaszka" czy inny "daszek" (brak tu jednolitej konwencji), autorzy postów dodają cytat z wypowiedzi tejże osoby, którą chcą skomentować lub udzielić odpowiedzi, jeśli to było jakieś pytanie.

Przypuszczam, że czytając ten wątek mogłeś jednak zostać wprowadzony w błąd tym, iż kolega dong po założeniu tego wątku na tym forum skopiował wszystkie wpisy z analogicznego wątku, który kiedyś żył na zupełnie innym forum (audiostereo.pl). Ponieważ, jako osoba kopiująca wpisy, jednocześnie stał się niejako automatycznie ich "autorem" (tj. jego nick popojawił się w tej pierwszej, lewej kolumnie), w pierwszym wierszu każdego wpisu umieścił nick faktycznego autora (z tamtego forum) oraz datę oryginalnego wpisu, po czym dopiero wkleił właściwą treść postu...
Dopiero od pewnego, wyraźnie zaznaczonego  momentu wątek jest już "na bieżąco" i nie ma potrzeby na początku niczego dopisywać, chyba że własnie chcesz się zwrócić bezpośrednio do wybranej osoby.

Ten wątek jest więc wyjątkowy, wybacz mi zatem ten belferski wykład... miałem jednak wrażenie, że troszkę mogłeś zostać tą sytuacją zmylony, stąd to wyjaśnienie. Mam nadzieję, że Cię to nie speszy i że będziesz nadal aktywnym uczestnikiem naszej dyskusji :-)

Pozdrawiam!

 

gutten

  • 48 / 6022
  • Użytkownik
17-06-2008, 14:48
> daGambus, 2008-06-16 15:19:46
gutten > Zapewne chodzi Ci o nagranie Oeuvre 32, znane jako... Opus 20! (sorry że się czepiam, to tak dla wyjaśnienia... opus 17 za to to op. 17 i nie chce być inaczej...

Jako żywo! Ale na swoje usprawiedliwienie dodam, że numer opusu w kilku przypadkach faktycznie pokrywa się z numerem "uwra" :-)  

daGambus

  • 84 / 6017
  • Użytkownik
17-06-2008, 18:12
^gutten
Zapytam zatem raz jeszcze, za Michałem, jakie wrażenia z odsluchu?
Zastanawiam się, czy nie zamówić tych płyt, których sam jeszcze nie mam, a które wszak sam polecałem jako biale kruki...